Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Uzdrawianie a Biblia

W tym temacie skorzystam z komentarza kolegi Guzzika z naszego forum mając nadzieję, iż zainteresuje to Was:

 

“Polecam obejrzeć wszystkie lekcje Torbena. Późniejsze lekcje są mocno motywujące i pomagają się przełamać. Niestety te części nie są jeszcze przetłumaczone. O uzdrowieniach jest od 4 lekcji. W skrócie napisze to co wyniosłem z lekcji które dotychczas przesłuchałem/obejrzałem.

Uzdrawianie jest obowiązkiem Chrześcijanina i to czy ktoś zostanie uzdrowiony zależy tylko od wiary uzdrawiającego. Jezus był w stanie wzbudzić nawet zmarłych a jaką wiarę w to że ożyje ma zmarły człowiek? Nie ma żadnych innych wymówek typu: ktoś nie został wyleczony bo nie przebaczył komuś, bo nie wierzy że może zostać uzdrowiony itp. Wszystkie te grube książki o uzdrawianiu powstają w skutek tego że ludzie nie opierają się na tym co jest w Biblii ale na tym co doświadczyli i później wypisują swoje teorie. Ludzie mają tendencję do narzucania sobie ograniczeń.

W praktyce najlepiej jest zacząć od uzdrawiania ludzi z takimi dolegliwościami gdzie nasza wiara jest wystarczająco duża. [Osoba uzdrawiająca nie musi być ochrzczona! Mimo że ogólnie Chrzest jest ważny to w tym wypadku wystarczy by człowiek wierzył w to że Bóg potrafi przez niego uzdrowić] Jeśli ktoś ma od razu dużą wiarę i jest przekonany że może uzdrawiać z ciężkich chorób to niech od razu ”rzuci się na głęboką wodę” aby niepotrzebnie się nie ograniczać. Natomiast jeśli ktoś ma małą wiarę i nie wierzy że może wyleczyć na przykład kogoś kto jeździ na wózku to niech zacznie od mniejszych rzeczy – przykładowo typu złamany palec lub inne, jeszcze mniejsze dolegliwości. Wiara jest jak mięsień. Rośnie tylko kiedy jej się używa. Skuteczność Jezusa w uzdrawianiu wynosiła 100%. Fragment którym mówi że Jezus miał problem z uzdrawianiem w swoim rodzinnym mieście nie oznacza tego że próbował i nic się nie działo. Ludzie nie dowierzali, tzn. wątpili w to że Jezus może ich uzdrowić i patrzeli oni na niego z uprzedzeniem nie chcąc nawet spróbować dać się uleczyć. Tak samo jest w dzisiejszych czasach. Zatwardziali ludzie są wszędzie. Po niektórych nawet widać że nie ma co podchodzić.

Wielu ludzi studiuje Biblie, uczęszcza do kościołów, zborów ale nie robi tego o czym już dawno wie. Z powodu religijnych klapek ludziom ciężko jest pozbyć się ograniczeń i zacząć wdrażać wiedzę w praktykę. Nie należy czekać aż będzie się ”wystarczająco dobrym”. Ktoś kto nigdy nie uzdrawiał nie nauczy się tego poprzez nieustanne czytanie o tym ale poprzez praktykę. Nie ma na co czekać tylko trzeba zacząć działać.
(To co napisałem głównie oparte jest o 4,5 i 6 lekcję The pioneer school) www.youtube.com/user/DanishEvangelist/videos

 

http://forum-chrzescijan.pl/index.php/forum/boks-sugesti/1399-dosyc-wazne-torben-sondergard?start=6#7551

Zaktualizowane: 11 maja 2015 - 22:01

57 komentarze

Dodaj komentarz
  1. ” do narzucania sobie ograniczeń. ” – brzmi tak jakbyśmy byli bogami i mieli moc a Biblia pokazuje że nie wszyscy uzdrawiali i będą uzdrawiać, a poszczególne dary daje Bóg tym którym chce. Jednym daje taki a drugiemu inny, a trzeciemu jeszcze inny :

    ” Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, (9) inny wiarę w tym samym Duchu, I-N-N-Y dar U-Z-D-R-A-W-I-A-N-I-A w tym samym Duchu. (10) Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków. (11) Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce ” – 1 Koryntian 12:8-11

    pytanie retoryczne apostoła Pawła : ” Czy wszyscy mają dary uzdrawiania? ” – 1 Koryntian 12:30a

    nie neguje Bożego działania – Bóg może sam, lub przez kogoś zadziałać i uzdrowić z każdej choroby. Ale Bóg jest suwerenny i nie zawsze uzdrowienie jest dobry na dany czas i dla danego człowieka.

    ” węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im ” – Marek 16:18 — ci którzy tanczą w USA z grzechotnikami lub piją truciznę też mówią że każdy zbawiony tak powinien robić, ale prawda jest inna – Bóg jest suwerenny :

    ” i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce ” – jak chce da komuś dar taki albo inny, ale nie każdy musi mieć taki sam dar. Kościół jest organizmem, nie wszyscy są ręką, nie wszyscy są okiem, nie wszyscy są nogą albo uchem itd

    szkoda że wielu głoszących : “że każdy powinien uzdrawiac ” – wielu z nich nie głosi nie miłowania świata, walki z grzechem, uświęcenia, nie głoszą że Chrystus przyszedł nie tylko przebaczać grzechy, ale również wyzwalac z mocy grzechu, aby człowiek przestał być niewolnikiem grzechu a stał się sługą sprawiedliwości.

    nie wiem co Guzzik na temat wyzwolenia z mocy grzechu, uświęcenia itd ale to co powyżej jest napisane na temat uzdrawiania jest błędne.

    1. elpis….Przyjacielu, przeczytaj całość proszę a brzmi ona tak:

      “(30) Czy wszyscy mają dary uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy je wykładają? (31) Starajcie się tedy usilnie o większe dary łaski; a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.

      Tak więc jeśli ktoś nie ma, może się starać.

      Pomijając to co napisałeś. W moim, jeszcze moim zborze nikt sie o to nie stara z tego co wiem.
      Guzzik za Torbenem chciał powiedzieć, że mamy taki dar od Boga, a raczej takie uzdolenienie nie wykorzystywane

      1. “Tak więc jeśli ktoś nie ma, może się starać”.

        Piotrze ale nie oznacza to, że każdy chrześcijanin musi – powinien mieć akurat dar uzdrawiania.. Musimy też pamiętać iż gorliwymi modlitwami również możemy wiele zdziałać a wiec i wyprosic u Boga uzdrowienie 🙂

        1. nie upieram się że każdy, ale nie wykluczam. Tak czy owak jest to mozliwe a zbory tego nie nauczają i taka jest prawda.

          1. obecna wiara chrześcijan polega na wyuczeniu sie na pamięć wersetów biblijnych i to jeszcze nie jest normą, a to wszystko w oczekiwaniu na śmierć.

            Co za jałowe, pozbawione mocy Boga chrześcijaństwo.

            Gdybym taki był to nie pisalibyście tutaj bo bym się bał, a tak jest forum, blog i portal społecznościowy że o innych stronach nie wspomnę.
            Pytanie moje do przeciwników w tej kwestii, tzn uzdrawiania. Ile osób przekonaliście do Jezusa?
            nie chce się lictyować, ale chce wykazać pustosłowie, czcze chrześcijaństwo. Laodyceje.

          2. Powiedzmy sobie szczerze, większość uzdrowień to bóle pleców, przykrótkie nogi, katar, i tak dalej. A jak przychodzi co do czego… złamanie, paraliż, wózek, down, to nic się nie dzieje. Na pytanie dlaczego uzdrawiający nie chodzą po szpitalach, powiedzą że nie mają takiej wiary, albo że ich nie wpuszczą, i tak dalej. Gdyby działy się takie uzdrowienia jak za czasów Apostolskich, to ludzie pewnie sami by przychodzili. Oczywiście nie neguje uzdrowień, sam ich doświadczyłem, natomiast uważam, że uzdrowienie to nie jest coś gwarantowanego, jak to niektórzy głoszą, ,,że choroba jest tutaj nielegalnie i każdy MUSI być zdrowy, a jak nie zostanie uzdrowiony to wina zbyt małej wiary osoby modlącej się o uzdrowienie.” Wielu Chrześcijan samemu boryka się z problemami z ciałem, jak i umysłem. O moich doświadczeniach napisałem w w komentarzu pod tym wpisem http://detektywprawdy.pl/2015/04/18/badam-dalej-padania-w-tzw-duchu/#comments

            1. tak, nie zawsze się udaje te większe choroby i na tym etapie nie jestem w stanie sprawiedliwie to ocenic dlaczego. Czy to kwestia czasów czy braku Ducha Świętego, czy braku pokory …
              Może też inne powody są jak showmenstwo że się tak wyrażę.

              Jest jeszcze inna przyczyna: brak postu.
              Uzdrawiający nie pomoże w tym. Jezus mówił przy okazji wypędzania demonów w jednym przypadku, że ten rodzaj wypędzany jest tylko przez post.

        2. no i musze Tobie przyznać rację..

    2. Zgadzam się z Tobą. Zacytowana moja wypowiedź jest stara, i nie podpisuje się pod naukami Torbena.

    3. Nie wszyscy mają dar do uzdrawiania, ale to nie oznacza, że Ci wszyscy nie mogą przez moc Jezusa Chrystusa uzdrowić kogoś.

      Dar to talent, to ogromna wiara w tym przypadku. To skuteczność w tym co się czyni.

      To tak jak bym powiedział, że masz Ty masz talent do malowania bo malujesz wspaniale, zawsze robisz wrażenie, a ja nie mam daru do malowania i nie robię wrażenia, ja poprostu maluje, choć nie zawsze mi to wychodzi.

      Brak daru nie oznacza brat umiejętności.
      Wszyscy wszystko możemy co jest nam dane.
      Lecz nie wszystko umiemy dobrze czynić.
      Dlatego winniśmy prosić o dary.

      A ja mam dla was radę. Nie proś o dary dla siebie jak gdybyś chciał zysku… pragnij o dary dla bliźnich a Bóg obdaruje i Ciebie tym samym 🙂

      1. “A ja mam dla was radę. Nie proś o dary dla siebie jak gdybyś chciał zysku… pragnij o dary dla bliźnich a Bóg obdaruje i Ciebie tym samym 🙂 ”

        ładnie powiedzianie 🙂

  2. Zacytowana moja wypowiedź jest dosyć stara. Napisane jest w niej co wyniosłem z tych lekcji, natomiast aktualnie nie zgadzam się z pewnymi kwestiami. Nie wierze już w to co głosi Torben, to znaczy w to, że Bóg chce każdego przez nas uzdrowić, a jak się nie uda to jest to spowodowane zbyt małą wiarą osoby modlącej się o uzdrowienie. Na chwile obecną uważam, że owszem, ludzie będą uzdrowieni, ale w Niebie. Myślę, że cuda i znaki takie jak uzdrowienia są głównie dla niewierzących, jako potwierdzenie głoszonej Ewangelii, i nie są czymś gwarantowanym, czymś co musi się stać. Jeżeli będzie taka Wola Boga, to stanie się. Możemy zaobserwować osoby wierzące które mają problemy z ciałem jak i umysłem. Z tego co wiem, to Chrystus obiecał uczniom prześladowania, uciski W TYM Życiu na TYM świecie, a nie dostatek oraz zdrowie.

    1. guzzik,
      chyba zbłądziłeś. Nie jestem charyzmatykiem, ale doświadczyłem kilkakrotnie NATYCHMIASTOWEGO UZDRAWIANIA.
      Były to małe sprawy, ale zadziałały natychmiast.

      ten skromny kierowca to samo mówi: http://detektywprawdy.pl/2014/03/01/jak-uzdarawiac-w-imie-jezusa/
      Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia… (Mt 11,4)

      Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! (Mt 10,8)

      Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami (J 15,7-8).

      (30) gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa. Dzieje. 4.30

      9) uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże Łk 10.9

      Jak widać te cytaty dla legalistów są wymysłem piszących Biblię chyba. Tak to odbieram.

      1. Ja również doświadczyłem uzdrawiania, natomiast nie wyklucza to tego, że Torben może się mylić w pewnych kwestiach. Uważam, że myli się on przykładowo mówiąc, że każdy Człowiek z każdej choroby MUSI być uzdrowiony, a jak nie to powodem jest zbyt mała wiara osoby modlącej się o uzdrowienie. A zagubiony to owszem że jestem. Ilu ludzi tyle interpretacji w każdej kwestii, czy to Prawo, czy uzdrawianie. Można oszaleć.

  3. “jak chce da komuś dar taki albo inny, ale nie każdy musi mieć taki sam dar. Kościół jest organizmem, nie wszyscy są ręką, nie wszyscy są okiem, nie wszyscy są nogą albo uchem itd ”

    zgadzam się z Twoimi słowami .. pierwsze co przyszło do głowy to właśnie 1Koryntian.

  4. Prosiłbym o usunięcie tego wpisu z moją wypowiedzią, bo nie chce promować nauk Torbena z którymi się aktualnie nie zgadzam. Moja wina, bo nie usunąłem starych postów z forum

  5. Może problem w tym, ze większość chrześcijan nie wie, że mogą ten dar otrzymać albo nie proszą o niego.. niedawno również się nad tym zastanawiałam..

  6. Ja nie mam daru uzdrawiania, ale czuję się dobrze w przemowach o Bogu, mimo to nie mam problemu że nie uzdrawiam. Bóg już mi pokazał że uzdrawiania mi nie podaruje, za bardzo bym się pewnie wzbił w pychę.
    Wolę być bardziej pokorny i mieć miłość bez daru niż być pyszny z darami.
    Wolę być prorokiem głoszącym Wolę Bożą, a rozwijam się teraz w kierunku nie uzdrawiania, lecz w kierunku cierpliwości i uporządkowania bo teraz mam zamiar na religii w szkole ukazać trochę nauki z Pisma, a jeśli ktoś uzdrawia, niech uzdrawia, ale należy pamiętać, że każdy dostaje to co daje Duch, a nie to, co chce dostać, ja chciałem uzdrawiać szczerze, ale Duch nie dał mi tego, bo nie byłoby to dla mnie dobre.Pokazał mi natomiast, że powinienem się skupić na sprawach różnych od uzdrawianie.
    Szalom Bracia i Siostry!

  7. Piotrze chciałam Tobie podziękować za poruszenie tego tematu. Kolejny raz sobie coś uświadomiłam- cos co już od dawna “chodziło mi po glowie” . Wiem też z czym się zwrócę do Boga jeszcze dzisiaj. Zycze wszystkim spokojnej nocy 🙂

    1. Prawda jest taka, że ludzie nie chcą się chrzcić ani wodą ani DS, ani uzdrawiać. Ja wiem, zę z pocyji byłego katolika, tj coś egzotycznego, bo w krk wypędzają demony i uzdrawiają z najwyższej kasty, ale my mamy trzymać się Słowa Bożego.

      1. Mylicie ,kochani, dary ze znakami,stąd tyle nieporozumień.
        Znaki jak mówi Pan Jezus Mk 16.17- 18 towarzyszą tym,którzy uwierzyli ! ,a wiara jest czynna i jest posłuszeństwem.
        Jesli chodzisz z PANEM przez wiarę to Duch Święty będzie chciał przez wierzącego czynić to co przez Jezusa i potwierdzać swoje Słowo tak jak Słowo Jezusa znakami,cudami.
        Pamiętajmy jednak,ze Pan Jezus czynił to,co widział i słyszał od Ojca.
        Wierzący musi więc też mieć ścisłą relację z Panem,by też czynić co widzi lub (i) słyszy od Ducha Św.
        Więc gdy wierzący słyszy,widzi w wizji czy ma wewnętrzne przekonanie,że ma położyć ręce ,ze Pan mówi połóż ręce to masz kłasć i rzeczy się będą działy i będzie to faktycznie w imieniu Jezusa a nie własnym ,a Pan zawsze !! wtedy swoje Słowo potwierdzi ,bo nie jest kłamcą.
        Kiedyś znajoma chciała ,by wypędzić demona z jej wnuka małego.
        Zapytaliśmy Pana,bo nie czulismy wewnętrznie ,ze mamy uwalniać i otrzymalismy Słowo,że to nie demon ale brak dyscypliny w wychowaniu i głównie ciągłe kłótnie rodziców są przyczyną takiego zachowania dziecka.Rodzice potem to potwierdzili,nie znalismy ich wczesniej.
        Moglibysmy krzyczeć,wypedzać i nic ,by się nie wydarzyło.
        Kiedy indziej Pan potwierdzał obecność demona i to dziadostwo wychodziło.
        Rozumiecie ,co chcę powiedzieć,chodzenie w Duchu,w postach,ścisłej relacji z Panem ,a rzeczy się dzieją.
        Dary natomiast się ma ,bo zostały po prostu dane w prezencie i działają zawsze choć mozna je miec i nie używac.
        Podsumowując każdy może uzdrawiać w tym sensie,że chodząc z Panem i głosząc Słowo,Pan będzie je potwierdzał u kazdego wierzącego wtedy, kiedy On chce i jak chce.
        Myslę,że lepiej kłasć ręce,chcieć ludzi uzdrawiać ze wzgledu na miłość do cierpiących i nie bac się ,że nic się nie wydarzy,bo może się wydarzyć, (nawet bez ścisłej relacji z Panem) ze względu na suwerenne Boże działanie i Bożą miłosc do świata jak i ze wzgledu na uwielbienie się Boga przez ten znak -niż nie robić nic odbierając Bogu mozliwość okazania swojej chwały poprzez naszą osobę.
        Trzeba być czujnym na Boże prowadzenie.
        Najsmutniejsze jest to,że ci ,co mówia ,że oni tak chcą kochac ,że tacy niegodni to często są po prostu bierni,nie widać u nich ani znaków ani darów ,bo zamiast o nie usilnie sie starać jak ,mówi Paweł,to biernie czekają jak równiez boja się kłaśc ręce,wypędzać demony,mówić językami..
        Potrzebne jest przeżycie napełnienia Duchem Sw., ze znakiem obcego języka od Ducha Sw.(samemu sobie tego języka nie da się wymyśleć),by miec jego moc i wtedy nie bac się np.demonów lecz okazywać ludziom miłośc wypędzając je.
        Ja zapytałam pewnego razu takich negujących ZNAKI!,,jeśli w waszej obecności ktos zacznie się wić na ziemi od demona ,to jak jemu pomozesz, czyli okazesz miłość ,zadzwonisz po psychiatrę?

        Czy tez mieszka w tobie potęzny Bóg,który ma moc uwolnić poprzez ciebie tę biedną osobe.Jakiego Boga świat przez ciebie zobaczy ,malutkiego,wielkiego czy żadnego ,mimo że jeszcze przed chwilą mówiłeś o Bogu.
        Dlatego Jezus chce ,by przez nas objawiały sie,towarzyszyły znaki Jego mocy,Jego- nie naszej-,by mógł odebrać sobie chwałę.
        Mówisz ,że czekasz na dar.
        A przecież nie znajdziesz w całej Biblii daru wypedzania demonów,jest taki znak ale daru nie ma,bo wypędzac mogą ci,co uwierzyli ,zrewiduj więc swoja wiare,sprawdz jak wierzysz,i czy rzeczywiscie wierzysz jak powiada Pismo.
        Oczywiscie mamy w swoim zyciu dążyć do uswięcania się stale ale możemy i uświęcac się i w posłuszeństwie z miłością kłasć ręce i wypedzac wroga z ludzi na Bozą chwałę jak powiada Pismo.
        Pan chce i jednego i drugiego.
        Pomocny link:
        https://www.youtube.com/watch?v=PkLoRCguYgA- uzdrawianie jako znak

        1. ” “,zrewiduj więc swoja wiare,sprawdz jak wierzysz,i czy rzeczywiscie wierzysz jak powiada Pismo””

          ogólnie się z Tobą zgadzam Kesja, ale to chyba było skierowane do Maćka?

          Dobrze, że jest jeszcze ktoś kto ma jakieś poznanie, a nie żyje wersetami. Brawo Kesja!

          Zauważyłem, że jak jest mowa o uwalnianiu, uzdrawianiu to już te wersety się nie liczą. Możemy godzinami gadać o piekle, kształcie Ziemi, o Pawle, o trynitaryzmie, ale uzdrawianie to tabu. Tak jakby parzyła czcionka w Biblii.

          1. To co robi ten facet na filmie to samo robią adepci Huny. A A Huna to czyste pogaństwo i okultyzm. Nie jestem przekonana, czy to rzeczywiście działanie Ducha Świętego.Jeśli chodzi o mnie to mam poważne wątpliwości.

          2. Oczywiście ,że nie do Ciebie.

  8. A ja mam pytanie organizacyjne, mianowicie co to za dziwne stwory pojawily sie przy nickach ? 🙂 Wyglądają jak jakieś pasożyty z kreskówki “Było sobie życie” 🙂

    1. Też zastanawiam się – kto “przyprawił” i rogi ? 🙂

      1. No własnie, my tu pytamy a admin milczy, a rogi to chyba nie najlepiej sie kojarzą, aczkolwiek po blizszemu przypatrzeniu nie masz rogów a cos w rodzaju “chwytaków” jakie posiadają pajęczaki z rodziny kleszczowatych 🙂

        1. a ja mam chyba jakieś antenki czy cos 🙂

  9. Tak w sumie to jesli chrzescijanie uzdrawiają innych to wówczas osoby niewierzace, ateisci zachodzą w głowę jak to mozliwę, ja bynajmniej jestem zaskoczony uzdrowieniem któro dokonało się w Białymstoku
    https://www.youtube.com/watch?v=jRRRgWHgz2I

      1. ciekawy komentarz dzika:

        “Znam go osobiście i tylko taki sposób poznania mnie interesuje. Jak dla mnie jest po prostu człowiekiem, który całym sercem idzie za tym w co wierzy i nie zamierzam dowiedzieć się niczego więcej o Nim, a jeśli wszedł w coś ciemnego to już nie moja sprawa bo wiem, że jest człowiekiem, który został wyciągnięty z naprawdę wielkiej ciemności. Znudziłem się już chrześcijaństwem “wojen okopowych”,”

        W ogóle mam wrażenie że to forum jest bez mocy, bierne, przeintelektualizowane. Tak jakby mieli alergie na Ducha Świętego.

        1. Todd Bentley, Artur Ceroński, Todd White, i zapewne wielu innych również podobno wyszło z naprawdę wielkiej ciemności, a oglądając ich wystąpienia można stwierdzić że idą całym sercem za tym w co wierzą, i jakby nie patrzeć to wkładają duży wysiłek w to co robią – pytanie tylko czy podoba się to Bogu. Benny Hinn również ma swych zwolenników, i podobno również uzdrawia, i również trzeba przyznać, że on ,,działa” i nie jest bierny.

          1. jeśli ja jestem pracowity ogólnie rzecz biorąc i załóżmy że mój kolega też jest pracowity, ale ja trzymam się Słowa Bożego a on nie, to czy to coś zmienia w postrzeganiu naszej pracowitości? obaj jesteśmy pracowici.

          2. Zgadza się. Ale chodziło mi właśnie o podkreślenie, że tylko jeden z Waszej dwójki jest efektywny w wypełnianiu woli Boga, a drugi nawet jeśli myśli że pracuje na rzecz Królestwa Bożego, to może być w błędzie, i nie wykluczone, że w pewnych przypadkach lepiej by było dla niego gdyby w ogóle w tym kierunku nie pracował, chyba że celowo chce szkodzić, bądź lubi tak zwaną ,,sztukę dla sztuki”, i tak dalej.

            1. no właśnie, tak więc trzeba rozeznawać bo inaczej wszystkich do jednego garczka wrzucamy i ostatecznie nikt nie spróbuje uzdrawiac.

      2. Od znajomych:
        “Korzeniecki miał cykl kazań w KECh w Bydgoszczy, miałem okazję ich słuchać (kilka lat temu). Każde kolejne kazanie coraz mniej skoncentrowane było na Biblii, a coraz bardziej na “ja – Korzeniecki – uzdrowiciel”. O tym, jak bardzo KChB zszedł na psy niech świadczy fakt, że Korzeniecki jest pastorem w tym kościele i posługuje się takimi tytułami, jak np. ewangelista.
        Korzeniecki był też pastorem w zborze w Nakle. Pewnego dnia, nie informując swojej trzody, UCIEKŁ, porzucając owce. To identyfikuje Korzenieckiego jako NAJEMNIKA, WILKA I PSA.”

        ” Przesyłam myśli, które są istotnym spostrzeżeniem odnośnie tzw. technik uzdrawiania na niektórych “Konferencjach uzdrowieńczych”:
        ”Kto uzdrowił tego człowieka?
        https://www.youtube.com/watch?v=jRRRgWHgz2I
        Leszek Korzeniecki (7:20 – 7:30min), do swoich asystentek i chorego mężczyzny:
        „…. instrukcja przez cały czas obowiązuje, proszę się rozluźnić, zamknąć oczy i nie spinać, nie trzeba się modlić, nie trzeba się w żaden sposób produkować, jedyna rzecz to, po prostu, trzeba być otwartym na przyjecie togo co Bóg może teraz zrobić.”
        Jeżeli uczestnicy tego zdarzenia postępują zgodnie z jakąś (???) instrukcją Leszka Korzenieckiego, to znaczy, że mamy tutaj do czynienia z jakąś metodą, a nie z Bożym działaniem. Dalsze słowa w/w: ”nie trzeba się modlić, nie trzeba się w żaden sposób produkować”, tylko potwierdzają fakt, że mamy tutaj do czynienia z jakąś (???) tajemną metodą, a nie z Bożym działaniem.
        Wszystkie zabiegi ezoteryczne polegają na znajomości metod (jak np. w Sozo), bez konieczności zwracania się do Jezusa. Biblia pokazuje nam, że uzdrowienie jest zawsze odpowiedzią na modlitwę chorego, lub na modlitwę rodziców chorego dziecka. Tutaj jednak modlitwa zostaje zaliczona przez w/w, do zbędnego produkowania się. Już samo wprowadzenie: „..proszę się rozluźnić, zamknąć oczy i nie spinać” jest dokładnie tym samym ”zaklęciem” którego używają wszyscy bioenergoterapeuci i hipnotyzerzy na całym świecie, podczas wprowadzania ludzi w stan hipnozy.
        Napisano badajcie duchy. Niech zatem każdy sam sobie odpowie na pytanie … co za moc stoi za tym człowiekiem? Ja wiem, że kiedy Bóg uzdrawia, to żadne ludzkie instrukcje, ani metody nie są nikomu potrzebne, ponieważ Bóg powiedział:
        Ja, któremu na imię jest Jahwe, chwały mojej nie odstąpię nikomu innemu ani czci mojej bałwanom. [Iz 42:8]
        Kto zatem uzdrowił tego człowieka i kto odebrał za to chwałę?…. niech każdy odpowie sobie sam.”

        1. Adi,tego człowieka uzdrowił Pan Jezus,Korzeń nie przypisuje sobie chwały tylko Panu Jezusowi,modlą sie w im.Jezusa nie swoim.ci ludzie potem tez oddaja chwałę Bogu, co słychać na tym filmiku ,więc wszystko jest ok.
          Pan Jezus powiedział,by stac się jak dziecko,wielu ludzi jest dorosłymi i zamkniecie oczu pomaga im przestać kontrolowac otoczenie i przyjmować od Pana jak dziecko.
          Kiedy się modlisz często na pewno zamykasz oczy.Dlaczego?-by się nie koncentrować na otoczeniu,czy to jakas w takim razie technika?
          Kiedy Pan Jezus uzdrawiał ,ludzie przyjmowali od Niego to uzdrowienie,nie czytamy ,by sie modlili,poprosili i rzeczy sie działy i tu tez prosza modlący się,a potem mówia do choroby w im.Jezusa.Pan czynił podobnie,choc w każdym przypadku nie identycznie.
          Gdyby ktos dzis napluł i to błoto nałozył choremu na oczy to tropiciele herezji od razu nazwaliby to szamanstwem dziś czyli Pan Jezus był szamanem,tak?
          Kiedy my modlimy się o napełnienie D.Św.to czasami mówimy ,by ludzie przestali sie modlić,bo juz raz poprosili Pana ,a teraz trzeba wypowiadać języki,bo nie dasz rady jednoczesnie po polsku i jezykami.
          Czy to technika?
          Zgadzam sie,że mamy być czujni ale Pan Jezus powiedział, gdy uzdrawiali jacys ludzie w im.Jezusa ,a nie chodzili razem z Nim ,że kto nie jest przeciw jest z nami,więc my musimy być tez ostrozni,by nie wylać dziecka z kąpielą i nie nazwać Bożego działania demonicznym,to niebezpieczne.
          Odnośnie Nakła-jestes pewny ,że uciekł,może wyjechał,bo sie nie dogadywał z ludżmi.
          “To identyfikuje Korzenieckiego jako NAJEMNIKA, WILKA I PSA.”-nie boisz się takich strasznych osądzajacych go okresleń,ja bym sie bała.
          Dlaczego wilk i dlaczego pies?
          Nie jestem fanką Korzenia ale Twoje epitety są porażające.
          “KChB zszedł na psy”-ja mam psa i jest moim wiernym przyjacielem,niejednemu przydałoby się zejść na psy.
          KChB to wiele zborów ,więc ich nie pomawiaj.
          Zadzwoń do Rady Naczelnej a zdziwisz się ich odpowiedzią odnosnie L.K.,i bedziesz musiał przeprosić za publiczne ich tu pomówienie,jeśli chcesz podobac się Bogu. Pozdrawiam.

          1. podobno pies w Piśmie oznacza człowieka który uprawia prostytucję sakralną. Dlatego jest napisane że poza Jeruzalem będą psy i czarownice i nierządnicy i mordercy i bałwochwalcy. Tak więc trzeba uważać z tym epitetem bo jest wyjątkowo ciężki.

        2. Postaram się znaleźć trochę czasu i napisać więcej na temat uzdrawiania. Z pewnością zauważyliście, że z wielką ostrożnością podchodzę do tego typu zjawisk. Wierzcie mi, że mam do tego podstawy. Na kursach reiki, bioenergoterapii, radiestezji, chirurgii fantomowej,w naukach huny, kursach Silvy i wielu, wielu innych wiele mówi się o Bogu /oczywiście to inny bóg/. Szatan wykorzystuje ludzkie słabości, problemy, pożądliwości, ale wykorzystuje także najbardziej szlachetne pragnienia i potrzeby ludzi. Powiem więcej – ma większą satysfakcję, jeśli wykorzysta to co w człowieku jest piękne i bliskie Bogu. Musimy pamiętać, że im bliżej jesteśmy Boga tym bardziej powinniśmy być ostrożni. Pismo mówi,że zły krąży jak lew ryczący i patrzy kogo by pożreć, bo wie, że mało ma czasu. Wierzcie mi, będzie starał się wykorzystać wszystko, zwłaszcza to co dobre i szlachetne w ludzkich sercach. Zamiast skupiać się na chęci uzdrawiania, módlmy się jak Dawid “Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”/ Ps.53,4/ i dalej “Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego” /Ps.51,12/. Jeśli nasze serca będą prawdziwie czyste i przepełnione Duchem Świętym a umysły poddane woli Boga, On sam będzie działał w nas i przez nas zgodnie ze swoją wolą – dla dobra naszego i dobra naszych bliźnich. Miłość i posłuszeństwo to jedyna droga do wolności i szczęścia dla nas i dla tych, którzy nas otaczają. 🙂

  10. Kiedy pierwszy raz kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że można leczyć w imieniu Pana Jezusa od razu przetestowałem to na sobie, miałem od kilku miesięcy ból w krzyżu, ból po modlitwie od razu przeszedł i nie wrócił (nie licząc kilkusekundowych przypadków), modliłem się też za żonę, widać poprawę chociaż ona twierdzi że to z innego powodu, ciężko powiedzieć, innych nie miałem śmiałości leczyć. Zacząłem drążyć temat uzdrawiania, w wyniku czego moja wiara w leczenie zmalała do ziarnka grochu a wątpliwości urosły do wielkości góry. Czuje się zablokowany i tak jakbym się cofną w swojej wierze bo przez wątpliwości przyszły inne złe rzeczy. Nie chodzi o to że nie wierzę w uzdrowienia tylko jestem zablokowany, boje się że nic nie wyjdzie, że to nie dla mnie, po prostu mam słabą wiarę w moje i przez moją wiarę uzdrowienie. Poza tym nie wiem czy uzdrawiać powinno się tylko dla własnej korzyści, dlatego o co teraz poproszę zabrzmi samolubnie ale jakby ktoś chciał spróbować swoich sił to przed wczoraj pękł mi ząb i w piątek mam umówioną wizytę na jego usunięcie, może Pan Bóg da i się obejdzie bez przerwy w uzębieniu, póki co ząb dalej jest na miejscu ale trzyma się na włosku.

    W Piśmie jest napisane, żeby się w leczeniu zwrócić do zboru, póki co to jesteście wy:)

  11. Nie dawno znalazłem filmik mówiący o tym jak się można ochronić przed promieniowaniem elektromagnetycznym:

    https://www.youtube.com/watch?v=Hfz1AQIIV30

    W związku z tym, że czytam Biblię na wyrywki i doszukuję się głębszego sensu między wierszami, postanowiłem skonfrontować powyższe informacje o słowiańskiej ochronnej srebrnej nici wokół głowy,z dwoma fragmentami z Biblii:

    Księga Koheleta

    7(12) “Albowiem pod cieniem mądrości, i pod cieniem srebra odpoczywa człowiek…”

    Księga Sofoniasza

    1 (11) Narzekajcie wy, którzy mieszkacie wewnątrz: bo wygładzony będzie wszystek lud kupiecki, wygładzeni będą wszyscy, którzy srebro noszą.

    Z jednej strony pod cieniem srebra odpoczywa człowiek, a z drugiej strony, każdy kto nosi srebro będzie wygładzony.

    Moją uwagę zwróciła jeden szczegół na tej stronie, na której można kupić te magiczne opaski, proszę spojrzeć, po lewej stronie jest zdjęcie dzieci z opaskami na głowie, a na głowę dziewczynki jest skierowana błyskawica.

    http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=ru&u=http://rodimin.ru/index.php%3FproductID%3D120&prev=search

    Co oznacza błyskawica skierowana na głowę?
    Kontrola umysłu?
    Czy to się tam przepadkiem znalazło?

  12. Dziku,znasz go mało,na dzień dzisiejszy Korzeń musi uporzadkować swoje życie rodzinne, szczegóły zachowam dla siebie.
    To pewne info,co nie umniejsza mocy Boga,gdy Pan chce uwalniać,uzdrawiać,bo to moc Pana,nie Korzenia.
    Gdzieś wkradła się pycha,stał się dla ludzi guru,a to niebezpieczne.Odcina od siebie ludzi,którzy mówia mu prawdę.
    Mówię to ze 100 % pewnością prawdy,nigdy nie mówię rzeczy nie potwierdzonych,bo to byłaby obmowa,więc grzech.
    Ludzie czynili cuda w Jego -Jezusa- Imieniu ,a Pan powiedział im tę tragiczną rzecz o ich wieczności ,znamy to :idżcie precz..
    Mówisz “nie zamierzam dowiedzieć się niczego więcej o Nim,”-to przeczy nakazom apostolskim,bo ktoś może zmierzać do jeziora ognia,a Ty jak mu pomozesz swoją obojetnością,a przeciez mamy wyrywać ludzi z ognia , pomagać im w utrzymaniu sie na wąskiej ścieżce.
    Musimy koniecznie pilnowac czystości naszych szat i wzajemnie sobie w tym pomagać,bo toczymy bój o nagrodę jaką jest życie wieczne np :Obj 3.5
    ” Tak szaty białe przywdzieje ZWYCIĘZCA,
    i z księgi życia imienia jego nie wymażę.
    I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.”
    ;2.7 Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
    ZWYCIĘZCY dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.
    Spójrz na : Ez r 18.24
    24 A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? ŻADEN ! z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił.
    Musimy buć czujni i oczyszczac się natychmiast i odwracac sie,by doznac miłosierdzia
    Prz 28.13 “Kto wyznaje i PORZUCA doznaje miłosierdzia”
    To nie przelewki,toczymy bój.
    A propos alergii na D.Sw.
    Intelektualne teksty nie wymagają krzyża,który kosztuje ale isc na zewnątrz,głosić ,uwalniac to kosztuje,moga cie wysmiać,opluć,połozysz ręce a tu nic,trzeba umrzeć dla swej chwały.
    Potem tez cie obmówią ,bo zanurzysz w wodzie nie w regułkę chrzścielną ale w potęzne imię Jezusa jak to czynili apostołowie albo ludzie zaczną sie modlic innymi jezykami,to juz w ogóle kompromitacja,taki wstyd,a my przecież chcemy sie podobać ludziom..
    Potem moze dalej trzeba będzie prowadzić dana osobę, a to tez wysiłek krzyża,nie chce sie a trzeba.
    Trzeba duzo komory ,by słyszec Pana,czyli Ducha Swietego a lepiej ogladnac filmik albo się najesć,bo pościć,by ujarzmiać ciało,to ciężko.
    A jak usłyszysz Pana,to trzeba być mu posłusznym,bo ci powie przeproś męża,żonę,pomóż bratu w Chrystusie albo..
    Lepiej być od tego z dala,prosciej
    Co tam ,ze Pan Jezus powiedział,że znaki mają towarzyszyc wierzacym,my wiemy lepiej.
    Ręce opadaja ale nic to ,jak mawiał Wołodyjowski,róbmy swoje czyli wypełniajmy nakazy Pana na Jego chwałę,moze i inni dałączą.

      1. Nie jest moim zamiarem deprecjonowanie Korzenia,dużo Bozych rzeczy zrobił i robi,mówię tylko o tym,co grozi kazdemu,niebezpieczeństwo uznania siebie jako guru dla innych ,gdy sa sukcesy.
        Leszek zaczął w wielkiej pokorze i Bóg go “wywyższał” a teraz potrzebuje naszej modlitwy.
        Wiem ,ze na pewno ma wiarę,gdy modli się o kręgosłupy,stawy,kości…

        1. podobne uzdrowienia są w katolicyźmie, u bioenergoterapeutą, oraz w różnych religiach – jak to wyjaśnisz, ja mam na to swoją teorię ale jestem ciekaw waszego zdania

          1. no wiadomo, że w krk i u znachorów robią to demony

  13. jest taki paradoks z tym uzdrawianiem. Większość nowo narodoznych tratuje to jak bajkę. Jednakże przypomnijcie sobie notoryczne łamanie przykazania za czasów jak byliście katolikami a moż ei nawet teraz:

    Nie będziesz używał imienia Pana, Boga twego, nadaremnie, bo nie ujdzie karania, kto by dla próżnej rzeczy użył imienia jego.

    Jest to celowe przykazanie, aby prosić Boga wtedy, kiedy faktycznie jest potrzeba. Teraz jest tak, że ktoś się potknie i mówi “o Jezu”. Często nawet “Jezu, ja pie…”
    Pisałem o tym:

    http://drogadonieba.pl/index.php/jak-nasladowac-jezusa/3-jezus-to-nie-kelner

    Tak więc wzywanie Jezusa do błachych spraw było akceptowalne, ale do uzdrowień już nie? jakże zniewoleni są chrześcijanie

  14. Tak mi się teraz nasunęło pytanie… może mi ktoś odpowie, może nie… odnośnie wiary w moc uzdrawiania

    Gdybyś miał/miała wejść do obozu (kwarantanna) zakażonych ebolą, dzumą, cholerą, trądem itp. by się z tymi ludźmi pomodlić o uzdrowienie, to byś wszedł/weszła?
    Tak na szybko i na dziś!

    1. Nie chodzi o moc uzdrawiania ale moc Bożą i komu oddajesz chwałę po uzdrowieniu.
      Wiadomo w całym swiecie jak jest oryginał to szybko znajdzie sie i podróba.
      Diabeł sam nic nowego nie wymysli powyżej Boga,więc z jego strony sa same podróby misternie zrobione.
      Od czego mamy D.Św.?
      On ma nas wprowadzać we wszelką Prawdę i jak jest napisane ,macie namaszczenie od Swiętego i wiecie wszystko.
      Pytanie czy mamy i czy chodzimy w duchu,czy wszystko rozsądza człowiek cielesny w/g litery Słowa czy w/g ducha.
      Jest to niebezpieczne,bo można Boże działanie nazwać diabelskim, jak u faryzeuszy to było, i odwrotnie diabelskie wyglądać na Boże.
      Rozsądzajmy po owocach ,w/g Słowa ale nie na podst. jednego urywku,bo jest biblijna zasada niech każda sprawa opiera się na 2 lub 3 świadkach, w/g Ducha.
      Ja stosuje prostą zasadę w przypadkach dla mnie nie jednoznacznych – nie mam przekonania nie idę ale nie zarażam innych tekstami o diabelstwie tam,by nie podpasc pod sąd Boży,jeśli nie mam 100% potwierdzenia w duchu i w słowie ,że to od złego.
      Pan Jezus robił błoto,pluł,raz rozmawiał z demonami ,innym razem nie,raz przy tłumach,innym razem wypraszał ludzi..żadnej reguły,wszystko w/g prowadzenia Ducha
      Sw.
      “Gdybyś miał/miała wejść do obozu (kwarantanna) zakażonych ebolą, dzumą, cholerą, trądem itp. by się z tymi ludźmi pomodlić o uzdrowienie, to byś wszedł/weszła?” – a Pan Jezus ,by wszedł czy nie?
      Miałby do nich miłość czy nie,Duch Sw.poprowadziłby Go tam czy nie?
      Strach jest przeciwieństwem wiary,w strachu wątpliwe,by wejść. Tylko jak możemy być sądzeni za nieodwiedzanie chorych,jeśli mamy od nich wychodzić zarażeni?
      Jestesmy strzeżeni przez wiarę mówi Pismo.Jeśli wierzysz,że Pan Cię posyła do nich to idziesz i się nie boisz.Doskonała miłośc usuwa strach.
      Pan nie jest perfidny,,by jednych uzdrowić a posłanego zarazić.
      Mielismy duzo kontaktów ze slamsami w moim miescie,z zarażonymi aids i Pan strzegł,karmilismy ich,jadalismy z nimi.Z nawróconymi pilismy z jednego kielicha w czasie pamiątki wieczerzy.

      1. Podoba mi się twoja wypowiedz Kesja 🙂

        Moje pytanie miało charakter zaczepki tych, którzy “mogą” uzdrawiać, bo tak “czują” i uzdrawiają np. ból kręgosłupa
        ale w sytuacji, gdy trzeba byłoby wejść “w” chorobę zakaźną to szybko traciliby wiarę w swoje powołanie.

        Tak: wiara kontra strach…
        oraz wiara bez uczynków jest martwa!
        Łatwy temat w teorii i niesamowicie trudny w praktyce!

        P.S. Moja odpowiedz na moje pytanie 🙂
        Nie mam daru uzdrawiania, ale weszłabym między zarażonych, aby się z nimi pomodlić (warunek: do Boga Ojca…)

  15. “Mielismy duzo kontaktów ze slamsami w moim miescie,z zarażonymi aids i Pan strzegł,karmilismy ich,jadalismy z nimi.Z nawróconymi pilismy z jednego kielicha w czasie pamiątki wieczerzy.”

    kesja – chylę czoła, wielki szacun 🙂

    1. Magdula 🙂 popisuję sie pod twoimi słowami. Chwała Bogu i szacunek ludziom, który tak działają.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version