Grafikę wykonał Piotr Petros. Dziękuję
“Czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.” (Jk 4:4)
Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie z jakim światem się przyjaźnimy. Jest to świat który oferuje nam praktycznie same przeczące Słowu Bożemu wartości. Tak zwane Halloween jest tego najbardziej oczywistym przykładem.
Efektem jakich sił duchowych jest to coraz bardziej popularne święto, w które angażujemy chętnie nawet nasze niczego nieświadome dzieci? Nie trzeba znać Słowa Bożego na wylot aby się domyśleć. Jednak zupełnie nie przeszkadza nam to w tym, aby bezwiednie kopiować “modę tego świata”…
Musimy pamiętać, że szatan nigdy nie przyjdzie do nas w postaci zionącego nienawiścią do człowieka demona aby odłączyć nas od Boga i w rezultacie zgotować przerażający los. Przychodzi do nas raczej pod postacią “niewinnej zabawy” lub nawet “anioła światłości” jak mówi 2 List do Koryntian 11:14.
Pamiętajmy jak najczęściej o tym, że Bóg jest świadkiem wszystkich naszych decyzji i zachowań i tylko ze względu na miłość do nas okazuje cierpliwość i daje nam czas na analizę dróg którymi podążamy.
Niech Jezus i Słowo Boże nas prowadzi, tylko w ten sposób ominiemy wszystkie pułapki szatana jakkolwiek by nie były zamaskowane.
Bardzo ważne ostrzeżenie.Halloween to demoniczna tradycja. Pewien były szatanista wyznał ze obchodzenie tego jako “pozornie nieszkodliwą zabawę” jest bardzo niebezpieczne, gdyż mimo wszystko jest to oddawanie czci szatanowi. Warto przestrzegać młodych ludzi, którzy traktują to jako dobrą zabawę.
Też coś o tym czytałam…faktycznie, okropne…tak jak nic nie mam do dyni, tak smuci mnie wykorzystywanie jej w takim czasie jak Halloszit :/
albo te wszystkie rzeczy ze “strasznymi” motywami…brrrrr :/
aby oddać szatanowi czesc najpierw należy oczyszcic energetyznie pomieszczenie następnie nakreslic pentagram po czym należy wpaść w trans i składać modlitwy do lucyfera. to są 3 podstawowe czynniki. W haloween tego nie ma chyba że ktoś chce.
Przyglądając się światu i temu co się wokół nas dzieje zaczynam coraz lepiej rozumieć sens starego powiedzenia “Diabeł tkwi w szczegółach”…
Dziękuję za publikację, niech Jezus nas prowadzi 🙂
“Przyglądając się światu i temu co się wokół nas dzieje zaczynam coraz lepiej rozumieć sens starego powiedzenia „Diabeł tkwi w szczegółach”…” tak, tak to wygląda!
Dziękuję za tego mema. Dziękuję Tobie Piotrze i Wam wszystkim którzy na każdym kroku starają się przesiewać prawdę od kłamstwa w codziennym życiu, unikać ciemności przyjmującej pozór dobra, i zawsze myśleć o niebie. Dzięki Wam czuję że nie jestem sama w moich zmaganiach unikania choćby cienia zła…