Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Wiara w bajkę o świętym Piotrze otwierającym bramy niebios zabija na zawsze.

 

Kluczem do nieba nie jest wiara w rzekomy kościół Piotrowy, gdyż od zarania dziejów, od ogrodu Eden to wiara w Boga, a nie w Piotra z kluczami, czy rzekomą Maryję, czy w kościół  była przepustką do Boga.

Bilet wstępu do królestwa Boga jest w wierze.

 

 

 

Nie ma drugiego takiego miejsca w biblii, gdzie wymieniono by tyle argumentów na ratunek przez wiarę w Boga jak w rozdziale 11 listu do Hebrajczyków.

 

BEZ WIARY NIE MOŻNA PODOBAĆ SIĘ BOGU. 

 

 

Ale co oznacza wiara? Demony tez wierzą ale one przynajmniej w przeciwieństwie do większości katolików i części protestantów drżą.

Wierzyć, to oznacza mieć respekt do Boga, żyć w bojaźni Bożej, ufać Słowu Boga.

 

 

Przykłady wiary z Hebrajczyków.

 

Przez wiarę Abel złożył Bogu ofiarę cenniejszą od Kaina, za co otrzymał świadectwo, iż jest sprawiedliwy. Bóg bowiem zaświadczył o jego darach, toteż choć umarł, przez nią jeszcze mówi.

 

Abel liczył się z Bogiem.

 

Henoch zaś przez wiarę nie doświadczył śmierci. Dlaczego? Gdyż podobał się Bogu.

 

 

 

Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu.

 

Jak można podobać się Bogu? z wyglądu? Absolutnie nie. Podobał się Bogu ponieważ wierząc w Boże zasady trzymał się ich.

 

 

 

Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. Przez wiarę Noe został pouczony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było ujrzeć, i pełen bojaźni zbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę. Przez wiarę też potępił świat i stał się dziedzicem sprawiedliwości, którą otrzymuje się przez wiarę

 

 

Noe uwierzył Bogu budując arkę, kiedy inni się z niego śmiali. Tak jak z nas teraz się śmieją, kiedy my budujemy swoja arkę wiary w Boga.

 

 

Nie wierzyć w Boga oznacza ignorować go. Nie interesować się Jego Słowem, a interesować się ludzkimi naukami: katechizmem, Talmudem, Koran itd.

 

 

 Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie.

 

Czy my teraz, wiemy jak jest po drugiej stronie? Czy wiemy co jest po śmierci? Mamy tylko wyobrażenia. Ale wierzymy w to, że chorób już nie będzie, wojen nie będzie itd.

 

Czy da się jakoś zapracować na zbawienie? Otóż NIE i jeszcze raz nie.

 

 

“My wszyscy byliśmy skalani, 
a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata. 
My wszyscy opadliśmy zwiędli jak liście, 
a nasze winy poniosły nas jak wicher.” Izajasza 64

 

 

Jest tylko jeden bilet do Boga – Jezus Chrystus. To on jest pomostem łączącym nas z Bogiem.

Wielu zapewne widziało ten oto krzyż:

 

 

To jedyny most który czyni nas sprawiedliwymi wobec Boga.

 

Jedynym środkiem płatniczym, który Bóg akceptuje jako przebłaganie za nasze grzechy jest Jezus Chrystus. Nie żadna Maryja, różańce, komunie, czy nasz uczynki.

 

Uczynki wypływają z wiary w Jezusa.

 

“Kto wypełnia Jego przykazania, 
trwa w Bogu, a Bóg w nim; 
a to, że trwa On w nas, 
poznajemy po Duchu, którego nam dał”

 

Nierządnica nie zginęła własnie przez wiarę:

 

 

 

 Przez wiarę nierządnica Rachab nie zginęła razem z niewierzącymi, bo przyjęła gościnnie wysłanych na zwiady

 

 

Co może dać więc bilet do nieba?

Osobista wiara w Jezusa Chrystusa. Każdy, kto odepchnie od siebie wiarę w Jezusa, zostanie odepchnięty przez Boga.

Każdy, kto nie chce czynić jak Jezus mówił i nauczał umrze śmiercią drugą.

 

Chwała Jezusowi Chrystusowi.

 

 

 

 

Zaktualizowane: 3 lipca 2019 - 16:23

10 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Żeby to się dało przetłumaczyć katolikom…

    1. To nie ma różnicy czy katolikom czy ateistom czy komuś innemu, katolicy w większości niestety są niezbawieni.

  2. Akurat mam w rodzinie samych katolików i wśród znajomych i bardzo ciężko się z nimi rozmawia,nawet nie chcą słuchać i się śmieją w większości. Macieju zastanawiam się czy jakikolwiek katolik będący czynnie w kościele katolickim może być zbawiony.

    1. Ja znam katolików, którzy przerastają pokorą niejednego protestanta i trudno o nich powiedzieć że pójdą do piekła. Wszędzie powtarza się kwestia narodzenia na nowo i to moim zdaniem powinien być jakiś wyznacznik. Nasze dobre uczynki nic nie znaczą, choćby to były uzdrowienia, proroctwa itd. “Wielu powie Mi w owym dniu: “Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów…”Jezus mówił o ludziach którzy bronili się SWOIMI uczynkami. Tak naprawdę jesteśmy zbawieni z uczynków Jezusa. Trudno jest mu powierzyć wszystko, zawsze się coś zostanie. Katolicy mają taki problem że żyją w zwiedzeniu i to ich zatrzymuje, ta tradycja i rutyna w kościele

      1. No i Maryjność rzecz jasna, czyli chwała szatanowi

    2. Oczywiście że tak jeśli narodzi się na nowo. Z tym, że po jakimś czasie z tego kościoła na pewno odejdzie. Jeśli nie chcą rozmawiać to żyj świętym życiem i wtedy to będzie warte więcej niż tysiąc słów. Tylko bądź cierpliwa ludzie na pewno to zobaczą i choć głośno może tego nie powiedzą to dużo Twoja postawa da im do myślenia. Tak jak jest opisana historia Pawła jako więźnia kiedy był przesłuchiwany przez pewnego króla. Paweł opowiedział mu swoją historię na co ten król powiedział hmm jeszcze trochę a przekonasz mnie do zostania chrześcijaninem. Nie pamiętam dokładnie gdzie to jest opisane ale gdzieś pod koniec Dz, po 20 rozdziale. Mamy być w świecie odbiciem chwały Chrystusa, świecić Jego światłem i być świadectwem, że On żyje. Światłem w ciemnościach tego świata. Pozdrawiam

      1. Dokładnie tak,jeżeli się prawdziwie nawróci wtedy nie ma siły żeby dalej tkwić w KK,zastanawia mnie czy będąc czynnym katolikiem da się narodzić na nowo. Z mojego doświadczenia gdy byłam gorliwą katoliczką i naprawdę próbowałam spełniać dobre uczynki itp. to nic się nie zmieniało,dopiero gdy zaczęłam szukać sama prawdy i porzuciłam różańce i inne katolickie obrzędy wtedy dopiero narodziłam się na nowo.

    3. Za uprawianie bałwochwalstwa nie ma zbawienia.

  3. Wiara bez uczynków jest martwa

    14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą9.
    20 Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? 21 Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?10 22 Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. 23 I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość11, i został nazwany przyjacielem Boga. 24 Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary12. 25 Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich13, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? 26 Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.

    1. wiara zawsze będzie powiązana z uczynkami. Owocem wiary są uczynki.
      Jednak sam Twój login wskazuje na brak nawrócenia.

      Nie rozumiesz teologii i dlatego masz taki nienawistny login.

      Na podstawie uczynków nie będziemy zbawieni, ale wszystko zaczyna sie od uwierzenia, a NIE OD UCZYNKÓW.

      Najpierw musiałem uwierzyć w Boga, zobaczyć siebie jako grzesznika, a następnie nawracać od swoich złych czynów a pełnić dobre.

      Mam w rodzinie katolików i nie sa nawróceni. Mają złe uczynki ponieważ nie wierzą Jezusowi. Wierzą Rzymowi.

      Pogromoc bredni, który juz wszystkie rozumy pozjadałeś nawróc się od złych uczynków. W pierwszej kolejności od Twego złego języka, bo jesli tutaj tak piszesz, to na pewno innych tez ranisz i to jeszcze gorzej. Pycha i nienawiść idą za Tobą.
      Twoja sytuacja jest tragiczna poniewaz zapewne uwazasz się za zbawionego, a nie jesteś co pokazuje pseudonim.

      “Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.” Jana 13

      Ja na Twoim miejscu napisałem np tak:

      Nie zgadzam się z Tobą ponieważ

      (tutaj wkleiłbym cytaty)

      Nastepnie proprosiłbym np o ustosunkowanie się do mojej wypowiedzi.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version