W USA sąd przeciw ojcu, który sprzeciwia się chemicznej kastracji syna.

W  USA w Texasie w ub tygodniu kłótnie dotyczyły diagnozy Jamesa dotyczącej „dysforii płciowej”

Younger martwi się, że dr Georgulas zmusi syna do życia. Osoby identyfikujące się z osobami transpłciowymi, nawet jeśli są zachęcane do zamiany, cierpią na więcej problemów psychologicznych niż ogół populacji, mają krótsze okresy życia i częściej popełniają samobójstwa.

Ojciec obawia się o życie Jamesa. Do skutków ubocznych chemicznej terapii, polegającej na dziecku podawaniu hormonów płciowych, należą m. in.: zakrzepica żył, podniesiony poziom tłuszczu we krwi, kamienie żółciowe, wzrost wagi, bezpłodność, niskie libido, zaburzenia erekcji, czy nadciśnienie.

 

 

Sąd przysięgłych wypowiedział się przeciwko Jeffrey’owi Youngerowi, ojcu, który stara się chronić swojego siedmioletniego syna Jamesa przed kastracją chemiczną poprzez „zamianę  płci”.

 

USA przestają być krajem wolności i każdy myśli “mnie to nie dotyczy” itp, ale ta moda na to co jest obrzydliwe w oczach Boga przybiera na sile. Rządy chcą dać wybór płci dzieciom, powstają łazienki dla genderowców a faszyści z LGBT szaleją na marszach. Ich równość jest tożsama z naszą utratą wolności co do przekonań biblijnych. To jest satanizm.

 

 

„ I tam – nad rzeką Ahawą – ogłosiłem post, byśmy się umartwili przed Bogiem naszym, celem uproszenia od Niego szczęśliwej drogi dla nas, dla dzieci naszych i dla całego dobytku naszego. ” ( Ezdrasza 8:21). 

 

My jeszcze możemy się bronić, ale USA są w stanie wielkiej wojny duchowej. Ich wolność przerodziła się w homofaszyzm.

Musimy więc uświadamiać ludzi co do LGBT i niestety powtórzę się, według mojej oceny LGBT najprawdopodobniej wejdzie do Polski ale w inny sposób. Być może już teatr do obalenia rządu PIS jest w zanadrzu.

Jednak już teraz w wielu miastach geje przy pomocy Platformy Obywatelskiej jak w Warszawie czy Kielcach i Gdańsku organizowali swoje marsze.

 

 

Matka Jamesa, dr Anne Georgulas, będzie mogła nadal „przekształcać” go w „Lunę” (chory kraj), a teraz ma pełną władzę, aby zacząć od blokowania dojrzewania płciowego i ostatecznie hormonów płciowych. Decyzja sądu przysięgłego  prawdopodobnie oznacza, że ​​pan Younger będzie musiał „potwierdzić” Jamesa jako dziewczynę, pomimo jego religijnych i moralnych obiekcji, a także będzie zmuszony wziąć udział w zajęciach z zakresu transpłciowości.

 

 

 

Pan Younger i dr Georgulas byli w sądzie w zeszłym tygodniu walcząc o opiekę i zdolności decyzyjne dla Jamesa i jego bliźniaka, Judy. Younger twierdzi, że jego była żona „zmienia” Jamesa wbrew woli chłopca.

Popatrzcie, w Polsce jeszcze takie sytuacje nie są normą a USA już tak.

 

Dr Georgulas , który wniósł pozew, poprosił o zmianę harmonogramu posiadania pana Youngera, aby zmniejszyć liczbę noclegów i zmusić jego wizyty do nadzorowania chłopców. Dr Georgulas przyniósł oryginalny pozew o modyfikację do sądu i nie poprosił o rozprawę przysięgłych. Pan Younger w swojej petycji wzajemnej poprosił o rozprawę przysięgłych. Ponieważ pan Younger poprosił o rozprawę przysięgłą, jury orzekło na jego konkretną prośbę o wyłączną opiekę konserwatorską, a sędzia orzekł we wszystkich innych aspektach petycji wniesionych przez dr Georgulasa.

 

 

Sąd przysięgłych wyklucza tatę próbującego uratować 7-latka przed „przejściem” do innej płci.

 

Ławnicy  w Teksasie orzekli przeciwko Jeffrey’owi Youngerowi, ojcu, który stara się chronić swojego siedmioletniego syna Jamesa przed kastracją chemiczną poprzez „przemianę płci”. Oznacza to, że matka Jamesa, dr Anne Georgulas, będzie w stanie aby kontynuować „przekształcanie” go w „Lunę”, a teraz ma pełną władzę, aby zacząć od blokowania dojrzewania i ostatecznie hormonów płciowych.

Witamy w USA.

 

Polaków konserwatywnych nazywało się moherami. Kiedy pojawiło się w Polsce LGBT nazewnictwo ulega przekształceniu niczym owe płci. Obecnie nazywa się takich Polaków nienowoczesnymi a i tak jest to delikatne określenie.

Biedroń w parlamencie UE  powiedział, że to średniowiecze.

Jeśli chce uprawiać taką erystykę to niech będzie i średniowiecze a najlepiej czasy reformacji….. Tylko, że gdyby LGBT istniało w średniowieczu to zapewne p Biedronia  by nie było na tym świecie……