Dopiero w tym roku dowiedziałem się jakie niesie zagrożenie spożywanie jagód nieumytych. Dotychczas jadłem je często z krzaka będąc na grzybach nieświadomy ryzyka:
”
Epidemiolodzy apelują, by nie jeść leśnych jagód, poziomek i malin prosto z krzaka, bo rośliny często są “hotelem” dla tasiemca o nazwie bąblowiec. Wywołuje on bąblowicę, która wyniszcza organizm jak rak. “Koledzy z Wojskowego Instytutu Higieny przebadali kilkadziesiąt słoików jagód. W co drugim były jaja bąblowca” – zdradził “Faktowi” prof. Józef Knap z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Pasożyt trafił do Polski w 1994 roku. Najczęściej ujawnia się w województwie pomorskim, na Warmii i Mazurach, na Podkarpaciu. W tym roku odnotowano już 15 przypadków zachorowania na bąblowicę – pisze “Fakt”.
Jak atakuje pasożyt?
“Do jagód i poziomek są przyczepione niewidoczne ludzkim okiem jaja tasiemca. Mogą tam trafić razem z kałem lisów” – mówi prof. Józef Knap z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Nie ma szans, że na jagodach “coś” wzbudzi twoje podejrzenia.
“Kał lisa jest płynny i bezwonny. Z pewnością go nie zauważymy” – ostrzega prof. Knap. Jaja tasiemca, po połknięciu, przedostają się do krwi i z nią rozprzestrzeniają się do różnych części ciała. Z jaja wylęga się larwa, a wokół niej zaczyna rosnąć torbiel – larwa osiedla się w organizmie człowieka i rozwija się jako podobny do nowotworu guz”
źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/130414,uwaga-w-co-drugim-sloju-jagod-jest-zaraza.html
Jagód w ogóle nie jem 🙂 Jakoś nie lubię.
odkąd zacząłem czytać biblię jabłek nie jadam.
Adam
😀
😀
Jagody czereśnie wiśnie ohydztwo 🙂
Zawsze nie lubiłem jak w domu upiekli ciasto a tam pełno owoców. Zawsze to wyrzucałem. Najgorzej jak było się po za domem i u kogoś. I ta myśl że musisz zjeść te owoce. ble 🙂
To że owoce są brudne to nie znaczy ,że są niezdrowe i trzeba je wyrzucać, to marnotrastwo jedzenia.
Czereśnie,jagody czy jabłka jak inne owoce to samo zdrowie,wystarczy umyć i podziękować za nie w modlitwie a nie gardzić darami Ojca i wyrzucać.
Źle mnie zrozumiałeś. Ale nie będę wchodził w dyskusję.
Kwestia gustu. Tyle.
To Ty Piotrze strasznie radykalny jesteś ☺.
uczmy się na błędach naszego przodka, praojca 😀
Się nie będę uczyć?,za bardzo lubię jabłka i bardzo brakuje mi tutaj Polskich jabłek.
ok tamto w sumie było robaczywe 🙂
Imponuje mi radykalizm brata Zimbardera i wielce cieszy mnie, że oburza zaglądających tu letnich chrześcijan. Wcale nie uważam, że pisze on za ostro. Bierzmy z tego przykład, dosadnie gromiąc i strofując błądzących!
Ok dzięki za info.
Lubię : Czereśnie, wiśnie (soki), truskawki, śliwki, pomarańcze, mandarynki, maliny, agrest, winogrono, wino, ogórki, ogórki kiszone, fasolkę bób, kukurydzę, ziemnioki,grzyby, koty lubię.
Od święta : Banany, jabłka, placek.
Kał lisa nie jest płynny i bezwonny… Nie mówię że bąblowica nie jest realnym zagrożeniem, ale czy powoływanie się na pana profesora który rozgłasza takie teorie jest dobrym pomysłem?
OK, ale czy jest kto chętny, by podjąć się organoleptycznej analizy lisiej kupy 😉 ?
Bardziej chodziło mi o to że od czego ten profesor jest specjalistą, i co on rzeczywiście (czy można mu “zaufać” że rozumie temat) wie jeśli nie wie jak wygląda lisia kupa
Moim zdaniem, i nie tylko moim, jagody to wspaniałe owoce, nieocenione na wiele chorób i dolegliwości. O bąblownicy słyszałem dawno ale czy aby pan psor, jak większość psorów bedących na służbie wiadomo u kogo, nie ma za zadanie zniechęcić ludzi do zbierania tego cudnego owocu. Higiena zawsze jest wskazana, ale tak jak ktoś napisał -przed spożyciem pomodlić się, podziękowac za ten cudny dar Bogu i można się delektować będąc spokojnym o skutki. Nie po to je stworzył, żeby psorowie psolodzy mogli niebawem wprowadzić nowy termin naukowy “jagodofobię”. Skrajna sytuacja: wyobraźmy sobie człowieka zbłąkanego w lesie, wygłodzonego, który widząc gestwinę dorodnych jagodzin myśli- to moja ostatnia szansa na pokarm, ale w głowie mu dudni: przeciez psor zabronił… i pojawia sie mętlik w glowie…Koniec końców facet postanawia umrzeć z głodu bo strach przed bąblownicą okazał się silniejszy niż zdrowy rozsądek i zaufanie do Boga.. To taka mała dygresja ale wydaje mi się, że tego typu wypowiedzi tzw autorytetów mają za zadanie zasiac niepokój i bojaźń przed tym co z założenia dobre 🙂
Z pierwszego lepszego portalu o zdrowiu:
“Jagody mają wiele istotnych właściwości. Są to:
Uszczelnienie naczyń krwionośnych – substancje zawarte w borówkach przedłużają działanie witaminy C, zapobiegają depolaryzacji kwasu hialuronowego. Poprzez zwiększenie gęstości kolagenu, wzmacnia się spójność tkanek, co powoduje, że tkanki stają się mocniejsze.
Działanie przeciwzapalne – składniki zawarte w jagodach mają zdolność zmniejszania odczynu zapalnego. Cyjanidyna i witamina C mają właściwości hamowania aktywności histaminy, co powoduje zahamowanie odczynu antygenu.
Działanie nawilżające, zmiękczające i wygładzające skórę – możliwe jest dzięki obecności takich składników, jak: związki witaminowe, pektyna, aminokwasy oraz organiczne kwasy owocowe. Kwasy owocowe zapobiegają pogrubieniu rogowej warstwy naskórka, co ma wpływ na zmiany trądzikowe. Dzięki temu wygląd skóry ulega polepszeniu. Witaminy A i C rozjaśniają skórę i zapobiegają powstaniu piegów. Składniki zawarte w bzie i borówkach przyczyniają się do: poprawy stanu skóry, wzrostu elastyczności skóry, wygładzenia warstwy rogowej naskórka oraz ułatwienia wprowadzenia składników czynnych.
Działanie przeciwutleniające – składniki przeciwutleniające usuwają nadmiar wolnych rodników, co przyczynia się do poprawy wyglądu skóry. Natomiast alfa-hydroksykwasy, witamina PP, beta-karoten i witamina C mają zbawienny wpływ na skórę, która była wystawiona na wieloletnie działanie promieni słonecznych. Działanie tych składników powoduje: zwolnienie procesów starzenia się skóry, zmniejszenie ryzyka raka skóry oraz regenerację skóry.
Działanie ściągające – składniki zawarte w bzie i borówkach powodują obkurczenie się uszkodzonych warstw komórek skóry i błon śluzowych, dzięki czemu przeciwdziałają powstawaniu stanów zapalnych skóry.
Działanie przeciwbakteryjne – zawarte w jagodach antybiotyki przeciwdziałają namnażaniu się bakterii i wirusów, dzięki czemu rośliny te działają bakteriobójczo i przeciwgrzybicznie.
Ja się tylko spytam, gdzie Wy wyczytaliście że Ewa podała Adamowi jabłko?
W Pierwszej Księdze Mojżeszowej 3:6 (Biblia Gdańska) jest wyraźnie napisane o Ewie, że: “(…) wzięła z owocu jego, i jadła; dała też i mężowi swemu, który z nią był; i on też jadł”.
A co do tożsamości owocu, to nie jest napisane, jaki to był owoc.
Z netu: “Nie ma jabłka, jest tylko „owoc”. W tradycji hebrajskiej pojawiają się różne przypuszczenia: winogrono, figa, granat, cytryna. Ale nie jabłko. Skąd się ono wzięło w kulturze?
Prawdopodobnie winna jest łacina. Jabłko to „malum”, ale „malum” to też zło. Wyjaśnienie lekko naciągane, bo przecież owoce drzewa poznania dobra i zła nie mogły być same z siebie złe (fatalne było natomiast przekroczenie Bożego zakazu), ale co z tego – mamy i „jabłko Adama”, i jabłka na niezliczonych obrazach pokazujących sceny z ogrodu Eden.”
Dziękuję za wyjaśnienie w imię Jezusa Chrystusa! 🙂
no to co teraz będzie ze mną? dziś jadłem :O
Yyyy 🙂 Myślę że polubisz je jeszcze bardziej 🙂
Jem jagody tonami,nawet zamroziłem na pierogi i wiecie co żyje ☺
Dzięki za ostrzeżenie! W zasadzie należy myć przed zjedzeniem wszelkie owoce, a niektóre nawet obrać ze “skóry”. Te leśne szczególnie są “niebezpieczne”, gdy jemy je “prosto z krzaka”, ale nawet z własnego najczystszego pod słońcem ogródka radzę owoce umyć przed spożyciem; siadają na nich różne wolne stworzenia (oczywiście, nie drony).