Minister spraw Zagranicznych Wenezueli Maduro pojedzie do Turcji, aby wziąć udział w szczycie islamskim i wypowiedzieć się na temat statusu Jerozolimy.

Nicolás Maduro Moros – wenezuelski min spraw zagranicznych Maduro interweniuje w kryzysie na Bliskim Wschodzie: pojedzie do Turcji, aby wziąć udział w szczycie islamskim i wypowiedzieć się na temat statusu Jerozolimy.

Prezydent wenezuelski planuje odejść od swojego wewnętrznego kryzysu – niekontrolowanej inflacji, braku podstawowych produktów i przestępczości wyższej niż w kraju w stanie wojny – aby “wspierać Arabów w Palestynie”…..

 

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, poinformował, że ​​„o świcie” pojedzie do Stambułu na spotkaniu Organizacji Wspólnoty Islamskiej i ruch państw niezaangażowanych (NAM), zweryfikować decyzje Jerozolimy jako stolicy Izraela.

 

„Zaproszony został także prezydent (Erdogan) na wspólnym posiedzeniu Organizacji Wspólnoty Islamskiej, 58 szefów państw i rządów świata muzułmańskiego z NAM, którego przewodniczę “, ogłosił podczas wydarzenia w Caracas.

 

Maduro powiedział, że jego wyjazd jest „do oceny wszystkiego, co ma zrobić w solidarności z arabskimi mieszkańcami Palestyny” z „agresją imperialistycznego rządu” prezydenta Donalda Trumpa i „próbą narzucenia stolicy Palestyny Jerozolimy “.

 

Zauważył, że Erdogan będzie kierował spotkaniem i wziął do niego oświadczenie „przyjęte przez 120 krajów ONZ odrzucając” decyzję Trumpa „przeciwko Palestyńczykom”.

 

Wenezuelski przywódca nazywa decyzję prezydenta Stanów Zjednoczonych, aby przenieść swoją ambasadę Izraela w Jerozolimie, które należy rozumieć jako potwierdzenie przez administrację Trumpa tego miasta zakwestionowane stolicę państwa żydowskiego jako”wypowiedzenie wojny muzułmańskim Arabom. “

 

„Prawdziwa prowokacja, to deklaracja wojny z muzułmanami z Arabii, ludzie z całego świata, dobrzy ludzie (…) więcej w tych dekadach agresji wobec naszych historycznych ukochanych ludzi Palestyny,” powiedział o decyzji, że określone, ponadto deklaracja “nielegalna” i “nieracjonalna”.

W obliczu tej sytuacji mamy jedynie dwa wyjścia:

 

1. Wojna światowa zgodnie z Planem III wojen światowych Alberta Pikea, umownie pisząc chrześcijańskiego z Islamem (czytaj syjonistycznego)
2. Wejście człowieka “pokoju” likwidującego spór u zarodka.

 

W obliczu tych wiadomości bestią biblijną jest albo islam, albo syjonizm. Scenariusz może być jeszcze następujący: Islam wszczyna wojnę z politycznym syjonizmem. Wygrywa ją człowiek “pokoju” ale z islamu. Wtedy Żydzi się nawracają w obliczu ataku na Izrael.

 

Bardzo ładnie apokalipsę przedstawia autor tej książki:

 

 

Z opisu książki.

“Napisałem książkę „Gniew i chwała”, ponieważ ludzie zawsze uważali, że Księga Objawienia Jana jest zbyt trudna do zrozumienia lub zbyt straszna do czytania. Potrafię te odczucia zrozumieć, bo zostałem wychowany w przekonaniu, że księga ta jest rodzajem łamigłówki, którą mogą pojąć wyłącznie teolodzy. Byłem też przerażony
wieloma drastycznymi opisami przyszłego Ucisku. Wszystko to wytworzyło psychologiczną barierę, która sprawiła, że po tę księgę nigdy nie sięgałem.
Później zacząłem stopniowo dochodzić do przekonania, że Księga Objawienia nie jest tak trudna do zrozumienia, jeśli jej przekaz odczytuje się dosłownie. Odkryłem też, że zawiera ona wyłącznie dobre wieści dla ludzi, którzy uwierzyli Chrystusowi.
Przesłanie Księgi Objawienia można wyrazić mottem: „Ostateczne zwycięstwo należy do nas!” Szatan nie chce, by ktokolwiek przesłanie to słyszał i robi wszystko, co w jego mocy, żeby otaczać tę księgę aurą niepotrzebnej tajemniczości i przekonać ludzi, że nie da się jej zrozumieć.
Modlę się, żeby moja książka pomogła wam zrozumieć wspaniałą Księgę Objawienia. Jak księga ta sama o sobie mówi, jest to „objawienie Jezusa Chrystusa”. Jej zamierzeniem jest zapowiedzieć przyszły tryumf Jezusa nad szatanem i dlatego w swym założeniu ma być zrozumiała. Nic dziwnego, że szatan nie chce, by ktokolwiek
ją zrozumiał.
Maranata! Przyjdź Panie Jezu!”

 

Książka z księgarni:

http://e-biblijna.pl/3,gniew-i-chwala-ksiega-apokalipsy-dr-david-reagan.html

 

Pomimo okropnych okoliczności podczas apokalipsy książka ta daje nadzieję chrześcijanom.

Według mojej oceny Jezus jest blisko. Wiem, że wielu obserwatorów jest zawiedzionych brakiem wydarzeń 23 września, ale zapewne to co miało być 23 września było zapowiedzią tego co będzie. Jesteśmy bardzo blisko całkowitego obrotu bezgotówkowego. Według moich prognoz góra rok-dwa.