Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Osoby starsze – jak bezużyteczne przedmioty.

Jeszcze z 20 lat temu nasi dziadkowie, babcie i pradziadkowie, prababcie byli otaczani szacunkiem i zainteresowaniem. Dziś pogardliwie nazywa się ich moherami, a wnukowie przyjeżdżają do nich głównie albo z kurtuazji, albo interesownie po dofinansowanie własnej kieszeni.

Ja jestem jeszcze z tego pokolenia, które pamięta takie filmy jak: “Czarne stopy”, “Pan samochodzik i Templariusze”, gdzie młodzi chłopcy bezinteresownie pomagali osobom w podeszłym wieku, a to uzbierać chrust, a to nabrać wody ze studni, czy powiązać zboże w snopki. W TV był program pt “Niewidzialna ręka” o tym samym zabarwieniu. To znaczy promowaniu pomagania osobom starszym. Uwaga: potajemnie, w ukryciu.

Dzisiaj rodzice rozpieszczają dzieci, młodzież nie uwrażliwiając ich na choroby, starość,  ale budując mentalność hedonisty. Tym samym, owi rodzice, sami sobie wymierzają “chłostę” na swą starość. Te same dzieci potraktują ich samych jak przedmiot nieużyteczny.

Gdzie te czasy:

starszeosobypomoc

 

 

Przeczytajcie proszę tę smutną historię starszego człowieka:

 


Umarł samotnie w domu opieki. Pielęgniarka była pewna, że nie zostawił po sobie nic wartościowego
Gdy Mak Filiser zmarł w oddziale geriatrycznym w domu opieki starców, pielęgniarki uważały, że nie zostawił po sobie żadnych przedmiotów, które miałyby realną wartość.

Nadszedł czas, aby posprzątać pokój Mak’a. Podczas porządków jedna z pielęgniarek coś znalazła. To był wiersz, który napisał staruszek. Zaczęła go czytać i spisane słowa całkowicie ją urzekły. Nie minęło sporo czasu i kobieta zaczęła tworzyć kopie wiersza, a następnie rozpowszechniać je wśród pracowników domu opieki. Wiersz nosi tytuł „Stary zepsuty człowiek” i bez wątpienia przekazał personelowi kilka bardzo cennych doświadczeń…”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

“Stary zepsuty człowiek” autorstwa Mak’a Filiser’a.

 

 

Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz? O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie? Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry, niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma? Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi, kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!” Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.

– Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą, braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają. – Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogach marzącym, że niedługo spotkam swoją miłość. – 20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie, pamiętając śluby, które składał.

 

– 25-letnią w pełni samodzielną osobą. Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom. – 30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko, połączeni więzami, które będą długo trwać. – Przy 40-ce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli, ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę. – 50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie, Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.
Ciemne dni nadeszły – moja żona nie żyje. Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu. Moje dzieci mają już własne pociechy. Myślę, nad przeszłością i miłością, którą znałem. Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna. To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek. Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą. Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce. Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.
A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje. Pamiętam radość, pamiętam ten ból. Kocham życie i żyję na nowo. Myślę po latach, jest ich zbyt mało, odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt, że nic nie może trwać wiecznie. Więc otwórzcie oczy, ludzie. Otwórzcie i zobaczcie… Nie jestem zrzędliwym starcem. Spójrz bliżej… Zobacz MNIE!!

źródło:  na: http://www.popularnie.pl/skarby-pozostawione-po-smierci-starca/?utm_source=facebook.com&utm_medium=share&utm_content=skarby-pozostawione-po-smierci-starca&utm_campaign=shareBelowPost

 

________________________

Juz od dłuższego czasu fascynuje się rozmowami z pokoleniem ludzi mających obecnie 70-90 lat. To oni pamiętają zarówno realia wojny jak i realnego socjalizmu. Nie traktujmy ich jak nie nowoczesnego gadżetu. To oni właśnie wyrośli w wartościach, które są obecnym pokoleniom obce.

Wystarczy popatrzeć na pierwsze 15 minut filmu “Szatan z siódmej klasy”. Jaki był stosunek młodzieży do ludzi starszych.

 

https://www.youtube.com/watch?v=hz-Y2oneLFQ

Jeśli macie dziadków, pradziadków, pora się nimi zainteresować.

 

Zaktualizowane: 19 stycznia 2016 - 22:48

86 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Zawsze się interesuję i kocham ich bardzo! <3
    Dziadziu zawsze odwozil mnie do przedszkola. Gdy wybijała 15:00, ubieralam buty i kurtkę, wychodziłam z przedszkola a przy bramie zawsze już czekał na mnie swoim niebieskim fiatem 125p. 🙂 To auto do dziś kojarzy mi się z bezpieczeństwem, miłością i troską. 🙂 Szkoda, że już tak rzadko można je spotkać. Choć dziś dziadziulek ma już 84 lata, wciąż nie pozwala się odwdzięczyć i siebie wozic. Strasznie jest uparty i dumny. 😀 No i wydaje mu się, że wciąż młody i w pełni sił. A niestety tak nie jest.. Wstaje codziennie rano o 4:00, ogarnia się sam, goli, ubiera i na 6:00 jedzie z babcią do kościoła (tak, katolickiego, ale popatrzcie jakie poświęcenie..) codziennie! I tak jest od zawsze, a przynajmniej odkąd ją pamiętam. 🙂

    1. Klaudia, pamiętam o Panu Marianie. Zawsze jak modlę się w intencji czytelników bloga i ich rodzin, to wspominam o nim, oraz o wszystkich naszych jeszcze żyjących przodkach prosząc Pana, by im się objawił. Niech tak się stanie w imieniu Jezusa!

  2. B. ważny temat. Uczmy się kochać staruszków, chociaż czasami tak jest ciężko.

  3. Z drugiej strony chyba wszyscy tu zgromadzeni jesteśmy świadomi, że relacje z katolickimi czy ateistycznymi (nie wiem, co gorsze) dziadkami są dla nas ex definitio niesłychanie trudne. Mawia się przecież, że starych drzew się nie przesadza. A guzik prawda! Właśnie chodzi o doszczętne najczęściej zburzenie budowanego przez powiedzmy ostatnie 60 lat fałszywego obrazu rzeczywistości, czy Jezusa i pokierowanie takiej osoby na prawdziwą wąską ścieżkę do życia. Taa, łatwo o tym pisać, a co innego przekuć słowa na czyny. Ba, pomóc wyzwolić się babci z jarzma katolicyzmu i presji klepania zdrowasiek pod groźbą ekskomuniki to dla mnie ni mniej, ni więcej a cud. Do tego dochodzi przepaść pokoleniowa, bo taka starsza osoba jest oburzona, że moralizuje jej i poucza ją trzydziestoletnie dziecko. Blisko stąd do niezrozumienia, oskarżeń o sekciarstwo, albo chorobę psychiczną…

    1. myslę, że wszelkie próby nawracania dziadków są bezsensowne.
      Oni wierzą w tego samego Boga co my i w Jezusa, a że i w Marie to Bóg im wybaczy.
      Już sie wyleczyłem z zacietrzewienia nawracaniem starszych.

      1. @admin
        Rozumiem…, ale mimo wszystko jest to ryzykowna teza.

        1. czy ryzykowne?

          wielu katolików w starszym wieku jest o wiele wiele lepszymi ludźmi niz protestanci znający pismo doskonale. A z czego będa ludzie rozliczeni z pisma?

          znowu ten sam temat

          1. Bardzo chciałabym wierzyć, że moim dziadkom zostanie wybaczone bałwochwalstwo. 🙁
            Bo wierzą naprawdę, tak jak potrafią najlepiej..

            1. Toście mi do myślenia dali. Hm, tak, jak się nad tym zastanowię… Czyli głupoty piszę, że trzeba atakować kult maryjny i zintensyfikować próby nawracania, tak? Ja mało wiem, to może już na ten temat więcej się nie będę wypowiadał. Dodam tylko może, że moi rodzice, odpowiednio 67 i 70 lat wydają się naśladownictwem Chrystusa niezainteresowani, zwł. tata i dlatego tak napisałem, żeby usiłować nawracać i uświadamiać, bo oni de facto nie rozumieją relacji z Jezusem, a jednocześnie o kościele rzymskim nie mają dobrego zdania, bo widzą pazerność, pijaństwo, obłudę i zboczenia kleru. To zdaje się jeszcze gorsze położenie niż szczera wiara katolicka… Niech to, mam totalny mętlik w głowie. Temat mnie przerasta. Tutaj niech prowadzi Duch Święty.

              1. Jacku nikt nie napisał, że nie trzeba atakować kultu maryjnego. Zauważ, że nadal na stronie głównej mam film o owym kulcie i objawieniach.

                Po prostu uważam, że graniczy z cudem nawrócić kogoś, kto ma ok 80lat
                temat jest o starszych osobach a nie o wszystkich.
                Ja nadal się modle o moją mamę i Twoją Jacku

                1. Dziękuję serdecznie, niech Tobie i wam wszystkim Pan obficie błogosławi!

                2. Hmm, to jest założenie Henryka Kubika, czyli że zostaniemy zbawieni na podstawie uczynków, itd. a bałwochwalstwo, mniejsza o to. Ale Jahwe jest Bogiem zazdrosnym i nie odda swej chwały, wymorduje tyle ile trzeba. Zawsze mnie to nurtowało, nie wiem czy do dziś. Czy Jahwe się zmienił, czy był cały czas taki sam? A może to z punktu widzenia ludzi coś jest nie tak. W każdym razie w Apokalipsie i nie tylko pisze, że bałwochwalcy nie mają szans. Ale faktycznie gdyby założyć że katolików intencje, podejście do owego bałwana jest ambiwalentne, to byłyby szanse na zbawienie. Tylko kolejny kłopot się pojawia, bo większość jak nie wszyscy traktują obrazy jako świętość, a więc wywalenie, zniszczenie czy upadek bałwana równa się podobnie jakby przeklęło się całe niebiosa, z Bogiem włącznie. Miejmy nadzieję, że będzie chodziło nie tylko o takie bałwochwalstwo, ale takie powierzchowne życie, hipokryzje, itd. Między innymi katolików wrednych, itp. którzy udają świętych a są klamcami. Gdyby właśnie przyjąć takie złożenie, wychodziłoby że w Apokalipsie był to tylko taki skrót myślowy, resztę można doczytać w innych częściach Biblii. No, tutaj można też zastosować myślenie, że będziemy sądzeni z uczynków i na podstawie trwogi do Boga. Miejmy nadzieję, że nieliczni katolicy zostaną zbawieni na podstawie trwogi do Boga. Ale nie miejmy złudzeń, że notoryczni gnuśni bałwochwalcy zostaną potępieni przez Boga.

                  1. a co jak ktos nie wie że uprawia bałwochwalstwo, a katolicy nie wiedzą

                3. No bo bałwochwalstwo jest skomplikowane i trudne do wykrycia u tych, co przeszli silne pranie mózgu. Dlatego jak pisałem, szansa jest. Tylko właśnie Ci klamcy co udają takich pobożnych to właśnie oni będą mieli problem. Dobrych ludzi o dobrym sercu Bóg nie powinien ukarać. Tylko jak będzie znamię bestii i antychryst, by oni rozpoznali zwiedzenie. Wiele kwestii w rzeczywistości coraz bardziej się zaciera i staje się wyblakłe. Symbol to tylko symbol, aby jednak nie był fałszywym obrazem. Figurki się Bogu nie podobają, bo stwarzają pozory pobożności i są fałszywymi obrazami, i w gruncie rzeczy są głupotą. Skoro to odwieczne istoty… Bóg to wieczna istota, tak samo jak Jezus Chrystus.

                4. ,,a co jak ktos nie wie że uprawia bałwochwalstwo, a katolicy nie wiedzą”

                  Ja nie jestem pewien co z ludźmi którzy nieświadomie uprawiają bałwochwalstwo, ale po przeczytaniu Listów Pawła mam spore obawy co do sytuacji takich osób. Jest wręcz napisane jasno: ,,nie łudźcie się!”.

                  ,,Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.” (1 List do Koryntian 6:9-10)

              2. Tylko czy jeżeli komuś kto naprawdę kocha Jezusa powie się prawdę o świecie i da twarde dowody to ten nie powinien opuścić Wielkiego Babilonu ?

                Znam dobrze ten temat bo również mam dziadków, którzy chodzą do krk, rozmów nie ma końca na ten temat i widzą jakie zło tam panuje, ale to tak jakby walić z pistoletu na wodę do ściany.

                “A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości. 2 List do Tesaloniczan 2:9-12

                Żyjemy w czasach ostatecznych kiedy wychodzą wszystkie kłamstwa Nierządnicy, a w każdej chwili może pojawić się fałszywy mesjasz który dla większości katolików może wydać się prawdziwym Chrystusem, gdyż ufają twz. duszpasterzom i papieżowi, który jest antychrystem, co jest nazwane przez Boga obłędem.

                Podam przykład mój wujek był całe życie katolikiem ale i całe życie szukał prawdy, kiedy poznał prawdę w wieku 75 lat od razu zerwał z tym antychrystycznym systemem religijnym i opuścił Nierządnice. Stało się to kilka miesięcy przed jego śmiercią. Nie było to jednak nagłe olśnienie bo jak napisałem on czekał na to aby ktoś mu o tym powiedział, bo cały czas szukał Boga, a nie mógł go znaleźć w religii w której błądził właśnie z braku wiedzy i utwierdzenia.

                Pytanie teraz czy więc za pośrednictwem Wielkiego Babilonu można nawiązać relację z prawdziwym Panem Jezusem czy tylko tym sakramentalnym (fałszywym i martwym), który nie ma nic wspólnego z Bogiem ale raczej z Jego przeciwnikiem ?

                1. Można. I jeszcze jedno Mk 15.16
                  Pan mówi dosłownie: kto nie uwierzy będzie potępiony. To wiara jest konieczna.

          2. Wiek nie ma znaczenia, “narodzić się na nowo” tak samo dotyczy 19sto latka jak i 90cio latka. Tezę uważam za ryzykowną w oparciu o Pismo oraz przykazania, które znają Wszyscy katolicy. Można przecież powiedzieć:
            Wielu islamistów jest o wiele wiele lepszymi ludźmi niż my, wierzą w tego samego Boga i naszego praojca Abrahama…
            Ja nikogo nie nawracam, a jak już to robię to raczej w subtelny sposób… Czy Bóg im wybaczy? Nie wiem, ale byłbym ostrożny, ponieważ ciężko o takie przykłady w Piśmie.

            1. Paweł co Ty piszesz. Ja sam nie wiedziałem że uprawiam bałwochwalstwo a co dopiero ktoś kto ma 80lat i się modli do obrazu

              1. Ten ktoś modli się raczej przed obrazem. Nie koniecznie do obrazu.
                Pan bada serca .

              2. Przepraszam jeżeli powiedziałem za dużo lub zbyt dosadnie. Uważam jedynie, że 80 lat to wystarczająco dużo, aby poznać Prawdę. Katolicy będą sądzeni jako Ludzie Księgi, a nie Ci, którzy pobłądzili bez prawa. Jezus powiedział również, że przyszedł poróżnić syna z ojcem itd., oraz, że prorok nie jest słuchany we własnym kraju… Pełna kultura – grzecznie przedstawiamy biblijne racje i tyle… Chociaż ja nie czuję takiej potrzeby, ponieważ sam nie czuję się nowo narodzony. Poprawiam się, ale to jeszcze nie jest to 🙂 .
                @Ewa
                Tak – Pan bada serca, ale nie może być tak, że ktoś ma Biblię, dostęp do internetu, świadome dzieci i wnuki…, a mimo to nie poszukuje i nie docieka. – wiek nie ma nic do tego.
                Tak mi się wydaje 🙂
                I jeszcze raz przepraszam jeżeli kogoś uraziłem.

                1. Paweł, gdzie tTwa miłość?
                  cieszę się, bo zauważyłem w Tobie więcej pokory, ale widze nie tylko po Tobie w komentarzach pod tym tekstem, że niektórzy czują wyzszość nad katolikami z tytułu nieuprawiania bałwochwalstwa.
                  Ateiści także nie uprawiają kultu maryjnego, a są często lepszymi ludźmi od protestantów.
                  Ciesze się, że podjąłem sie tego tekstu, bo teraz zauważam powyższy problem

              3. Tak mówi Jezus w ewangeli Łukasza:
                47 Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę.

                48 Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.

                To by wychodziło że Bóg daruje bałwochwalstwo tym którzy nie mają pojęcia że to robią…

          3. Podpisuje się pod tym rękami i nogami. Spotkałam wielu starszych cudownych, dobrych ludzi. Tak juz mam, że ich po prostu uwielbiam. Uwielbiam z nimi rozmawiać, pięknie opowiadają, pięknie dziela się swoimi historiami życiowymi. Jaka szkoda, ze Ci ludzie znikają powoli z tego świata. Są po prostu dobrzy, uprzejmi. Tak po prostu.

            1. Opowiem Wam o pewnym cudownym staruszku, którego spotkałam kiedyś na swojej drodze. Nigdy nie zapomnę tej sytuacji sprzed kilku lat. Jechałam wtedy autobusem. W pewnym momencie wsiadło dwoje ludzi, można powiedzieć typów spod ciemnej gwiazdy. Kobieta i mężczyzna. Zaczęli w autobusie po prostu palić trawę.
              Po chwili podszedł do nich pewien chłopak i zwrócił im uwagę, na co ten typ odpowiedział, żeby wyszli bo chce się z tym chłopakiem bić. Wówczas podszedł pewien staruszek około 80-90 lat z laseczką malutki, szczuplutki i mówi”CZEGO PAN CHCESZ OD TEGO MŁODEGO CZŁOWIEKA!!!” Tak właśnie ten staruszeczek stanął w obronie tego chłopca. Wtedy stał się cud cały autobus obudził się nagle, ktoś zadzwonił po policję, kierowca zatrzymał autobus a mężczyzni zatrzymali tego oprycha. I tak biedny staruszek pokazał odwagę. Zawstydził innych mężczyzn. Uwielbiam opowiadać o tym człowieku o tym cudownym starym człowieku.

              1. otóż to i właśnie takim osobom należy się szczególny szacunek.
                Zatracamy się.
                a ja nie mam wcale zamiaru obrazac się, czy ignorować starszych osób, tylko dlatego, że wierzy w Marie. Przeciez to nie jest zakaźne

                1. ? Zapominamy często ze najważniejsze przykazania są dwa: miłość Boga i miłość bliźniego. To Pan Jezus powiedział.

              2. Ewo podałaś naprawdę piekne świadectwo odwagi i wielu innych wspaniałych cech tego człowieka.Dzisiejszy świat już mało może pokazac takich ludzi ,mało tego są oni piętnowani.Wiecie jak nazwany by był ten człowiek przez wiekszosć młodzieży? Ano napewno społeczniakiem z całą listą epitetów.

      2. Zgadzam się. Klaudia pisze o swoim dziaduniu. To jest człowiek wiary.
        Spotkałam się kiedyś z takim stwierdzeniem że jest 5 Ewangalii. Ta piąta to nasze życie. Są osoby które można nawrócić tylko świadectwem życia. Myślę też ze jest w KRK grupa ludzi pozostających w głębokiej relacji z Bogiem. Bóg ich tam chce może dlatego by w tym kościele tak bardzo licznym prowadzili innych do Boga.

        1. Z tego by wynikało, że należy skupić się na głoszeniu prawdy o Jezusie tym starszym ludziom, którzy KRK, czy generalnie chrześcijaństwem (wiem, to puste określenie, bo w powszechnej opinii katolicyzm jest równy chrześcijaństwu) gardzą, czy go nie rozumieją, a jednocześnie sami oszukują się, że Boga nie potrzebują, skoro przeżyli wojnę i PRL. Tego Pan im już nie wybaczy, podobnie jak mnie, jeżeli nie wykorzystam każdej szansy uświadomienia ich…

      3. Wprawdzie moja mamusia ma dopiero 68 lat ale nawróciła się mając 64. To bardzo indywidualna sprawa z tym nawracaniem się starszych osób.

      4. Skąd pewność, że Jezus Eucharystyczny to ten sam Jezus o którym mowa w Biblii?

        Jeden Bóg mówi, że jest jeden pośrednik, drugi, że do pośrednika też jest pośrednik(Maria)

        Jeden Bóg mówi, że nie można się komunikować ze zmarłymi, drugi twierdzi, że można się modlić do zmarłych.

        Jeden Bóg mówi, że klękanie przed obrazami, figurami, modlenie się do Marii, czczenie jej, jest bałwochwalstwem, drugi twierdzi że jest to zachowanie wskazane, poprawne.

        Jeden Bóg mówi, żeby nie być wielomównymi w modlitwie, żeby nie powtarzać w kółko formułek, drugi uznaje to za coś wskazanego.

        itd.

        1. To było odnośnie wypowiedzi Admina:

          ,,Oni wierzą w tego samego Boga co my i w Jezusa, a że i w Marie to Bóg im wybaczy.”

        2. Guzzik, zapedzasz się. Bóg Jest Jeden. I do tego suwerenny. Trochę zapominamy o suwerenności Boga. To doktryna inna, nie Bóg. Jezus eucharystyczny nie jest Jezusem. My to rozumiemy,katolicy nie. Ba oni głęboko wierzą w obecnosc Jezusa w chlebie. Ale z tego nie wynika ze nie wierzą w Ducha Chrystusa, że nie rozmawiają z Duchem Chrystusowym na modlitwie…

          1. Ewa:

            ,,Bóg Jest Jeden”.

            Tak, nie neguje tego. Pokazałem dwa obrazy Boga, jeden Biblijny, drugi fałszywy(Rzymsko katolicki). Jeżeli napisałem według Ciebie coś niezgodnego z Prawdą, to proszę o konkretne wskazanie.

          2. Ewo, sama napisałaś:

            ,,Jezus eucharystyczny nie jest Jezusem.”

            Czy dobrze rozumiem, że według Ciebie Jezus przedstawiany w kRk(a więc Jezus Eucharystyczny) nie jest Jezusem Biblijnym? Skoro tak, skoro sama to napisałaś, to dlaczego bronisz stwierdzenia, że katolicy wierzą w Biblijnego Jezusa? Nie wierzą w prawdziwego Jezusa, ale według Ciebie z tego nie wynika, że nie wierzą w Ducha Chrystusa? Według mnie to nie ma sensu, nie rozumiem tego stwierdzenia.

            1. Guzzik, jeżeli chcesz, przeczytaj pracę którą napisałam pt. Dwie wiodące formy kultu w krk….tam znajdziesz moje stanowisko w tej sprawie. Myślę, że wiarygodne. Chciałam jedynie zwrócić uwagę na fakt, że w tym kościele są również ludzie wierzący w Jezusa, abstrachujac od kwestii eucharystii.

              1. Ewo

                Nie rozumiem. Tyle wiesz o fałszu kRk, sama napisałaś o tym pracę, a w komentarzu pod nią(z 17 listopada) napisałaś, że sama się zmagasz z odejściem z kRk. Na czym polega to zmaganie się?

                W dalszym ciągu nie rozumiem też tego co napisałaś wcześniej, tego na co mi nie odpowiedziałaś. Nie przeczytałem całej Twojej pracy, z tego co widziałem to wykazujesz w niej fałsz kRk. Skoro kRk naucza fałszywego obrazu Jezusa/Boga, to dlaczego uważasz, że katolicy wierzą w Biblijnego Jezusa? A skoro nie uważasz, że wierzą w Biblijnego Jezusa(tylko nieprawdziwego, Eucharystycznego), ale wierzą w Ducha Chrystusa(jak napisałaś), to jeżeli chciałabyś, to wytłumacz mi czym to się różni, i co dokładniej miałaś na myśli, bo tego raczej z Twojej pracy nie wyczytam.

                1. Raczej jest niestety tak, że oni myślą, że wierzą w Ducha Chrystusowego i że się właśnie do Niego modlą 🙁
                  To jest jednak różnica.
                  A opracowanie Ewy :Dwie wiodące formy kultu w krk.. bardzo dobre. Polecam 🙂

                2. Rzeczywiście, nie rozumiesz. Rozumiem.
                  Moje odchodzenie z KRK nie było aktem, tylko drogą, trwającą długo. W Biblii szukam, Pana pytam. Przed Nim wylewałam łzy, prosząc o prowadzenie. Duch Chrystusowy, to Duch Święty. Duch Naszego Pana. On żyje w Swoim Kościele ( eklezja ) i przenika ludzi, których chce i jak chce. Dlateo napisałam ” zmagam się “, i dlatego również, że mam w życiu dług, dlug modlitwy o ludzi, którzy prowadzili mnie do Boga, w Duchu Świętym, a pozostają w kościele katolickim.
                  Doświadczyłam tego, o czym napisałam. Naprawde potrzeba nam spojrzeć na ludzi głębiej, i nie w doktrynie szukać wiary w Jezusa, tylko w sercach. To co możemy uczynić, to modlić się gorąco o przemianę serc.

                3. “Czy dobrze rozumiem, że według Ciebie Jezus przedstawiany w kRk(a więc Jezus Eucharystyczny) nie jest Jezusem Biblijnym? Skoro tak, skoro sama to napisałaś, to dlaczego bronisz stwierdzenia, że katolicy wierzą w Biblijnego Jezusa? ”

                  kończąc te rozważania: nie mówię tego co powyżej, nie mówię, że katolicy itd, mówię, że SĄ też tacy katolicy, którzy… mały kwantyfikator, nie duży.

      5. Kolejny, równie ważny jak “zaufaj Panu i nie polegaj na rozumie” tekst Adminie. Łatwo popaść w pychę uważając, że oto odkryłem prawdę – tak chyba niestety uważa wielu młodych na tym forum. Bałwochwalstwa dopuszczają się przede wszystkim uczeni w piśmie i faryzeusze czyli pasterze tych biednych owiec. Religijność chłopów jeszcze w połowie xx w. Była wyłącznie ludowa i nikt nie zalecał im czytania pisma św. Jedynie klepanie zdrowasiek. Nie nam oceniać czy Bóg wybaczy im grzech nieświadomego bałwochwalstwa. Ja mogę się tylko modlić o to by dorównać mojej nieżyjącej babci w pokorze, bogobojności, spolegliwości i bezinteresowności oraz szacunku dla życia, które jest największym darem jaki otrzymaliśmy od Pana.

      6. Oj, oj… nie wiem ….nie wiem …czy wybaczy wiarę w pośredniczkę Maryję.,modlitwy do orędowniczki i pocieszycielki.Może my byśmy chcieli,żeby tak było ale nie wiem …..Bóg wie wszystko,zna wszystkich.
        Bóg jest miłosierny , to wiemy, …ale jest też sprawiedliwy .Byłabym ostrożna . Co do wieku ,to Bóg otwiera oczy i może to zrobić w każdym wieku, zarówno u 15- latka jak i 75- latka. Łaska Boska jest potrzebna w każdym wieku- ludziom starszym też. Dla Boga nie ma nic niemożliwego.

        1. nie chce tego tematu podejmowac publicznie z uwagi na ewentualną niechęć do nawrócenia katolików, ale w Biblii sa fragmenty trochę inaczej na to spoglądające. Pisałem juz o tym Guzzikowi.

          Pomijając owe wersety.

          Czy zbawiony będzie pyszny protestant, czy katolik pokorny czyniący dobre uczynki?

          1. ,,Czy zbawiony będzie pyszny protestant, czy katolik pokorny czyniący dobre uczynki?”

            Ten, który jest nowonarodzony. Niewykluczone, że żaden z nich. Jeżeli wziąć pod uwagę uczynki, to katolik od razu ma ciężko, z uwagi na bałwochwalstwo. Czy pokorny katolik nie dałby się przekonać Biblijnymi argumentami/faktami, żeby wyjść z kRk? Myślę, że to właśnie pycha często na to nie pozwala.

            1. “Czy pokorny katolik nie dałby się przekonać Biblijnymi argumentami/faktami, żeby wyjść z kRk?”

              błąd.
              Ilu katolików wie, że to co robia tj bałwochwalstwo?

              ja nie wiedziałem

              1. Ale wielu już wie Piotrku a mimo to nie chcą słuchać.. Wiem osobiście jak często kończą się tego typu rozmowy niestety.
                🙁

              2. Czy katolik trwający w bałwochwalstwie(nieświadomym) może być nowonarodzony?z tego co wiem, to osoby nienarodzone na nowo też potrafią czynić dobre uczynki, i być pokornymi(lub przynajmniej takie sprawiać wrażenie)

          2. ,,Pisałem juz o tym Guzzikowi.”

            Piotrze, nie przypominam sobie tego, czy mógłbyś przypomnieć o co chodzi? Jak nie tu, to na email.

            1. była dyskusja mailowa z tego co pamiętam

  4. Dziadków niestety już nie mam, a oddałabym wszystko, żeby żyli 🙁 Zostały mi dwie babcie, zagorzałe katoliczki, relacje są trudne…

  5. Obawiam się, że ten tekst jest pobożnym życzeniem…Starszych ludzi (zależnie od miejsca, czasu, epoki, kultury itd.) traktowano z reguły jak piąte koło u wozu…Jeśli byli w jakiś sposób cenni dla otoczenia tolerowano ich, ale z reguły w rozmaity sposób skracano im życie…

    1. @detmold
      Raczej nie, proszę przypomnieć sobie rady starców, starszyzny itp. grupy. Królowie otaczali się sędziwymi mędrcami, nawet plemiona indiańskie miały takie gremia… Uczyć należy się na cudzych błędach, a kto może mieć ich na koncie więcej niż starzec? 🙂 No chyba, że mówimy o Abrahamie…

  6. Wzruszyłem się, nie zauważamy ich samotności, nie zawracamy uwagi na ich smutne i roztęsknione oczy…

  7. Oczywiście się popłakałam czytając te słowa a siedzę właśnie w pracy przed komputerem. To ciekawe , że akurat niedawno rozmawiałam o tym z moją mamą.

    Życie jest takie krótkie, ono tak szybko przemija. Najpierw się rodzimy, jesteśmy niemowlętami, dorastamy potrzebując opieki naszych rodziców, chodzimy do szkoły, zakochujemy się , podejmujemy pierwszą pracę, zakładamy rodzinę, następnie ta nasza rodzina się powiększa a czas płynie. Stajemy się coraz starsi tak jak wcześniej nasi rodzice, czy dziadkowie i sami potrzebujemy pomocy i opieki bo nie mamy już tyle sił co kiedyś. Obserwujemy w wielkim smutku jak odchodzą nasi najbliżsi.. Oprócz radości, szczęścia w naszym życiu doznajemy też sporo smutku i cierpienia.
    Jedyna ufność w Panu Jezusie 🙂

    Tak – nie zapominajmy o ludziach dużo starszych od nas.. Okazujmy im dużo serca i zrozumienia, bo każdy z nas kto dożyje starości będzie sam tego potrzebował.

    Pozdrawiam wszystkich 🙂

    1. Pamiętaj że kiedyś prawdziwe życie zaczynało się po setce:)

      Starszy człowiek to jest to bardzo mądra i doświadczona osoba której ciało odmawia posłuszeństwa. Ja bardzo lubię słuchać starszych ludzi, lubię jak opowiadają o starym świecie jak byli młodzi i jak wszystko inaczej wyglądało.

      1. To pięknie “jawa” że tak uważasz 🙂
        ja też uwielbiam słuchać takich opowieści a najbardziej to lubię w myślach przenosić się do tych dawniejszych czasów 🙂

  8. Piotr.
    Myślę że powinniśmy bardzo kochać katolików i nieustannie się o nich modlić. Bo co myślimy i mówimy to się dzieje.Jest moc błogosławieństwa i moc przekleństwa. Błogosławię rzymskich katolików i prawosławnych. Amen.
    A druga rzecz to pokora. Tej jak widać ciągle nam nie staje.

    1. Ewa:

      ,,Bo co myślimy i mówimy to się dzieje.Jest moc błogosławieństwa i moc przekleństwa. Błogosławię rzymskich katolików i prawosławnych. Amen.”

      Według mnie, wygląda to na wiarę w niebiblijne ,,prawo przyciągania”. Pozytywne wyznawanie, afirmacje, to próby zaklinania rzeczywistości. Nasze słowa i myśli nie mają boskiej mocy. Nie jesteśmy Bogiem żeby nasze słowa się spełniały, miały moc stwórczą. Do tego, wydaje mi się Ewo, wnioskując po wcześniejszych wypowiedziach, że przez błędne nauczania dałaś się wciągnąć w demonomanie, “profilaktyczne” próby wypędzania demonów nawet przez Internet, i to z osób wierzących.

      1. Guzzik. Studiuję Biblię. Z otwartym sercem. Staram się iść za głosem Ducha Świętego. Być może błądze. Panu powierzam moją drogę i co dnia proszę Go o prowadzenie.Modlę się z serca i z duszy, tak jak czuje w danej chwili. Nie wiele mogę braciom dac, mogę modlitwę. Jeżeli jest słuszna Pan wysłucha.
        Błogosławię Ciebie w Imieniu Jezusa.

      2. Guzzik poruszyłeś bardzo ciekawy temat, niech stanowi on drugą rundę naszej walki. 🙂

        Piszesz o afirmacji, ja bym to nazwał proklamacją.
        Otóż Słowo ma moc boską, na tym polega siła ewangelii.

        Czy wobec problemów z jakimi się spotykamy, nie używamy słowa? Popatrz, kiedy ktoś prosi o modlitwę na blogu, czy zazwyczaj nie podsuwają mu bracia i siostry słowa i Slowo? głównie Psalmy.

        na początku było Słowo i na koncu Pan Jezus pokona Antychrysta Słowem

        1. ,,Otóż Słowo ma moc boską, na tym polega siła ewangelii.”

          Tak, ale chodzi właśnie o Słowo Boże.

          Wybacz, że na chwilę lekko skręcę, już wcześniej chciałem o tym napisać – Ostatnio zastanawiałem się nad powiązaną kwestią. Z tego co wiem, to możliwe jest, aby przez głoszenie Ewangelii przez przykładowo Benny Hinna ludzie się nawracali. Benny Hinn, oprócz szerzenia herezji, wykorzystywania ludzi w celu zarobkowym, i tak dalej, głosi pewne rzeczy zgodne z Biblią. Zdarza mu się głosić wystarczająco, aby ktoś mógł dzięki temu uwierzyć, i się nawet nawrócić. Słyszałem nawet, że ludzie potrafią się szczerze nawracać podczas pielgrzymek na Jasną Górę. Słyszałem wyjaśnienia, że przykładowo to nie dzięki Benny Hinnowi ludzie się nawracają, tylko dzięki Słowu Bożemu, zasłyszanemu od Benny Hinna. To Bóg działa poprzez swoje Słowo, MIMO zwodzicieli, a nie dzięki zwodzicielom. Według mnie ma to sens, co o tym myślisz/myślicie?

          Wracając, to poprzez afirmację chodziło mi przykładowo o tak zwane ,,pozytywne wyznawanie” przez chorą osobę: ,,jestem zdrowy! Jestem zdrowy!”. Wierzy się tutaj w swoje słowa, jest to wiara w swoją wiarę, a nie wiara w Boga. Przykładowo, jeżeli komuś ubliżymy, to oczywiste jest, że może mieć to negatywne konsekwencje, i nie jest to nadnaturalne działanie. Osoby wierzące nie są małymi bogami, małymi zaklinaczami rzeczywistości. Osoba wierząca od siebie nic nie może. Cała ta nauka o autorytecie wierzącego jest dla mnie śmieszna, bo zauważyłem, że o swoim autorytecie przekonani są ludzie, którzy sami mają problemy, których nie mogą rozwiązać. Przykładowo, z życia wzięte – osoba która twierdzi/twierdziła, że ma autorytet od Boga nad chorobami, i że zawsze uzdrowienia z jej udziałem były sukcesem, sama ma/miała w okresie tych stwierdzeń chore dzieci…

          Demonomania, wypędzanie z każdego/wszystkiego co chwila demonów, z tego co zauważyłem, również często stosowana jest przez osoby, które wyglądają jakby same miały problemy na tym tle. Jeżeli ktoś myśli, że takie fałszywe nauczania w tym temacie to są błahostki, to podam przykładową wypowiedź użytkownika ,, Adam”(na samym dole):

          http://ulicaprosta.lap.pl/forum/viewtopic.php?t=969

          I artykuł, który podawałem już wiele razy:

          http://www.ulicaprosta.lap.pl/new/artykuly/apologetyka/19-gwiezdne-wojny-w-kosciele-czyli-o-sluzbach-uwalniania

          1. “Według mnie ma to sens, co o tym myślisz/myślicie?”

            Oczywiście, że tak jest. Paweł apostol o tym mówil, ale nie pamietam cytatu, że bez względu na intencje pozwalajcie glosić Słowo.
            Jeden dla zysku, inny dla chwały własnej.

            1. zresztą Joel Osteen ma czasem super wykłady, kazania

      3. Warto dokonać wysiłku i przestudiowac
        Tanach w kontekście błogosławienstw i przekleństw. Polecam.

        1. Ewo, jakie fragmenty na ten temat masz konkretniej na myśli?

          1. Guzzik. Nie fragmenty tylko kontekst. Cały Tanach jest ich pełen. Jezeli nie chcesz czytać ST pod tym kątem, weż konkordancję i szukaj samych słów.

            Na zachętę: 1 Mojżeszowa 12,3:

            Biblia Warszawska:
            I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.
            Biblia Tysiąclecia:
            Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.
            Biblia Gdańska:
            I będę błogosławił błogosławiącym tobie; a przeklinające cię przeklinać będę: i będą błogosławione w tobie wszystkie narody ziemi.

            Jak napisałam wcześniej: błogosławieństwo i przekleństwo ma moc. I to ogromną. Pan powiedział i Pan działa, jak powiedział.
            To nie jest afirmacja etc.

          2. Pisałam i znikło…

            Ok, to w skrócie raz jeszcze.
            W całym Tanachu jest wiele w tym temacie, ale jeżeli nie chcesz czytać ST pod tym kątem, możesz sposiłkować się konkordancją.
            Błogosławieństwo i przekleństwo ma moc. I nie jest to afirmacja, tylko zycie wg Słowa.
            Dla zachęty:

            np. 1 Mojżeszowa12,3

            Biblia Warszawska:
            I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.
            Biblia Tysiąclecia:
            Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.
            Biblia Gdańska:
            I będę błogosławił błogosławiącym tobie; a przeklinające cię przeklinać będę: i będą błogosławione w tobie wszystkie narody ziemi.

            1. Ewo

              Jest to zawiły temat, i należałoby rozważyć do kogo w podanym przez Ciebie fragmencie zwraca się Bóg, i kim są potomkowie Abrama/Abrahama.

              1. Guzzik. Dlatego powiedziałam cały Tanach i kontekście. A poza tym Słowo jest kierowane także do nas.

                1. ,,A poza tym Słowo jest kierowane także do nas.”

                  Myślę, że idąc tym tokiem można by stwierdzić, że powinniśmy zabijać cudzołożników, kamieniować nieposłuszne dzieci, itd.

                2. Guzzik, no proszę Cię. Nie ja, lecz Ty pragniesz ciągle komentować zdania i wersety. Tak się nie da ani studiować Biblii ani rozmawiać. Właśnie dlatego cały czas mówię o kontekście. Studiuję hermeneutyke biblijną, w tym celu by nauczyć się interpretacji. Polecam.

  9. Z opowiadań wiem, że mój pradziadek był oddanym Bogu człowiekiem 🙂 Chodził do kościoła katolickiego, ale często mówił, że to złe miejsce.. Przeżył wojnę, biedę, wspaniale opiekował się swoimi wnukami(moją mamą). Natomiast ja nie miałam i nie mam najlepszych stosunków z moimi dziadkami (alkohol zrobił swoje :-/ ) Często cierpiałam z ich powodu(uważali, że ich racje były niepodważalne, chociaż często się mylili) Dzisiaj są bardzo religijne(babcie jeszcze żyją), ale z miłością i akceptacją zdania innych różnie… Cieszę się, że wy macie lub mieliście dobrych dziadków 🙂

  10. Mnie bardzo rozczulają takie malutkie babcie i dziadkowie. Mam ochotę ich przytulić. Niestety moi dziadkowie już nie żyją. A tutaj “list do wnuczka” :

    http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17251&Itemid=119

  11. Świat bez Boga jest piekłem i dla starszych i dla młodszych. Kilka dni temu w mojej okolicy powiesiła się 18-latka. Gdyby poznała Pana Boga, nie zrobiłaby tego.

    http://www.fakt.pl/polska/trojmiasto-licealistka-opowiada-o-gwaltach-wsrod-nastolatkow,artykuly,604510.html?utm_source=Interakcja

  12. Moja mama sama zniszczyła swój olbrzymi obraz maryjny kupiony w Wilnie za pierwsze pieniądze- po 5 latach czytania jej fragm. z Biblii-
    tylko czytałam podkreslając,że tak mówi Bóg nie ja- o bałwochwalstwie.
    Oprócz tego modliłam sie o nią i pościłam.
    Nocowalismy po ludziach,mąż wchodził po balkonach do domu,bo nas nie wpuszczała,do 1-szej w nocy spacerowalismy pod domem zanim otworzyła…Nazywała nas przewrócone nie nawrócone,że chodzimy do garażu (o kaplicy) itp.
    Potem po latach mąż zanurzył ją w wannie w imie Pana Jezusa na odpuszczenie grzechów,bo poprosiła o chrzest.Miała wtedy przeszło 90 lat.
    Przed smiercią spożylismy razem wieczerzę Pańską w domu.
    Ciężko było ale WARTO!.
    No i świadectwo zmienionego życia,widziała trwałą zmianę.
    Piękne.Jest teraz u Pana.
    W marcu minie rok jak odeszła.Chwała Panu.
    Bardzo mi jej brakuje, mojej ukochanej mamy.
    Piszę to,byście nie tracili nadziei i uzbroili sie w cierpliwosc,łagodność i Prawdę.
    Miałam też przywilej znać siostrę w Chrystusie,która nawróciła sie potęznie jako gorliwa katoliczka w wieku 80 lat
    .Chrzciła się pózną jesienią w wodzie twierdząc,że woda w jeziorze ciepła,bo Pan podgrzał.szybko przezyła napełnienie Duchem Sw.i była wstawienniczką modlącą się duzo językami,posciła,wstawiała sie duzo u Pana,miała wizje i sny od Pana,tańczyła spiewajac piesni.
    Tez piekne świadectwo goracego nawrócenia.
    Dzis jeszcze szyła poduszki do procesji,a jutro obojetnie przeszła obok budynku koscielnego krk,tak mocno Pan zadziałał.Też jest już u Pana.
    Dzięki Piotrze za ten ważny temat.

    1. B.piękne świadectwo, pokazujące jak Pan działa. Pokazujące też moc modlitwy.

    2. Super świadectwo i pewnie masz rację, trzeba walczyć do końca.

      1. Miłością, świadectwem życia, modlitwą i postem.

  13. Ja przesylam stokrotne dzieki za podjecie tego tematu i dziekuje za film ktory przypomnial mi mlode lata,baaaaardzo dziekuje Piotrze

  14. Życie (doczesne) krótko trwa i szybko się kończy, wbrew nadziejom niektórych, którzy chcieli by żyć wiecznie w ułomnym ciele…

  15. Widziałem ten artykuł na joemonster.org- wszedłem bo dawno nie byłem. Moim zdaniem szatański portal. Wejdźcie i popatrzcie co jest tam promowane. Chyba już nigdy tam nie wejdę. Może admin się zainteresuje i zrobi jakiś wpis o tej stronie? Przed moim nowo narodzeniem często wchodziłem na JM, a teraz po prostu mnie to razi.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version