Gwiezdne Wojny – Przebudzenie mocy. Moja recenzja.

Na film poszedłem celem wyłapania ewentualnych planów Illuminati. Mimo, że na seansie o godzinie 11.00 była z 1/5 sali. To już nie te czasy, kiedy w Kielcach było jedno kino, jedna sala filmowa i jeden ciekawy film, a kino pełne ludzi. Zanim się film rozpoczął musiałem przebrnąć przez 15 minut reklam, głównie filmów. 100% reklamowanych … Czytaj dalej Gwiezdne Wojny – Przebudzenie mocy. Moja recenzja.