My sobie siedzimy na wygodnym fotelu przed komputerem, kiedy w niektórych częściach świata ludzie umierają za wiarę.
Filmik poniżej przesłał mi z pół roku temu człowiek nękający mnie teorią porwania po ucisku. No ale to tak na marginesie. Temat ten jest mało istotny.
Materiał na YT, który za chwile obejrzycie uważam za nieco manipulacyjny, gdyż wskazuje na powierzchowną wiarę pastora. Oczywiście sytuacja jest hipotetyczna, ale z drugiej strony ukierunkowuje widza na letniość pastorów. Powstaje obraz pastorów słabych.
Film jest drastyczny, ale uświadamia nam to, czy jesteś gotów umrzeć za swą wiarę.
Ostatecznie postanowiłem go opublikować ze względu na poruszany na tym blogu temat użycia broni. Chcesz się bronić? chcesz walczyć o swe życie zabijając innych?
Czy jesteście gotowi umrzeć za Jezusa?
Nie martw się jeśli wątpisz jakbyś się zachował/a. To Duch Święty Cię poprowadzi. Dlatego uważam ten film za manipulacyjny, ale ukazuje realną sytuację.
Życie za wiarę należy oddać w sytuacji ostatecznej. Chodzi mnie o to, żeby nie tracić go w jakiś błahych okolicznościach, a wtedy gdy nie ma już odwrotu i mamy do wyboru: albo żyć na kolanach bez Chrystusa albo umrzeć by się odrodzić w Jezusie, tak jak będzie w czasie WU, jeśli nie nastąpi pochwycenie wybranych.
jeśli jest możliwość ucieczki bez wypierania się Pana to nalezy korzystać z niej, jak powiedział Pan – gdy będą was prześladowac w jednym mieście uciekajcie do drugiego.
Natomiast jeśli ktoś zmusza nas pod grożbą śmierci do wyparcia się Chrystusa – czy to przez jasną deklarację, czy przez zmuszanie nas do jakiegoś grzechu, to zawsze nalezy być wiernym Panu.
Ktoś może sobie pomyśleć błędnie : ” on/ona za odmowę zrobienia drobnego grzechu mnie zabije, a szkoda umierać za taką drobnostkę, więc zrobie ten grzech a potem będę mógł dalej żyć dla Pana ” – takie rozumowanie jest złe. Poza tym po zgrzeszeniu, nie ma żadnej gwarancji że sprawca i tak nie zabije nas, a zostaniemy z grzechem.
Pierwsi chrześcijanie odmawiali spalania kadzidła na część cezara – słusznie robili. Takie spalenie kadzidła byłoby równe oddaniu boskiej czci cezarowi. Dzisiaj wielu pastorów, księzy itd zachęcałoby aby spalić kadzidło – mówiliby że to szacunek dla władz i że takie postępowanie pochwala Biblia.
, w przyszłości będzie wiele diabelskich prób, diabeł będzie chciał nas wprowadzić w swoje grzeszne kompromisy – nie idźmy na nie. Nie spalajmy “odrobiny kadzidła”. Pierwsi chrześcijanie mogli uratować swoje życie – wystarczyło rzucić na ogien szczyptę kadzidła, ale większość nie robiła tego.
Ja mocy Pana, dzięki Niemu też bym nie rzucił i nie zamierzam grzeszyć aby ratowac siebie. Choćby wg człowieka był to drobny grzech to nie zamierzam grzeszyć.
każdemu z nas może się wydawać jak Piotrowi i pozostałym uczniom : ” Odpowiedział mu Piotr: Choćbym miał z tobą umrzeć, nie wyprę się ciebie. Podobnie mówili wszyscy uczniowie. ” – Mateusz 26:35 Uwspółcześniona Biblia Gdańska
ale jak to sprawdzić ? na pewno ten kto nie żyje w codzienności dla Chrystusa, ten nie będzie potrafił i umrzeć dla Niego. Oczywiście wszystko jest w mocy ducha Chrystusowego. Więc kto nie ma ducha Chrystusa w codzienności, w życiu, ten i w godzinie śmiertelnej próby wyprze się Pana, wyprze się wiary.
” Kto miłuje swoje życie, utraci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. ” – Ewangelia Jana 12:25 UBG
,
kto w mocy Ducha żyje z Panem, tego Pan przeprowadzi przez wszystko. Pan ze swymi wiernymi uczniami jest w życiu jak i w śmierci. Nie są sami ani w życiu ani w śmierci.
Pan swych prawdziwych uczniów nie zostawia nawet na chwilkę samych, ani w życiu ani tym bardziej w śmierci.
Gdy Szczepan był kamienowany, to zobaczył Zbawiciela – ale nie siedzącego ale stojącego. Stał – to pokazuje że Pan był z Nim, miał wszystko pod kontrolą i był w pełni aktywny w całym tym zdarzeniu. Nie siedział sobie spokojnie jak ludzie przed telewizorem.
, potrzebna jest żywa wiara, potrzebne jest modlitewne życie, karmienie się Słowem i posiadanie przez żywą wiarę ducha Chrystusowego. W mocy tej nalezy odwracać się od bezbożnego świata, grzechu, marności, niepotrzebnych rzeczy a zwracać się ku Chrystusowi, ku Jego przykazaniom. Mieć społeczność, relacje z żywym Wszechmogącym Chrystusem.
sami nie przejdziemy przez to co nadejdzie.
Nie możemy polegać na sobie jak Piotr.
Nie należy lekceważyć nawet drobnych prób, ale nie bać się nawet największych – ponieważ ani małe, ani największe włącznie ze śmiercią męczeńską nie są w naszej mocy. Przejść możemy je tylko w Panu, napełnieni Jego duchem. Dlatego też Pismo mówi np : “umacniajcie się w Panu i potędze Jego mocy ”
” wszystko mogę w Tym który mnie wzmacnia w Chrystusie ” – Filipian 4:13
” beze mnie nic uczynić nie możecie ” – Jan 15:5
,
codzienne życie – codzienne wybory, decyzje pokazują stan człowieka. Co go pasjonuje, na co kieruje oczy i uszy. Gdzie jego serce się zwraca – co jest jego skarbem.
Jak spędza czas, czy modlitwa, karmienie się Słowem są u Niego na właściwym miejscu, czy go nudzą, lub są odstawione na bok.
Jaki ma stosunek do pieniędzy.
Jak zachowuje się względem braci i sióstr w Chrystusie i względem innych ludzi itd.
Czy poświęca czas rzeczom tego bezbożnego świata, zajęciom tego bezbożnego świata.
złe wybory, wybieranie błędnych rzeczy, zajęć kumulują się i człowiek słabnie i słabnie i na pewno nie wytrwa w podczas trudnych czasów a tym bardziej nie będzie wierny w godzinie ewentualnej śmiertelnej próby
Jezus w Chinach.
https://www.youtube.com/watch?v=i5kWrAU398k&list=PLCd695Rnr2PcNl_5uS_Ivh2hASNyROrqm
Niechaj Pan błogosławi ci za ten film! Zaprawdę dało mi to do zrozumienia i pokazało mi,chrześcijanina z Europy czym jest oddanie Bogu!
Z tego co pamietam Pisano juz tu bodajze o przykazaniu ktore w oryginale mialo brzmiec nie morduj a nie jak obecnie nie zabijaj. Miedzy mordem a zabiciem kogos jest duza roznica. Sami Izraelici tez miecza w pochwie nie nosili dla ozdoby. Reasumujac posiadanie broni ktora MA sluzyc do obrony popieram ale bron ktora MA byc uzyta do rozbojow I zabojstw bezbronnych absolutnie nie! Patrzylbys obojetni jak ktos atakuje twoja bezbronna rodzine jak chce zamordowac twoje dziecko? Nie wiem jak Wy ale ja bym nie mogl stac I przygladac sie temu. W takich wypadkach do glosu dochodza pierwotne instynkty stadne – musze bronicie swoich za wszelka cene. Wielu z Was sie z tym nie zgodzi ale wyrazilem swoja opinie jak ja to widze. Czy za przyklasem Francuzow mamy szturmowac apteki po psychotropy po ktoryms z rzedu ataku terrorystycznym czy jakimkolwiek innym? O gierojach z upa ktorzy szlachtowali bezbronnych starcow kobiety I malenkie I co gorsza nawet nienarodzone dzieci tez warto wspomniec. Gdyby jakas czesc tych biednych ludzi miala bron bandytom uwazanym teraz za bohaterow ukrainy zapewne nie poszloby tak latwo.
żyjemy w Nowym Przymierzu a nie Starym !!
, może przywołamy historię z życia Eliasza i będziemy palić tych, którzy chcą nas skrzywdzić czy naszych bliskich ??
” I stało się, gdy dopełniały się dni, kiedy miał być wzięty do nieba i postanowił pójść do Jerozolimy, (52) że wysłał przed sobą posłańców. A ci w drodze wstąpili do wioski samarytańskiej, aby mu przygotować gospodę. (53) Lecz nie przyjęli go, dlatego, że droga jego prowadziła do Jerozolimy. (54) A gdy to widzieli uczniowie Jakub i Jan, rzekli: Panie, czy chcesz, abyśmy słowem ściągnęli ogień z nieba, który by ich pochłonął, jak to i Eliasz uczynił? (55) A On, obróciwszy się, zgromił ich i rzekł: Nie wiecie, jakiego ducha jesteście. (56) Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale je zachować. I poszli do innej wioski. ” – Łukasz 9:51-56 BW
, chrześcijanin chwytający za miecz, zabijający w inny sposób kogoś jest 1000 krotnie gorszy od tego “wroga” bo tamten nie zna Chrystusa, nie mieni się Jego uczniem, a zabijając go przekreśla się Mu możliwość nawrócenia. Więc lepiej być ducha Chrystusowego i jesli taka wola Boża samemu zginąć niż zabijać.
zabijaniem, agresją, walką z mieczem w ręku – oddajemy złem za zło, walczymy metodami tego bezbożnego świata.
Apostoł Paweł napisał że oręż, którym walczymy nie jest cielesny. Nie walczymy poza tym z “ciałem i krwią”
, kto myśli że obroni siebie i swoich bliskich biorąc miecz, używając środków i metod tego bezbożnego świata pokazuje, że nie ufa Chrystusowi. Pokazuje że nie wierzy że Pan ma wszystko pod kontrolą.
Nie wierzy że wszystko współdziała ku dobremu dla tych, którzy Boga miłują – Rzymian 8:28 – wszystko a więc i tragedie, prześladowania i uciski. M.in te rzeczy umacniają, są na świadectwo, albo aby naprostować człowieka itd
“oto ja was posyłam jak owce między wilki, bądźcie roztropni jak wężę, nie winni jak gołębice” – owce są bezbronne wobec drapieżników. Jeśli pasterz ich nie obroni to same się nie obronią.
Poza tym bycie niewinnym jak gołębica też pokazuje że chwytanie za miecz, zabijanie nawet wrogów to nie jest droga Chrystusa.
Kto chwyta za miecz, używa metod tego świata, kto oddaje złem z zło ten pokazuje że jeszcze nie jest uczniem – nie jest owcą, nie jest jak gołębica.
” A jeśli miłujecie tych, którzy was miłują, na jakąż wdzięczność zasługujecie? Wszak i grzesznicy miłują tych, którzy ich miłują. (33) Jeśli bowiem dobrze czynicie tym, którzy wam dobrze czynią, na jaką wdzięczność zasługujecie? Wszak i grzesznicy to samo czynią. (34) A jeśli pożyczacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, na jaką wdzięczność zasługujecie? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, aby to samo odebrać z powrotem. (35) Ale miłujcie nieprzyjaciół waszych i dobrze czyńcie, i pożyczajcie, nie spodziewając się zwrotu, a będzie obfita nagroda wasza, i synami Najwyższego będziecie, gdyż On dobrotliwy jest i dla niewdzięcznych, i dla złych. (36) Bądźcie miłosierni, jak miłosierny jest Ojciec wasz ” – Łukasz 6:32-36 – taka postawa odmienna od postawy bezbożnych ludzi, jest zgodna z naturą Boga, zgodna z Jego charakterem i to nas obowiązuje.
Jeśli cie to gorszy, to przypomnij sobie 6 rozdział Ewangelii Jana – tam też wielu uczniów zostało zgorszonych nauką Chrystusa i odeszło od Niego. Obyśmy my nie odeszli.
” Jeśli więc twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, napój go. Tak bowiem robiąc, rozżarzone węgle zgarniesz na jego głowę.
21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj. ” – Rzymian 12:20-21 Uwspółcześniona Biblia Gdańska
czy jesteś pewny zmartwychwstania ?? Czy twoja rodzina jest zbawiona ??
jeśli ktoś nie wierzy że ma obietnicę zmartwychwstania, to będzie działał wg słów diabła : ” Skóra za skórę! Wszystko, co posiada człowiek, odda za swoje życie ” – Hioba 2:4 – odda i wiarę, pójdzie na grzeszne kompromisy, będzie zabijał nieprzyjaciół itd
Dziękuję z całego serca za tą odpowiedź! Właśnie takiej od kogoś oczekiwałem i ją dostałem. Ta jakże mądra poświadczona cytatami z Pisma Świętego odpowiedź uświadamia mi jak wiele jeszcze do zrobienia przede mną i gdzie znajduję się obecnie w tej ziemskiej wędrówce czyli na samym początku drogi ku poznaniu jedynej prawdy objawionej nam przez Boga Ojca. Czuję iż toczę wewnętrzny bój pomiędzy swoją zwierzęcością a duchowością. Jest to nad wyraz męczące a dodając do tego ogrom szamba które na mnie spada naprawdę ciężko się połapać i odepchnąć w kąt grzeszne myśli, bluźniercze słowa i całokształt naleciałości które przylgnęły do mnie niczym szlam do rury ściekowej przez ponad 30lat życia w fałszu. Mam zatem taka małą prośbę gdybym kiedyś coś jeszcze tu napisał to mogłabyś mnie “prostować” ? 🙂 Dużo jeszcze czasu minie (oby wystarczyło) zanim dorównam Wam w mądrości bożej jaka przemawia w Waszych wypowiedziach więc póki co ganić mnie proszę bo jestem słabym grzesznikiem.
jestem mężczyzną – Eirene – to greckie słowo znaczące : “pokój”.
apostołowie bali się arcykapłanów, śmierci. Nie rozumieli czym jest zmartwychwstanie. Kłócili się o władzę, kto ma być największy. Nie rozumieli różnych innych rzeczy. Ale zobacz co się stało z Nimi gdy otrzymali moc z wysokości – Łukasz 24:49. Dzieje Apostolskie pokazują że w duchu Chrystusowym Piotr i Jan już nie lękali się stanąc przez arcykapłanami, ale odważnie głosili Chrystusa.
Rozumieli czym jest zmartwychwstanie i mówili o nim. Nauczali wielu innych prawd, których wcześniej nie pojmowali.
Nie kłocili się już kto ma uchodzić za największego, ale byli pokornymi sługami dla innych. Widzisz metamorfozę ??
to czego potrzebujemy, to jest duch Chrystusowy. Bez niego można co najwyżej być religijnym człowiekiem, ale nie można być prawdziwym chrześcijaninem.
Bez tlenu nie istnieje nasze ciało. Bez ducha Chrystusowego nie istnieje prawdziwe chrześcijaństwo.
” Jeśli więc wy, będąc złymi, umiecie dawać dobre dary waszym dzieciom, o ileż bardziej wasz Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą? ” – Łukasz 11:13 Uwspółcześniona Biblia Gdańska
potrzebujemy z całego serca prosić, jesli trzeba wyłączyć nawet na dłużej komputery i prosić. Zostawić wszystko co rozprasza, co zbędne i prosić, chcieć tego wszystkiego
jesli coś dane mi będzie wiedzieć to chętnie się podziele pod twoim wpisem czy kogoś innego :
” Usługujcie drugim tym darem łaski, jaki każdy otrzymał, jako dobrzy szafarze rozlicznej łaski Bożej ” – 1 Piotr 4:10 Biblia Warszawska
,
No to walnalem myslac ze jestes kobieta. Nie wiedziec czemu zle skojarzylem Twoj nick. To ze z greckiego siedzialem ale znaczenie juz nie zakumalem.
“eirene” ja również chciałam podziękować za Twoją wypowiedź.
Pozdrawiam w Miłości Chrystusa.
sytuacja chęci zemsty za coś przeciw komus to jednak co innego niż sytuacja obrony koniecznej, gdy wykorzystujemy broń do obrony czegoś wartościowego,
władza też nie na darmo nosi miecz by karać- wg NT to podstawowa funkcja Prawa w państwie
władza jest władzą, władza jest z tego świata, a uczniowie nie są z tego świata. Nie ma czegoś takiego jak obrona konieczna – Chrystus mówił o ucieczce, ale nigdy nie dopuścił do używania metod tego świata pod postacią używania broni, zabijania.
Jeśli Chrystus cie nie obroni, to nikt cie nie obroni.
Bez Jego przyzwolenia nawet wróbel nie może spaść na ziemię, więc tym bardziej Jego uczniowi bez Jego przyzwolenia nie może się nic stać. A jeśli się dzieje to znaczy że to jest dla dobra jego lub przeciwnika, lub ludzi postronnych, którzy widząc prawdziwą chrześcijańską postawę mogą się nawrócić – widząc że istnieje prawdziwa wiara.
sam wróg może się nawrócić – były i sa i takie przypadki, że ktoś kto niszczył chrześcijan – widząc ich czystą wiarę, oddanie wszystkiego Chrystusowi sam później się nawracał.
wiem po sobie że kiedyś maiłem lęki bo nie wierzyłem w pełni w Boże obietnice w tym zmartwychwstania – to jest moim zdaniem główna przyczyna chęci podejmowania walki przez chrześcijan. Może są i inne ale ta moim zdaniem jest główna
Eirene napisałeś sedno bycia chrześcijaninem, którym jest pewność zbawienia oraz poleganie wyłącznie na Bogu, a nie na sobie, gdyż sami nie jesteśmy w stanie nic zrobić aby sobie pomóc, a od Boga zależy wszystko, każda sytuacja i wyjście z niej.
pozdrawiam
Ten film dobrze oddaje klimat wąskiej furtki i szerokiej bramy. Ta furtka nie dość że jest waska to jak gdyby jest przymknięta a jej zawiasy przyrdzewiałe i trzeba dużej siły [wiary] aby przez nią przejść. Te 2 procent obecnej populacji co podobno tam idzie jest chyba przesadzone. Jednak Bóg jest miłsierny ze względu na Syna i jego ofiare za nas i to nasza pociecha kochani w Jezusie Chrystusie. Tak myśle i czuję.
Dewiza ludzi cielesnych wczoraj i dziś: pojeść, popić i pod… Oni do nas najgorszymi bluzgami, że my sami nie lepsi. A reszta nas nie interesuje, na ich ZGUBĘ… Ostrzegamy, przestrzegamy, uświadamiamy, a to wszystko jak krew w piach… Szkoda słów…
http://ewangelia.com/Prawdziwe-rozwiazanie/Dlaczego-nie-jestem-chrzescijaninem
Lekko się mówi o wierze, gorzej z wykonaniem…
https://www.youtube.com/playlist?list=PLk5p1L5HEfJc2yO8E8_cqk1F-xNyA7s-O
Coś dla ucha, po angielsku
http://www.pch24.pl/mosul–wyznawcy-mahometa-podrzynaja-gardla-chrzescijanskim-dzieciom,32631,i.html
To jest wiara! Jezusie Panie Nasz przyjdź!
Woj tuś może to kłamstwa aby na puszczać jednych na drugich. Ja powoli zaczynam wątpić w cały Ten przekaz telewizyjno – internetowy.
https://www.youtube.com/watch?v=om0Oby_ol_Q
Polecam ten filmik daje dużo do myślenia
” Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało,
lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się
raczej Tego, który dusze i ciało może zatracić
w piekle.”( Mt 10 :28 )
Eirene, ja też myślałam, że jesteś kobietą:) Może ze względu na inny sposób myślenia jaki na ogół kojarzy się z mężczyznami… To co piszesz o zabijaniu i o używaniu broni w obronie koniecznej całkowicie zgadza się z tym co ja sama na ten temat myślę. Ty jednak robisz to w sposób, który trafia do serca i umysłu. Masz piękny dar i korzystaj z niego jak najczęściej dla dobra wszystkich. Właściwie powinnam napisać, że Pan wykorzystuje Cię w piękny sposób błogosławiąc Ci tym darem.
Pozdrawiam.
Slawku!
Jestem żoną człowieka, który dokładnie tak jak Ty chciałby mnie i dzieci bronić przed złem tego świata na wszystkie możliwe sposoby, także z użyciem broni.
Ale ja pamiętam, że pierwsza śmierć nic mi nie zrobi więc nie chcę aby mnie bronił i sam się zatracił.
Aż tak nie pragnę życia na tym świecie abym stawiała je na szalę ze zbawieniem mojego męża.
Jednak rozumiem Twoje wątpliwości, sama mam też ich mnóstwo tyle, że akurat na inne tematy. Ufam, że Pan prowadzi nas najlepszą dla nas drogą, cierpliwie ucząc nas tego czego od nas oczekuje.
A Ty okazałeś się chętnym uczniem i przyznałeś się szybko do błędu. Dałeś tym naprawdę świetne świadectwo – szacunek!:)
Nie znam matki, ktora stalaby i patrzyla jak ktos krzywdzi jej dzieci bojac sie popelnic grzech.. Nikt nie ma prawa krzywdzic dzieci, a matka nie ma prawa na to przyzwalac, to obowiazek chronic je.
Myślę że nawet Zbawiciel nie pozwolił na coś takiego.
Ufajmy Panu!