Spowodowało to wielki strach i niepokój wśród mieszkańców miasta Calarca. Człowiek, który zbudował tę świątynię jest satanistą – Damian Victor Rozo. Projekt stał się rzeczywistością dzięki pomocy finansowej satanistów na całym świecie.
Teren budowy znajduje się dokładnie w “La Aguacatal” w Calarca, Quindio. Pułkownik Ricardo Suarez, szef policji tam, powiedział, że otwarcie tej świątyni, spowodował wiele strachu wśród ludzi, na obrzędy i praktyki mają być wykonane. Dodał, że w Kolumbii nie ma wolności religijnej. Dlatego muszą oni respektować przekonania innych. Wszystko, co możesz zrobić, to sprawdzić, czy mają uprawnienia i dokumenty potrzebne do tej świątyni.
W Ameryce otworzono taka szatańską świątynię w mieście Detroit, z figurą szatana ponad dwa metry i ważącą półtorej tony.
Biblia mówi szatan jako upadły anioł, sprzeciwił sie i chciał być równy Bogu. (Iz 14: 01/12 maja). Szuka on zniszczenia i tych którzy będą razem z nim niszczyć oraz czcić szatana
Apostoł Piotr ostrzega chrześcijan być czujni wobec dzieł ciemności. “Bądźcie trzeźwi i czujni . Przeciwnik wasz, diabeł chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo pożreć “(1 Piotra 5: 8)
Największym kłamstwem Szatana było wmówienie ludziom, że on nie istnieje. Kiedy już pojawiają się jego kościoły przeciwne Bogu, wmawia się innym że to w imię równości i wolności religijnej, aż w końcu zażąda on czci tylko dla siebie.
Wielu krytykowało mnie, za to, że zajmuje się wymyślonymi rzeczami. To nie jest fikcja. To jest prawda, takie są fakty.
To już nie są spiski. To są fakty.
Tak jak faktem jest kościół Szatana w Detroit i posąg Baphometa oraz szopka szatana.
Znak rogów, odwrócony krzyż są realnymi znakami Szatana.
Przypominam słowa z początku tego tekstu:
“Projekt stał się rzeczywistością dzięki pomocy finansowej satanistów na całym świecie”
Oni są na całym świecie.
Zbliżamy sie bardzo wielkimi krokami do Wielkiego Ucisku biblijnego. Jeśli nie jesteś z Bogiem, to będziesz z bogiem i martw się sam co dalej.
Nie wierzę, aby ten świat miał jeszcze trwać z 20lat.
Nawet najwięksi sceptycy poznają w tym roku do czego ten świat zmierza.
Jana
Poznacie prawdę a prawda Was wyzwoli.
przy takim tempie wydarzeń, i po tym co do nas dociera, co się dzieje, widać coraz bardziej wyraźnie jawną manifestację doktryny lucyferiańskiej, mam wątpliwości czy to potrwa jeszcze kilkanaście lat, raczej skłania się to wszystko coraz bliżej końca.
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/swiat/do-ko%c5%9bcio%c5%82a-wszed%c5%82-m%c4%99%c5%bcczyzna-z-broni%c4%85-pastor-powstrzyma%c5%82-go-zadaj%c4%85c-jedno-pytanie/ar-AAgoDfe?li=AAaGjkQ&ocid=LENDHP
A w sredniowieczu gdy ludzi lamano kolem i palono na stosach, papiez sam byl morderca i wszedzie lala sie krew? Wtedy ludzie tez mysleli ze koniec jest tuz tuz. To jeszcze kwestia wielu lat. Nawet Jezus Chrystus ostrzegal zebyscie nie dawali sie zwiesc bo najpierw musi byc odstepstwo i czlowiek zatracenia. To nawet nie wyglada jak poczatek czegokolwiek jeszcze.
banli nie masz racji.
1. W ostatnich latach dochodziło do rzadkich zjawisk astronomicznych
2. Kataklizmy mające miejsce dekady lat temu ostatnio
3. Za średniowiecza nie było świątyn lucyfera
4. Nie było takiej demoralizacji, niep;osłuszeństwa dzieci i niezalezności kobiet
Pan Jezus kazał nam czuwać
“W ostatnich latach dochodziło do rzadkich zjawisk astronomicznych” – co do tego jestem nastawiona trochę negatywnie, ponieważ tak na prawdę zjawiska astronomiczne i takie jak w dodanym dzisiaj filmiku o 3 różnych zjawiskach na niebie w Australii mogły mieć miejsce 5, 10, 15 i dalej lat temu, z takim samym nasileniem… z tym że teraz wszyscy mają super sprzęt są w stanie w klika sekund nagrać video, zrobić zdjęcie, wrzucić do sieci, 100 osób puści info dalej i jest wielkie wow. Wcześniej takie masowe rozprzestrzenianie się informacji było ograniczone, więc osobiście przyjmę motyw zjawisk z pewnym dystansem, bo najważniejsze to nie popadać w paranoje (a w takim natłoku informacji na prawdę jest o to łatwo).
“Nie było takiej demoralizacji, niep;osłuszeństwa dzieci i niezalezności kobiet” – tutaj też nie do końca się zgadzam, wystarczy sięgnąć po lekturę książek Pani Elwiry Watały… włos na głowie się jeży czytając co ludzie wyprawiali w ubiegłych stuleciach, wcale nie było lepiej niż obecnie. Co nie zmienia faktu, że nasze czasy są totalnie destrukcyjne.
banli, zobacz jak to wszystko poszło do przodu w ciągu ostatnich 100 lat. Zobacz jakie teraz jest zepsucie, tutaj już ledwo da się normalnie żyć. Wyobrażasz sobie co będzie za 10 lat skoro to wszystko ma już taki rozpęd? Jest bardzo źle.
dużo czynników się teraz gromadzi, Boży Gniew coraz bliżej, i to może być już ten opisany w objaw Jana…
Fiksum dyrdum-stan zaawansowany u czcicieli diabła…
Ludzie (normalni) tego szatańskiego systemu mają serdecznie dość. Oby Jezus przyszedł prędko i zakończył to barachło.
poświecać cała świątynię i obrzędy … samej idei? kręcą, robią dla realnego bytu a nie
No właśnie, bo ich nie obowiązuje nie kłamanie, nie boją się grzechu i kary Bożej, więc mogą mówić jedno a robić co innego.
I stąd potem mamy apologetów satanizmu wyśmiewających ludzi takich jak my, którzy ten satanizm, stawianie świątyń i zaprzedawanie duszy szatanowi traktują śmiertelnie poważnie i bardzo wyraźnie widzą w tych działaniach przejaw wojny duchowej, jaka toczy się o dusze ludzi od tysięcy lat, a teraz jest na ostatniej prostej. Bo jak zauważyła FE nawet okres dziesięciu lat przy obecnym tempie degeneracji mas, jaki podaje się, gdy pytają ile to jeszcze potrwa nim powróci Pan wydaje się założeniem optymistycznym.
Nie zgadzam się z tymi co próbują tonować nastroje. Obecne czasy są wyjątkowe pod każdym względem. Nigdy w historii w tak krótkim czasie nie było takiego przyspieszenia i natężenia zmian spowodowanych rozwojem techniki i technologii. W zasadzie w ciągu roku w wielu dziedzinach nauki dokonują się rewolucyjne zmiany. Przekłada się to na niesamowity rozwój środków i sposobów komunikacji i przepływu informacji. Tu już nie chodzi tylko o internet i powszechną dostępność technologii przetwarzania i przesyłania informacji, ale dochodzi do kontaktów ludzi z różnych kultur i warstw społecznych w sposób bezpośredni na masową skalę. Ludzie podróżują dokąd chcą i wszędzie zrobiło się bardzo blisko. To wszystko stwarza wyjątkowo sprzyjające warunki do szerzenia zła i destrukcji w skali globalnej. Bardzo szybko przemieszczają i aplikują się idee, mody, trendy, poglądy. Dla szatana jest to woda na młyn, gdyż jego celem jest globalne panowanie. Doskonale znamy proroctwo o znamieniu Bestii i wiemy, że świat technologicznie jest na to przygotowany, a większość ludzi zresztą też /karty płatnicze itp./.
Nie sposób nie zauważyć, że szerzy się w skali globalnej już nie tylko tolerancja dla takich zjawisk jak wolność seksualna, pornografia, homoseksualizm, feminizm, aborcja, eutanazja, gender ale wręcz te zjawiska są pod ochroną państw tradycyjnie chrześcijańskich. Kolejne parlamenty uchwalają ustawy o małżeństwach jednopłciowych. Natomiast satanizm, którego praktykowanie było jeszcze nie tak dawno wyjęte spod prawa stał się jedną z wielu dozwolonych przez prawo opcji religijnych. Kościoły masowo pustoszeją. W państwach chrześcijańskich w szkołach naucza się, że Boga nie ma. Kolejny papież zachowuje się jak celebryta i w imię pokoju brata się z poganami i politykami. Na Bliskim Wschodzie konflikt nabrzmiewa do granic wytrzymałości. Na Europę niczym szarańcza napływają muzułmanie. Pogoda szaleje. Państwa toną w długach. Wszyscy wielcy zbroją się na potęgę, a współczesna broń to już niestety nie dzidy i maczugi. Żyjemy w czasach, w których politycy mają do dyspozycji broń jądrową.
Wiecie czego brakuje? Brakuje jakiejś grubej tragedii i… człowieka bezprawia.
Degrengolada, demoralizacja i deprawacja na masową skalę…