Do owego tematu natchnęła mnie dzisiejsza dyskusja na blogu.
Jest znaczna część ludzi, zwłaszcza w zborach, zwłaszcza na “stanowiskach”, pastorzy, starsi, twierdząca, jakoby chrześcijanin nowo narodzony nie powinien się interesować polityką.
Według mnie jest to kolejne kłamstwo szatana, a ludzie tak się wypowiadający słuchają podszeptów złego.
Już argumentuje swoje stanowisko.
Biblia mówi:
” Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,” 2 Tym 3
Skoro do wychowywania w sprawiedliwości, to chyba każdy się ze mną zgodzi, że polityka ma wpływ na wychowanie.
Lena z Irlandii napisała dzisiaj tak:
“Mój wykładowca jest homoseksualistą i mówię wam,nie da rady momentami go słuchać.
Śrubka jakąś mu się poluźnia i w trakcie wykładu zaczyna opowiadać rzeczy ze swojego prywatnego życia.
Strasznie manifestuje przy tym,że jest w związku z gościem.
Podkreśla przy tym,że są normalną rodziną wychowują dzieci.
Wszystkim chce dookoła wmówić,że jego wybór,to normalność tylko ludzie są nietolerancyjni.
Bardzo teraz jest trendy opowiadanie się,że to co chore,plugawe i obrzydliwe jakoby to było dobre.I coraz częściej akceptowane jest to przez świat.
Prawo i ustawy tak się zmieniają,żebyśmy nie mogli nic powiedzieć.
Wszystko odwraca się do góry nogami i jeszcze chwila a będziemy siedzieć w więzieniach za to,że nazywamy rzeczy po imieniu.”
Oni wykorzystują swoją pozycję społeczną dzięki polityce, a czy chrześcijanin nie może demonstrować swej dezaprobaty dla polityków tworzących ustawy bezbożne?
“Biada prawodawcom ustaw bezbożnych
i tym, co ustanowili przepisy krzywdzące,
2 aby słabych odepchnąć od sprawiedliwości
i wyzuć z prawa biednych mego ludu;
by wdowy uczynić swoim łupem
i by móc ograbiać sieroty!” Iz 10
Chrześcijanie uważający, iż polityka nie powinna być w sferze zainteresowań wierzących są wyjałowionymi i zwiedzonymi chrześcijanami. To religijni pięknoduchy.
Skąd mam wiedzieć, która ustawa jest bezbożna nie znając ustawy? Non sens.
W Jana 16 mamy napisane:
“Mamci wam jeszcze wiele mówić, ale teraz znieść nie możecie. 13 Lecz gdy przyjdzie on Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę; bo nie sam od siebie mówić będzie, ale cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i przyszłe rzeczy wam opowie. 14 On mię uwielbi; bo z mego weźmie, a opowie wam. 15 Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlategom rzekł: Że z mego weźmie, a wam opowie.’
“Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę’.
Nie jest napisane w prawdę o zbawieniu, ale we wszelką prawdę.
Nie wiem czy to mówiłem, ale kiedy się budzę zaspany, pierwsze co robię, to mówię:
“Dzień dobry Panie Jezu, króluj mi dzisiaj i zawsze, niech się dzieje Twoja wola nie moja”.
Oddaję swą władzę na każdej płaszczyźnie. To nie jest tak, że osoba mająca Ducha Świętego pozwala duchowi działać tylko w kościele, a poza nim już nie działa.
Dochodzi do adopcji dzieci przez gejów, kiedy biednym uciskanym przez rządy rodzinom zabiera się te dzieci.
Obłudnicy powiadają tak: mnie polityka nie interesuje. Jednak kiedy słyszą złe wieści ze świata pozwalają sobie na komentarz.
Na koniec. To polityka mnie skierowała na ten blog jak wiecie. Bóg mnie przekonał, że angażowanie się w politykę jest bezcelowe. Co nie oznacza zamknięcia się na bezbożne ustawy.
To m.in dzięki moim komentarzom politycznym trafiło tu gro osób, którym prawda pozwoliła się obudzić. Zauważyli oni, że podział prawica-lewica jest podziałem wyreżyserowanym i sztucznym. Oni wszyscy grają do jednej bramki.
Póki mamy do czynienia z farsą zwana demokracją, mamy obowiązek interesować się polityka w kontekście Biblii.
Jest takie powiedzenie:
“wystarczy bierność ludzi dobrych, by zwyciężyło zło”.
Sparafrazuje to.
Wystarczy bierność chrześcijan, by zwyciężyły ustawy bezbożne.
Oczywiście ze tak. Bo my kochamy prawdę.
J 18, 37: Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? Odpowiedział Jezus: Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
Idz pod prąd
https://www.youtube.com/user/idzpodprad
tutaj p. Chojecki poszedł w drugą stronę.
Pastor nie powinien byc politykiem, ani uprawiać polityki.
No dokładnie, a szczególnie duże kontrowersje wzbudza jego poparcie dla posiadania broni palnej przez chrześcijan.
Ostatnio czytałam wypowiedż Pana Jezusa o chowaniu miecza do pochwy i zwróciłam uwagę,że Pan Jezus powiedział o ZASADZIE ostrzegającej
,że kto mieczem wojuje ,od miecza ginie, w trosce,by Piotr nie zginął,bo Pan miał zadanie nie stracic żadnego z 12(oprócz wiemy..).
Broniąc Pana mógł zginać.
Tam gdzie ludzie sa uzbrojeni i złodziej o tym wie,te miejsca omija i szuka miejsca wymiecionego z obrony.
To działa tez nie tylko w przenosni.
Pan Jezus mówi,iz gdyby pan domu wiedział,że złodziej przyjdzie ,czuwałby i NIE POZWOLIŁBY podkopać domu swego.Mt 24.43
Macie jakieś propozycje ,w jaki sposób nie pozwoliłby?
Pan Jezus nie zabronił “nie pozwolić”,wręcz mówi jako o czyms oczywistym,że NALEŻY nie pozwolić.
W ST istniały miasta ucieczki,to ciekawe.
Pan Jezus mówi,by każdemu,kto prosi dać,czy dajecie kazdemu,czego chce.
Może poprosić o twój dom,dasz?
Paweł mówi,że jesli ktos nie CHCE pracować niech nie je,a Pan Jezus mówi kazdemu daj.
Musimy interpretować w/g nauki apostolskiej,bo oni rozumieli “co autor miał na myśli”,by nie stac się bardziej święci niz sam BÓG.
Dzielę się świezymi spostrzezeniami,rozważam,czy może słusznymi?
Kesja: “Dzielę się świezymi spostrzezeniami,rozważam,czy może słusznymi?”
Ja też ostatnio rozważam ten temat. Z tego co wiem, to Jezus kazał wziąć Apostołom miecze, aby wypełniło się proroctwo:
“I rzekł do nich: Gdy was posłałem bez trzosa, bez torby, bez sandałów, czy brakowało wam czegoś? A oni na to: Niczego. On zaś rzekł do nich: Lecz teraz, kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi. Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić na mnie to, co napisano: Do przestępców był zaliczony; to bowiem, co o mnie napisano, spełnia się. Oni zaś rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy. I wyszedłszy, udał się według zwyczaju na Górę Oliwną; poszli też z nim uczniowie.” [Ew. Łukasza 22:35-39]
Z tego co wiem, to nie ma wzmianki w Biblii że Jezus nosił broń. Nie kojarzę też żeby była wzmianka o używaniu broni w walce przez Apostołów(z wymienionym już wyjątkiem Piotra, który użył miecza podczas pojmania Jezusa, aby się spełniło proroctwo.)
Nie widzę też konsekwencji w podejściu teologicznym. Jeżeli ktoś uznaję dary Ducha za aktualne, cuda i “nadnaturalność” za coś co wciąż jest obecne w życiu Chrześcijan, to dlaczego taka osoba konsekwentnie nie wierzy w nadnaturalną ochronę od Boga? Jezus przecież miał ręce i mógł przecież walczyć, ale nie ma o tym wzmianki(a wielokrotnie uciekał z opresji), natomiast to Bóg Ojciec nad wszystkim czuwał, a Jezus gdyby chciał, to w każdej chwili mógł przywołać aniołów:
“Wtedy rzecze mu Jezus: Włóż miecz swój do pochwy; wszyscy bowiem, którzy miecza dobywają, od miecza giną. Czy myślisz, że nie mógłbym prosić Ojca mego, a On wystawiłby mi teraz więcej niż dwanaście legionów aniołów? Ale jak by wtedy wypełniły się Pisma, że tak się stać musi?” (Mateusza 26:52-54)
Jezusowi wszystko było podległe – nawet prawa fizyki(chodzenie po wodzie), czy zjawiska pogodowe(zgromienie burzy), a przecież wielu ludzi powołuje się na “Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki.” Nie widzę więc pełnej konsekwencji w rozumowaniu niektórych osób.
Właśnie, brawo guzzik:
“Lecz teraz, kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi. Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić ”
myślę, że nikt nie ma problemu ze zrozumiem tego. “Lecz” spójnik ukazujący kontrast, odmienność od normy. Często się zgadzam z kesją, lecz teraz nie mam do tego podstaw.
“Nie widzę też konsekwencji w podejściu teologicznym. Jeżeli ktoś uznaję dary Ducha za aktualne, cuda i „nadnaturalność” za coś co wciąż jest obecne w życiu Chrześcijan, to dlaczego taka osoba konsekwentnie nie wierzy w nadnaturalną ochronę od Boga? ”
i tutaj również gol z 30 metrów bez kiwki.
Wiele myślałem na ten temat, albo wierzymy w Boga i opieramy się na wierze, albo zapisujemy sie wszyscy na krav magę, a nastepnie kurs strzelania i walczymy z wrogiem do ostatniej kropli krwi.
Guzzik,
1)Misja Jezusa i wypełnienie proroctw jest oczywistością,tu nie ma co dyskutować.
2)Mówie o ZASADZIE jaką P.Jezus podał.
Zasada,że jesli bierzesz broń ,licz sie z tym, że zginiesz ,czy o to ci chodzi człowieku?
To była też miłosc Pana ,że nie chciał,by ktokolwiek przez Niego zginął, miał za ZADANIE ich wszystkich zachować i zachował. (J 17.1 ) a Piotr mógł zginąć broniąc Pana ,a miał zadanie otworzyć kluczem Królestwo Boże.zginął potem,to wiemy.
Nie ustosunkowałeś się do sprawy ze złodziejem i pozwoleniem na obronę pana domu przed złodziejem.!!!!,bardzo proszę.
“Macie jakieś propozycje ,w jaki sposób nie pozwoliłby? ”
Co Pan miał tu na mysli?
Czy Pan powiedział:Ooo,niewierzacy Bogu,czyż nie wiesz,że Bóg ochroni przed złodziejem?
Nie,uznaje za oczywista oczywistosć zabezpieczyc się przed złodziejem,bandytą.
Proza życia.
3)Było 12 uczniów na wieczerzy paschalnej,skąd oni tam wzięli 2 miecze,że nie musieli iśc kupowac. Mieli ze sobą i PAN im nie wytrącił tego z rąk wczesniej ?
Pan mówi,a kto nie ma miecza,zauważ:
kto NIE ma , logika podpowiada,że dla Jezusa normalną rzeczą było ,że człowiek mógł miec miecz ,,skoro mówi KTO nie ma (jeszcze).
Na WIECZERZY mieć miecz ze sobą! nasze rozumienie chrzescijaństwa tu się gorszy.
Pan powiedział też do Piotra:
WYRZUĆ ten miecz ,
czyż jeszcze wystarczajaco wam nie wytłumaczyłem?
Pan miał okazję ich jeszcze douczyć ale wiemy ,co powiedział naprawdę.
Powiedział : WŁÓŻ miecz do pochwy (bo nie chcę,bys zginął)
.WŁÓŻ,
nie powiedział ODRZUĆ,a taka była okazja ,by pouczyć.
Zginiesz niedługo ale nie teraz,WŁÓŻ miecz,bo kto nim walczy od niego ginie,to zasada,pamietaj Piotrze,więc z tym ostroznie.
Dlaczego Pan Jezus każąc im nabyć miecz i inne zapytał:czy wam czego brakowało ,gdy chodziliście ze mną?Co to ma wspólnego z proroctwem o przestępcy?
Dlaczego o to pyta?
Dlaczego uczniowie pytaja:
Panie ,czy mamy bic mieczem?
Po 3 latach chodzenia z Panem nie wiedzą,że nie mozna ,takie pytanie?
Nawet na wierzerzy swiątecznej 2 z nich miało miecz ze soba.
Pan Jezus mówi jako o czymś oczywistym:
KTO (kto) NIE MA,jak widac nigdy do tej pory nie kazał im wyrzucić.
Chodzi mi o to,by sie nie okazało,że obrona jest zezwoleniem od Boga ,a jej brak MOŻE (sprawa do badania) byc głupotą w oczach Bozych,skoro Pan Jezus mówi,ze gdyby pan domu wiedział,to by sie przygotował i nie dopuscił złodzieja.Obroniłby dom.Nie mówi,ooo Bóg ochroni,tylko ufaj.
Sa rózne sytuacje i do kazdej potrzebujemy prowadzenia Bozego a nie schematów religijnych.
W liście d Smyrny Jezus mówi,ze za 10 dni zginą,są uprzedzeni.
Póki co zyjemy jeszcze w tym ciele i składamy sie z ducha,duszy i ciała i Pan mówi o całym człowieku i do całego człowieka .
Tak jak w historyjce o kole ratunkowym,pewnie znasz,że czekał na ratunek od Boga tonąc a odrzucał wszelkie koła ratunkowe i łódki,a po utonięciu ,gdy stanał przed Bogiem i zarzucał Mu,że prosił o pomoc a nie otrzymał,Bóg mu odpowiedział:
przecież wysłałem ci ludzi z łodzią,kołem ratunkowym..
Czemu nie wziąłeś.
Przeduchowił.
Ustosunkuj się proszę do miast ucieczki w ST.Dla kogo były i po co?
I powiedz proszę,czy broniłbyś żony,córki,siostry ,zwłaszcza jesli nienawrócone ,w przypadku ataku (gwałtu,uprowadzania itd..).
Nie mówię o sytuacji niemożliwości fizycznej do bronienia ich.
Dodam,ze zasadą jest nie zabijaj,nie morduj tak jak zasadą było nie ruszac chlebów pokładnych a Dawid zjadł i dobrze.
Nie kłamac a Rachab skłamała i dobrze.
Gdzie duch Pański tam wolnosc czyli Prawo Miłosci do Boga i blizniego ponad literę prawa.
Na dzis rozumiem,że moge miec broń ale Bóg mówi o konsekwencjach,mówi nie zabijaj
.Nigdzie nie znajdziesz, że nie możesz sie bronić.
A miasta ucieczki były dla kogo? Czy Bóg wczoraj i na wieki nie ten sam?
Wszystko mi wolno ale nie wszystko jest pozyteczne.
Bóg mówi,nie ma rozwodów,nie jest za rozwodami ale jednak dopuszcza,Pan Jezus o tym mówi.
Pan Jezus mówi też o ucieczce, nie mówi,tu Ciebie zacytuję:
“dlaczego taka osoba konsekwentnie nie wierzy w nadnaturalną ochronę od Boga?”
Bóg nie mówi stój, ufaj ale UCIEKAJ, ostrzega przed użyciem miecza,ze w walce się ginie,więc rozważ człowieku ale NIE ZABRANIA ,jak widać wyraznie, go mieć.
Pan mówi o mądrości,że król idąc na wojne liczy siły i ewentualnie poddaje się.
.Tu więc znowu cos innego —poddanie się.
Czy mamy zamknąć Boga w ramce?
Bóg się nie da.
Pan Jezus nikogo nie uzdrowił identycznie,dlaczego ?
bo bysmy stworzyli metodę i relacja z Bogiem ,.słyszenie Ducha Sw.nie byłoby potrzebne.
To Bóg wie czy trzeba włozyc miecz do pochwy czy nie, czy trzeba uciekac czy nie,czy trzeba się poddać czy nie czy trzeba stac i nie ruszac sie i czekac na ponadnaturalna obronę,ochronę czy nie.
Dlatego potrzebujemy Ducha Sw.,bo to On a nie zakon nas prowadzi.
4)dlaczego taka osoba konsekwentnie nie wierzy w nadnaturalną ochronę od Boga?-
bo Bóg nie zawsze działa ponadnaturalnie i jesli ci tego nie powie ,to głupotą jest czekac na ponadnaturalne.Jak też głupotą jest wierzyc,że Bóg dzis nie działa ponadnaturalnie przez swoje dzieci.
Potrzebujemy madrosci,znać swojego Boga,słyszeć Go ,wiedzieć ,jaka jest jego wola dla mego indywidualnego życia,by nie czekac na ponadnaturalne,gdy ma byc naturalne,czy też zamknąć Boga na ponadnaturalne,bo niby Bóg juz z tym skończył,zmienił się.
Pan Jezus zacytował szatanowi,by nie wystawiac Pana Boga na próbę.
Jeśli nocą mam 2 drogi,1 oświetloną a druga nie, to nie bede wystawiać Pana Boga na próbe i isc ta ciemna,choć krótszą, by dostac może w łeb ale pójdę oswietloną,bo tak jest mądrze,chyba że Duch.Sw.powie wyrażnie:idż ciemną.
Jezus miał inne zadanie w planie Bozym niz byc ponadnaturalnie ocalonym w tym momencie swego ziemskiego życia ,więc nie został ochroniony,bo nie taka była jego misja,natomiast skoro było to w planie Bożym to ponadnaturalnie powstał z martwych.
5)”Jezusowi wszystko było podległe – nawet prawa fizyki(chodzenie po wodzie), czy zjawiska pogodowe(zgromienie burzy), a przecież wielu ludzi powołuje się na „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki.” Nie widzę więc pełnej konsekwencji w rozumowaniu niektórych osób.”
Jezus powiedział,że nic nie mówi czego nie słyszał u Ojca jak też nic nie czyni ,czego nie widział u Ojca.
Tak,chodził po wodzie,kiedy Ojciec chciał,gromił burze ,kiedy Ojciec chciał i dzis jest to samo.
Jesli Duch Sw.wyraznie ci powie,połóz ręce a zniknie guz,to zniknie ,a jesli nie powie to możesz nastepne 3 lata siedzieć z ręką na tym guzie i nic sie nie wydarzy,chyba że Bóg okaże miłosierdzie dla chorego.
Dlatego,powtórzę się,potrzebna jest głeboka relacja z Jezusem,by przez Ducha Sw. mógł działac tak jak wtedy.
To ze niektórzy zaklinaja rzeczywistosc ,to nie zmienia faktu,że Jezus jest wczoraj dzis i na wieki ten sam.
Ufam,że przeczytasz i się ustosunkujesz do pytań i treści,bom sie napracowała.
Nie mogę w tym temacie na 100% cos powiedzieć,bo szukam ,wierząc,kto szuka znajduje.
Zaznaczam,że z broni posiadam tylko noże w kuchni, …..prochowca nie mam.
A czy moge miec procę jak Daniel?
Jedynie w szkole mielismy kbks ale pan dostał zawału i zajęcia sie skończyły,wiec nawet nie strzelałam ani razu.
Jako kobietę nie ciagnie mnie do tego ale chodzi o prawde.
Kesja: „Piotr mógł zginąć broniąc Pana ,a miał zadanie otworzyć kluczem Królestwo Boże.zginął potem,to wiemy.”
Skoro Piotr miał przeznaczone odpowiednie zadanie, a Jezus mógł w każdej chwili poprosić Ojca o więcej niż dwanaście legionów aniołów do pomocy, to wątpliwe jest według mnie żeby Piotr mógł zginąć. Nawet jeśliby Piotr zginął, to Jezus mógłby go wskrzesić.
„1)Misja Jezusa i wypełnienie proroctw jest oczywistością,tu nie ma co dyskutować.”
Tak. Ale czy Jezus walczył, lub posiadał choćby broń?
„Nie ustosunkowałeś się do sprawy ze złodziejem i pozwoleniem na obronę pana domu przed złodziejem.!!!!,bardzo proszę.
Macie jakieś propozycje ,w jaki sposób nie pozwoliłby? ”
Co Pan miał tu na mysli?”
Ważną kwestią jest, że Gospodarz o którym mowa wiedział wcześniej o nadchodzącym zagrożeniu, nawet nie tyle co przypuszczał, tylko wiedział. Gdyby cały czas żył w przekonaniu, że w każdej chwili może ktoś napaść jego dom, to czuwałby cały czas, i fakt świadomości nadchodzącego napadu nie byłby jakimś wyjątkowym wydarzeniem na które musiałby się jakoś wyjątkowo przygotować(analogia do przykładowo noszenia broni przy sobie cały czas „na wszelki wypadek. Jeżeli już przyjąć takie nastawienie konsekwentnie, to należałoby najlepiej cały czas chodzić z apteczką, w kamizelce kuloodpornej, ochraniaczach, i z bronią różnego typu na każdą ewentualność przy sobie, i z wykręconym od razu numerem w telefonie na pomoc). Nie jest też napisane kim był ten gospodarz. Jeśli był osobą niewierzącą, to pomoc ze strony Boga w tym przypadku uważam za wątpliwą – wtedy faktycznie musiałby liczyć tylko na siebie, na swoje umiejętności walki, czy zabezpieczania/barykadowania domu, czy mieć jakieś znajomości. Jeśli był wierzący, to mógł przede wszystkim czuwać i modlić się(tak jak często jest to polecane w Biblii), mógłby lepiej zabezpieczyć dom, przygotować poinformowaną wcześniej straż, i tak dalej, ufając Bogu że wszystko potoczy się zgodnie z Jego wolą.
„Pan mówi,a kto nie ma miecza,zauważ:
kto NIE ma , logika podpowiada,że dla Jezusa normalną rzeczą było ,że człowiek mógł miec miecz ,,skoro mówi KTO nie ma (jeszcze).”
Co do używania i posiadania broni, to jeden fragment można sobie wyrwać z kontekstu, i interpretować w dwie strony. Równie dobrze można powiedzieć, że Apostołowie powinni mieć już miecze, bo Jezus wcześniej im o nich mówił, można powiedzieć, że byli w punkcie spełniającego się proroctwa, gdzie już powinni być przygotowani. Nie jest też napisane, że te miecze Apostołowie nosili wcześniej przy sobie. Czy jest więcej fragmentów mówiących o tym, że Apostołowie posiadali, i używali broń? Przykładowo Paweł miał sporo problemów, był prześladowany, a jednak z tego co wiem nie ma wzmianki że używał, czy choćby posiadał broń.
„Powiedział : WŁÓŻ miecz do pochwy (bo nie chcę,bys zginął)
.WŁÓŻ,
nie powiedział ODRZUĆ,a taka była okazja ,by pouczyć.”
Czyli tutaj bierzemy pod uwagę bezpośrednie polecenia od Jezusa. Natomiast z tego co wiem, Pan Chojecki do broni podchodzi bardziej profilaktycznie – nie nosimy wtedy kiedy Bóg wyraźnie tak chce, tylko mamy ją przy sobie cały czas „na wszelki wypadek”.
„Dlaczego Pan Jezus każąc im nabyć miecz i inne zapytał:czy wam czego brakowało ,gdy chodziliście ze mną?Co to ma wspólnego z proroctwem o przestępcy?
Dlaczego o to pyta?”
“I rzekł do nich: Gdy was posłałem bez trzosa, bez torby, bez sandałów, czy brakowało wam czegoś? A oni na to: Niczego. On zaś rzekł do nich: Lecz teraz, kto ma trzos, niech go weźmie, podobnie i torbę, a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi. Albowiem mówię wam, iż musi się wypełnić na mnie to, co napisano: Do przestępców był zaliczony; to bowiem, co o mnie napisano, spełnia się. Oni zaś rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy. I wyszedłszy, udał się według zwyczaju na Górę Oliwną; poszli też z nim uczniowie.” [Ew. Łukasza 22:35-39]
Myślę, że skoro wcześniej Jezus posyłał Apostołów bez trzosa, torby, a nawet butów, to mieczy też raczej przy sobie nie mieli. Można też wyczuć w pytaniu Jezusa „czy brakowało wam czegoś” sugestię, że wtedy Jezus posłał ich wcześniej bez wielu rzeczy, a mimo tego niczego im nie brakowało, natomiast teraz odwrotnie – powinni się zaopatrzyć nawet w miecze. Gdyby noszenie broni było takie powszechne, to Jezus nie musiałby nawet specjalnie wspominać o przygotowaniu mieczy.
„Dlaczego uczniowie pytaja:
Panie ,czy mamy bic mieczem?
Po 3 latach chodzenia z Panem nie wiedzą,że nie mozna ,takie pytanie?”
Równie dobrze można powiedzieć, że zapytali się ze zdziwieniem, bo skoro przyjąć, że dla Apostołów noszenie miecza i obrona poprzez jego używanie była na porządku dziennym, to po co mieliby się nagle pytać, czy mają używać mieczy?
„Chodzi mi o to,by sie nie okazało,że obrona jest zezwoleniem od Boga ,a jej brak MOŻE (sprawa do badania) byc głupotą w oczach Bozych,skoro Pan Jezus mówi,ze gdyby pan domu wiedział,to by sie przygotował i nie dopuscił złodzieja.”
Rozumiem. Ja też mam podobne podejście, natomiast podzieliłem się moimi spostrzeżeniami odwrotnymi do Twoich, bo ta sprawa jednak nie jest taka prosta.
„Tak jak w historyjce o kole ratunkowym,pewnie znasz,że czekał na ratunek od Boga tonąc a odrzucał wszelkie koła ratunkowe i łódki,a po utonięciu ,gdy stanał przed Bogiem i zarzucał Mu,że prosił o pomoc a nie otrzymał,Bóg mu odpowiedział:
przecież wysłałem ci ludzi z łodzią,kołem ratunkowym..
Czemu nie wziąłeś.
Przeduchowił.”
Tu już podałaś skrajny przykład. Nie do końca wyraziłem się jasno. Pisząc o nadnaturalnej ochronie miałem na myśli również takie rzeczy jak przykładowo właśnie posłużenie się przez Boga człowiekiem, odpowiednie zaaranżowanie sytuacji, przygotowanie/nałożenie tak zwanych „zbiegów okoliczności”.
„Ustosunkuj się proszę do miast ucieczki w ST.Dla kogo były i po co?”
Miasta ucieczki wymienione w ST były dla nieumyślnych zabójców, były miejscem schronienia. Skoro nieumyślne zabójstwo również było karane(ukrywanie się w jednym mieście), to nie widzę tutaj poparcia dla zabijania. Oczywiście przede wszystkim porządek w ST wyglądał inaczej niż w NT.
„I powiedz proszę,czy broniłbyś żony,córki,siostry ,zwłaszcza jesli nienawrócone ,w przypadku ataku (gwałtu,uprowadzania itd..).
Nie mówię o sytuacji niemożliwości fizycznej do bronienia ich.”
Tak, broniłbym. Na co dzień nie chodzę z bronią przy sobie, więc pozostaje ufać Bogu, że jak będzie potrzeba, to Bóg ułoży wszystko jak trzeba – jak na spokojnie nie uda się opanować sytuacji, jak napastnicy się nie zniechęcą(jak nie dostaną przykładowo nadnaturalnie nagłego rozwolnienia, lub zawału, i się nie poddadzą), to Bóg może posłużyć się odpowiednio człowiekiem, w tym przypadku przykładowo moimi rękami, lub Bóg może zaaranżować tą sytuacje na wiele innych sposobów – nagle ktoś może się pojawić do pomocy, lub napastnikowi „akurat” wypadnie broń, którą przechwycę, i tak dalej. Nie wykluczam, że zabicie człowieka może być w niektórych przypadkach konieczne, ale też nie jestem tego pewien.
„Dodam,ze zasadą jest nie zabijaj,nie morduj tak jak zasadą było nie ruszac chlebów pokładnych a Dawid zjadł i dobrze.
Nie kłamac a Rachab skłamała i dobrze.
Gdzie duch Pański tam wolnosc czyli Prawo Miłosci do Boga i blizniego ponad literę prawa.”
„Rachab skłamała i dobrze” ? Gdzie znajdujesz potwierdzenie na swoje stwierdzenie? Co do kłamstwa Rachab to podane są same fakty, że po prostu skłamała, i nie została nigdzie za to pochwalona.
„Ciebie zacytuję:
„dlaczego taka osoba konsekwentnie nie wierzy w nadnaturalną ochronę od Boga?”
Bóg nie mówi stój, ufaj ale UCIEKAJ, ostrzega przed użyciem miecza,ze w walce się ginie,więc rozważ człowieku ale NIE ZABRANIA ,jak widać wyraznie, go mieć.”
Jeżeli jest opcja ucieczki, to po co wystawiać się niepotrzebnie na niebezpieczeństwo? Bóg dał też rozum, i instynkty zdrowego strachu.
„Pan Jezus zacytował szatanowi,by nie wystawiac Pana Boga na próbę.”
Dawid idąc na Goliata nawet nie ubrał zbroi. Czy było to według Ciebie wystawianiem Boga na próbę? Czy nie nosząc ze sobą wszędzie broni wystawiamy według Ciebie Boga na próbę?
„Jezus miał inne zadanie w planie Bozym niz byc ponadnaturalnie ocalonym w tym momencie swego ziemskiego życia ,więc nie został ochroniony,bo nie taka była jego misja,natomiast skoro było to w planie Bożym to ponadnaturalnie powstał z martwych.”
Tak. Natomiast tak jak wcześniej napisałem, z tego co wiem, to nie ma wzmianki żeby Jezus nosił broń, lub walczył. Apostołowie też przy Nim nie musieli – przynajmniej nie ma takiej wzmianki żeby musieli mieć broń i walczyć(oprócz omówionego już wcześniej fragmentu).
„Tak,chodził po wodzie,kiedy Ojciec chciał,gromił burze ,kiedy Ojciec chciał i dzis jest to samo.
Jesli Duch Sw.wyraznie ci powie,połóz ręce a zniknie guz,to zniknie ,a jesli nie powie to możesz nastepne 3 lata siedzieć z ręką na tym guzie i nic sie nie wydarzy,chyba że Bóg okaże miłosierdzie dla chorego.”
Też tak myślę.
Guzzik-Kesja 2:1
🙂
Tylko z drugiej strony jeżeli chrześcijan nie będzie w polityce, to kto w niej będzie? No łagodnie mówiąc nie-chrześcijanie.
to jest taki paradoks. Tak owszem, ale tak jak Kukiz czy Korwin Mikke będą wymuszać dobre ustawy. Rozumiesz Palnar?
JKM i K to wątpliwej jakości chrześcijanie.Popatrz na Teda Cruza.Czy nie byłoby dobrze gdyby został prezydentem USA? Jest biblijnym chrześcijaninem, czy nie byłoby dobrze, żeby biblijny chrześcijan rządził USA?
Tu nie chodzi palnar o partie chrzescijanskue. Nie ma takich. Chodzi o te ktore sie powołują na biblie i ich elektorat ich za to ceni i naciska.
Dodam jeszcze:
Marian Kowalski.
Kukizowi nie ufałam od poczatku i nie ufam,dla mnie farbowany ,z “misją” ale jesli będzie optował czasami za czyms pozytecznym,to trzeba go w tym poprzec,oczywista oczywistość.
Korwin z kolei to jedynie koło chrzescijaństwa przeszedł szybkim krokiem,3-cia “żona”,40 lat młodsza,niech tam ,ale dzieci z nia przedslubne a własciwie wszeteczne.
Dzieci ich błogosławię,a rodzice ich niech sie nawrócą.
Korwin wprowadziłby lekką pedofilie, GMO zdrowe w/g niego ,jak powiedział,więc ja za nim nie optuję ale Kowalski był u Korwina w UPR z Chojeckim ,wiec ma poglady zdrowe gosp.,a ostatnio coraz czesciej uzywa słowo chrześcijanie zamiast katolicy i Jezus jako Pan,i potępia odwaznie papę Franka mówiąc,że to fałszywiec,za co naraża się fanatycznym katolikom ale powiedział,że skoro taka jest prawda ,to nie bedzie milczał. Moze się przy Chojeckim nawróci,modlimy się o niego.
Bronił ks.Miedlara,że ten przecież namawiał młodzież ONR,do ustanowienia Jezusa królem serc ,że na tym właśnie polega radykalny katolicyzm i więc za co zakazali mu kazań?
itp..
Dodam,że na tym kazaniu nie wspomniał o maryjce.Ups.
Z całym szacunkie adminie i z pominieciem Chojeckiego.
Gdzie jest napisane,że nie może.
On co prawda wyraznie powiedział,ze ma misję pasterza swojej trzody i do sejmu,samorzadu nie startuje ale odmawiać mu prawa komentowania rzeczywistosci i działania,gdy sprawiedliwosc i prawda tego wymagaja,to juz przesada.
My słuchamy Idzpodprad,bierzemy z tego co uwazamy za dobre ,co nie przeszkadza nam nie byc bezkrytycznym.
Poza tym nie widze ,by był politykiem lub uprawiał polityke,dzieli sie swoim widzeniem rzeczywistości i namawia do aktywności.
Wcześniej był politykiem,chyba 17 lat u Korwina w UPR ale zrezygnował na rzecz zboru.
Dzięki za artykuł.
Ale bycie obserwatorem jest biernością. Możemy podyskutować o polityce lecz jaki mamy na nią realny wpływ? Kosik wrzucała tekst parę dni temu o zaangażowaniu się w politykę chrześcijan jako przeciwwagę do słów Kesji, która jest za działaniem.
podpisywanie petycji, udział w wyborach głosując na inne partie niz są w sejmie, pisząc na blogach, że są wprowadzane ustaw bezbozne w oparciu o cytaty
Nie ma nacisku na partie od strony chrześcijan więc rządzą partie uważające się za chrześcijańskie czyli partie rzymsko katolickie.
Musiałaby być to partia złożona z chrześcijan, a taka raczej nie powstanie, bo przebudzeni chrześcijanie są skupieni na aspektach duchowych mocniej niż światowych. Do polityki potrzeba dużego zaangażowania w sprawy ziemskie, a to odstręcza od niej, bo dookoła wszystko jest “z diabła” (przeciwnicy polityczni, oświata, pęd za kasą, wojny).
odpowiedziałem Palnarowi na to samo
Jedna z ustaw wyprodukowana przez “chrześcijańską” partię –
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,Kontrowersyjne-przepisy-weszly-w-zycie-Stosowanie-aresztu-tymczasowego-na-jeszcze-wieksza-skale,wid,18288292,wiadomosc.html
Na takiej podstawie można zamknąć każdego.
Obawiam się, że szykują to w określonym celu i zgodnie z wytyczonym planem. Strach się bać !
“W myśl znowelizowanych przepisów kodeksu postępowania karnego podstawą orzeczenia o areszcie tymczasowym mogą być dokumenty jawne dla oskarżonego i obrońcy oraz dowody ze znajdujących się w odrębnej teczce, utajnionych zeznań świadka z tzw. art. 250 par. 2b, które w ogóle nie są udostępniane obronie ani oskarżonemu (art. 249a par. 1 pkt.2). Osoba z art. 250 par. 2b to świadek, co do którego prokurator uzna, że zachodzi uzasadniona obawa NIEBEZPIECZEŃSTWA dla ŻYCIA, zdrowia albo wolności świadka lub osoby dla niego najbliższej.”
Magdalena ,zlituj sie,błagam,przeczytaj,przesłuchaj zanim zapodasz.
Z ONR-em było to samo.
Twoja postawa zmusza mnie do bronienia prawdy,nie partii.
Nie mówimy o partiach chrzescijańskich ale o partiach,politykach idących za wartościami chrzescijańskimi.(Są nawet ateiści,którym odpowiada etyka chrześcijańska.)
Ponadto przypomne,że partia rządząca obecnie sprzeciwia się sodomii itp,więc grzechem byłoby jej nie popierać a pozwolic rządzić sodomitom i lewactwu=róbta co chceta,Boga nie ma.
Czeguj Ty kobieto się boisz,odetnij te straszące PiSem media ,sama czytaj rzetelnie i bedziesz wiedzieć.
Dawałas tez linki za PO i Psl,gdy była najwieksza w Europie inwigilacja ludzi,chcieli zwiazków homo ,szukali nastolatce szpitala aborcyjnego,bo inny lekarz odmówił morderstwa i narażania dziewczyny w przyszłosci na bezpłodnośc?-nie chce mi się wymieniać.
“Czeguj Ty kobieto się boisz, odetnij te straszące PISem media, sama czytaj rzetelnie i będziesz wiedzieć.”
Dawałaś też linki za PO i PSL…”(nie przypominam sobie).
Ludzie mają różne zdania i sympatie Jeśli chodzi o mnie to już pisałam (może przegapiłaś), że nie popieram ani PO, ani PSL, ani Nowoczesnej, ani PiS, ani żadnej innej partii.
I bardzo proszę – nie sugeruj mi, że popieram sodomię i wszelkie inne odchylenia itd. Nie zarzucaj mi rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, bo tak naprawdę nic o mnie nie wiesz.
Nic o mnie nie wiesz i zastanawia mnie, dlaczego mnie atakujesz (tak było przed wyborami prezydenckimi i tak jest teraz).
Nie wszyscy muszą robić to, co robisz Ty i popierać tych, których popierasz.
I jeszcze jedno ! Nie boję się Kesja
UFAM PANU.
Ps. Niegrzecznie jest zarzucać komuś, że jest nierozgarnięty.
“Strach się bać” – to takie powiedzenie (tak gwoli wyjaśnienia).
Amen. !
To nie Amen dla siebie ale po Twoim adminie wpisie,tak wyszło niefortunnie,choc kto wie ,moze sobie tez powinnam powiedziec Amen.
“podpisywanie petycji, udział w wyborach głosując na inne partie niz są w sejmie, pisząc na blogach, że są wprowadzane ustaw bezbozne w oparciu o cytaty
Nie ma nacisku na partie od strony chrześcijan więc rządzą partie uważające się za chrześcijańskie czyli partie rzymsko katolickie.”
Magdalena,
Dobrze,nie będę mówic,że się głaszczemy.
“Atakuję”Twoje poglady tak jak Ty moje i nie robie z tego halo.
Nawet jesli będziesz to robić piórkiem a nie młotem ,to nie zmienia faktu ,ze masz odmienne zdanie .
Mówię,ze linkujesz fałszywe teksty,bo po sprawdzeniu żródła,okazuje sie,że kłamią (o dziwo pochodzą one stale z mediów JEDNEGO nurtu).
Jesli ktos skłamie odnosnie Twoich słów ,tez powiem,by przestał i o to mi tylko chodzi.
Imputujesz,ze uwazam,ze jestes za sodomią.
Nie,nawet sie o tym nie zajaknęłam,mówię ,że linkujesz kłamliwe teksty a na to nie ma zgody,więc nie ma sie co naindorzać.
Nie bedę się z Toba zgadzac,jesli widze i mysle w czyms inaczej tylko dlatego,że jesteś moją siostrą w Chrystusie.
Może w realu bysmy sie bardzo polubiły.
Ja nie mam sympatii ani do Pis ani ONR,jesli robią dobrze, poprę,jesli żle, zganię,taka prosta sprawa.
Zawsze poprę działania ludzi,którzy w danym momencie są za Bozym Prawem,nawet jeśli w danym momencie byłby to Palikot.
Byłoby bardzo dobrze,gdyby wszyscy robili to o czym mówię czyli działali lub chociaz wspierali ,bo byłaby inna rzeczywistość..
Pojedyńczy ludzie mało zrobią.Oczywiście modlitwa.
Nie mam moich racji.
Zawsze jest kwestia,czy w danym momencie reprezentujemy Bożą rację czy ludzkie wydumki.
Rozmawiam zdecydowanie,jeśli jestem przekonana,że to Boza racja za mną stoi.
Jeśli ktoś udowodni argumentami,ze błądzę ,zmieniam myslenie w myśl słów Pana Jezusa:
“Jesli zle powiedziałem,UDOWODNIJ (WYKAŻ) mi to ,a jesli nie to dlaczego mnie bijesz.”
Czasami myślę,że w słowach o tym ,który ustępuje pola chodzi o kościół (2Tes 2.6).
“Niegrzecznie jest zarzucać komuś, że jest nierozgarnięty”
Czemu tak o sobie nisko myslisz,ja o Tobie myśle bardzo dobrze i wysoko.
Nawet sie o tym nie zająknęłam,prosiłam,byś sprawdzała a nie dawała się autorowi tekstu zasugerować,programować zanim zalinkujesz.
Nie wiem,jak mam do Ciebie pisac,bo boje sie ,ze znowu coś żle zinterpretujesz a nie mam takich intencji.
Przeciwnie,bardzo cenię Twoja gorliwosc i miłośc do Pana.
PS.
Co do prezydenta,miałam inne zdanie i je artykułowałam.
Nie można Twego zdania “zaatakować ,jeśli się mysli inaczej?
Wzrost
(chciałam napisać “rozwój” ale szybko pomyslałam,ze napiszesz,ze powiedziałam o Tobie,ze jestes niedorozwinieta,więc zmieniłam )
jest czesto (może zawsze ) przez róznicę zdań ,a nie przytakiwanie.
http://www.youtube.com/watch?v=0Tk19kJLAHY&list=UUY2z85nZdY5sRq7Lgpt0pmg
Piękna pieśń “Snieg”
(tylko błagam,nie pomysl,ze chciałam Cię zmrozić),uważam,ze jest piękna.
Kocham Cie Magdalenko,na odległośc to łatwo powiedzieć.
Kesja
Też Cię kocham siostrzyczko. (kto się czubi, ten się lubi – coś w tym jest).
Niech Cię Bóg prowadzi i strzeże.
Magdaleno,
dla przykładu,że nie uparłam się na Ciebie ale chodzi o prawdę i sprawiedliwość ZAWSZE.
Jestem pewna ,że ani Agnieszka ani admin nie poczują się atakowani,sam tytuł bloga zmusza do postaw szukających prawdy a obnazających kłamstwa,kłamstewka nawet niezamierzone nawet jesli dotyczy to nas.
Diabeł tkwi przeciez w szczegółach.
Pozdrawiam Cię.
“Agnieszko i adminie
.. Petersburg nie upadnie” –
mówi aktor i reżyser Wojciech Olszański,
biorący udział w REKONSTRUKCJI historycznej jako Aleksander Jabłonowski”(kierunki.info.pl)
-to tytuł filmiku przekłamuje.
Nie nakręcajmy się nawet jesli jestesmy dobrymi detektywami.”
Wyprodukowano robota “przeciw zamieszkom”. Chyba zabezpieczają się przed rosnącym poznaniem prawdy (I nie chodzi mi o to, że nasz bart w wierze przytył :)). Wiedzą, że będą zmuszeni do posługiwania się robotami do tłumienia zamieszek.
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/chiny_prezentuja_robota,p299770038
brat*
Dziękuję w imieniu Jezusa Chrystusa za ten post. Nie pozostaje mi nic innego, jak się z nim zgodzić.
Tylko jest jeden mały problem… To politycy i ich zatruci jadem nienawiści wielbiciele nie chcą się odp…alantować od nas, tylko ciągle mają do nas jakieś pretensje… Jak żyć?
https://youtu.be/eQ_MZpUPQv0
https://www.youtube.com/watch?v=kHT7boKmdFQ
Powtarzam post pod tym tematem, bo bardziej pasuje tu. Bede nawolywac ponownie do przeczytania ksiazki Andrzeja Lobaczewskiego ”Ponerologia Polityczna”, czyli nauka o naturze zla. Ksiazka jest na wolnej-polsce do sciagniecia, ale warto zajrzec na strone pracownia4.wordpress.com, ktora polecam ze wzgledu na wartosciowe artykuly, ktore pomoga zrozumiec temat (glownie pojecia zastosowane w ksiazce beda bardziej zrozumiale). Po przeczytaniu ksiazki jeszcze raz przeczytac biblie. Wnioski same wyplyna i zrozumiecie otaczajaca rzeczywistosc i biblie, ktora jest nietylko pokarmem duchowym ale ksiega historyczna i polityczna.
Dopóki Polska nie odrodzi się duchowo, dopóty nie będzie tu normalnie.
Polskie życie duchowe to nie czynna kreacja ( tworzenie-oddziaływanie ), a wegetacja ( gnicie-niszczenie ), życie godne nie człowieka, a robaka. Tak nas ukształtował Krk.
‘bierna wegetacja
Kto nie widzi ciemności nie moze ujrzeć światłości.
Politycy są wypadkową społeczeństwa… Żale i pretensje słać do watykanu. https://youtu.be/JUCYyJX7ThA.
Chcesz kogoś sprawdzić? Powiedz Jezus i albo dana osoba ucieknie albo zostanie.
Ja tak ostatnio kogoś wykurzyłam dosłownie, pokazując że mam w dłoniach Biblię 🙂 haha super sprawa.
Życie to sztuka podejmowania często trudnych decyzji. Bezproblemowe życie na tym padole nie istnieje…
Przekaz kulturowy w babilonie jest taki: Masz szmalec jesteś ktoś. A to skąd go wytrzaśniesz to kwestia drugorzędna… Haczyk polega na ustawieniu systemu pod bezdusznych ludzi… I bądź tu na tyle obrotny by nie przymierać głodem, ale też nie być ostatnim szubrawcem.
Do ludzi o zlasowanym/spleśniałym od czegokolwiek umyśle o normalnej duchowości bez interwencji Boga nie dotrzesz.
Ciemięzca watykański zgnoił Polaków duchowo, a Ci go jeszcze bronią… OBŁĘD!
Chrześcijanin musi być żyzny duchowo, a nie jałowy jak katolik. Kraj ( nie państwo ) powinien mieć z niego korzyść, a nie kolejną boleść.
Jak się przestaniecie interesować polityką to nam wyłączą internet.
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/szok-ziobro-chce-wy%C5%82%C4%85cza%C4%87-strony-internetowe/ar-BBsgXtP?li=BBr5MK7&ocid=SL5MDHP
Jakub Berlin,
dokładnie!
Nie do końca rozumiem, co masz Adminie na myśli mówiąc “polityka”? Ponad to wydaje mi się, że zbyt łatwo szafujesz wyrzutami/ oskarżeniami wobec ludzi, którzy nie interesują się rządami w kraju. Podejrzewam, że wszyscy tutaj (na Blogu) mamy zbliżone poglądy polityczne w kwestiach światopoglądowych, ponieważ będą one wypadkową Słowa Bożego… Wszyscy powiedzą zdecydowane NIE dla aborcji, homopropagandy, a różne zdania mogą się pojawić w przypadku np. kary śmierci… Nie każdy będzie pewnie za wolnością, liberalizacją dostępu do broni czy narkotyków… Ciężko również o wspólny mianownik w sprawach polityki zagranicznej, zbrojeniach, czy prywatyzacji… Dobrze wiemy, że na wiele tych spraw Biblia nie da jednoznacznej odpowiedzi, bo z jednej strony Ktoś powie wolna wola, a ktoś inny państwo wyznaniowe… Dobrze wiemy, że Jezus również nie interesował się wydarzeniami na szczytach władzy, mimo, że wszyscy mieli wobec Niego takie oczekiwania. Dobrze wiemy, że nasze wymarzone Królestwo jest gdzie indziej, a każdy wybór to “wybór” pomiędzy dżumą i cholerą – w najlepszym przypadku tzw. “mniejsze zło”. Można się udzielać społecznie, ale zawsze będzie to “pudrowanie trupa”, zawsze będą to sprawy świata, który i tak pójdzie w zatracenie. Zresztą proszę zobaczyć – partia rządząca ma Boga na sztandarach, a ich kościelni sojusznicy korzystają z tych samych przekładów Pisma co My… Państwo boże było budowane, przez wielu, od wieków i każdy widzi “efekty”…
Paweł Misiaszek,
“Wszyscy powiedzą zdecydowane NIE dla aborcji, homopropagandy.”
Powiedz,w jaki sposób ci wszyscy to powiedzą,by miało to przełozenie na praktyczne życie,mozesz wyjaśnić co masz na myśli?
Admin napisał:
“Wystarczy bierność chrześcijan, by zwyciężyły ustawy bezbożne.”
To jest tylko 1 zdanie ,a w praktyce ile zła te ustawy bezbozne przyniosą.
Jaki wpływ na nasze dzieci,młodziez,często szkody ciężkie lub w ogóle nie do odrobienia..
Polityka jak mawia ksiądz Rydzyk,to troska o dobro ogółu .
Każdy zgodnie z przekonaniem jakie ma na dzisiaj powinien troszczyć sie o dobro bliżnich i narodu ,w którym nas Bóg postawił,zajmować jasne stanowisko,optować za Bozymi ustawami praktycznie czyli modlitwą ,słowem i działaniem.
Trochę to patetycznie zabrzmiało ale jest dzis tyle przyziemności,że patosu trochę nie zaszkodzi.
Niesamowite!
A ostatnimi czasy miałem właśnie dylemat czy moje zainteresowanie polityką jest aby na pewno zgodne z chrześcijaństwem!
Dziękuje Bogu za ten tekst!!!!!
Jak najwięcej takich ogólnych artykułów o dowolnej tematyce, okraszonych Biblią, poproszę.
Co jak co, ale o pastorze Chojeckim nie można powiedzieć, że nie interesuje się polityką. Swymi radykalnymi wypowiedziami przyciągnął ostatnio uwagę nawet niektórych mediów głównego ścieku. Polityką interesował się też ksiądz Popiełuszko. W wykładzie, do którego link zamieszczam poniżej pastor Chojecki udowadnia jak bardzo polityką interesują się od wieków hierarchowie KRK. Jednak o ile tacy jak Popiełuszko są prześladowania przez system to brzuchaci pupuraci i ich pomniejsi koledzy w sutannach czerpią z zainteresowania polityką same korzyści i to pełnymi garściami. Chojecki obszernie ukazuje prawdziwe oblicze takich katolickich bohaterów jak Wyszyński, Wojtyła oraz obecnego idola światowego lewactwa czyli F1.
https://www.youtube.com/watch?v=TehRX1AQ_Og
Chojecki interesuje sie oczywiscie politykąale sam nie jest politykiem,chyba że wyjdziemy z definicji,ze polityk to człowiek dbajacy o dobro innych,to tak.
Wtedy ojciec i mąż jest politykiem w domu (polityka rodzinna),wójt w gminie(polityka gminna),pastor w zborze (polityka “religijna”…)
Pan Chojecki balansuje na granicy definicji określenia “polityk”. Nie jest w organizacji politycznej, ale organizuje akcję polityczną “Jestem chrześcijaninem”:
http://trybun.org.pl/2015/11/03/wywiad-z-pastorem-pawlem-chojeckim-inicjatorem-akcji-jestemchrzescijaninem/
Poazywanie się załóżmy chrześcijanina z bronią to zły PR dla chrześcijan i wiesz dobrze że kesja nie dojdziemy w tej kwesti do porozumienia. Dobrze Ci odpowiedział Guzzik.
Wg mnie Twoje poparcie dla Chojeckiego jest podbudowane strachem.
Adminie,
1)masz rację -strachem,bałabym się wziąć pistolet do ręki i strzelić.
Bałabym sie,że jeszcze przypadkiem trafiłabym i zabiła.
Dlatego dobrze,ze uczą się strzelać,by odstraszyć,zranić,nie zabić.
2)Jak to jest ,ze chrzescijanin moze byc lekarzem,najlepiej dobrym,
nauczycielem,najlepiej dobrym
,piekarzem,najlepiej dobrym
a politykiem i to najlepiej dobrym,
troszczącym sie o dobro ludzi NIE moze byc,nie wiedziec dlaczego nie może byc,bo to podobno wstrętne.
Dlatego że nie “może” niby być,polityka jest brzydka,bo nie ma tam chrzescijan.
Sorry, a tam swiatła i soli nie potrzeba?
Kto i kiedy wymyślił słowo polityka,polityk.
Jest dobre słowo “,minister” czyli sługa..
A czy nie trzeba chodzić na kompromis, i chodzić w obcym jarzmie z niewiernymi żeby zdziałać cokolwiek konkretniejszego jako polityk? (2 Kor. 6.14-15)
Spójrz na Dn 2.48
48 Potem wywyższył król Daniela:
dał mu wiele bogatych darów i uczynił go rządcą nad całą prowincją BABILOŃSKĄ i zwierzchnikiem nad wszystkimi mędrcami (MAGAMI)Babilonu.
49 Daniel PROSIŁ króla, by powierzył administrację prowincji BABILOŃSKIEJ Szadrakowi, Meszakowi i Abed-Negowi; Daniel natomiast przebywał na dworze królewskim.
Daniel PROSIŁ nawet o “polityczne” etaty w Babilonie !!!! dla przyjaciół.
Jeśli nie zdradzasz Pana,to takie same kompromisy w polityce jak w życiu codziennym,w domu ,w pracy,u lekarza,w sklepie,fryzjera…
Może byc taki moment,że tak jak w każdej pracy,musisz się zwolnic,bo sumienie.
Uzupełnię o “POLITYKACH” babilońskich
Dn 3. 12″ Są tutaj jednak mężowie żydowscy, których uczyniłeś zwierzchnikami miasta babilońskiego, Szadrak, Meszak i Abed-Nego; mężowie ci
NIE liczą się z tobą, królu.
NIE oddają czci twemu bogu ani NIE
oddają pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś”.
Powyżej Babilon,a tu Egipt i faraon.
1 Moj 4o-45
40 Ty zatem będziesz nad moim dworem i twoim rozkazom będzie posłuszny cały mój naród. Jedynie godnością królewską będę cię przewyższał”. 41 I powiedział faraon Józefowi:
“Oto ustanawiam cię RZĄDCĄ całego Egiptu!”
42 Po czym faraon zdjął swój pierścień!!
z palca i włożył go na palec Józefa, i kazał go oblec w szatę z najczystszego lnu, a potem zawiesił mu na szyi złoty łańcuch. 43 I kazał go obwozić na drugim swym wozie, a wołano przed nim: “Abrek!”
Faraon ustanawiając Józefa rządcą całego Egiptu, 44 rzekł do niego: “Ja jestem faraonem, ale bez twej zgody nikt nie ośmieli się czegokolwiek przedsięwziąć w całym kraju egipskim”, 45 i nadał Józefowi imię!!!! Safnat Paneach. Dał mu też za żonę Asenat, córkę kapłana z On, imieniem Poti Fera. I tak stał się
Józef rządcą Egiptu.
rządca Egiptu-brrr
nowe imię od faraona-fu
pierścień od faraona-łojej
łańcuch od faraona– !!!!!!!
Polecam ciag dalszy.
Guzzik
“Czyli tutaj bierzemy pod uwagę bezpośrednie polecenia od Jezusa. Natomiast z tego co wiem, Pan Chojecki do broni podchodzi bardziej profilaktycznie – nie nosimy wtedy kiedy Bóg wyraźnie tak chce, tylko mamy ją przy sobie cały czas „na wszelki wypadek”.
Nie wiedziałam ,że rozmawiamy o Chojeckim,myslałam,że wyłącznie o Biblii ale skoro..
Tu sie bracie zapędziłes.
Chojecki ma broń w domu w sejfie zgodnie z przepisami i jest w klubie strzeleckim.
cały czas jej nie nosi.
Uwzięliscie sie na niego czy co
.Mówi o obronie nie ataku.
Ze się fotografuje z bronią ,to grzech,jaki?
Czy jesteś z bronią czy bez ,to jak sie nie wyrzekniesz Jezusa to i tak cię zabija lub zamkną.
,On przeciez nikogo nie zabił,nie zranił,skąd ta nagonka.
W Biblii zakazu posiadania broni nie ma,jest zakaz mordowania.
Sam nie wiesz,jak piszesz,że broniąc innych możesz kogoś zabić,więc po co Chojeckiego ciągle przyzywać.
Jemu w akcji “Jestem chrześcijaninem” chodziło o to,by w zniewiesciałym światku chrześcijańskim wywołać dyskusję.
O karze smierci mówi w kontekście listu do Rzymian,że władza ma karać zło.
Czyżby uderzył we wrażliwą strune u niektórych ,że taki jazgot wokół niego.
Często diabeł wywołuje jazgot,więc sie zastanawiam,kto za tym stoi.
Są tylko 2 opcje.
Nie wierzę w Boga ,który zakazuje się bronić inaczej instynkt życia ,samoobrony mielibyśmy od złego.
Siłowa forma, ucieczka ,poddanie się – to jest przecież obrona tylko w róznej formie.
Ja nie moge pojąć,że niektórzy tak po prostu staną i powiedzą,bierzcie mnie ,gwałccie żonę,rozrywajcie dzieci.
Tu juz prawo miłosci bliżniego jest wyłączone.!!!
Miłość do napastnika tak ,jemu krzywdy nie wolno zrobić ,a do własnych dzieci,siostry brata już nie ,niech on,ów napastnik ich krzywdzi ,a co ,jestem chrzescijaninem.Moge popatrzeć zanim ja bede w kolejce.
Dla mnie nie do ogarnięcia.
Nie mówię o Tobie tylko o tych dziwnych ludziach .
Ja czytam miłuj blizniego JAK SIEBIE SAMEGO.
Ja nie chce być krzywdzona i chciałabym ,by mi w chwili zagrożenia udzielono pomocy,jesli się da ,więc nie chcę ,by w mojej obecnosci krzywdzono innych poprzez napastników i jesli mozna cos zrobić to chcę.
Ja nie wiem,moze stanę sparalizowana i nic nie zrobię,nie byłam,nie wiem ale chcę wiedzieć ,co Bóg ma na ten temat do powiedzenia.
Po co Pawła spuszczali w koszu,niechby zabili oprawcy.
Oczywiście że nie mozna wpasc w paranoje i latac ciagle z bronia czy zatrudniać ochrone osobistą -mimo to mogą zabić , czy czymś tam,trudno,zabiją ale mówić,że nie moge sie bronić,jesli umiem dobrze strzelać,to przepłoszyć złodzieja czy zranić,w końcu sam się pchał,co taki nieswiadomy (stad nazwa ZŁO-DZIEJący)
Kesja: “Tu sie bracie zapędziłes.”
Jeśli się zapędziłem, to cofam podany przykład Pana Chojeckiego, natomiast napisałem o profilaktycznym noszeniu broni – w tym przypadku jak napisałaś chodzi o trzymanie broni w domu “na wszelki wypadek”. Skoro dobrze jest trzymać broń w domu na wszelki wypadek, to przypuszczam, że jeśli byłoby to legalne, to w grę wchodziłoby też chodzenie z bronią przy sobie poza domem, natomiast są to moje przypuszczenia, i mogę się mylić.
O Panu Chojeckim wspomniałem w mojej wypowiedzi bo łączy się z wątkiem pod którym piszemy, był on wspominany również w tych komentarzach, oraz zdaje się że czerpałaś/czerpiesz z jego nauczania na temat posiadania broni i polityki, co ma wpływ na Twoje aktualne podejście(na ile słuszne to nie jestem pewien, wciąż się zastanawiam nad tym tematem).
Co do reszty tego co napisałaś, i podanych przez Ciebie fragmentów, to musiałbym się lepiej nad tym zastanowić żeby coś konkretniejszego napisać, a w tej chwili tego nie zrobię. Odniosę się jeszcze do poniższej kwestii.
Kesja: “Po co Pawła spuszczali w koszu,niechby zabili oprawcy.”
Tak jak napisałem wcześniej, i zdaje się że sama też to przyznajesz – Bóg dał nam rozum, i instynkt zdrowego strachu. Po co niepotrzebnie wystawiać się na niebezpieczeństwo? Paweł uciekł, a mógł przecież stanąć naprzeciw przeciwnikom, i swoją bronią(jeżeli w ogóle taką miał) w obronie własnej ich pozabijać, prawda? Tak samo jak Gospodarz domu na który szykuje się napad – Gospodarz mógłby zabrać rodzinę, uciec i dać obrabować swój dom, a może nawet zabrać co cenniejsze(tym bardziej, że spodziewał się ataku), lub grozić bronią złodziejowi, co mogłoby doprowadzić do zabicia złodzieja, i narażenia na to samo siebie oraz swojej rodziny.