„Nieomylna prawda: papież Franciszek mówi, że islam nie jest agresywniejszy od rzymskiego katolicyzmu”

Geoffrey Grider

Na pokładzie samolotu zabierającego go z powrotem do Rzymu po pięciodniowym wyjeździe do Polski papież powiedział: „Nie uważam tego za słuszne, by utożsamiać islam z przemocą”.

„A na jej czole wypisane było imię: Tajemnica, wielki Babilon, matka nierządnic i obrzydliwości ziemi. I zobaczyłem kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusa. A gdy ją zobaczyłem, zdumiałem się bardzo” (Objawienie św. Jana 17:5-6, UBG).

NOTA REDAKTORA: Chociaż ten jeden raz papież Franciszek powiedział ciężką prawdę. Mówiąc o islamskiej przemocy zrównał on terroryzm muzułmański z działaniami kościoła katolickiego. Musiał mieć na myśli rzeź chrześcijan z rąk rządu rzymskiego w latach 33-325 n.e. Myślał zapewne o czasie, w którym katolicyzm przypuścił atak skutkujący wrogim przejęciem chrześcijaństwa na okres tysiąca lat zwany „wiekami ciemnymi”. I pewnie rozmyślał o milionach zarżniętych przez kościół rzymskokatolicki w czasach inkwizycji hiszpańskiej. Tak, zgadzamy się co do tego, że islam i kościół rzymski mają ze sobą bardzo wiele wspólnego – żądzę krwi i śmierci.

„Nie jest to dobre i nie jest prawdziwe” – Franciszek odpowiadał na pytanie dotyczące zabójstwa 85-letniego księdza rzymskokatolickiego 26 lipca przez uzbrojonych w noże napastników muzułmańskich, którzy wtargnęli na nabożeństwo w zachodniej Francji, zmusili kapłana do przyklęknięcia i poderżnęli mu gardło.

Do ataku przyznało się ISIS. Papież powiedział: „Myślę, że w każdej religii znaleźć można małą grupkę fundamentalistów”. Odnosząc się następnie do katolicyzmu dodał, że: „I my ich mamy”.

Franciszek kontynuował tymi słowy: „Nie lubię mówić o przemocy islamskiej, ponieważ każdego dnia, gdy zaglądam do gazet dostrzegam przemoc tutaj, we Włoszech – ktoś zabija swoją dziewczynę, a ktoś inny swoją teściową. Są to ochrzczeni katolicy. Jeśli mówię o ‘islamskiej przemocy’, muszę mówić o ‘katolickiej przemocy’. Nie wszyscy muzułmanie są agresywni”.

Papież stwierdził, że terroryzm ma różne podłoża: „Wiem, że niebezpiecznie jest o tym mówić, ale terroryzm rośnie, gdy nie ma żadnej innej opcji i kiedy w centrum światowej gospodarki umieszcza się pieniądz, a nie osobę. To już jest pierwszy rodzaj terroryzmu. To podstawowy terroryzm wymierzony przeciwko całej ludzkości. Porozmawiajmy o tym”.

Na początku swojego wyjazdu w zeszłym tygodniu papież Franciszek powiedział, że zabójstwo księdza oraz szereg innych ataków stanowią dowód na to, iż „na świecie trwa wojna”, ale u jej podłoża nie leży religia.

Franciszek powiedział reporterom w samolocie, że brak możliwości gospodarczych dla młodych ludzi w Europie również stanowi przyczynę terroryzmu: „Zadaję sobie pytanie, ilu naszych młodych Europejczyków pozostawiliśmy bez ideałów, bez pracy, tak że zwrócili się ku narkotykom, alkoholowi i zaciągają się do służby w ISIS?”.

 

 

Geoffrey Grider

Na pokładzie samolotu zabierającego go z powrotem do Rzymu po pięciodniowym wyjeździe do Polski papież powiedział: „Nie uważam tego za słuszne, by utożsamiać islam z przemocą”.

„A na jej czole wypisane było imię: Tajemnica, wielki Babilon, matka nierządnic i obrzydliwości ziemi. I zobaczyłem kobietę pijaną krwią świętych i krwią męczenników Jezusa. A gdy ją zobaczyłem, zdumiałem się bardzo” (Objawienie św. Jana 17:5-6, UBG).

NOTA REDAKTORA: Chociaż ten jeden raz papież Franciszek powiedział ciężką prawdę. Mówiąc o islamskiej przemocy zrównał on terroryzm muzułmański z działaniami kościoła katolickiego. Musiał mieć na myśli rzeź chrześcijan z rąk rządu rzymskiego w latach 33-325 n.e. Myślał zapewne o czasie, w którym katolicyzm przypuścił atak skutkujący wrogim przejęciem chrześcijaństwa na okres tysiąca lat zwany „wiekami ciemnymi”. I pewnie rozmyślał o milionach zarżniętych przez kościół rzymskokatolicki w czasach inkwizycji hiszpańskiej. Tak, zgadzamy się co do tego, że islam i kościół rzymski mają ze sobą bardzo wiele wspólnego – żądzę krwi i śmierci.

„Nie jest to dobre i nie jest prawdziwe” – Franciszek odpowiadał na pytanie dotyczące zabójstwa 85-letniego księdza rzymskokatolickiego 26 lipca przez uzbrojonych w noże napastników muzułmańskich, którzy wtargnęli na nabożeństwo w zachodniej Francji, zmusili kapłana do przyklęknięcia i poderżnęli mu gardło.

Do ataku przyznało się ISIS. Papież powiedział: „Myślę, że w każdej religii znaleźć można małą grupkę fundamentalistów”. Odnosząc się następnie do katolicyzmu dodał, że: „I my ich mamy”.

Franciszek kontynuował tymi słowy: „Nie lubię mówić o przemocy islamskiej, ponieważ każdego dnia, gdy zaglądam do gazet dostrzegam przemoc tutaj, we Włoszech – ktoś zabija swoją dziewczynę, a ktoś inny swoją teściową. Są to ochrzczeni katolicy. Jeśli mówię o ‘islamskiej przemocy’, muszę mówić o ‘katolickiej przemocy’. Nie wszyscy muzułmanie są agresywni”.

Papież stwierdził, że terroryzm ma różne podłoża: „Wiem, że niebezpiecznie jest o tym mówić, ale terroryzm rośnie, gdy nie ma żadnej innej opcji i kiedy w centrum światowej gospodarki umieszcza się pieniądz, a nie osobę. To już jest pierwszy rodzaj terroryzmu. To podstawowy terroryzm wymierzony przeciwko całej ludzkości. Porozmawiajmy o tym”.

Na początku swojego wyjazdu w zeszłym tygodniu papież Franciszek powiedział, że zabójstwo księdza oraz szereg innych ataków stanowią dowód na to, iż „na świecie trwa wojna”, ale u jej podłoża nie leży religia.

Franciszek powiedział reporterom w samolocie, że brak możliwości gospodarczych dla młodych ludzi w Europie również stanowi przyczynę terroryzmu: „Zadaję sobie pytanie, ilu naszych młodych Europejczyków pozostawiliśmy bez ideałów, bez pracy, tak że zwrócili się ku narkotykom, alkoholowi i zaciągają się do służby w ISIS?”.

 

 Tłumaczył Jacek. Dziękuję w imię Jezusa.