Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Produkty zwiększające ryzyko raka. Tego unikaj!

Poniższe produkty są tylko częścią całości przyczyn powstawania raka, ale warto na ten czas mieć na uwadze te kilka grup zwiększających zachorowalność na chorobę, z której cieszą się tylko korporacje i przeciwnik Boga.

 

 

“Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości.” Jana 10

 

Salomon modlił się o mądrość, my prośmy Boga o to samo stosując profilaktykę, a nie leczmy ze łzami w oczach skutki modląc się, kiedy jest za późno. Chrystianin nie powinien żyć beztrosko, by następnie błagać Boga o uzdrowienie.

 

 

 

 

1.      Rafinowany i SZTUCZNY cukier

Jest dobrze znanym faktem, że nadmiar spożywania produktów zawierających cukier rafinowany i fruktozę oraz  sztuczne substancje słodzące, jak syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy może prowadzić do rozwoju tej choroby.  Ogólnie rzecz biorąc, ten typ żywności szybko podnosi poziom insuliny i wzrostu komórek raka. W 2006 roku Amerykańskie Towarzystwo Żywienia Klinicznego w swoim czasopiśmie opublikowało  badanie, które  sugeruje, że uczestnicy, którzy spożywali większą ilość pokarmów słodzonych cukrem, mieli większą szansę zachorowania na raka trzustki niż w grupie kontrolnej.

Stąd też, należy rozważyć zastąpienie tych niezdrowych wyborów żywności naturalnymi zamiennikami, takimi jak syrop klonowy, surowy miód, Nektar z agawy, ksylitol, stevia, fruktoza

 

2.      Czerwone i przetworzone mięso.

Istnieje wiele szkodliwych środków konserwujących i środków chemicznych, w przetworzonym mięsie, takich jak bekon, kiełbasa, szynka, itp Ponadto, ten rodzaj mięsa również posiada bardzo wysoką zawartość soli. Badanie wykazuje, że nadmierne spożycie mięsa przetworzonego może być związane z rozwojem raka jelita grubego. To nie wszystko, wysokie spożycie mięsa można również podnieść ryzyko zachorowania na raka prostaty i jelita grubego. Tak więc, należy wykluczyć te pokarmy z diety.

Osoby opierające się na diecie biblijnej nie mają z tym problemu ponieważ nie jedzą mięsa świń.

 

3.      Wędzona i marynowana żywność

Mianowicie, wędzenie wędlin pozostawia wiele toksycznych składników w mięsie, które mogą przyczynić się do różnych problemów zdrowotnych. Ponadto, istnieje wiele azotanów w marynowanej żywności, które są przekształcane w N-nitrozo. Dodatkowo, składnik ten może znacząco podnieść możliwość zachorowania na raka. Co więcej, wędzone i marynowane pokarmy są ładowane  konserwantami. Są one dodawane do tych produktów w celu przedłużenia ich trwałości. Ale nadmiar spożycia konserwantów może powodować uszkodzenie komórek, co prowadzi do rozwoju raka.

Pisałem z rok temu o rakotwórczym azotynie sodu, który jest w każdym mięsie i każdej wędlinie.

 

4.      Biała mąka.

Obecnie istnieje ogromna liczba przetworzonych produktów żywnościowych zawierających rafinowaną białą mąkę. Jednak ta mąka posiada duże ilości węglowodanów, które mają negatywny wpływ na zdrowie. Ponadto, mogą podnieść ryzyko zachorowania na raka. Według badań, kobiety, które spożywały zbyt dużo węglowodanów miały podniesione ryzyko zachorowania na raka piersi. Dieta obfitująca w białą mąkę i uboga w błonnik prowadzi do zaparć, hemoroidów, zapalenia okrężnicy, a w dalszej kolejności do raka odbytnicy. Problemy z jelitami rzutują na cały organizm – obciążone są nerki, wątroba, krew „wzbogacona” jest o toksyny, których organizm nie jest w stanie usunąć

Konsumpcja Białej mąki  może powodować bardzo szybko podwyższony poziom cukru we krwi. Dlatego należy wyeliminować rafinowaną białą mąkę na zdrowsze i alternatywne zamienniki jak: mąka wieloziarnista lub mąka jęczmienna.

 

 

5.      Oleje uwodornione czyli utwardzone.

 

Są one bogate w kwasy omega-6 i tłuszcze trans. Aby wyjaśnić  bardziej, mała ilość kwasów omega-6 kwasów tłuszczowych może być korzystna dla ogólnego stanu zdrowia. Ale wysokie spożycie tych kwasów tłuszczowych może negatywnie wpłynąć na strukturę i elastyczność błony komórkowej, a to  może podnieść ryzyko zachorowania na wiele rodzajów raka, zwłaszcza raka skóry.

Jak widać, uwodornione oleje mogą zrobić wiele szkody dla zdrowia, więc najlepiej zastąpić je olejem kokosowym i oliwą z oliwek.

 

 

 

6.     Łosoś hodowlany

 

Istnieje ogromna różnica pomiędzy hodowlanym i dzikim łososiem. Innymi słowy, w przeciwieństwie do łososia hodowlanego, spożywanie dzikiej odmiany oferuje wiele korzyści dla zdrowia. Istnieją badania potwierdzające, że istnieją większe ilości szkodliwych substancji chemicznych i składników powodujących  raka w łososiu hodowlanym niż dzikim. Niektóre z tych składników: Toksafen, rtęć, dioksyny, środki zmniejszające palność i polichlorowane bifenyle. Składniki te nie są dobre dla zdrowia i mogą prowadzić do wielu innych problemów zdrowotnych. W przypadku, gdy chcesz kupić dzikiego łososia, proszę przeczytać jego oznaczonych składników. Należy pamiętać, że łosoś hodowlany jest tańszy niż dzikie odmiany.

 

7     Chipsy

W zasadzie sprawa niby oczywista, choć na jednym z naszych zjazdów ktoś kupował chipsy…

Proces wytwarzania chipsów ziemniaczanych wymaga bardzo wysokich temperatur. Prowadzi to do powstania akrylamidu, który jest popularnym czynnikiem rakotwórczym. National Cancer Institute opublikował wyniki badań potwierdzające, że składnik ten znajduje się w chipsach ziemniaczanych i  zwiększa możliwość zachorowania na raka piersi, prostaty, jajników, przewodu pokarmowego i moczowego.

Wszyscy wiemy, że chipsy są pełne kalorii i tłuszczów, które mogą prowadzić do otyłości, wysokiego ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu, itd. Ponadto, posiadają one wiele konserwantów i aromatów.

Ale dlaczego ty ciągle jesz ten typ żywności? Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe ustalenia, należy przygotować frytki w domu przy użyciu oliwy z oliwek, zamiast zakupu komercyjnych chipsy. Dodatkowo, należy rozważyć przygotowanie pieczonych chipsów bananowych lub jabłkowych, ponieważ są one zdrowszą alternatywą niż chipsy ziemniaczane.

Osobiście polubiłem frytki z batati, które przygotowałem dzięki przepisowi Aldony, który to zdradzam na łamach tego bloga:

 

•2 spore bataty
•4 ząbki czosnku
•1 łyżka suszonego rozmarynu
•5 łyżek oliwy z oliwek
•2 łyżki soku z cytryny
•sól do smaku

1.Piekarnik rozgrzej do temperatury 200 stopni

2.Bataty obierz ze skóry i pokrój w podłużne słupki o grubości ok. 1 – 1,5 cm i wrzuć do dużej miski

3.Następnie obsyp je solą i rozmarynem, skrop od serca sokiem z cytryny i polej oliwą. Zamieszaj bataty rękoma aby wszystkie kawałki dobrze pokryły się przyprawami i oliwą.

4.Tak przygotowane słodkie ziemniaki wrzuć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i rozprowadź na niej, aby kawałki batatów nie nachodziły na siebie. Ząbki czosnku lekko rozgnieć np. przy pomocy noża i wrzuć na blachę razem z łupinkami. Czosnek zapewni rewelacyjne zapachy, a także będzie stanowił przepyszny dodatek do upieczonych batatów.

5.Tak przygotowane bataty włóż do piekarnika i piecz ok. 25-30 minut, do czasu aż zaczną się lekko brązowić i będą miękkie. Najlepiej przed wyjęciem spróbować jednej pomarańczowej frytki i ocenić, czy już są gotowe.

Wartości odżywcze batatów
Wartość energetyczna – 76 kcal
Białko ogółem – 1.37 g
Tłuszcz – 0.14 g
Węglowodany – 17.72 g (w tym cukry proste 5.74)
Błonnik – 2.5 g

Witaminy

Witamina C – 12.8 mg
Tiamina – 0.056 mg
Ryboflawina – 0.047 mg
Niacyna – 0.538 mg
Witamina B6 – 0.165 mg
Kwas foliowy – 6 µg
Witamina A – 15740 IU
Witamina E – 0.94 mg
Witamina K – 2.1 µg

Minerały

Wapń – 27 mg
Żelazo – 0.72 mg
Magnez – 18 mg
Fosfor – 32 mg
Potas – 230 mg
Sód – 27 mg
Cynk – 0.20 mg

 

Mój debiut batatowy 🙂 :

 

Sie trochę zjarały końcówki :-), ale ponoć węgiel jest zdrowy :-0

 

 

 

 

Zaktualizowane: 3 kwietnia 2017 - 10:38

107 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Ponoć zdrowo dla żołądka jest jeść codziennie kiszone ogórki ( nie konserwowe, które mają często więcej cukru niż niektóre słodycze… ).

        1. To prawda,że codziennie powinniśmy zjadać kiszonki,bo są bardzo zdrowe.
          Ale nie prawdą jest,ze kiszonki zawierają cukier.Cukier w trakcie kiszenia przekształca się w kwas mlekowy.
          Kiszonki zawierają bakterie kwasu mlekowego,które potrzebne są nam do prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego.?

        2. To dobrze zasłyszane bo wszystkie kiszonki mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Zresztą kiszenie można by rzec mamy zapisane w genach bo jest to jedna z najstarszych metod konserwacji jedzenia prosta i skuteczna na ziemiach Słowian jak już wspominałem znana od wieków.

    1. Zgadzam się, bo nie dość ze zakwaszają żołądek (na zgagę i inne żołądkowe dolegliwości najlepiej służą kwaśne produkty np. eko ocet jabłkowy) i są naturalnymi probiotykami 😉 podobnie jak kiszona kapusta 😉

      1. A ja nie znosiłam kiszonej kapusty…fakt, czasem można przesadzić z jej ukiszeniem (a co za dużo to niezdrowo), ale chyba czasem będę to jadła 😀

    2. Kiszone ogórki, kiszona kapusta, a nawet kiszone buraki 🙂 bakterie odpowiadające za fermentację to te “dobre bakterie” które “zamieszkują” jelita i pomagają im i nam. Jak najwięcej trzeba eść pamiętając żeby było to kiszone a nie kwaszone.

      1. qrcze, dziwnie się czuje wiedząc, że mam lokatorów w brzuchu. Zawsze myślałem, że jestem sam 😀

        1. Tacy lokatorzy to skarb 🙂 oby nie było gorszych – pasożytków 🙂

    3. Chyba chodziło ci o jelita chyba, bo kiszonki dostarczają dobrych bakterii przy których byly fermentowane.

      Mała uwaga jedynym olejem roslinnym na którym najlepiej smażyć jest olej kokosowy najlepiej nierafinowany. Oliwa z oliwek ma dużo tłuszczu nienasyconych które się utleniania, do sałatki można spokojnie dawać 🙂

      1. Potwierdzam to Kamilu, też o tym czytałam.

    4. Ba, nie tylko kiszone ogórki, ale i kiszoną kapustę. Najlepiej samodzielnie zrobioną. To najlepszy probiotyk 😉

      A do powyższej listy dodałabym również produkty mleczarskie, w szczególności “mleko”.
      Druga kwestia to mięso. Po artykule można stwierdzić, że białe mięso jest ok. Niestety też nie. Jednak ograniczenie się do tych 2-3 razy w tygodniu przy różnorodnym odżywianiu jest racjonalnym wyjściem ;]

      1. Nie można stwierdzić. Po prostu zabrakło by miejsca na wszystko. Chemtrails, stres, promieniowanie z komórek…

  2. Mięso jest strasznie niezdrowe nie przez azotany tak, jak przez hormony wzrostu i leki oraz metale ciężkie z paszy. Dzikie ryby kumulują rtęć więc lepiej zrezygnować też z ryb.
    Jabłka sklepowe są moczone w wosku na bazie ropy, winogrona są GMO, banany też często. Miód oszukiwany nawet w ekosklepach, trzeba znać pszczelarza.
    Cytryny też są pokryte gruba warstwą wosku, trzeba obierać.
    Mleko i nabiał od krowy w ogóle nie służy ludziom.
    Herbata jest niezdrowa, co pochodzi z najbardziej zasmogowanych Chin oraz sklepowe przyprawy, bo siedzą w paczkach z aluminium.
    Wszystko z puszki jest niezdrowe, bo siedzi w aluminium.
    Woda butelkowana jest niezdrowa, bo zawiera hormony żeńskie, które z tego plastiku przechodzą do wody. Tak szczerze to nic z plastiku nie jest zdrowe.
    Nawet polskie już nie jest zdrowe odkąd używamy Roundupu.
    Oliwa z oliwek, dwa razy słyszałam o aferze w bogatej Europie, okazało się, że ich sławna oliwa nie zawiera jej prawie. Mały procent dla smaku a reszta to tanie oleje.

    Można oszaleć, niezdrowe jest wszystko, nie mówiąc o powietrzu. Wydaje mi się, że dieta powinna być osobnicza, mam kilka przykładów w rodzinie, gdzie mężczyźni jedzą prawie samo mięso i dość tłusto i są okazami zdrowia, jedną chorującą wegetariankę, a ja sama na diecie wegetariańskiej czułam się najlepiej, ale to było dawno temu i byłam młoda, a jedzenie lepszej jakości. Teraz wydaje mi się, że najzdrowiej jeść jak najmniej w ogóle, nic ponad to jak jesteśmy głodni do pierwszego uczucia sytości… Tylko weź tak zrób jak wszędzie dosypują polepszacze żeby jeść jeszcze więcej..

    1. Emilia, poruszyłaś wiele tematów na raz i nie sposób w jednym tekście o tym napisac.
      Npisałem o azotynie bo ten jest zakwalifikowany przez samą UE jako środek trujący a o innych rzeczach można pisac i pisać
      Czy mam nie pisac o tych rzeczach bo njest ich wiele?
      Czy mamy to wszystko jeść bo na coś trzeba umrzeć?
      Ja wode swego czasu pijawlem tylko ze zrodelka.. Mięsa nie jem wcale.
      Slodycze rzucam.

      Teraz mozemy walczyc ograniczając pewne rzeczy i to ma na celu mój tekst. Jak chcesz to jedz to wszystko, nie wiem jakie mial intencje Twoj wpis..

    2. “mam kilka przykładów w rodzinie, gdzie mężczyźni jedzą prawie samo mięso i dość tłusto i są okazami zdrowia, jedną chorującą wegetariankę, ”

      Tj sprawa relatywna.
      Dochodzą takie czynniki jak gdzie się wychowywali przez długi czas, stres, geny.

      Twój komentarz Nnrozumiem jest jakby ignorujący to co powyższe. Czy weżmiesz Emilia odpowiedzialność za wszystkich którzy teraz to czytają co napisałaś, czego w skutek będą nadal się tak żywić. E tam na coś trzeba umrzeć a sąsiad plai papierosy a ma 80lat. Czyli papierosy są zdrowe,..

      1. Nie napisałam nic o zdrowych papierosach, napisałam, że wszystko jest niezdrowe. Bo jest. Warzywa i owoce to też masówka, jeśli nie mamy dojścia do zdrowego jedzenia to prawdopodobnie będziemy mieć raka unikając nawet powyższych, w tym sensie miał brzmieć mój komentarz. Jedząc chipsy i słodycze możemy go nie doczekać, bo jeszcze szybciej będziemy mieć cukrzycę albo miażdżycę. Przy takiej masowej produkcji żywności jak najtańszym kosztem i wykańczaniem małych rolników na rzecz wielkich i bogatych gospodarstw oraz importowaniu najgorszego chłamu i marketyzacji rynku mamy nowotwory jak w banku.
        Narzekam, bo ludzie ludziom taki los gotują (jak afera z dolą drogową w jedzeniu czy mączką rybną zamiast masy jajowej).
        Przykłady napisałam jako ciekawostkę, a nie krytykę wegetarian czy mięsożerców.

    3. Wniosek? Trzeba jeść tylko tyle ile musisz, a nie chcesz. Niezbędne minimum 2000 kalorii, średnie obciążenie pracą 2500, a ciężkie 3000.

      1. Może dla mężczyzny te 2000.. Jem może z 1500kcal a mam sporą nadwagę. Inna rzecz, że nie jem białka prawie, bo nie lubię ani nabiału ani mięsa ani ryb. A białko potrzebuje więcej kalorii na spalenie niż dostarcza dlatego furorę robią te diety białkowe u odchudzających się.
        Trochę czytałam o głodówkach i ludziach jedzących bardzo mało i stwierdzam, że w dzisiejszych czasach to chyba najzdrowsze. Dieta Daniela i inwestycja w warzywka od chłopa plus orzechy, bakalie jako zdrowy tłuszcz. Nie smażyć ani nie gotować, najlepiej surowe.
        Tylko woli silnej brak.

        1. Białko to nie tylko mięso i nabiał. Rośliny strączkowe, tofu, tempeh, mleka roślinne to też są wartościowe białka. Białko jest naprawdę istotne, więc powinnaś sięgnąć po roślinne jego źródła.

          Diety białkowej nikomu bym nie poleciła. Może i robią furorę, ale na dłuższą metą nie są zdrowe.
          Jak już ktoś potrzebuje szybko schudnąć, niech zainteresuje się keto dietą. Dieta wysoko-tłuszczowa opierająca się ketozie. Dieta nie dla każdego (dla mnie niestety nie), ale świadectwa ludzi borykającymi się z długoletnią nadwagą mówią same za siebie.

          Dieta surowa jest dobra na pewien okres czasu, by odżywić organizm i go oczyścić. Jednak nie na stałe. Dlaczego?
          1. By spożyć dzienne zapotrzebowanie kaloryczne z surowych warzyw i owoców trzeba poświęcić naprawdę sporo czasu na jedzenie.
          2. Istnieje coś takiego jak głód na potrawy gotowane.
          Spotkałam się jeszcze z problemem ‘zmęczenia rzuchwy’. Jest jeszcze problem niedoboru białka na diecie surowej. A pewne związki odżywcze są dostępne właśnie po ugotowaniu. To własnie dzięki gotowaniu możemy zjeść fasole, brokuły, groszki, kasze itp.

          Najlepiej byłoby po prostu jeść i surowe i gotowane potrawy, jak np. proponuje chociażby dieta Alleluja.

        2. ” Jem może z 1500kcal a mam sporą nadwagę. ”

          Na następnym zjeździe idziemy na jogging wokół zalewu sulejowskiego 🙂

          1. Kochani bo tu tkwi właśnie błąd który wielu powiela. Jest prosta zasada kaloria kalorii nierówna. Ja na ten przykład potrzebuję grupo ponad 3000 dziennie. Bywały dni gdy zjadałem tyle w ciągu jednego posiłku przyszły dni gdy zjadam dużo dużo mniej. Jak pisał Paweł umiem żyć i w dostatku i w biedzie 🙂 Aha jak w tym starym dowcipie gdzie chodziło o kalorie gdy ruscy żołnierze dowiedzieli się ile wynosi ilość kalorii w armii amerykańskiej dziwili się pytając: nu kak? kak oni mogu zjdać 5 kg ziemniaków dziennie? heheh czy jakoś tak to szło

            1. no popatrz a miałem sobie dziś kupić pizze Oetkera, ale patrze na kalorie 750cal i darowałem sobie, amogłem zwrócić siem do diabetologa Slawko 🙂

              1. Kurde jakoś złowieszczo diablo to “diabetolog” zabrzmiało 🙂 Ja przechodzę na ziemniaki przynajmniej do następnej wypłaty wówczas to pozwolę sobie na masło, walnę chlebek na zakwasie i być może jakiś owocyk hehe

                1. Ja sobie zrobię przaśny chlebek 🙂

          2. No jasne, na jogging zawsze chętnie byle nie w pełnym słońcu, bo się roztopię 😀

            Jestem taka radosna, Pan nas ukochał choć mamy tyle wad, sam nas nie wypuści ze swej ręki.
            Obyśmy zawsze o tym pamiętali 🙂

          3. “Na następnym zjeździe idziemy na jogging wokół zalewu sulejowskiego”

            Fajnie nie ma jak pobyć na świeżym powietrzu 🙂 to ja za Wami ogonek na spaceraki 🙂 może dołączy się ktoś wolący spacer od biegania 🙂

  3. Jak to? To nie można jeść czekolady, batoników, cukierków, ciasteczek ani wafelków? 🙁

    1. Patrząc na składniki dzisiejszych wyrobów to raczej nie.
      Ale hehe ciasteczka, batoniki itd są dobre, a najlepsze własne ?

      1. Oj i Zdzisiu jak ja tęskniłam ❤

    2. ja i tak jem naprawdę niewiele, bo gorzką czekoladę…z rzadka zjem coś więcej :/ , chyba że zostanę poczęstowana przez np. koleżankę…

      1. Gorzka czekolada jest taka..gorzka 🙁
        A i tak ma tonę cukru.

        1. Oprócz cukru to tym bardziej musimy uważać na aspartam. ?

        2. Emilko, ja ostatnio jadłam czekoladę, która jest zrobiona tylko z 100% kakao i była ona smakowita. Gorzka ale smakowita.

  4. Aronia to bomba.. witaminowa. Zdecydo0wanie warto uprawiać i spożywać.

  5. Ciężko obecnie o wartościowe jedzenie taki łosoś dla przykładu nie bez kozery nazywany jest kurczakiem oceanu – produkowany masowo w fatalnych wyniszczających środowisko naturalne warunkach, bezwartościowy produkt spożywczy. Czytać trzeba opisy składu produktów bo niektóre chociażby proste ciasteczka mogą zawierać listę, która przyprawi nas o ból głowy! Jeszcze w kwestii mąki się wypowiem bo bardzo dużo jej zużywam. Pszenicę polecam zastąpić orkiszem roślina znana i stosowana od tysięcy lat, w Biblii też o niej mowa nie potrzebuje specjalnych warunków do wzrostu niemniej jednak plon jaki oferuje w porównaniu do pszenicy jest tak skromny, że jego uprawa w obecnych szatańskich realiach jest nieopłacalna co jest kpiną a zły głośno się cieszy widząc jak ludzie “pasą się” na pszenicy. No niestety ze względów finansowych też się pasę na pszenicy ale stosuję naturalny zakwas żytni i gryczany więc to co nieco mnie ratuje.

    1. o, ja lubię makaron razowy 🙂 orkiszowy też jest dostępny 🙂

    1. Też kotleciki z ciecierzycy są smaczne.

  6. Kochani nie panikujmy jeśli by brnąć w temat dalej i głębiej dojdziemy do wniosku, że nie warto jeść niczego położyć się i czekać na zgon 🙂 PAWEŁ ratuj!! I oto Paweł nadchodzi “wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi mi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę.Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu” Czyli jeść trzeba 🙂 Ilu mamy teraz fastfoodowych niewolników hę? Bóg dał nam rozum byśmy rozeznali co nam służy a co już nie to też miał na myśli Paweł zatem jeśli chcesz zjeść zajadaj ale z umiarem nie kilo od razu! 😛 Ponadto Bóg doskonale wiedział w jakich dniach przyjdzie nam żyć i nie bez powodu w swej nieograniczonej mądrości powołał nas do życia akurat w tym momencie dając nam odpowiednie środki do życia. Bóg doskonale wiedział, że człowiek uczyni z dzieła rąk Jego zwyczajny śmietnik stąd dobitne słowa świadczące o zaufaniu dzieci do Wiekuistego Ojca:”.. a choćby coś trującego wypili nie zaszkodzi im.” Kochani nie bez powodu przed spożywaniem posiłku potrzebna jest modlitwa. Swoją modlitwą oddajemy dziękczynienie za ten pokarm, który dzięki Bożej łaskawości spożywać możemy ale co więcej możemy zmienić właściwości strukturalne tego pożywienia ja w to wierzę. Wierzę w to że dzięki zaufaniu jakie pokładamy w Ojcu naszym, w Jego Synu Jezusie możemy spożywać ten pokarm czystszym i zdrowszym nizli był. Robiono doświadczenia jak zmienia się struktura wody pod wpływem negatywnych jak i pozytywnych emocji ludzkich. Pomyślcie sami woda jest obecna wszędzie w każdym pokarmi, sami jesteśmy chodzącą galaretą spojoną dzięki kolagenowi tylko 🙂 Zatem słowa apostoła odnoszące się do płynów spokojnie możemy przełożyć na każdy pokarm. Tego się zatem trzymajmy 🙂 To taka moja luzna interpretacja jeśli kogoś uraziłem złą interpretacją biblijnych wersetów to przepraszam. Przepraszam też, że tak piszę dużo ale dostałem radę swoją drogą dobrą by zacząć spisywać dużo rzeczy tworzyć coś na wzór dziennika itp to mi pomaga pozwala się uspokoić a poza tym nie mam z kim porozmawiać, brakuje mi ludzkiego chrześcijańskiego głosu jakkolwiek to zabrzmiało to tak niestety jest 🙁 Pisząc z Wami mam namiastkę dialogu zatem wybaczcie mój słowotok.

    1. Sławku, co powiesz ludziom chorującym na raka w kwestii jedzenia?
      Jedzcie chipsy, mięso, lososia bo i tak na coś trzeba umrzeć?

      1. Więcej wiary, więcej modlitwy i więcej konopi! Z tym ostatnim to niestety ciężko ale są inne produkty którymi trzeba się wspomagać jeśli chodzi o żywność a uwierz mi i to wiem z życia że większość i tak zaufa lekarzowi i chemioterapii niż jakiejś lepszej a zdrowszej alternatywie. Znałem osoby, które szły na chemię w ciemno i niestety to loteria jeden przeżyje dwóch umrze. No cóż ja mogę więcej napisać gdy siejesz wiatr zbierzesz burze, gdy jesz łajno nie oczekuj, że pięknie wyrośniesz bo nie jesteś różą. Tak wiem powiecie są ludzie, którzy nie pili nie palili zdrowo jedli a zachorowali. Na zachorowalność ma wpływ wiele czynników ale przeważnie sami sobie grabimy. Jezus, zmartwychwstały nasz Zbawiciel jest najlepszym lekarzem ja się modlę staram się codziennie za potrzebujących uzdrowienia naszych braci i siostry i wierzę mocno, że zostaną uzdrowieni!

  7. Pisałem tutaj na temat głównej przyczyny raka

    Prawda jest taka, że raka powoduje nasz mózg, czy raczej nasza dusza, program naszego komputera (czyli mózgu).

    To jest główna przyczyna raka.

    1. Nie opublikuje linku do tej strony ponieważ:

      1. Obserwator mnie wielokrotnie oczerniał
      2. HK ostatnio w styczniu pisząc że zablokowalem mu wejscie na strone kiedy tak na parwde serwer mi padl. Nawet nie sprostował oszczerstwa.

      Natomiast zgadzam się że złe emocje, brak przebaczenia, nienawiść zjadaja człowieka, ale nie w 100% czy zdecydowanej wiekszości…

    2. Cyryl, nie ma jednej jedynej przyczyny raka, tzn wszystkich chorób, trzy główne to:
      -negatywne emocje (programowanie nieświadomości negatywnie no i nic pozytywnego z tego nie będzie)
      -brak odpowiednich minerałów witamin białek itp itd.
      -nadmiar toksyn, pleśni, bakterie,robaki które właśnie się przyczyniają do tego ze brakuje nam.

      I odniosę się do tego co napisał wyżej Sławek, taka teza mi przyszła do głowy, Skoro jesteśmy w większej części zbudowani z wody, a złe emocje w nas panują wytwarzamy “negatywną energie” która zmienia strukturę wody w naszym ciele i zaczynamy gnić od środka.

      Istnieją przypadki gdzie przez znienawidzenie kogoś przez wiele lat tworzy się nowotwór, i jeśli taka osoba nauczy się wybaczać to on po prostu zniknie.

      Inne przypadki są gdzie po prostu zabraknie jakieś substancji odżywczej i bach rak sutka z powodu niedoboru jodu i witaminy D3 i po uzupełnienie on po prostu znika.

      Pasożyty również mogą doprowadzić do powstawania komórek nowotworowych.

      Nie bez powodu Jezus tak dużo mówił o wybaczaniu i życiu w miłości z innymi.

      1. Kamil masz dużo racji.

        No cóż tutaj jest bezpośredni link do odkrycia dr Hamera:

        http://5prawnatury.pl/dr-hamer/

        Zobaczcie ten film:
        Uwaga! Żydzi nie chorują na nowotwory
        https://www.youtube.com/watch?v=IhxXrQc0BII&list=PL2HKIu5p56iunye5wAArreT-glvpnso_C

        Otóż żydzi zdrowo się nie odżywiają (np. jedzą kurczaki – niby koszerne – ale z masowych produkcji, które są podsmażane wielokrotnie na olejach nienasyconych, czy też palą papierosy), ale nie umierają na raka… dlaczego???

        Ponieważ korzystają z odkrycia dr Hamera, ale “gojom” tego nie udostępniają (choć tą metodę odkrył goj).

        Na czym polega w skrócie odkrycie dr Hamera. Polega ono na tym, że rak jest skutkiem szoku jaki doznaje nasz mózg. Np chomiki nie chorowały na raka pomimo, że dawano im dym nikotynowy zaś myszy chorowały z powodu tego dymu. Dlaczego??

        Ponieważ chomiki są przyzwyczajone do obecności człowieka i dymu zaś u myszy ów dym wywołuje szok.

        A zatem rak to reakcja mózgu.

        Co do diety:

        Steve Reeves kulturysta zmarł na raka:

        https://pl.wikipedia.org/wiki/Steve_Reeves

        Czyli jak widać zdrowa dieta i uprawianie sportu nie gwarantują ochrony przed rakiem.

  8. Polecam książki Julity Bator: “Zamień chemię na jedzenie” oraz “Zamień chemię na jedzenie – nowe przepisy” Te rewelacyjne publikacje bardzo pomogły mi w walce z alergią pokarmową i candidą albicans 😉

    O autorce

    ,,Jestem żoną i mamą trójki dzieciaków. Mam jeszcze psa, świnkę morską i kota na punkcie zdrowej żywności. Moje zainteresowanie zdrowym żywieniem wynikło z desperacji. Moje dzieci notorycznie chorowały na wszelkiego rodzaju infekcje wirusowe, rotawirusowe, miały liczne reakcje alergiczne. Kiedy skojarzyłam zależność między dolegliwościami swoich dzieci, a spożywaniem przez nie pewnych konkretnych dodatków do żywności (takich jak benzoesan sodu, acesulfam K, czy dwutlenek siarki), zapaliła mi się czerwona lampka z napisem STOP. Intuicyjnie czułam, że jestem na drodze wiodącej do rozwiązania zagadki niekończących się chorób mojego potomstwa, jednak brak mi było drogowskazów, jak po tej drodze iść.

    Z licznych poradników i artykułów naukowych wynikła dla mnie podstawowa prawda, a mianowicie, że wszystkiemu winna jest żywność przetworzona. Zrewidowałam więc pojęcie żywności i dokonałam podziału na produkty spożywcze i jedzeniopodobne. Zaczęłam wnikliwie czytać skład etykiet na produktach spożywczych, rozwikływać znaczenie poszczególnych dodatków do żywności i nauczyłam się omijać te najgorsze szerokim łukiem. Dziś sporo produktów, które zazwyczaj kupuje się w sklepie robię sama. Piekę chleb i pasztety, robię żółty ser i jogurt. Na zimę robię przetwory. Kosztuje mnie to oczywiście więcej czasu i zaangażowania niż proste zakupy w supermarkecie, ale naprawdę warto. Efekty po odstawieniu przetworzonej żywności zobaczyłam już w kilka miesięcy po wprowadzeniu nawet drobnych zmian. Moje dzieci przestały chorować, skończyły się reakcje alergiczne. Ja i mój mąż również odczuliśmy ewidentną poprawę samopoczucia i zdrowia. Swoje doświadczenia opisałam w poradniku pt. Zamień chemię na jedzenie wydanym przez wydawnictwo Znak.

    Na swoim blogu będę pisać o tym jak czytać etykiety, gdzie szukać zdrowych produktów spożywczych, jakich produktów lepiej wcale nie kupować i w końcu jak zamieniać chemię na jedzenie. Będę pisać o swoich olśnieniach i odkryciach tych pozytywnych i tych negatywnych.

    Podzielę się też z Wami wynikami swoich eksperymentów kulinarnych, kiedy będę próbowała przemycić w potrawie jaglankę, czy groch w taki sposób, by nie zostać posądzonym przez własne dzieci o skrajną bezduszność.”

    1. O, słyszałam o tych książkach, lecz na razie jeszcze ich nie kupiłam (ale do tego się przymierzam) 🙂
      Prawie nie jem wymyślnych rzeczy-ze słodyczy lubię gorzką czekoladę (lubię lody, ale znam dwie lodziarnie, w których ZAWSZE w sezonie są spore kolejki, tam wiem że przygotowują należycie- dodatkowo starają robić dostępne smaki bez glutenu itp. 🙂 Inne słodycze- niezbyt często, staram się choć trochę czytać etykiety…
      Ryb prawie nie jem, tym bardziej tych w puszkach 🙂
      staram się uważać na napoje gazowane, zwłaszcza te ze sztucznymi słodzikami czy benzoesanem sodu (nawet dermatolog radziła mi kiedyś uważać na to drugie!) czy tym bardziej jak jest dodany i cukier, i syrop g-f (co widzę niestety np. w produktach Tymbarku 🙁 )…rodzice załatwiają miód od znajomego, który ma pasiekę i zna się na tym, to ja zawsze dostaję słoik dla siebie i wystarcza mi na dość sporo czasu 🙂 (ogólnie lubię miód), sami robią też przetwory, to i mi się coś dostaje itd. 😀
      Mięsa czerwonego też nie jem, mama już to rozumie i jak chce mi coś mięsnego przygotować, to się pyta, czy chcę z indykiem, czy z kurczakiem (przy czym kurczaka kupuje z tych, co to ponoć niekarmione paszami z GMO ani antybiotykami)…

      1. “Prawie nie jem wymyślnych rzeczy-ze słodyczy lubię gorzką czekoladę”

        Nie mam na tyle wiedzy, ale wg mnie czekolada gorzka +80% kako jest prozdrowotna. Wiadomo nie kazda, bo ś ainne niedobre skladniki ale mowie o tych niszowych

        1. Czekolada gorzka wcale nie jest taka zdrowa jak się nam to wmawia.
          Fakt ma kilka wartości odżywczych,ale posiada także toksyny.
          Zawiera sporo cukru,pomimo tego,że jest gorzka,ale tylko z nazwy.

          1. tak, ale są różne odmiany. Wedlowskiej za darmo bym nie chciał.

            1. Wiesz zamiast kakao lepszy jest karob i można samemu zrobić czekoladę w domu.
              To bardzo szybki i prosty przepis masło,olej kokosowy,karob,miód,orzechy,owoce goi i co tam lubisz do czekolady.
              Rozpuszczasz w rondelku tłuszcze dodajesz karob,miód mieszasz wsypujesz pozostałe dodatki i do płaskiego mojemnika,żeby się schłodziło i już do jedzonka? gotowe.

              1. ale z Toba mąż musi mieć dobrze Lenka 🙂
                Niebawem robiem cytryny kiszone

                1. Moje się już ukisiły ale nie za bardzo wiem co teraz z nimi zrobić?

                  1. myślę, że najodpowiedniejszym wyjściem będzie rytualne skonsumowanie ich.
                    😀

                  2. No to będzie konkretny rytuał jak mam wszamać cały słój 😛

                2. Ja jakoś do kiszonych rzeczy mam dystans 😀

                3. Zdzisiek to zmień ten dystans?bo kiszonki to podstawa odżywiania organizmu.

                4. Z czasem się przekonam do kiszonek ?

            2. Domowa czekolada

              Składniki (ja robię zawsze podwójną porcję) :
              1 szklanka oleju kokosowego (tłoczonego na zimno)
              3-4 łyżki syropu klonowego lub agawy
              3/4 szklanki ciemnego kakao (niesłodzonego)
              1/4 szklanka masła migdałowego (może być też inne orzechowe)
              posiekane migdały, inne orzechy, rodzynki, skórka pomarańczowa, wiórki kokosowe itp.
              Miksujemy na wysokich obrotach olej kokosowy i agawę – tylko chwilę, żeby się połączyły. Dodajemy kakao i masło orzechowe i miksujemy jeszcze chwilę na niższych obrotach, do połączenia wszystkich składników.
              Do czekoladowej masy dodajemy posiekane orzechy, rodzynki i inne dodatki, na jakie mamy ochotę.
               
              Wylewamy przygotowaną masę na wyłożoną papierem blaszkę lub do foremek i wkładamy do zamrażarki na ok. 20 minut. Łamiemy potem na kawałki, wkładamy do woreczka i przechowujemy w zamrażarce.

              Przepis z kierunekzdrowie.com
               

  9. Ludzie nie kupuja szajsowatej zywnosci dlatego, ze lubia ja konsumowac ( chociaz ) tylko dlatego, iz zdrowe odzywianie swoje kosztuje, a na uprawe wzglednie hodowle nie kazdy ma czas i miejsce po temu. Ekonomicznie rzecz ujmujac. Zlotowka jest slabiutka przez co sila nabywcza niskawych pensji dosc licha. Dlatego najlepiej robic jak Chinczycy czyli dokladnie przygladac sie naszej strukturze wydatkow i nie kupowac zbednych bajerow sluzacych tylko dogodzeniu swemu ego oraz pokazaniu ludziom jacy to my nie jestesmy. Jednak w naszym spoleczenstwie jak nie szpanujesz bogactwem ( czesto na rujnujacy kredyt ) to towarzysko nie istniejesz. Ale czy chcemy miec falszywych towarzyszy, ktorzy nas zdradza przy byle sposobnosci? No chyba nie?

  10. Co do przepisu na chipsy -> 1 błąd, oliwa z oliwek (tak samo jak kazdy inny olej roslinny) może być stosowana tylko NA ZIMNO. jak juz chipsy/frytki to tylko na np. kokosowym

    1. o widzisz dzięki faktycznie. Zresztą rozruszam niebawem kącik kulinarno-zdrowotny i wszyscy razem będziemy sie edukować

      1. Ja robie fryty na rzepakowym moim zdaniem najlepiej się nadaje. Wiadomo, że kokosowy jest bardzo dobry, bardzo drogi też niestety nie na moja kieszeń no i nie każdy w tym przypadku i ja lubi jak wszystko zajeżdża kokosem 😉 Pod pomysłem powstania kącika kulinarnego podpisuję się ręcami i nogami 🙂

        1. A rzepak to przypadkiem nie jest GMO w większości?
          Ja kupuję słoik prawie litrowy rafinowanego oleju kokosowego za ok. 20-23 zł. W ogóle nie ma zapachu, a koszt jest podobny do masła.

          1. Nie spotkałem sie tu z czymś takim albo zle szukam. Mały słoiczek kokosowego jakby smalcu 🙂 kosztuje piątala no czasem nieco mnie więc dla mnie to sporo a co do rzepaku to nie mam pojęcia czy w większości jest on gmo ale kukurydza tak i w sporej ilości produktów jest wpakowana.

  11. Chrystian nie zyje ponad stan ( trzyma dyscypline finansowa )ani nie jest utrapieniem dla innych ( nie zachowuje sie jak”podstarzaly bachor” ). Roztropnie dobiera sobie zaufanych ludzi, by w razie czego nie zostac sam jak palec. Wystrzega sie gadulstwa, a stara sie wylawiac potrzebne infornacje wypowiadane przez innych. Itd.

  12. Jeszcze troche dodrukuja milosciwie nam panujacy socjalisci zlotych polskich, a wrocimy do kupowania towarow i nabywania uslug za posrednictwem zlota ewentualnie dolarow. Ale wtedy to juz bedzie “po ptokach”…

  13. Dokładnie tak, prośmy Pana by dał nam mądrość byśmy wiedzieli jak dbać o m.in. zdrowie, dopiero kilka miesięcy temu zrozumiałem to, że trzeba prosić o wskazówki a nie o podanie czegoś na tacy ;)))

  14. Dygresja: Czy ktoś czytał ostatnio blog Radtrapa? Doszło tam do sporej zmiany czy tylko mi się wydaje?

  15. Kuchnia i zdrowie to Boża intuicja. Moja polityka kulinarna to jeść zgodnie z “szerokością geograficzną” to co ziemia nasza rodzi od zawsze Bóg nam to daje jak na talerzu. Więc jeśli nie rosną u nas kokosy to nie jem oleju kokosowego rzepakowy natomiast polecam 😉 pozdrawiam wszystkich z Bogiem kochani ?

      1. Żyje żyje i mam się całkiem dobrze 😉

          1. Ode mnie też! I pozdrowienia dla Męża 🙂

    1. Super, mogę ci polecić wytwórców z moich okolic (jakieś z 10 km od Białegostoku), robią oleje tłoczone na zimno i nierafinowane (co też jest istotne), mają w swej ofercie i olej rzepakowy 🙂
      http://olejowyraj.pl/shop/25-olej-rzepakowy

      1. Moje miasto to Białystok moje serce to Białystok 🙂 ♥

  16. Czy cukier trzcinowy też jest szkodliwy? jakoś rok temu zmieniłem biały cukier, na brązowy trzcinowy.

    Olej tak samo, używam teraz oleju kokosowego głównie, polecam go także do mycia zębów.

    Ponadto zmieńcie sól kuchenną na sól kamienną (taka brudna jakby) lub himalajską (różowa, beżowa). Są o wiele zdrowsze, nie posiadają glinu jak w przypadku soli kuchennej no i są zdrowe 🙂

    1. Cukier trzcinowy również niestety jest niezdrowy. Różnica między nim, a rafinowanym jest taka, że trzcinowy ma śladowe ilości minerałów. Indeks glikemiczny jednak jest wysoki.
      Również myję zęby pastą na bazie oleju kokosowego nierafinowanego. Wystarczy dodać sodę oczyszczoną (ale taką kupioną w zielarskim sklepie a nie supermarkecie) ksylitol opcjonalnie i olejek miętowy dla odświezenia. Do soli dodałbym, jeszcze sól Kłodawską z racji tego że jest polska a skała ta sama co himalajska 🙂

        1. Ale ma dwutlenek tytanu niestety 🙁

          1. U mnie nie dało rady, robienie “naturalnej” pasty. Cierpię na nadwrażliwość i radę daje tylko elmex…

            Ponoć ssanie oleju słonecznikowego nierafinowego potrafi zdziałać cuda, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać …

      1. No właśnie zmieniłem na trzcinowy, bo niby zdrowszy, ale prawda bywa jednak inna 😉
        Najlepiej to chyba nie słodzić 😀

        Dokładnie, ja akurat do oleju kokos. do mycia zębów nie dodaję mięty ani ksylitolu, ale właśnie sodę i sok z cytryny

  17. Wielkie dzieki za artykul
    a szcegolnie za mem i tekst na dole “…debiut batatowy
    Sie trochę zjarały końcówki :-),”
    Od razu mi usmiech sie pojawil, to takie cieple

    Teskno i ckni sie na tej obczyznie
    a na zewnatrz deszczowo bo jest burza

  18. Stare chińskie powiedzenie mówi, że ten kto codziennie na czczo je jabłko dożyje później starości.. nie wiem ile w tym prawdy, ale prawdopodobnie jabłko na czczo działa jak wymiatacz i oczyszcza krew – tak więc nie trzeba daleko szukać, a jabłka uwielbiam tak samo zresztą arbuzy, które nawadniają organizm. Ciekawe są równiej grejpfruty, 1 średni zjedzony 30 min przed posiłkiem, skutecznie blokuje wchłanianie się niezdrowych tłuszczów do organizmu (tylko trzeba uważać jeśli ktoś bierze leki, sok grejpfruta może zwiększyć nawet podwójnie działanie niektóry leków). Co do niezdrowej żywności to tak jak chipsów należny wystrzegać się żelków, które są jednym wielkim syfem dla organizmu. pozdrawiam 🙂

    1. O proszę to jest też po chińsku to powiedzenie 🙂 słyszałam tylko po angielsku i niemiecku. One apple a day keeps the doctor away 🙂
      W Polsce nie musieli wymyślać takiego powiedzenia dla zachęty do jedzenia jabłek, bo Polacy to wiadomo że jedzą jabłka na kilogramy 🙂
      Choć w sumie ostatnio nie jest to tak oczywiste, kiedy w marketach jest taki wybór owoców egzotycznych.

  19. Nie jem czipsów itp. (zresztą odkąd pamiętam, czipsy nie bardzo lubiły się z moim żołądkiem 🙂 ), wyjątek robię dla prażynek, o których wiem, że w składzie nie zawierają wzmacniaczy smaku, barwników ani konserwantów- na co staram się zwracać uwagę 🙂 (a do tego wyglądają one jak mój ulubiony “Reksio” 😀 )
    Koleżanka lubiąca sport poleciła mi też masło orzechowe niezawierające soli ani oleju palmowego (na niego też warto uważać!), które jest całkiem dobre, ale kupuję je tylko jak jest na nie promocja 🙂

    1. Wzmacniaczy nie mają też chrupki dla dzieci 🙂 mniam mniam

    2. W Rossmanie są czasem promki na masło orzechowe eko

    3. Też lubimy z dzieciakami Reksiowe prażynki 🙂

  20. u nas jest taka wiejska metoda – aby odkwasić organizm, należy przez 2 miesiące, codziennie, przed pójściem spać wypić 30ml (nie wiem dlaczego akurat tyle) wody z ogórków – podobno działa lepiej niż jakieś tabletki odrobaczające, a jak patrzysz, co z Ciebie wychodzi podczas kuracji – tylko upewniasz się, że nie chcesz już jeść świństw.

    1. ale to chyba bnie wolno w tym czasie brać nic co zakwasza: kawy, slodyczy.,..

      1. Na robaki jest znany rosyjski sposób. Działa ponoć lepiej niż woda z kiszonek (u mnie osobiście efektów brak).
        O 7 rano wypija się 1ml/na kg ciała – koniaku z miodem. O 7.30 wypija się olejek rycynowy 1ml/ kg ciała i tak przez 7 dni.
        Ponoć po 3-4 dniach, wyłazi wszystko co zamieszkuje jelita – najgorsze, że nadal żywe i ruchliwe… nie napiszę już skąd… 😉

  21. Jesteś biznesmenem lub artystą, politykami lub pastorem i chcesz
    Staj się wielki, Potężny i sławny na świecie, Dołącz do nas dzisiaj i zdajesz sobie sprawę, że będziecie bogaci i znani przez resztę
    Twoje życie, iluminati sprawi, że członek jest szczęśliwy, więc chcę, żebyście wszyscy
    Również być członkiem iluminatów może również masować nas w naszym WhatsApp +2348103279290 e-mail na
    blablablabla3@gmail.com
    Dziękuję Ci.

    1. Publikuje ten komentarz po to, aby pokazać, że spiski to rzecz realna. Mail zmieniłem
      Ktoś pomyśli że jest to spam. Nawet jeśli, to podszywają się za agentów, a to świadczy o istnieniu prawdziwych agentów. Oni są i zapewne nie tylko otrzymują gratyfikacje za propagowanie satanizmu, ale podpisuja klauzule lojalności.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version