Senat stanu Illinois zaaprobował wymagania, aby szkoły publiczne uczyły historii LGBT.
Senat głosował w środę.
Wymagałoby to od szkół nauczania historii dotyczącej roli w społeczeństwie oraz wkładu gejów, lesbijek i innych osób LGBT.
Steans twierdzi, że jest to zgodne z prawem stanowym, które już wymaga od studentów poznawania historii ras lub grup etnicznych, takich jak czarni, Azjaci, Węgrzy i Francuzi.
Kalifornia jest jedynym stanem z prawem edukacji LGBT. Uchwalono go w 2017 roku.
Republikański senator Chuck Weaver z Peoria twierdzi, że inicjatywa może naruszać wolność religijną. Inni republikanie twierdzą, że szkoły zachowują kontrolę nad sposobem nauczania tematu.
Ustawodawstwo trafia do Izby.
źródło: fox32
Jak widzimy republikanie maja tyle z Bogiem wspólnego co ich prezydent Trump. Niegdyś protestancka Ameryka stała się nie tylko ateistyczna, ale religijna inaczej. Nową religią Stanów Zjednoczonych jest satanizm.
Czy moje słowa są mocne? Radykalne, naciągnięte?
Będę chyba pierwszym, który definiuje nowa religię USA. Tak, budowany i rozpowszechniany satanizm.
Dowodów jest cała masa. Zaczyniając na toalecie w Białym Domu dla obojętnych płciowo po oficjalnie funkcjonujący kościół szatana w Detroit:
Tutaj więcej:
http://detektywprawdy.pl/2015/07/27/szok-swiatynia-szatana-odslania-posag-z-glowa-kozla-w-detroit/
USA stają się najbardziej satanistyczne na świecie.
To jeszcze nie jest problem. Problemem jest wiara Amerykanów w ich przedstawicieli w Kongresie Stanów Zjednoczonych.
Sam z niedowierzaniem obserwowałem naiwne poparcie polskich chrześcijan dla Trumpa.
Skąd to wynika? Z niewiedzy, z braku rozeznania co do granic miedzy tym, co jest święte, a święte nie jets.
Mój pierwszy filmik byl o tym, ale według mojej oceny niewielu go rozumie, bo niewielu chce odejść od tego świata. Mam kolejny materiał na ten temat, bardziej uzmysławiający problem.
Co warto dodać, to chyba jeszcze to, że w USA wraz z postępującym satanizmem.
Poniżej
Baptystów ubywa. Być może tych letnich północnych. Katolików w ciągu 18 lat przybyło 25% !!!
Skutek? Opłakany.
Przybywa natomiast charyzmatyków, którzy są przeciwieństwem stylu życia adwentystów czy Żydów mesjańskich, którzy generalnie większa uwagę przywiązują do owej granicy.
To charyzmatycy towarzyszyli Trumpowi na inauguracji jego prezydentury.
Katolicyzm jest religia rozmycia tak samo jak baptyzm i luteranizm i ruch zielonoświątkowy:
http://detektywprawdy.pl/2017/11/02/kosciol-katolicki-w-usa-praktykuje-halloween/
Jeśliby ktoś mnie zapytał, jaki był główny cel szatana w powstaniu kościoła na bazie Imperium Rzymu, to odpowiedziałbym własnie to:
Rozmycie granic miedzy tym co jest święte, a święte nie jest.
Katolik może słuchać sobie metalu, hip hopu, oglądać filmy typu “Krwawy sport”, gdzie Frank Duke pozytywny bohater ma przygodny seks i bierze nauki i mistrza walk wschodu.
Możesz ogląda “Modę na sukces” czy rod-zine Kardashianów.
Jak to pisuję – dla każdego niekoniecznie coś dobrego.
Chwała Panu Jezusowi za to, że pokazuje nam zwiedzenie czasów końca.
______________________________________
Jeśli chcesz mnie wspomóc, to podaję dane do przelewu:
Nazwa odbiorcy: Piotr
Tytuł: Bezinteresowna DAROWIZNA dla właściciela strony detektywprawdy.pl
Nest bank
71 1870 1045 2078 1028 6259 0001
PAYPAL
Z góry serdecznie dziękuję w imię Jezusa Chrystusa i Jemu to pozostawiając losy bloga.
Tak, tak ci źli katolicy, jak zawsze tylko oni są źli. W USA pojawiło się więcej zła, bo katolików przybyło. Oni są tacy źli, bo przecież mode na sukces oglądają, a nie wolno bo tego nie chce jakiś protestancki autor bloga.
Faktem jest, że to właśnie katolicy najbardziej walczą ze złem. Dzięki katolikom, w Polsce nie mamy takiego zepsucia jak na zachodzie. Wystarczy zobaczyć jak wygląda protestancka Szwecja.
po pierwsze nie jestem protestantem.
Po drugie Szwecja nie jest protestancka.
“Na podstawie wielu badań socjologicznych przeprowadzonych w latach 1999–2004 stwierdzono, że ok. 65% Szwedów jest ateistami lub agnostykami. ”
wikipedia
Z tezą, że dzięki katolikom w Polsce nie mamy takiego zepsucia jak na zachodzie trudno się nie zgodzić, ale z kolei nie wiadomo czy nie byłoby z tym jeszcze lepiej, gdyby w Polsce katolicy nie mieli monopolu na chrześcijaństwo.
Są tacy, którzy mówią, że PRL był dobrodziejstwem dla Polaków, bo w tym czasie była powszechna edukacja, nie było bezrobocia itp. zdobycze. I też oczywiście trudno tym argumentom nie przytaknąć, ale znów nie znamy odpowiedzi na to co by było gdyby w tym czasie w Polsce była wolna gospodarka oparta na prywatnej własności, a w polityce panowała demokracja.
Dlatego przypisywanie katolikom jakichś nadzwyczajnych zasług w dziedzinie kształtowania moralności Polaków jest po prostu nieuczciwe. W Polsce w zasadzie nie ma ewangelicznie wierzących chrześcijan, bo w swoim czasie skuteczną okazała się kontrreformacja.
Poza tym KRK w Polsce jeszcze jakieś 20,30 lat temu miał dość konserwatywne i radykalne poglądy w dziedzinie moralności. Jednak to się zmieniło na niekorzyść i to bardzo.
KRK ma jedną fatalną cechę, a nazywa się ona fasadowość. Budynek kościelny nazywany jest świątynią i tutaj mieszka Bóg i tam należy się przykładnie zachowywać. Święci i wszystkowiedzący są księża, a parafianie mają tylko przytakiwać i dawać na tacę. Jak katolik wyjdzie ze “świątyni” to może już kultywować Owsiakowe “róbta co chceta”. Później oczywiście powinien się wyspowiadać u księdza, który np. na przystanku Woodstock z Owsiakiem tańczy wesołego oberka na scenie.
O proszę…co tu się odstawia…