Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Włoscy lekarze przed PROKURATURĄ za mówienie prawdy!

 

Włoska struktura zwana Patto Trasversale per la Scienza, która zrzesza wiele podmiotów społecznych, politycznych, medycznych, farmaceutycznych na całym świecie, w celu promowania państwa Włochy, oraz „ochrony praw” każdego Włocha, złożyła doniesienie do prokuratury na kilku włoskich lekarzy i naukowców. Między innymi na dr. Stefano Montanar cenionego nanopatologa.

Jakiś czas temu otrzymałem wywiad z dr. Montanarim. Oczywiście dotyczący sytuacji we Włoszech i samej epidemii. Wstrzymywałem się z jego publikacja czekając przede wszystkim na rzetelne tłumaczenie. Wczoraj je otrzymałem, a wraz z nim informacje, że na jednego z najbardziej cenionych włoskich naukowców, oraz dwóch innych lekarzy został złożony donos do prokuratury. Ponadto Guardia di Finanza z asystą policji weszły do mieszkania, oraz laboratorium naukowego lekarza i jego partnerki i dr Antonietta Gatti. Zostały one przeszukane i skonfiskowano: posiadane komputery i dokumenty, dane, wyniki badań. Obecnie lekarze Gatti i Montanari są zmuszeni zawiesić wszelkie działania związane z ich badaniami, w tym konferencje, konsultacje i analizy w wyznaczonym terminie.

O co chodzi? W przypadku dr. Montanari właśnie o poniższy wywiad! Zapewne rownież o to, by żadnemu lekarzowi więcej nie przyszło na myśl podważanie „jedynej prawdy”.

Doniesienie tłumaczone jest tak:

„Oprócz wywoływania zamieszania i dezinformacji wśród obywateli, głos dr.Montanari, idący w przeciwnym kierunku niż wskazany przez krajowe i międzynarodowe instytucje opieki zdrowotnej, może prowadzić do nielegalnych i niebezpiecznych zachowań obywateli, nakłaniania do opuszczenia domu lub lekceważenia pandemii. Twierdzenia Montanariego nabierają jeszcze większej powagi, gdyż jest uznanym przez ludność autorytetem farmakologi i popularyzatorem naukowym”.

Co w tym wywiadzie takiego ?

Przeczytajcie, a włoska sprawa stanie się dla Was jasna. Wywiad bardzo długi, zamieszczam fragmenty, a całość po włosku w komentarz. Czytajcie od A-Z…

Cytuje:

+ Miło Pana widzieć Doktorze Montanari.

– Dzień dobry. Dzień dobry wszystkim.

+ Jeśli chodzi o wirusa, chciałabym poznać Pana zdanie.

+ Trudno jednoznacznie odnieść się do tego co dziś ma miejsce. Nie tylko nie jestem, psychologiem ani ekspertem socjologii, ale przede wszystkim nie jestem sędzią, a to sądownictwo powinno dziś badać wiele spraw związanych z SARS-CoV-2….

Ja jestem nanopatologiem. Moja wiedza oparta jest na fizyce, chemii, fizjologii, immunologi, farmakologii, biologii… Ponadto o prawie pół wieku osobistych badań i współpracy z naukowymi instytucjami całego świata. Nie ma to nic wspólnego z tym, co dziś ma miejsce. Co jest modne. Taki na pewno nie będę – modny.

Z mojej strony mogę powiedzieć, że chodzi o wirusa grypopodobnego, który nie jest jasne kiedy powstał i nie jest jasne gdzie powstał. Pomysły są różne, cząstkowe, niekontrolowane, mniej lub bardziej szalone. Mówi się, że powstał w Chinach, później, że jednak nie w Chinach. Są ci co opowiadają, że powstał od nietoperzy, inni opowiadają, że powstał w laboratorium przez przypadek lub specjalnie, żeby wyeliminować populację. Tak naprawdę ktoś na pewno wie skąd to się wzięło, ale tę wiedzę ma niewiele osób.

Jedno jest pewne, wirus jest czymś nowym. Należy do grupy koronawirusów. Jest ich ogromna ilość – mnóstwo. Normalne przeziębienie bardzo często spowodowane jest właśnie koronawirusem. Nie są to zazwyczaj wirusy, które mogą wywołać śmierć, najczesciej są bardzo nieszkodliwe. Ten z kolei jest ekstremalnie zaraźliwy. Oznacza to, że jest w stanie wchodzić do organizmu innych osób z wielką łatwością. Ale pozostaje zupełnie nieszkodliwy, nie zostawia żadnego śladu/ symptomu, jakiejś nieprawidłowości czy choroby u większości osób. Jestem przekonany, że jakbyśmy zaczęli szukać wirusa u sześćdziesięciu milionów Włochów, to na pewno u trzydziestu milionów byśmy go znaleźli, a może nawet u większej ilości osób. On jest sobie tam nie robiąc żadnej krzywdy, tak jak ogromna liczba innych wirusów. Śmiertelność w przypadku tego wirusa jest znikoma, a może nawet nieistniejącą.

Co innego poważna choroba razem z wirusem. Tym czy innym – każdym! Koronawirusem, rotawirusem, czy innym…. Wczoraj wieczorem słyszeliśmy ordynatora jednego z włoskich szpitali, który mówi, że jest tak samo z, czy bez choroby. W takim przypadku ten Pan powinien wrócić do szkoły, ale nie na studia, tylko jeszcze wcześniej, prawdopodobnie do podstawówki. Tu brakuje zupełnie logiki. Umrzeć z powodu choroby i mówię to też dla korzyści tego ordynatora, więc umrzeć z powodu choroby oznacza, że ta choroba jest przyczyną śmierci – powtórzę przyczyną. Na przykład zawał serca,m, jest on przyczyną śmierci. Jeśli Pani wpadnie pod pociąg, to ten wypadek jest przyczyną śmierci. Jeśli Pani wpadnie pod pociąg i miała Pani też przeziębienie, to przeziębienie nie jest przyczyną śmierci – przyczyną jest wypadek, a Pani akurat była wtedy przeziębiona. Jestem przekonany, że jeśli byśmy przeprowadzili kontrolę u wszystkich zmarłych Włochów, a mamy sześćset pięćdziesiąt tysięcy zgonów fizjologicznych we Włoszech rocznie, to prawdopodobnie połowa, a może nawet znacznie więcej z nich, ponieważ są to osoby starsze, będzie miała koronawirusa w organizmie. Dziś mamy przed sobą coś napompowanego, a może nawet znacznie, więcej… znacznie więcej…

+ A więc chciałabym przedstawić Panu ostatnie dane jakie widzę z ANSA – Włochy przegoniły nawet Chiny w ilości zgonów. Pan mówi o tym wirusie „nieszkodliwy”.

– To jest wirus, tak jak wiele innych wirusów. Na pewno nie jest to normalna grypa, to jest specyficzna „grypa”, która uderza w płuca. Są różne rodzaje gryp – jedne uderzają w jelita i wtedy mamy biegunkę. Mamy grypę która uderza w żołądek więc powoduje wymioty. Są grypy które mogą uderzać nawet w układ nerwowy powodując min. ból głowy. Ten wirus uderza w płuca, ale każda z tych infekcji jest groźna dla osoby starszej lub schorowanej. Uderzanie w płuca oznacza, że w niektórych przypadkach, przede wszystkim w przypadku starszych osób, a jeśli Pani sprawdzi to większość zgonów dotyczy właśnie osób około 80 roku życia i powyżej 80 roku życia, i w przypadku Włochów, średnio mają oni właśnie około 80 lat. Tak właśnie jest od lat w każdym statystycznym dniu roku i się to nie zmienia. W tym przypadku takie osoby wymagają pomocy w oddychaniu – respiratorów.

To nie jest nic nietypowego. Osoby starsze mające grypę żołądkową również będą potrzebować hospitalizacji. Nawadniania, kroplówek, itd. Respirator to normalny sprzęt szpitalny. Mam doświadczenie czterdziestoletnie jeśli chodzi o sale operacyjne. Jest to absolutnie zwykły sprzęt szpitalny. Fakt, że my ich nie mamy to inna sprawa, lub że mamy ich zbyt mało. Mówię to żeby odpowiedzieć na tą sytuację kryzysową jak to nazwano. Faktem istotnym jest, że my przez 10 lat zniszczyliśmy nasz system ochrony zdrowia.

Zamykaliśmy oddziały szpitalne, a nawet małe szpitale. Sprzęt jest zakupowany w małych ilościach i źle. Ceny we Włoszech są bardzo wysokie, ceny sprzętu, a może nawet wszystkiego co potrzebne jest do funkcjonowania szpitala są bardziej kosztowne we Włoszech w porównaniu do innych krajów. Dlaczego? Ponieważ we Włoszech funkcjonuje system korupcyjno-kapilarny. Więc jak coś w wolnym od tego kraju rynku kosztuje 10 to we Włoszech kosztuje 20. Mała ilość pieniędzy jakie mamy zostaje użyta w zły sposób. Więc bardzo łatwo znaleźć się można przed sytuacją kryzysową, możemy ją tak nazwać jak ktoś chce. Nie jesteśmy przygotowani ponieważ nasi rządzący od przynajmniej 10 lat sami nie są przygotowani. Kiedy słyszę, że włoski system ochrony zdrowia jest najlepszy na świecie, opadają mi ręce i może nawet nie tylko ręce.

+ A więc przepraszam, w jaki sposób wyjaśni Pan te zdjęcia, które są w obiegu, z samochodami wojskowymi, które transportują trumny i wyjeżdżają ze szpitala w Bergamo. A więc według Pana są to osoby zmarłe nie z powodu koronawirusa?

– I proszę zobaczyć, ciągle z powodu koronawirusa.. z powodu koronawirusa…

Ja już mam pewne wątpliwości co do tego, że przez niego zmarły nawet te 3 osoby.

+ Tak też poinformował Instytut Zdrowia.

– Tak, dokładnie, właśnie tak, a wzgledem informacji podawanych powiem tyle – kiedy słyszę dziennikarza takiego jak Mario Giornado, który mówi, że nie możemy przekazać tej wiadomości, bo później ludzie więcej nam nie uwierzą. Musimy zostawić uciszoną te informację. To się pytam, jaki rodzaj dziennikarstwa mamy tutaj we Włoszech ? Nie mówię o dziennikarstwie parafialnym, mówię o dziennikarzu, który zasłużenie lub nie, szczyci się dużą sławą i który mówi coś, co jest niezgodne z etyką dziennikarstwa, z fundamentami dziennikarstwa. Ten Pan szerzy dezinformację. To jest wstyd.
Ja już dziś w nic nie wierzę.

+ A jeśli chodzi o te obrazy szpitali przeludnionych i zaintubowanych ludzi. W jaki sposób Pan je wyjaśni? A więc według Pana to nie zależy od tego jak potężny jest ten wirus ale od czego? Od niewydolności służby zdrowia we Włoszech?

– Uważam, że my nie jesteśmy przygotowani na chorobę, która uderza w płuca. Nie wiem czy na cokolwiek jestesmy gotowi. Nasi politycy zniszczyli system ochrony zdrowia we Włoszech. Co do zdjęć to dziś mogę pokazać Pani wszystkie zdjęcia jakie chcę. Pani wie doskonale, ponieważ z zawodu jest Pani dziennikarką, że mogę pokazać Pani to lub coś innego. Mogę pokazać Pani trumny, które wychodzą, osoby intubowane, wszystko to, co chcę w zależności od potrzeby.

To na pewno ma miejsce. Na pewno osoby intubowane potrzebują intubacji i muszą mieć pomoc respiratora, ale te trumny są częścią wszystkich sześćset pięćdziesięciu tysięcy zgonów, które rocznie mamy we Włoszech. Nie ma żadnego wzrostu śmiertelności. Jeśli Pani pójdzie do jakiegokolwiek szpitala, zobaczy Pani, że każdego dnia wychodzą stamtąd trumny, ludzie są intubowani.

Ja wiele lat temu odmówiłem pracy na onkologii dziecięcej właśnie dlatego, że nie mogłem znieść widoku białych trumien, które przechodziły przede mną cały czas. A więc rozmawiamy o niczym. Proszę zobaczyć, Pani dobrze wie jako dziennikarka, że mogę pokazać to, co mi się podoba, proszę pomyśleć choćby o tym jak rok temu, dwa lata temu mówiło się o dwóch Włochach w Indiach i 27 razy dziennie słyszeliśmy tą wiadomość. Dziś już się o tym nie mówi. Nic się nie zmieniło. Ludzie mają uwagę skierowaną dziś w innym kierunku bo tak ktoś chce. Tutaj mówimy o 3 śmierciach. O ile nawet o 3 śmierciach z powodu wirusa.

+ To zapalenie płuc spowodowane przez COVID-19 jest inne niż te, które
znamy do tej pory?

– Tak, to jest zapalenie wirusowe, ale jest ich mnóstwo we Włoszech od wielu miesięcy. Już w okolicach października, więc 5-6 miesięcy temu, byli chorzy na zapalenie płuc bardzo nietypowe, którego przyczyn nie znano i nie wyglądało podobnie do tego co znaliśmy. Nie wiadomo było czym ich leczyć farmaceutycznie i trzeba było czekać aż chorzy sami wyzdrowieją.

Musimy pamiętać, w odróżnieniu od tego co próbuje nam się wmówić, mamy świetną własną obronę, dużo mocniejszą niż znaczna ilość leków.

Proszę zobaczyć, tylko to co mamy na skórze: bakterie, wirusy, grzyby,które są potrzebne właśnie, żeby walczyć z bakteriami wirusami i grzybami patologicznymi, czyli takimi, które niosą chorobę. Kiedy my zakładamy rękawiczki, żeby nie złapać koronawirusa, robimy chyba największy błąd z punktu widzenia naszego zdrowia, ponieważ nie dajemy szansy naszym bakteriom, wirusom i grzybom, które mamy na skórze, do interakcji z tymi patogenami. Tymi rękami, czyt. rękawiczkami, dotykamy naszych ubrań, kasjerki które pracują w niewielu otwartych sklepach dotykają pieniędzy i lady, i używają ciągle tych samych rękawiczek. Tu właśnie są wirusy! Rękawiczki nie pozwalają naszej tarczy ochronnej na skórze reagować. Rękawiczki są znacznie gorsze od ich braku. A więc stajemy przed radami imbecyli… perfekcyjnych imbecyli. Którzy nie wiedzą co to oznacza, którzy nie znają podstaw biologii.

+ A więc to tak jakbyśmy nie dali szansy organizmowi wyprodukować przeciwciał do tego wirusa?

– My już mamy swoją ochronę odpornościową. Tak jak wszystkie żyjące stworzenia, mamy ją już! Zakładając rękawiczki organizm nie może się bronić! Podobnie maseczki! Tutaj mamy przed sobą kolejne szaleństwo.

+ Dlaczego?

-Ponieważ, ta maseczka nie jest w stanie nic zatrzymać. To są złudzenia. Ludzie myślą, że wirusy są wielkie jak myszy kanałowe. Jak ktoś zakłada maseczkę to tak jakby zakładał furtkę od płotu, aby nie pozwolić komarom wchodzić do domu. Więc kiedy ktoś chodzi po ulicy w maseczce to chce mi się śmiać. Te maseczkę chorzy powinni wymieniać co każde 2-3 minuty, może nawet co minutę, bo już jest wtedy pełna jest wirusów, ale nikt tego nie robi.

+ A więc… Doktorze, ochrona najbardziej natychmiastowa dotyczy płuc. Jak wobec tego poradzi sobie z tym palacz?

– Poradzi sobie bardzo słabo. Widzi Pani, palacz jak my wszyscy ma oskrzela, oskrzela to są rureczki, które stają się coraz cieńsze i przenoszą powietrze do sześciuset milionów woreczków, które się nazywają otoczkami płucnymi, gdzie wymieniamy tlen i Co2. Wzdłuż tych rureczek my wszyscy mamy niewielką warstwę śluzu, bardzo cienką. Ten śluz jest niezbędny ponieważ blokuje kurz, wirusy, bakterie. Później są na oskrzelach rzęski, które są swego rodzaju biczami i wyrzucają na zewnątrz, ten kurz, wirusy, bakterie i grzyby. Palacz ma znacznie grubszą warstwę śluzu i rzęski nie dadzą rady wyrzucić tego co zostało złapane w ten śluz i mamy min. kaszel palacza. Ale również są one zablokowane, sparaliżowane przez palenie, a więc co się dzieje? Tak się dzieje, że ci najeźdźcy, wirusy, bakterie zjeżdżają do dołu pęcherzyków płucnych i już nie wychodzą. A więc palacz dostaje bakterie, wirusy i grzyby w ilości znacznie większej niż osoba niepaląca. A więc także i w tym przypadku tak jest – w przypadku tego wirusa.

+ Dziekuje, jest to jasne, bardzo jasne. Wcześniej rozmawialiśmy w jednym z wywiadów z doktor Lorettą Bolgan odnośnie testów. Chciałabym się od Pana dowiedzieć co Pan o tym myśli. Również gubernator regionu Veneto Zaia powiedział że zrobimy testy wszystkim.

~ Testy…. Przede wszystkim jest do tego potrzebny sprzęt, którego nie ma, którego praktycznie nigdzie nie ma. I potrzebne są odpowiednie umiejętności. A później i tak jest mały problem, bo trochę więcej niż 80% wyników pozytywnych to są fałszywe pozytywne wyniki. A więc jest to duże ryzyko. Ryzykujemy, że powiemy osobie, że wynik jest pozytywny, kiedy wcale nie jest pozytywny. Ale jest jeszcze coś. Większość ludzi, którzy rzeczywiście mają wynik dodatni, nie mają żadnych symptomów. Tak jak w przypadku znacznej ilości wirusów, które istnieją na świecie.

A więc my izolujemy osoby całkiem zdrowe, podkreślę zdrowe, tym samym zamieniając je w osoby chore. A to jest bardzo poważne i niebezpieczne, ponieważ, i o tym się wie od wielu dziesiątek lat w medycynie, że osoby w depresji, w złym humorze reagują gorzej na patologie, a więc częściej chorują. Niech teraz Pani zabierze tym osobom możliwość wychodzenia. Teraz nawet odbiorą im możliwość spaceru. W regionie Emiglia-Romagna taki nakaz już wyszedł – nie można spacerować. A więc Pani nie może się opalać. Jeśli nie wychodzi Pani na słońce to nie metabolizuje Pani w odpowiedni sposób witaminy D, która jest niezbędna aby nas chronić. Jest niezbędna dla naszego systemu immunologicznego. A więc jesteśmy w domu, w słabym humorze, nie możemy metabolizować witaminy D, więc chorujemy bardziej, dużo bardziej. Te wszystkie pomysły, wzięte od osób perfekcyjnie niekompetentnych jeszcze bardziej pogarszają sytuację.

+ Wyzwala się te błędne koło?

~ Tak! Powinno się powiedzieć ludziom, żeby wychodzili na podwórko, na słońce. Spacerujcie. Próbujcie się ruszać, jedzcie zdrowo. A tu zupełnie co innego: Zostańcie zamknięci w domu, w ciemnościach bez słońca w stresie. Ci niekompetentni ludzie, nie zdają sobie sprawy ze zła jakie czynią. A może właśnie zdają sobie sprawę i dlatego…. Tego nie wiem.

+ Proszę posłuchać, jednak zgadza się Pan, że starsze osoby są najbardziej narażone, ponieważ najsłabsze. A więc to dobrze aby zostały w domu według Pana?

– Nie! Dobrze żeby wychodzili. Żeby wychodzili i opalali się. Niech wychodzą na zewnątrz, niech spacerują, niech utrzymują się w ruchu. Bo jak zamkniemy ich w domu, to oni umrą. Chcemy przyspieszyć śmierć starszych osób? Świetnie, zatrzymajmy ich w domu. Trzymajmy ich z dala od świeżego powietrza, od słońca. Oni muszą spacerować i przebywać na słońcu. Muszą się gimnastykować. Wszystko to co zawsze się mówiło, dziś się tego odmawia dla interesów, które są ohydne.

+ A w porównaniu do SARS, jakie są różnice?

– To jeden z wielu, wielu wirusów płucnych. SARS jest wirusem nietypowym i daje atypowe zapalenie płuc. Powiedzmy, że mniej więcej są bardzo bliskimi kuzynami. Nawet prawie są jak bracia. Nie ma jakichś ogromnych różnic. Ale jednak jak Pani widziała SARS nie spowodował katastrofy tak jak ten, nic nie spowodował. Jest dużo takich chorób.

Może Pani pamięta świńską grypę czy ptasią grypę? Na ptasią grypę, my Włosi kupiliśmy 27 milionów dawek szczepionki, wyrzuciliśmy 26 milionów i 700 tysięcy dawek. No ale za nie zapłaciliśmy. Nie mamy pieniędzy, żeby kupić respiratory, ale mamy pieniądze na szczepionkę, którą wyrzucamy do kanalizacji.

Niestety, widzi Pani, kiedy rządzą nami niekompetentne osoby, nie chcę tutaj mówić o korupcji, nawet jeśli mam tu pewną pokusę, ale nie będę o tym mówił. Ale kiedy rządzą nami niekompetentne osoby, to tak jak kapitan Schettino do potęgi entej – tak to się kończy!

+ Są ci którzy uważają, że ten wirus jest sezonowy. Według Pana kiedy ta sytuacja się zakończy?

~ Czy jest to wirus sezonowy, tego nie wiem. Tak jak inne wirusy to jest prawie pewne, że jest wrażliwy na temperaturę. Natura jest mądrzejsza od władz i przede wszystkim nie jest skorumpowana i wie, że kiedy chorujemy musimy podnieść naszą temperaturę. Ponieważ wysoka temperatura, im wyższa tym lepiej, poprawia naszą obronę immunologiczną i pogarsza zdolności życiowe bakterii i wirusów, o ile wirusy można nazwać życiem.

Co robi dziś lekarz? Daje Tachipirynę. To jest szaleństwo! Odbiera Pani w ten sposób tą obronę. Tu mamy przed sobą szaleńca. Niekompetencje lekarza, który jak Pani ma 37,8 daje Pani Tachipirynę. To tak jakby Pani miała miasto z murem obronnym i burzy ten mur, żeby mieć trochę powietrza. Czyste szaleństwo! A więc co się dzieje? W lato temperatura się podnosi i jest możliwe, że zdolności życiowe wirusa wtedy się zmniejszą.

Zdolności życiowe, jako wyrażenie w przypadku wirusa jest błędne, ale użyłem go aby pozwolić mnie zrozumieć. Jest bardziej niż prawdopodobne, że w lato ten wirus obniży swoją obecność. Tak czy owak ciagle jest to coś zupełnie błachego. Niech Pani weźmie pod uwagę, że my mamy rocznie 20 tysięcy zgonów z powodu grypy. I nikt o tym nie mówi, nie wspomina się o tych 20 tysiącach zmarłych. Nie blokuje państwa! Z kolei 49 tysięcy zmarłych rocznie mamy z powodu infekcji złapanej w szpitalu. To są oficjalne dane – 49 tysięcy zmarłych rocznie z powodu zakażeń szpitalnych. Jest 130-140 osób każdego dnia. Osoby umierają, bo były hospitalizowane bo miały operację w szpitalu na wyrostek, a umierają na zapalenie płuc, czy sepsę.

Nikt o tym nie mówi. My każdego dnia mamy znacznie więcej śmierci z powodu takich infekcji, więcej niż od początku tej afery z koronawirusem, z tą farsą. A więc mamy przed sobą coś absurdalnego, znacznie więcej niż absurdalnego. I to daje sporo podejrzeń o coś takiego.

+ Ale skoro ta choroba nie jest taka ciężka to dlaczego każdego dnia dokłada się coraz bardziej restrykcyjne środki ostrożności? Co jest tego powodem, że władze i instytucje podejmują takie działania?

~ Jest kilka różnych powodów. Pierwszy powód najbardziej błachy, który może wydawać się wrecz nierealny. Proszę sprawdzic. W roku 2017 r wyszły obligacje, które zakładały możliwość pewnej infekcji, miałoby się wydarzyć w okolicach 2020-2021 i powodowałby określoną ilość śmierci itd. A więc kto dobrze obstawił w tym zakładzie wygrywa, ale to jest mała rzecz. To mała sprawa, bo tu mówimy o jakichś setkach milionów. Druga rzecz to są szczepionki. I to już grubsza sprawa. Reżim który zaangażował w to cały świat, teraz zmusi zrobić wszystko żeby ich zaszczepić, co najgorsze zaszczepić przeciwko wirusowi, który nie daje odporności. To jest taka rzecz, która się nie mieści ani na niebie, ani na Ziemi.

Jeśli ja, 50 lat temu, kiedy zdawałem egzamin z farmakologii, jakbym powiedział coś takiego mojemu profesorowi, który był jednym z największych farmakologów włoskich, to on wyrzuciłby mnie za drzwi, ponieważ jedynie ktoś niekompetentny może wymyślić coś takiego… Szczepionka, w stosunku do wirusa, który nie daje odporności nie ma żadnej możliwości funkcjonowania! W pewien sposób jest to wirus, coś w rodzaju tego jak przeziębienie. Pani nie może się zaszczepić przeciwko przeziębieniu ponieważ przeziębienie nie da Pani odporności. Przeziębienie w ciągu jednego życia możemy złapać nawet i 200 razy, ponieważ nie daje odporności. A więc myślenie o szczepionce wobec tego wirusa jest oszustwem w skali światowej. Jest jeszcze jeden powód, ale o tym później.

+ Rozumiem. A więc reasumując, nie można umrzeć na COVID-19 o ile nie jest już się przewlekle chorym?

– Oczywiści że można umrzeć, ale widzi Pani, jak ja Panią wypchnę z 10-tego piętra budynku, to fakt czy Pani była przeziębiona czy miała artretyzm, czy wirusa nie będzie miało znaczenia. Nie mogę powiedzieć, że umarła Pani na grypę, artretyzm czy przeziębienie. Umarła Pani bo wypadała Pani z 10-tego piętra -śmiech.

Jak wejdzie Pani na stronę Instytutu Zdrowia zobaczy Pani, że te wszystkie osoby miały raka, ciężką cukrzycę, nadwagę, były to osoby starsze 80 -letnie, to norma. We Włoszech średnia umieralność to właśnie 80 – latkowie i te osoby które umierają na koronawirusa to są właśnie te osoby które umierają z powodu innych chorób co roku.

Ale o czym my mówimy?

Pani nie myśli, że osoba zainfekowana koronawirusem nagle wyleczy się z raka, cukrzycy, czy innych schorzeń. To absurdalne. Człowiek miał raka, zawał, infekcję i umiera tyle… no i przy okazji miał też koronawirusa. I co… i nagle umiera przez niego? Tutaj naprawdę mamy przed sobą oszustwo. Ogromne oszustwo.

+ Boris Johnson – przenieśmy się do Anglii w tym ostatnim pytaniu, on chciał oddać sprawy odporności stada. Co Pan o tym sądzi?

– Tutaj rzeczywiście mamy przed sobą całkowite szaleństwo. Po pierwsze odporność stada to jest najbardziej błyskotliwy wymysł przemysłu farmaceutycznego. Tylko imbecyl mógłby uwierzyć, że istnieje taka potworność jak odporność stada. Ona nie istnieje. Nie istnieje powtarzam. Jak Pani chce to możemy zrobić transmisję w której wyjaśnię Pani dlaczego to jest oszustwo. Nie istnieje odporność stada. A nawet jakby istniała. To w jaki sposób społeczeństwo miało by się uodpornić na coś co nie daje odporności? To tak jakby powiedzieć, że istnieje odporność stada na przeziębienie. Naprawdę mamy przed sobą osobę, która nie wie o czym mówi. Nie wie o czym mówi.

+ Kończąc chciałbym jeszcze prosić Pana o komentarz odnośnie korelacji skażenia środowiska i rozwój wirusa, tego czy innych…

– Oczywiście. My o tym mówimy od wielu lat. Ja i moja żona mówimy o tym od wielu lat. Widzi Pani, kiedy mamy kurz, mikro i nanocząsteczki, wirusy przyklejają się do nich. Wirusy są znacznie mniejsze od tych cząsteczek. I te mikro i nanocząsteczki są środkiem transportu dla tych wirusów. Tak samo jak transportują dioksyny, furany i nieskończenie wiele innych substancji. To wszystko jest powszechnie znane. A teraz wyskakuje jakiś geniusz i mówi, że może tak jest? My o tym mówimy od 20 lat, ale ciągle nas się nie słucha

Wydaje mi się, że poruszyliśmy wszystkie ważne aspekty w kwestii wirusa, ale zapomnieliśmy o jednym.

+ Więc proszę mówić.

– Chodzi o aspekt ekonomiczny. Ten który nie jest częścią moich kompetencji, ale chce się do niego odnieść. Więc zatrzymujemy dziś świat. Wydaje mi się to oczywiste. l tak właśnie się dzieje. Włoska ekonomia już i bez tego była w słabym stanie. Wszystko dzięki niekompetencji naszych władz. Z czym my mamy do czynienia wobec tego? Dziś zatrzymują się wszystkie działalności i zostaje otwarta jedynie giełda papierów wartościowych i interesy. Wartości wszystkiego spadają do poziomu podłogi…. Tracą ciągle, spada i spada. Co to oznacza?

To oznacza, że ten kto jest multimiliarderem, ma miliardy, ich dziesiątki lub setki, może kupić dziś różne podmioty za grosze.

Kiedy się okaże, że kończymy już tą farsę, że już wszystko skończone, temat zamknięty, a tak na prawdę nic nie będzie skończone bo ten wirus nadal będzie kontynuował i robił to co teraz czyli nic. Musimy się po prostu nauczyć z nim żyć…. Ale te osoby które to zrobiły okażą się być wtedy panami świata. Nawet ten kto nie jest multimiliarderem, ale ileś tam pieniędzy posiada, kupi sobie 3-4 restauracje, które musiały być zamknięte, a właściciel nie miał za co żyć, kupi 10 sklepów, które musieli zamknąć… a wszystko za grosze!

A więc kto był bogaty, będzie nieskończenie bardziej bogaty. Ale będziemy mieli całe mnóstwo biednych, którzy będą coraz biedniejsi.

To jest jeszcze jedna i chyba najgorsza z konsekwencji tej wytworzonej sztucznie epidemi….

– Doktorze Montanari, bardzo Panu dziękuję za ten jasny przekaz odnośnie tego tematu i mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze tutaj w byoblu, dziękuję.

– Do widzenia– Dziękuję, do widzenia.

 

 

źródło:

 

 

 

Zaktualizowane: 10 kwietnia 2020 - 16:51

3 komentarze

Dodaj komentarz
  1. https://www.instagram.com/p/B-s-9ZjH0YP/

    …Podczas kampanii Menafrivac Gates 2002 w Afryce Subsaharyjskiej agenci Gates`a siłą zaszczepili tysiące afrykańskich dzieci przeciwko zapaleniu opon mózgowych. U 50-500 dzieci doszło do paraliżu. Południowoafrykańskie gazety narzekały: “jesteśmy królikami doświadczalnymi dla producentów leków”
    Główny ekonomista Nelson Mandela, profesor Patrick Bond, opisuje filantropijne praktyki Gatesa jako “bezwzględne” i niemoralne”.
    W 2010 roku Gates przeznaczył 10 miliardów dolarów na rzecz WHO, obiecując zmniejszenie populacji, częściowo dzięki nowym szczepionkom. Miesiąc później Gates powiedział na Ted Talk, że nowe szczepionki “mogą zmniejszyć populację”. W 2014 roku kenijskie Stowarzyszenie Lekarzy katolickich oskarżyło WHO o chemiczną sterylizację milionów Kenijek za pomocą fałszywej kampanii szczepionkowej przeciw tężcowi.

    Niezależne laboratoria znalazły wzór sterylności w każdej testowanej szczepionce.

    Po odrzuceniu zarzutów, który w końcu przyznał, że opracowywał szczepionki na sterylność od ponad dekady.

    Podobne oskarżenia pochodziły z Tanzanii, Nikaragui, Meksyku i Filipin.
    Badanie z 2017 roku (Morgensen et.al. 2017) wykazało, że popularny DTP zabija więcej Afrykańczyków niż chorobę, której udaje się zapobiec. Zaszczepione dziewczęta miały 10-krotność wskaźnika zgonów nieszczepionych dzieci.

    Gates i WHO odmówili wycofania śmiercionośnej szczepionki, która co roku zmusza miliony afrykańskich dzieci.

  2. Moi prapradziadkowie zmarli podczas epidemii tyfusu pod koniec XIX wieku, całe wsie wymierały – co ciekawe sprawdziłem statystyki i co roku na tyfus (chorobę całkowicie zapomnianą w Europie) umiera 200 tys. ludzi na 22 miliony zarażonych rocznie na świecie – słyszał ktoś o tym? czy mówili o tym w telewizji?. Co do umieralności na nowego koronawirusa to widziałem procedury przyjęte przez polski rząd i instytucje medyczno-sanitarne który mówią wprost, że w przypadku zgonu choroba zakaźna jest przyczyną nadrzędną w stosunku do przewlekłych chorób współistniejących, czy słusznie? tu można polemizować.

    Media naprawdę wałkują temat i napędzają ogólną panikę, dziś wyszedłem za potrzebą na miasto i poczułem się jak w matrixie. Podam przykład wywoływania paniki, na jednym z portali na czerwono i z wykrzyknikiem napisano o nowym powikłaniu koronawriusa, o tym że atakuje i uszkadza mózg! ale co w tym dziwnego? wirus A grypy sezonowej również może zaatakować mózg w drodze bardzo rzadkich powikłań pogrypowych, ale są to tak jak w przypadku koronawirusa pojedyncze przypadki na setki tysięcy osób więc o tym się nigdy nie mówiło tak jak o egzotycznym tyfusie. Znacznie więcej ludzi po zwykłej grypie sezonowej traci zdrowie, znam przykład młodej dziewczyny która po, wydaje się zwykłej grypie, wylądowała na oddziale i czekała na przeszczep serca bo wirusy uszkodziły jej mięsień sercowy (znalazł się dawca, operacja się udała i szczęśliwie wróciła do domu), takich powikłań sercowych po grypie sezonowej jest naprawdę sporo, ale też nikt nigdy o tym w mediach nie mówił.

    Co do nowego kornawirusa to można powiedzieć, że jest wysoce zaraźliwy, ale 80% przechodzi ze znikomymi objawami, a im więcej osób go będzie miało to jest szansa że zmutuje, a jak wypowiadał się jeden z cenionych patologów i wirusologów koronawirusy mają to do siebie, że zawsze mutują do łagodniejszych form (mam nadzieję, że go za to nie zamkną heh).

    Natomiast we Włoszech jest o tyle ciekawe, że Lombardia jest dość specyficzna, bardzo gęsto zaludniona (10 milionów ludzi na obszarze wielkości zachodniopomorskiego) do tego struktura wieku 20% powyżej 70 roku życia, bardzo dużo 80-latków nawet jak na warunki europejskie. W Hiszpanii podobnie sprawa się ma w Madrycie i okolicach czy Barcelonie, w pozostałych regionach jest względny spokój. W Belgi natomiast 98% ludzi mieszka w miastach w dużych skupiskach, a też nie jest to naród młodzieniaszków. Myślę, że z tej hmmm.. epidemii wyjdziemy, a może nasza służba zdrowia wyjdzie bogatsza we wszelki sprzęt bo respiratory ze szpitali jednoimiennych będzie można potem wykorzystać w mniejszych powiatowych szpitalach, od przybytku głowa nie boli. Gorzej, żebyśmy my nie otrzymali podarunku w postaci jakiegoś kwantowego tatuażu czy innego ustrojstwa, bo będzie ciężko, ale jak mówi Jan Ewangelista “Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa”.

  3. Bardzo interesujący materiał, dziękuję…

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version