Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Albowiem ćwiczenie ciała nie na wiele się przydaje.

 

cwiczeniaciala

 

Nie jestem przeciwnikiem ćwiczeń fizycznych, gdyż sam uprawiam amatorsko sporty, ale cytat powyższy wskazuje na to, że jeśli bożkiem będą ćwiczenia fizyczne, to w sytuacji ucisku na niewiele się one zdadzą.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zaktualizowane: 14 grudnia 2015 - 22:12

5 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Dokladnie admin , dobry artykul . dobry wpis. brawo .

  2. Polecam historię Vitora Belforta
    https://www.youtube.com/watch?v=9ZaQhN82R80

    Oraz Ireneusza Ziolkowskiego
    https://www.youtube.com/watch?v=KkLfDqPFcPc

    Oczywiscie, nie uwazam, ze znalezli juz droge do zbawienia, bo nie mnie oceniac, ale na pewno zblizyli sie do Jezusa, szkoda, ze taki Ireneusz tkwi w krk, ale ma jeszcze szansę poznac Prawdę

  3. Na samą myśl przychodzi ten filmik..
    “Ciała ludzkie są zboczeniem”
    http://youtu.be/DHXkxrs71jw
    Wałkowanie jednego tematu..

  4. te nasze ciała niszczeją, będą niszczeń i przeminą. Trzeba się z tym zgodzić, przyjąć to. Czy ktoś będzie zbawiony, czy potępiony to te obecne ciała u jednych i drugich przeminą.

    prędzej czy później nasze ciało rozleci się, żyjmy mądrze, wybierajmy mądrze aby to nie ciało było priorytetem, nie przyziemne rzeczy bo wtedy będziemy szli za marnością i staniemy się marnością.

    Człowiek ma to do siebie, że nie przyjmuje do swej świadomości że pewnego dnia jego ciało rozleci się.

    wielu chrześcijan żyje w jakimś strachu – tak jakby nie było obietnicy nowych ciał.

    to ciało powinno być narzędziem do służby dla Chrystusa a w sercu powinniśmy pragnąć wyzwolenia z tego ciała.

    ” dla mnie życie to Chrystus a śmierć to zysk ”

    wielu chrześcijan żyje w jakiejś panice tak jakby Chrystus powiedział, że kto dożyje Jego powrotu będzie zbawiony. Tak nie powiedział. Kto wierzy, wytrwa w wierze do końca nawet gdy umrze, zmartwychwstanie będzie żył.

    Dla mnie nie ma znaczenia czy Chrystus powróci dziś, czy za 100 lat. Ważne czy moje serce pragnie spotkania z Nim. Ważne czy jestem zachwycony Chrystusem, czy raduję się Nim i czy jestem pewien że mnie kocha i czy jestem pewien że z każdym dniem jestem bliżej niewysłowionej, wspaniałej wieczności z kochającym Bogiem.

    Jeśli mam umrzeć dziś, za tydzień czy za rok to niech tak będzie – chwała Panu. Ale bym był zachwycony Chrystusem, widział coraz wyraźniej Jego wspaniałość, wspanialość Jego miłości, wspaniałość Jego królestwa a wtedy to ciało i różne pożądliwości będą coraz mniej znaczyć, świat będzie coraz mniej znaczył, będzie coraz mniej istotny – stanie się śmieciem bo będę widział nieskończenie wspanialsze rzeczy, będę nimi zachwycony i nie będę chciał odrywać od nich serca, umysłu na jakieś marności, głupoty, grzechy

    1. Bardzo dobrze powiedziane eirene. Popieram Twoją wypowiedź z całego serca.

      “Przyobleczcie się natomiast w Pana, Jezusa Chrystusa,a troski o ciało nie łączcie z pożądliwościami”
      Rzymian 13,14

      “Duch ożywia, ciało nic nie pomaga”
      Ew. Jana 6,63

      Ciało ciało ciało nic nie pomaga 😀 nie chce mi wyjść z głowy ta piosenka 😉

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version