Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Rynkowski – Wypijmy za błędy, za błędy na górze. Nihilistyczno-pesymistyczny utwór.

Niedawno natrafiłem ponownie na ten znany song i postanowiłem go wziąć na warsztat z perspektywy chrześcijanina.

 

Przeczytajmy zatem najpierw tekst:

 

Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Nikt już z tego co ktoś zbił nie wymyśli szkła
Może w niebie zrobią błąd i w natłoku spraw
To co szło do innych stron
raz przypadnie nam

Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

Czego można chcieć i kto może nam coś dać
Czasem rzucą parę rad, a sklep pęka w szwach
Kupić chcesz, gotówka jest nie masz czasu stać
Złapie je emeryt choć swoich dosyć ma

Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Ludzi których sam ciągle w sercu ma
Czasem w nocy kilka godzin kręci osiem cyfr
Głos przez setki mil, nie to już nie ty

Czasem myślę jak się skończy ten nasz ziemski start
Czy zbudzimy kiedyś się a w koło będzie raj

Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze
Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze
Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze
Wypijmy za błędy, za błędy na górze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze
Wypijmy za błędy”

http://www.tekstowo.pl/piosenka,ryszard_rynkowski,wypijmy_za_bledy.html

 

Wybrałem najważniejsze idee.

 

 

“Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Nikt już z tego co ktoś zbił nie wymyśli szkła”

Takie myślenie zwalnia z naprawy swoich błędów.

“Może w niebie zrobią błąd i w natłoku spraw:”

Brak znajomości Biblii i jej profanacja. W niebie nie ma błędów. Bóg jest nieomylny.

 

Czasem myślę jak się skończy ten nasz ziemski start
Czy zbudzimy kiedyś się a w koło będzie raj “

 

Autor tekstu nie jest pewny tego co będzie, porusza się po omacku w świecie “wiary”. ma domniemania i taka jest jakość jego życia – nihilistyczna.

Czym jest nihilizm?

“W filozofii społecznej nihilizm jest czasami wykorzystywany do określenia takiego stanu społecznego, w którym jednostki są przeświadczone o braku celowości wraz z doświadczeniem pustoty znaczeniowej wszelkich regulacji i unormowań prawnych, zwyczajowych, czy kulturowych.”

 

Jak można iść przez życie bez kompasu? Toż to absurd. Rynkowski, o ile on napisał tekst, zastanawia się czy :

Czy zbudzimy kiedyś się a w koło będzie raj ”

My wiemy jak będzie, bo czytamy Słowo Boże.

Jednak ktoś błądzący może iść tylko drogą szatana, co potwierdza refren:

“Wypijmy za błędy, za błędy na górze”

Chrześcijanie nie muszą pić na problem. Chrześcijanie wyciągają wnioski. Nie tak dawno miałem powody do upicia, ale pierwsze co zrobiłem, to spojrzałem na problem z kilku perspektyw. Nie z jednej swojej egoistycznej, ale z kilku płaszczyzn. Chrześcijanin nie patrzy na JA. Chrześcijanin patrzy głównie na TY.

 

Za jakie błędy na górze? za błędy Boga, czy swoje.

Wielu świeckich wykonawców śpiewa o Bogu.  Posługuje się terminami quasi biblijnymi. Tak naprawdę stoją oni po przeciwnej stronie.

Myślę, że teledysk dobrze obrazuje przesłanie: alkoholizm.

 

Chrześcijanin pada i wstaje. Człowiek daleki od Boga będzie się użalał nad sobą. Ile to już mężczyzn a może i nawet kobiet padło ofiarą takich songów pozbawionych wiary?

Pamiętam jak mając ok 19lat topiłem smutki zgodnie z Rynkowskim i wyszukiwałem takich własnie piosenek.

Teraz moim antidotum jest Jezus Chrystus, modlitwa i znajomi w wierze.

Z kolei satanistka Doda, śpiewa w całkowicie inną stronę. Szatan zawsze idzie w skrajność. Dla przykładu weźmy taką modę. Z jednej strony w USA modne są kuse spódniczki, ale z drugiej w państwach Islamu kobiety ubierają się jak worki.

Tak jakby nie było środka.

Tak więc Doda idzie w przeciwną stronę do Rynkowskiego:

Nie daj się
ludzie niech swoje myślą
Nie daj się
Z diabłem do piekła wyślą
Nie daj się
Warto być zawsze tylko sobą (ref. x2)

 

Nie daj się, buntuj się, z diabłem do piekła wyślą. Myślę, że niejedna nastolatka nuci sobie ten song, idąc na całość w wielu rzeczach, których później żałuje…

 

Reasumując, teksty takie mogą doprowadzić do depresji i alkoholizmu buntu wobec rodziny, partnera.

Osobiście preferuję  takie:

Jednak dla tych co słuchają Rynkowskiego, Jezus jest tylko takim Jezusikiem z 24 grudnia na sianku.

 

Zaktualizowane: 12 czerwca 2016 - 22:40

38 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Tak zinterpretować ten tekst mógł tylko ktoś oświecony Duchem Chrystusa. To jest już inna optyka. Niech On Cię dalej bracie prowadzi.

  2. Czy pan Rynkowski nie jest przypadkiem Iluminati pod dyskretną opieką rogatego? To by wszystko tłumaczyło…

    1. Hmm. Rynkowski sukces jak by nie było osiągnął i pytanie, czy nie zapłacił za ów sukces najwyższej ceny wydaje się być zasadne. Z tym, że na nie nie odpowiem, bo za mało wiem. Ale tego bym nie wykluczał.

      1. W ostatnich czasach wiele niby niedorzecznych rzeczy znajduje potwierdzenie, więc może?

        1. Przykre by to było, bo jednak głos ma i od diskopolowych hałaśników dzielą go lata świetlne. Podobnie byłoby w przypadku Krawczyka, gorliwego katolika z resztą…

  3. to jak juz jesteśmy tych klimatach, to kiedyś doznałem olśnienia słysząc w radio piosenkę Piaska pt “śniadanie do łóżka” z pozoru fajna wpadająca w ucho (sam nigdy nie słuchałem takiej muzyki). Zwrócił mi kiedys ktos uwage na ataki demoniczne w tzw półśnie nad ranem. Oto takst piosenki:

    W otwarte okno wskoczę nad ranem
    Tuż obok się położę nim wstaniesz
    Duszy stałość skradnę całą
    Ty dostaniesz do łóżka podane

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    W otwarte okno wpuszczę promienie
    Niech wreszcie nas do końca ogrzeją
    Wśród owoców otwórz oczy
    Już się śmiejesz dostaniesz ode mnie

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię
    Szczęściem nie bój się nakruszyć
    Wypełnijmy nim poduszki

    Na śniadanie wprost do łóżka…

    Zwracam uwagę na podwójny wydzwięk utworu, z jednej strony taki niby przyjemny tekst do ponucenia przy śniadaniu dla ludzi niezorientowanych którzy myslą zę chodzi o chłopaka i dziewczynę z drugiej ich tajny przekaz w którym i my zaczynamy sie orientować dzięki Jezusowi atak demoniczny:
    “…Tuż obok się położę nim wstaniesz
    Duszy stałość skradnę całą
    Ty dostaniesz do łóżka podane

    Nowe życie na śniadanie
    Pozwól że Cię nim nakarmię…”

    Wiele jest utworów, których teksty na pozór wydają się jakieś dziwne, niedorzeczne, przesycone niezrozumiała poetyką, po głębszej analizie ujawniają swoje prawdziwe oblicze…

    1. Z tekstami piosenek jest jak z odszyfrowywaniem symboliki okultystycznej. Myślę, że nie będzie rażącym uogólnieniem jeśli stwierdzimy, iż praktycznie każdy symbol ma znaczenie egzoteryczne -oficjalne, zrozumiałe dla profanów oraz znaczenie ezoteryczne, które odczytają jedynie wtajemniczeni w okultyzm, jak też świadomi chrześcijanie biblijni. No i właśnie odkryłeś przekaz ezoteryczny tego tekstu. I chwała Bogu Ojcu, Panu Jezusowi Chrystusowi i Duchowi Świętemu za to, że Tobie i nam takie rzeczy ukazuje.

      Właśnie. Sam dziś widziałem w naszym zborze matkę z dwoma młodymi chłopakami, z której jeden miał koszulkę z Croppa z napisem Occultus i jeszcze z jakąś figurą geometryczną, a do tego wokół niej dziwne symbole i napis po (tu chyba bez zaskoczenia) łacinie.

      Nie zareagowałem 🙁 chyba ze strachu przed tym, że mogę być niezrozumiany i poza tym nie wiedziałem, co powiedzieć, jak zwrócić uwagę… Wiem, głupi tchórz ze mnie…

      Siostra Diana zwróciła mi uwagę, że mogłem zapytać, co jego zdaniem znaczy ten napis. I zrobię to za tydzień – jeśli Piotrze przyjedziesz, to będziesz tego świadkiem. Ech, ciągle się uczę. Ja nie mason i jak coś wiem, to powinienem mówić.

      Ludzie nie mają pojęcia o tej symbolice. Starsi albo to zignorowali, ale nie wyłapali, bo nic nie wiedzą o okultyzmie albo woleli nic nie powiedzieć, żeby nie zrazić nowych ludzi w zborze. A był to przekaz szatański bez cienia wątpliwości…

      Z tym, że świadomość faktu, że sieciówki odzieżowe hołdują diabłu umieszczając gloryfikujące go przekazy na wszelakich ubraniach jest wśród chrześcijan tak zatrważająco niska, że muszę dobrze zastanowić się, jak to ująć, by nie zostać źle zrozumianym, zakładając, że terminy “ezo/egzoteryczny” kojarzą się większości może tylko z wróżbiarskim kanałem EZO TV…

  4. Najbardziej nihilistyczne według mnie ( poza nielicznymi wyjątkami ) jest disco-polo. Jaką ma wartość np. twórczość Boysów w stylu Jesteś szalona lub Wolność lub z nowszych After Party Bananowa Agnieszka lub Nie daj życiu się? Co gorsza przemyca owe treści ze skoczną melodią, która wpada w ucho i tkwi w głowie… Słodką truciznę jest trudniej odrzucić niż gorzką.

      1. Panie Piotrze, bez przesadyzmu 😉

        1. Fajne 23 ma ten gościu na bluzie…

          Poza tym – masakra. Ewentualnie klasyk: “Paaaanie, daj pan spokój!”.

  5. Nie możemy ludziom siłą zakazać korzystania z takiej trucizny, ale możemy wskazywać im w zamian dobre rzeczy. Czyńmy to w imię Jezusa Chrystusa.

    1. Dziwi mnie czemu ludzie optują ku takiej tandecie, skoro dużo jest pogodnej i równie, jak nie bardziej wpadającej w ucho muzyki chrześcijańskiej, o dobrym przekazie, a do tego fachowo nagranej. Ale tego się rzecz jasna nie promuje, więc znajduje się to przypadkiem, bo prawie nikogo taka twórczość nie obchodzi.

      1. Zwykły lud roboczy podczas sobotniego ( niestety…) melanżu i baletów ( nie wiem dlaczego, ale nie lubię tego żargonowego określenia ) chce zapomnieć o szarej codzienności, a do tego mu w zupełności wystarczą proste starosłowiańskie plemienne rytmy tj. disco polo lub nowocześniejsze umca umca 😉

        1. Ale i w akademiku każdy wie, co to melanż, czy tam biba, alkohol leje się strumieniami i tylko muzyka w tle jest nieco ambitniejsza… co wcale niczego nie zmienia, bo leci często jakiś szatański rock czy dubstep. Niejeden nawrócony z resztą wspomina okres studiów jako czas najbardziej wzmożonej konsumpcji alkoholu…

          1. i dalej brnąc dochdzimy do wniosku, że chlać, ćpać i … chędożyć można również przy jazzie oraz muzyce klasycznej 😉

      2. Nie bardzo wiem jak to się fachowo nazywa, ale jest powiedzenie: Z kim przystajesz, takim się stajesz. Jim Rohn (taki mówca motywacyjny) powiedział, że jesteśmy wypadkową 5 osób, z którymi spędzamy najwięcej czasu. I tak naprawdę jest.

        Powiem coś na przykładzie mojej siostry. Gośka nie miała zbytnich zainteresowań muzycznych. Jednak w okresie gimnazjum (czyli jakieś 13-15 lat) zaczęła słuchać, ku mojej zgrozie, disco-polo. Powód? Oczywiście koleżanki. Tak samo z paleniem, wcześniejszym próbowaniem piwa, wina etc.
        Ja również mam podobny epizod. Był pewien okres w moim życiu, gdzie pod wpływem koleżanki skłaniałam się ku rockowi (Linkin Park, 30 seconds to mars itp.). Na szczęście mocniejszych dźwięków nie znosiłam. To był okres, kiedy jeszcze miałam opory być szczera ze sobą, ale to związane jest z moim poczuciem niższości. Na szczęście, w większej mierze, to już przeszłość. Bo tak naprawdę od najmłodszych lat lubiłam słuchać m.in. młodszego Straussa ;P I niestety, a może nawet stety, rodzice nie posłali mnie do szkoły muzycznej, pomimo moich chęci 😉 Musze przyznać, że bardzo lubię dźwięki skrzypiec ;D

        Ale to “prawo” działa również w drugą stronę 😉 Kontakty z wami, a najbardziej żywe spotkania z Magdaleną, pomagają w mojej przemianie. Chciałam napisać powodują zmiany, ale to chyba nie jest właściwe określenie. Zmiany są przerażające i cudowne zarazem. Przerażające, ponieważ okres studiów to dla mnie okres, o dziwo, zamknięcia. Od rzeczywistości, od ludzi, rodziny. Dopiero niedawno zrozumiałam dlaczego. Całe życie uciekałam. I śmiać mi się chce, jak o tym myślę ;D Ale nie martwcie się, bo odkryłam, że Bóg nie chce bym się odwróciła od ludzi. W końcu to zrozumiałam i pracuję nad zmianą życia oraz odbicia się w górę.

        Wybaczcie, że taki wywód mi wyszedł ;D

        1. PS> Nigdy nie znosiłam disco-polo ;P

        2. Monia, pewnie, że Bóg nie chce, zebyś się odwracała od ludzi. Przede wszystkim to jesteś ludziom potrzebna! Zazdroszczę Ci tych spotkań z Magdaleną!

          1. Spokojnie myślałam ostatnio o tobie i Piotrze ze Szczuczyna (? dobrze pamiętam?). I z Magdaleną doszłyśmy do wniosku aby coś (w formie mini zjazdu) zorganizować w okolicy, by każdy miał po równo drogi ? wiec szukajcie miejscówki w okolicach ? nic tylko ugadać termin ? już się cieszę ?

  6. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/strzelanina-w-klubie-nocnym-na-florydzie-sa-ofiary-smiertelne/nx6ex2 – największa strzelanina w historii USA! I to w klubie gejowskim!… Wprowadzono stan wyjątkowy w Orlando, a Obama ma przemówić do narodu.

    1. Na onet jest też teraz wieczorem artykuł że Państwo Islamskie przyznało się do tego zamachu. Odnoszę nieodparte wrażenie że pewne grupy etniczne które również do Europy przybywają mogą być potencjalnym narzędziem w rękach Stwórcy w celu osiągnięcia zamierzonego celu. Popieram się tu wątkami Biblijnymi gdzie precyzyjnie wręcz perfekcyjnie opisane są momenty gdy lud Izraelski podczas gdy opływał w dostatki i luksusy to wtedy zapominał o wdzięczności dla Boga Ojca, i odstępował od wyznaczonych Praw i nauk. Wówczas Królowie innych krajów byli takim “narzędziem” i ze swoimi wojskami dokonywali słusznej i zasłużonej kary na narodzie wybranym. Zawsze jednak Bóg Ojciec w swoim nieskończonym miłosierdziu dawał szanse swojemu ludowi na poprawę i nawrócenie się od grzechów.
      Kwintesencją tego są słowa: “lud nie mój”.
      Bóg Ojciec oznajmił nam w Biblii że tak będzie nazywał swój lud i na pewien wyznaczony i określony czas odwróci się od niego i od jego próśb, tak jak on-lud odwracał się od Boga.
      Jednak po upływie tego czasu (którego nie znamy), Bóg Ojciec ponownie nazwie lud: “mój lud”.
      Dopiero wtedy zgromadzi go z rozproszenia.
      Mam wrażenie że jesteśmy właśnie blisko czasu tego wydarzenia, i nastąpi wtedy prawdziwe zgromadzenie ludu Bożego nazywanego Izraelem. A świat dopiero wtedy dowie się kim jest lud nazywany najpierw “lud nie mój”, a na końcu “lud mój”.
      Ponieważ współcześnie kwestie te są okryte tajemnicą, są tematem tabu, a wręcz są “zakazaną historią”. Jak to kiedyś pewien historyk oznajmił że pewna historia jest aktualnie zakazana do upubliczniania, a zapiski historyczne z tego okresu są okryte mgłą jakby amnezją dziejową.

      1. Chodzi o czasy przed potopem czy tuż po?

        1. @ Detmold
          Nie chodzi o czasy potopu.
          Chodzi o to że we wstępach do każdego rozdziału Biblii są klasyfikowane osoby i wydarzenia i przypisywane do okresów/lat w których miały miejsce. Gdyż wstępy te służą wyjaśnieniu czyli pomocy czytelnikowi.
          Natomiast analizując już całość, to w tej chronologii brakuje pewnych okresów dziejów, są też czasem przeskoki.
          Oczywistym faktem jest to, że nadejście Jezusa było przepowiedziane w ST wielokrotnie i precyzyjnie już prawie 500 lat wcześniej. Natomiast konkretnie chodzi mi o okresy niewoli asyryjskiej, gdzie część ludu Izraela była brana w niewolę, duża część również uciekła przed niewolą, ich losy zniknęły z kart Biblijnych. Chodziło mi o to że nie cały lud dostał się w niewolę babilońską lecz bodajże dwa plemiona, a los pozostałych dziesięciu plemion pozostaje zagadką zarówno dla Biblii jak i dla zapisków świeckich historycznych, i może tak właśnie miało być aby mogły wypełnić się słowa Proroctwa Pana Jezusa o tym, że pewna nacja podaje się za kogoś kim nie jest lecz synagogą szatana. Trochę niedokładnie to wyjaśniłem ale mam nadzieję że w miarę logicznie.

  7. Byłem dzisiaj z rodzinką w galerii handlowej zakupić sukienkę córce na zakończenie gimnazjum (polonez,bal itp.). I tak chodząc po tych sklepach zajrzałem do sklepu Medicine
    A tam to : https://www.google.pl/search?q=koszulka+medicine&client=ms-android-samsung&source=lnms&prmd=inv&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjyncX6lKPNAhXDXhQKHSzUBTgQ_AUIBygB&biw=360&bih=592#imgrc=QOu_jkGUtzoIyM%3A

    Wpiszcie w Google koszulka Medicine i wyświetlcie obrazy. To tak w temacie symboliki.
    Niech Jezus ma nas w opiece.

  8. A w międzyczasie łódzcy rzymianie świętują 1050 lat okupacji catholickiej:

    http://wiadomosci.onet.pl/lodz/obchody-1050-rocznicy-chrztu-polski-w-lodzi/t56j49

    1. Ostatnio zdałem sobie sprawę że jestem catholiciem..

      Mam w domu aż 6 kotów 😀

  9. To jest jeszcze nic jutro wam napiszę więcej o co chodzi w tym tekście. Dzisiaj już nie mam siły idę spać.

  10. Najgorszą rzeczą jaką ludzi pasjonuje to wszelakiego rodzaju ziemska polityka, gdyż nie potrzebnie dzieli ludzi nie według Bożych, a szatańskich kryteriów na lepszych i gorszych…

  11. Miałem dzisiaj napisać coś na temat tego tekstu.
    Zacznijmy od tego, kto jest autorem tego tekstu?
    Jest nim słynny “polski” Jacek C. Dla osób wtajemniczonych, jest on ze znanej w Polsce parafii.
    I ta parafia wierzy w kabałę. Tekst piosenki jest wielowymiarowy. Sam tekst też jest skierowany do ludzi, którzy nie znają Biblii. Jak wiemy z nauk kabalistycznych, które dorwał Szydłowski, wszechświat się odradza co kilka miliardów lat i karty są od nowa rozdawane a nasze życie jest zdeterminowane reinkarnacjami. Ludzie którzy są pod wpływem nauk kabalistycznych nie wierzą w “lepsze jutro”. No bo po co jak już wszystko na świecie jest ustawione przez siłę wyższą wbrew naszej woli. Pesymizm tej piosenki wynika z kabalistycznego sposobu myślenia autora, że nie wiele można zmienić na lepsze, a jedynie wiele można zrozumieć. Lepiej się zapić niż cokolwiek zmienić na lepsze – taka filozofia jest przemycana w tej piosence. Ale to jeszcze nie wszystko. Tekst piosenki powstał w trakcie przemian ustrojowych w Polsce i taki Jacek C, po WAT doskonale wiedział, że Polska została wtedy przehandlowana. “Wypijmy za błędy na górze” – lepiej napić się niż wpływać na politykę.

    I oczywiście nawiązanie do sytuacji w PRL, gdzie ludzie mieli pieniądze ale towaru nie było:

    “Kupić chcesz, gotówka jest nie masz czasu stać”

  12. A teraz wisienka na torcie tego samego autora.

    “Pan uskładać chce naszyjnik z naszych łez”,
    “Pan chce mieć mieć naszyjnik z naszych łez” –
    mam rozumieć, że Bóg(Pan, może Szatan?) chce się przyozdobić waszym cierpieniem przez holocaust? Po to stworzył świat, żebyście(żebyśmy) cierpieli, bo on ma z tego piękne historie ludzkich poświęceń do pokazania przed aniołami w niebie? Być może? Może tak być?

    https://www.youtube.com/watch?v=H0ShCtRulz8

  13. Ot tak mnie naszło:
    Napiszcie tu jakiś tekst piosenki – ze 2-3 zwrotki sensowne i refren (nie związany z Bogiem i wiarą) – do którego nie da się wymyślić biblijnego kontekstu – ot taki konkurs – i zobaczymy czy świadomie ktokolwiek jest w stanie to uczynić.
    Nie bronię tu świata muzycznego gdyż wiem że to cały szatański system. Po prostu zastanawiam się tylko czy jest to w ogóle możliwe?

    No i jeszcze – zakładam – nie sprawdzałem tego – ale podejrzewam że każda piosenka zajmująca na największych listach przebojów pierwsze miejsce – to 100% przekaz diabelski – niekoniecznie bezpośredni – czasem od tyłu. No ale może się mylę.

  14. jeszcze jeden tekst piosenki, tym razem pani Górniak jasna deklaracja
    „Gwiazdo zaranna
    Wysłuchaj mnie
    Potęgo bogactw
    Zmiłuj się
    Pod twą obronę
    Oddaję się
    Demonie złota
    Zabierz mnie
    Zabierz mnie
    Zabierz mnie

    Nadziejo moja,
    Która rozpalasz mnie co dnia.
    Wieżo przedziwna
    Z kości słoniowej, perłowej
    Twój raj kuszących słów
    Pocieszenie mych pustych dni,
    Zmiłuj się
    Przyjdź wreszcie wzbogać mnie.
    Daj znak.
    Ja chcę tam być gdzie ty.
    Wszystko jedno gdzie pałac twój.

    Zwierciadło świata,
    Odwieczne lustro moich żądz
    Złoty pieniądzu
    Błogosławiony twój obraz,
    Bez skaz oblicze twe.
    Pożądania jedyny cel, złota blask.
    królestwa twego tron mi daj.
    I duszę weź.
    Ja chcę,
    Całym światem ja władać chcę.

    Daj mi świat
    Daj wszystko
    Żyć mi daj do utraty tchu
    Daj mi świat
    Daj wszystko
    Żyć mi daj
    Żyć mi daj

    1. czyli oni doskonale wiedzą komu oddają cześć

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version