Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Dokladnie admin , dobry artykul . dobry wpis. brawo .
Polecam historię Vitora Belforta
https://www.youtube.com/watch?v=9ZaQhN82R80
Oraz Ireneusza Ziolkowskiego
https://www.youtube.com/watch?v=KkLfDqPFcPc
Oczywiscie, nie uwazam, ze znalezli juz droge do zbawienia, bo nie mnie oceniac, ale na pewno zblizyli sie do Jezusa, szkoda, ze taki Ireneusz tkwi w krk, ale ma jeszcze szansę poznac Prawdę
Na samą myśl przychodzi ten filmik..
“Ciała ludzkie są zboczeniem”
http://youtu.be/DHXkxrs71jw
Wałkowanie jednego tematu..
te nasze ciała niszczeją, będą niszczeń i przeminą. Trzeba się z tym zgodzić, przyjąć to. Czy ktoś będzie zbawiony, czy potępiony to te obecne ciała u jednych i drugich przeminą.
prędzej czy później nasze ciało rozleci się, żyjmy mądrze, wybierajmy mądrze aby to nie ciało było priorytetem, nie przyziemne rzeczy bo wtedy będziemy szli za marnością i staniemy się marnością.
Człowiek ma to do siebie, że nie przyjmuje do swej świadomości że pewnego dnia jego ciało rozleci się.
wielu chrześcijan żyje w jakimś strachu – tak jakby nie było obietnicy nowych ciał.
to ciało powinno być narzędziem do służby dla Chrystusa a w sercu powinniśmy pragnąć wyzwolenia z tego ciała.
” dla mnie życie to Chrystus a śmierć to zysk ”
wielu chrześcijan żyje w jakiejś panice tak jakby Chrystus powiedział, że kto dożyje Jego powrotu będzie zbawiony. Tak nie powiedział. Kto wierzy, wytrwa w wierze do końca nawet gdy umrze, zmartwychwstanie będzie żył.
Dla mnie nie ma znaczenia czy Chrystus powróci dziś, czy za 100 lat. Ważne czy moje serce pragnie spotkania z Nim. Ważne czy jestem zachwycony Chrystusem, czy raduję się Nim i czy jestem pewien że mnie kocha i czy jestem pewien że z każdym dniem jestem bliżej niewysłowionej, wspaniałej wieczności z kochającym Bogiem.
Jeśli mam umrzeć dziś, za tydzień czy za rok to niech tak będzie – chwała Panu. Ale bym był zachwycony Chrystusem, widział coraz wyraźniej Jego wspaniałość, wspanialość Jego miłości, wspaniałość Jego królestwa a wtedy to ciało i różne pożądliwości będą coraz mniej znaczyć, świat będzie coraz mniej znaczył, będzie coraz mniej istotny – stanie się śmieciem bo będę widział nieskończenie wspanialsze rzeczy, będę nimi zachwycony i nie będę chciał odrywać od nich serca, umysłu na jakieś marności, głupoty, grzechy
Bardzo dobrze powiedziane eirene. Popieram Twoją wypowiedź z całego serca.
“Przyobleczcie się natomiast w Pana, Jezusa Chrystusa,a troski o ciało nie łączcie z pożądliwościami”
Rzymian 13,14
“Duch ożywia, ciało nic nie pomaga”
Ew. Jana 6,63
Ciało ciało ciało nic nie pomaga 😀 nie chce mi wyjść z głowy ta piosenka 😉