Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Rozwód oczami dziecka

rozwodoczamidziecka

Niestety ja pochodzę z takiej rodziny od 2 latka. Specjalista od uwalniania, Bill Subritzky powiedział kiedyś bardzo ważne zdanie:

“Kiedy rodzice dziecka się rozchodzą, to światło dziecka gaśnie i wtedy wchodzą demony. Zazwyczaj jest to demon kontroli.”

Pomogło mi to bardziej wybaczyć samemu sobie, kiedy spojrzałem na małego Piotrusia, któremu zły zrobił krzywdę. Takich dzieci jest niestety coraz więcej. Na prawdę ubolewam nad tym tak jak ubolewa każdy człowiek pokrzywdzony w jakikolwiek sposób przez Złego a utożsamiający się z problemem.

 

Zaktualizowane: 16 lutego 2015 - 23:22

19 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Piotrze bardzo Ci wspułczuje.Może być to prawda.W głównej mierze są to grzechy rodziców ,obciążone do czwartego pokolenia.Trauma u dziecka wynika z przeżyć.Brak wzorców przekłada się na całe życie dzieci.Momimo szczęści te dzieci w przyszłych związkach podświadomie będą zmierzać do rozpadu.Należy wybaczyć rodzicom-przedewszystkim.Oni również muszą sobie wybaczyć.Pozdrawiam Cię Piotrze.

    1. ja miałem pozniej ojczyma i była zdrada. Rodzice sie rozstali. Wtedy stracikem jak to Bill powiedzial swiatło. ZAkompleksiony do ok 25 roku życia.

  2. To chyba prawda, u mnie od rozwodu rodziców życie się posypało, znaczy dzieciństwo, rozwód to tylko początek góry lodowej.

  3. każda trauma dla dziecka jest okropna i ciągnie się przez całe życie.U mnie rodzice rozwiedli sie jak już sama byłam mężatką jednak ja zawsze chciałam ich rozwodu, nie chciałam takiego ojca wolałam sama umrzeć niż żyć w takiej rodzinie grzeszyłam i to bardzo grzeszyłam takimi myślami.dopiero jak ojciec cierpiał zrozumiałam że jest mi go szkoda mimo wszystkiego co nam zrobił teraz kiedy już odszedł wiem,że zamiast mu pomóc odsunełam się od rodziców. I tak działa szatan rujnuje nasze życia niby się to wie a dalej się za nim podąża klęska

  4. „Kiedy rodzice dziecka się rozchodzą, to światło dziecka gaśnie i wtedy wchodzą demony. Zazwyczaj jest to demon kontroli.”

    Gdzie znajdę cały wykład B. Subritzky?

    1. Diana, niestety z tego co wiem tylko na płycie. 🙁

      1. I pewnie kosztuje w $? Pytam bo przeraża mnie skala problemu. Połowa dzieciaków w przedszkolu pochodzi z rozbitych rodzin. W tym przyjaciele moich dzieci 🙁

        1. nie w PL na misja petra to jest. On tylko wspomina o tym przy okazji wykładu z uwalniania.
          Ale widziałem taką książkę wczoraj:
          http://www.coolshop.pl/product-pol-6273-BITWA-O-UMYSL-DLA-DZIECI.html

          1. Dzięki. Miałam zapisaną jeszcze taką pozycję, o której zapomniałam:
            http://jack.pl/Podrecznik-do-uwalniania-dzieci;s,karta,id,K02525

            1. to mam Diana. Dobra pozycja bo praktyczna

  5. a ja pochodzę z rodziny która na siłę była razem. w domu wieczne awantury. moja matka była na mnie wiecznie zła bo musiała przezemnie wyjść za mąż. miałam poczucie winy że przezemnie rodzice się ożenili, bo wpadli.
    król Dawid gdyby nie takie durnowate prawo to może by nie zabił męża Batszeby?
    w dzisieszych czasach rozwiedliby się i nikt nikogo nie musiałby zabijać

    1. Nie obraź się… ale twoja matka dobrowolnie uprawiała seks z twoim ojcem. Oto czym jest małżeństwo w oczach Boga:

      http://www.zbawienie.com/narzeczenstwo.htm

      Twoja matka wyszła za twego ojca z chwilą ich stosunku seksualnego. Do XIII wieku wśród ludzi nie było ślubów kościelnych (śluby w kościele robiono dla szlachty gdzie małżeństwa były także polityką). Po prostu kobieta i mężczyzna uprawiali seks robili po tym przyjęcie dla rodziny i było po sprawie.

      Zobacz dlaczego kościół uznaje za grzech seks przed ślubem kościelnym??? Ponieważ, tak naprawdę seks przed ślubem to jest już ślub. Szlachcianki miały męża wybranego przez rodzinę i dopiero po ślubie kościelnym szlachcianka traciła dziewictwo.

      Obecnie żyjemy w tak ogłupiałym i zdemoralizowanym społeczeństwem, że seks to tylko źródło przyjemności a nie obowiązek. I twoi rodzice tak potraktowali seks. Nikt ich nie zmuszał do seksu, skoro jednak się zdecydowali na współżycie i skoro w wyniku tego powstałaś to ONI POWINNI SAMI DOROŚLEC.

      ICH PRETENSJE DO SAMYCH SIEBIE ŚWIADCZY TYLKO O TYM, ŻE NADAL SĄ NIEDOJŻALI EMOCJONALNIE!!!!

      ZA SWOJE WSZELKIE NIEPOWODZENIA ŻYCIOWE OBWINIAJĄ WSPÓŁMAŁŻONKA I CIEBIE. I PRZEZ TAKIE MYŚLENIE SĄ NIESZCZĘŚLIWI.

      SĄ OBŁUDNIKAMI KTÓRZY NIE WIDZĄ BELKI W SWOIM OKU!!!!

      Co do Dawida. To zaletą króla jest trzymanie, swoich rządź seksualnych na wodzy. Jeśli król traci władze nad żądzami to jak może dobrze rządzić państwem.

      Jak możesz oceniać prawo Boga????

      Jego syn Salomon pomimo mądrości został bałwochwalcą z powodu słabości do kobiet.

      Bóg jasno powiedział, że monogamia jest idealnym związkiem kobiety i mężczyzny, ale pozwalał ludziom na związki poligamiczne. Wszystkie związki poligamiczne w Biblii kończyły się źle. Abraham musiał w końcu wygnać Hagar i Ismaila. Ezaw poligamista z wyboru, także popełniał szereg pomyłek. Jakub, dzieci z różnych żon zawiązały spisek przeciwko Józefowi, wpierw chcieli go zabić a potem sprzedali w niewolę.

      Dawid, Salomon także przykłady do czego prowadzi poligamia.

      1. Cyrylu ja się nieraz nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, ze gdyby moi rodzice się rozeszli jak byłam mała to może by to tak naprawdę uratowało ich związek, bo dopiero wtedy by dostrzegli że muszą walczyć o związek bo inaczej się rozleci, a tak byli ze sobą bo byli i na niczym im nie zależało. swoją pracę i obowiązki dla domu traktowali jak kołchoz “czy się stoi czy się leży…”
        nie traktowali rodziny jako cudownego portu, lecz jak pańszczyznę.
        i dlatego w tym porzypadku nie zgadzam się z biblią i nie zgadzam się z biblią jeżeli chodzi o bałwochwalczą cześć jaka się “nalezy” rodzicom

        1. ABC problem twoich rodziców wynika z prostego faktu:

          Oni nie uznali za najwyższy autorytet Boga i jego Syna.

          Prawda jest prosta, małżeństwo to w 90% ciężka i ustawiczna praca obydwu stron, zaangażowanie. Kompromisy, ciągłe wybaczenie i chęć poświęceń dla drugiej osoby.

          Prawda jest jeszcze inna 90% sukcesu człowieka w danej dziedzinie zależy od jego własnej pracy, wytrwałej i ustawicznej oraz zaangażowanie.

          Zakochanie to stan trwający 6 miesięcy. Potem jest już ciężka praca.

          Twoi rodzice być może nawet nie spróbowali żyć w małżeństwie. I nie sądzę aby rozwód by to zmienił. Natomiast gwarantuje Ci, ze zmieniłoby by tylko ich zaangażowanie w ten związek.

          Zobacz otyli ludzie potrafią stać się osobami wysportowanych dzięki swojemu zaangażowaniu, wierze i wytrwałości. Twoi rodzice, w porównaniu z otyłymi ludźmi – dla których jedzenie to nałóg, mieli łatwiej, zmienić się dla drugiej osoby z którą poszli do łóżka i która dała im dziecko (Ciebie). Przecież Ty, jako dziecko swoich rodziców, powinnaś być najlepsza motywacją dla nich. Przecież masz w sobie coś z ojca i matki, jesteś przedłużeniem ich rodu, najlepszą rzeczą jaką Bóg mógł im dać na tym świecie!!! Jeśli ty nie zmieniłaś ich postępowania nie dałaś im motywacji to tym bardziej rozwód by im tego nie dał.

          Natomiast co do szacunku wobec rodziców. To dali ci jednak życie, zapewnili ci dach nad głową wyżywienie i opiekę – a zatem za to powinnaś ich szanować.

          Natomiast to nie oznacza, że nie powinnaś powiedzieć im o ich zachowaniu – które przypomina zachowanie niedojrzałych dzieci a nie dorosłych odpowiedzialnych osób.

          Poza tym masz ogromne doświadczenie które pomoże ci nie popełnić błędów rodziców.

          A jeden z tych błędów to było pójście do łóżka z drugą osobą kierując się tylko zauroczeniem i pożądaniem.

          Potraktuj swoje trudne dzieciństwo jako cenne doświadczenie. Do takich osób jak ty Isus skierował te słowa:

          “(19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i opamiętaj się.” Ap 3

          Zobacz Isus ciebie miłuje. Sam przecież miał najtrudniejsze życie, jego Ojciec – Bóg, smagał go i nie oszczędzał mu cierpień i trudnych doświadczeń.

          Życzę Ci abyś wykorzystała swoje trudne doświadczenie do zbudowania sobie i twoim bliskim lepszego życia.

  6. Rozwód to bardzo bolesne przeżycie, dla dzieci i dla tej strony, która go nie chce. Musiałam się z tym zmierzyć, było cieżko, choć w dniu rozwodu nie mieszkaliśmy razem już 6 lat, a mój były maź miał już 2 dzieci z tą, dla której mnie zostawił. Dwa lata walczyłam, aby syn mimo wszystko miał dom, choć nie było mi łatwo, bo właśnie 3 miesiące przed jego odejściem pożegnaliśmy 5-letnia córeczkę. Moje życie i wtedy 12- letniego syna legło w gruzach. I tylko ja wiem jak cieżko pózniej było, ile było buntu w tym młodym człowieku, ile mojej walki, aby wyrwać go od “złego”. Na szczęście to już za nami. Lecz nie mogę patrzeć na to, jak młodzi ludzie się rozwodzą, bo sex nie taki, bo to COŚ minęło, i nie ważne ze dzieci małe, liczą się przeżycia, ich przeżycia…

    1. dlatego musimy ludzi uświadamiać. To co ważne, nikt z tym tak na prawdę nie walczy. KRK tylko pozornie neguje zło.

      Jedynym wyjściem dla nas i dla naszych dzieci jest WYJŚCIE Z TEGO ŚWIATA. Kolorowego świata piękna, muzyki, filmów, tv, oglądania sportu.

      1. Nie bez powodu upamiętanie biblijne łączy się ze zmianą sposobu myślenia – trzeba wyjść mentalnie – fizycznie jeszcze nie teraz 😀 dla wielu to wysoka poprzeczka, Niech Pan błogosławi w tym Polakom i otwiera umysły

  7. Zdarzają się tragedie w rodzinach.Obwiniamy się wzajemnie za to co się dzieje.Wyrzucamy sobie wzajemnie nasze niedoskonałości ,a należy się zastanowić być może ta cała sytuacja jest wynikiem grzechów i błędów naszych przodków.Są to krzywdy wielopokoleniowe.Analizowałam swoją rodzinę ,i jest to fakt.Ciądnie się za człowiekiem ,i może działac w potęgowaną siłą.Wszelkie krzywdy muszą być naprawione,nasze i naszych przodków.Inaczej nie zaznamy spokoju,a ciągnąć się będzie przez najbliższe pokolenia.Zastanawiał mnie fakt -dlaczego szukamy partnera z odmiennym charakterem.Doszłam do wniosku iż Bóg łącząc nas próbuje nas ratować.tzn.nie ma osoby na tym świecie bez grzechu więc wspólnie musimy nabywać od siebie dobrych cech ,pielęgnować je a wyzbywać się złych.Poprzez takie szlifowanie dochodzi do awantur.Wierzcie mi wiele można sobie wybaczyć złegow końcu jesteśmy chrześcijanami.

  8. Najgorsze jest to że dziecko widzi że rodzice nie są w dobrych relacjach i kłócą się, nie przytulają i mało uśmiechają ;/ Niestety może nam się wydawać, że na dziecko nie będzie to miało wpływu ale ma i musimy być tego świadomi.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version