Nieudolne uwalnianie od demonów w Londynie zakończone zgonem.

Rodzina zamiast związywać duchy, związała członka swej rodziny linami, skuty kajdankami, sklejony taśmami, a na jego ciele było ponad 60 ran, w tym ugryzienia. Rany były efektem “egzorcyzmów” odprawionych przez członków rodziny, których w sądzie scharakteryzowano jako “charyzmatycznych chrześcijan”.

Mężczyzna z zaburzeniami psychicznymi zmarł po tym, jak został związany i unieruchomiony na wiele dni przez członków własnej rodziny. W ten sposób chcieli oni “wypędzić demona”, który miał zawładnąć 26-latkiem.

https://fakty.interia.pl/swiat/news-zabili-opetanego-czlonka-rodziny,nId,2820370#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

 

Jak zeznał ratownik, jeden z braci zmarłego miał powiedzieć: “Kennedy, rozkazuję ci powstać w imię Jezusa”.

Niestety, ale wśród charyzmatyków jest największe zwiedzenie ze wszystkich pseudochrześcijańskich grup a ta śmierć jest tylko i aż tego symbolem.

 

Nie tak dawno pisałem o Sandrze, która z partnerem wskrzesza zmarłych.

 

 

Oczywiście nie chcąc wylewać dziecka z kąpielą trzeba powiedzieć, że są i kościoły, które uwalniają od demonów jak np w Krotoszynie.  Ekumenicznym i prosyjonistycznym Krotoszynie.

 

 

 

Wyznawcy judaizmu nieuznający Jezusa i pastor Lindner.

 

“ Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.
3 Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta, ”

 

Pastor Lindner z duchem antychrysta (judaiści) i maryjnym księdzem.

To tak a propos.

Ale prawda jest taka, że są skuteczni w uwalnianiu od demonów (na pewien czas) i nie muszą związywać ludzi fizycznie.

 

W informacji z Londynu padły słowa “Mężczyzna z zaburzeniami psychicznymi”. A czymże jest psychika?

 

“Psychika (gr. ψυχή, psyche – dusza) – termin odnoszący się do całokształtu procesów oraz dyspozycji niematerialnych, psychicznych człowieka”

 

Czyli człowiek miał problem ze swoją duszą. Ale w związku z tym, że byli przy nim ludzie nie mający w sobie Ducha Świętego, a w konsekwencji działali bez autorytetu Bożego, doszło do śmierci.

Tak się kończy, kiedy człowiek pokłada swe siły nie w Bogu a w sobie. Apostołowie również mieli pomyłki kiedy się uczyli. Pan Jezus powiedział wtedy do nich plemię niewierne. Tylko, że oni nie musieli nikogo ranić ani związywać linami.

 

 

Do ogólnie rozumianego środowiska chrześcijan należy podchodzić bardzo ostrożnie. Bardzo. Wychodząc z kościoła Rzymu myślimy, że wszyscy ewangelicy to super ludzie. Muszę tutaj użyć mocnego słowa poza tym wydarzeniem. Otóż wśród protestantów nie protestujących jest wiele zwykłych chamów i ludzi bezbożnych. Są ludzie illuminati, są syjoniści, są Jezuici. Nie ma nauczania zgodnego z biblią, nie przestrzega się dekalogu, organizuje marsze uliczne z Rzymem i Izraelem. Totalne zwiedzenie. Uważajcie na siebie.