Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

O masturbacji i miesiączce w Księdze Kapłańskiej

Ostatnio na raty czytam Septuagintę i męczę się przez księgę kapłańską ociekającą krwią ofiar przebłagalnych. O wyciekach mężczyzny czytałem wcześniej, ale dzisiaj dopiero kilkakrotnie czytając ten fragment zrozumiałem o co w tym  chodzi.

 

Kapłańska 15 Warszawska

(1) I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy: (2) Powiedzcie do synów izraelskich i mówcie do nich tak: Jeżeli mężczyzna ma wyciek ze swego członka, to jego wyciek jest nieczysty. (3) Oto na czym polega nieczystość, co się tyczy jego wycieku: Czy jego członek wydziela wyciek, czy jego członek zatrzymuje i nie wydziela wycieku, to zachodzi stan nieczystości. (4) Każde łoże, na którym będzie leżał mający wyciek, będzie nieczyste i każdy sprzęt, na którym usiądzie, będzie nieczysty. (5) A każdy, kto się dotknie jego łoża, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (6) A kto siądzie na sprzęcie, na którym siedział mający wyciek, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (7) A kto się dotknie ciała tego, który ma wyciek, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (8) A jeżeli splunie ten, który ma wyciek na czystego, to ten wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (9) Każde siodło, na którym siedział mający wyciek, będzie nieczyste. (10) Każdy, kto się dotknie czegokolwiek, co było pod nim, będzie nieczysty do wieczora, a kto taką rzecz będzie nosił, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (11) Każdy, kogo się dotknie mający wyciek, a nie opłukał swoich rąk wodą, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (12) Naczynie zaś gliniane, którego się dotknie mający wyciek, zostanie stłuczone, a naczynie drewniane, będzie wymyte wodą. (13) Gdy mający wyciek oczyści się od swego wycieku, to odliczy sobie siedem dni od swego oczyszczenia, wypierze swoje szaty i obmyje swoje ciało wodą źródlaną, i będzie czysty. (14) A ósmego dnia weźmie sobie dwie synogarlice lub dwa gołębie i przyjdzie przed Pana do wejścia do Namiotu Zgromadzenia, i odda je kapłanowi. (15) Kapłan przyrządzi je: jedno jako ofiarę za grzech, a drugie jako ofiarę całopalną, tak dokona kapłan za niego przebłagania przed Panem z powodu jego wycieku. (16) Jeżeli mężczyźnie wypłynie we śnie nasienie, to obmyje on wodą całe swoje ciało i będzie nieczysty do wieczora. (17) Każdą szatę, każdą skórę, na które wypłynie nasienie, należy wyprać w wodzie i będą nieczyste do wieczora. (18) A jeżeli mężczyzna obcował z kobietą, a miał upływ nasienia, to oboje obmyją się wodą i będą nieczyści do wieczora. (19) Jeżeli kobieta ma krwawy upływ, a jest to zwykłe krwawienie z jej ciała, to będzie siedem dni w swojej nieczystości i każdy, kto się jej dotknie, będzie nieczysty do wieczora. (20) Wszystko zaś, na czym się położy w swojej nieczystości, będzie nieczyste i wszystko, na czym usiądzie, będzie nieczyste. (21) Każdy, kto się dotknie jej łoża, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (22) Każdy, kto się dotknie jakiegokolwiek sprzętu, na którym siądzie, wypierze swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (23) Jeżeli coś było na jej łożu lub na sprzęcie, na którym siedziała, to ten, kto się go dotknie, będzie nieczysty do wieczora. (24) A jeżeli mężczyzna jednak z nią obcuje i jej nieczystość przejdzie na niego, to będzie on nieczysty siedem dni, i każde łoże, na którym się położy, będzie nieczyste. (25) Jeżeli kobieta będzie miała upływ krwi przez wiele dni, a nie jest to czas jej nieczystości, albo jeżeli będzie miała upływ krwi poza czasem jej nieczystości, to będzie nieczysta przez wszystkie dni upływu tak samo, jak w czasie jej nieczystości. Będzie ona nieczysta. (26) Każde łoże, na którym by leżała przez cały czas swojego upływu krwi, będzie dla niej jak łoże jej nieczystości. Każdy sprzęt, na którym usiądzie, będzie nieczysty, tak jak jest nieczysty w czasie jej nieczystości. (27) Każdy, kto się ich dotyka, będzie nieczysty, wypierze więc swoje szaty i obmyje się wodą, i będzie nieczysty do wieczora. (28) A gdy jest już wolna od swojego upływu, odliczy sobie siedem dni i potem będzie czysta. (29) A ósmego dnia weźmie sobie dwie synogarlice lub dwa gołębie i przyniesie je do kapłana do wejścia do Namiotu Zgromadzenia. (30) Kapłan je przyrządzi: jedno jako ofiarę za grzech, a drugie jako ofiarę całopalną i tak dokona kapłan za nią przebłagania przed Panem za jej nieczysty upływ. (31) Tak ochraniajcie synów izraelskich od ich nieczystości, aby nie pomarli z powodu swojej nieczystości przez to, że zanieczyszczają przybytek mój, który jest pośród nich. (32) Takie jest prawo, dotyczące tego, który ma wyciek, i tego, z którego wypływa nasienie, przez co staje się nieczysty, (33) oraz kobiety w czasie jej nieczystości miesięcznej i osoby mającej upływy, zarówno mężczyzny, jak kobiety, a także mężczyzny, który obcuje z nieczystą.

 

Teraz w Septuagincie (przepisałem)

16. Mężczyzna, któremu nasienie spółkowania wypłynęło na zewnątrz, niech obmyje sobie całe ciało swoje wodą, ale nie czysty będzie az do wieczora.

Widzicie różnice w Warszawskiej i Septuagincie? mały szczegół “na zewnątrz”.

 

Teraz 18. Septuaginta

Jezeli mężczyzna spółkował z kobietą przez wydalenie nasienia, niech oboje obmyją się wodą, ale pozostaną nieczyści aż do wieczora.

Różnica “upływ” w Warszawskiej i Tysiąclatce też a w Septuagincie “wydalenie”.

 

Dlaczego to jest takie istotne? ano dlatego, że ktoś uprawiający masturbacje jest w stanie notorycznej nieczystości.

 

To samo tyczy się kobiet. Kobieta mająca miesiączkę są w stanie nieczystym. Nie oznacza to dla nich czegoś złego. Nawet jest zaznaczone ,” a jest to zwykłe krwawienie z jej ciała”. Biblia jednak wskazuje nam, że mężczyzna spółkujący z kobietą również w stanie nieczystym.

Pamiętam jak mój dawny znajomy zwykł mawiać “co to za marynarz, który nie pływał po morzu czerwonym”. Takim niskich lotów tekstem nie świadomie narażał się Bogu.

Innym przykładem wydalania nasienia negowanym w Biblii jest sytuacją z Onanem. W Septuagincie ma na imię Aunan.

 

Fragment z Warszawskiej

 

(8) Wtedy rzekł Juda do Onana: Obcuj z żoną brata swego i wypełnij wobec niej obowiązek powinowatego, aby zachować potomstwo bratu twemu. (9) Lecz Onan, wiedząc, że to potomstwo nie będzie należało do niego, ilekroć obcował z żoną brata swego, niszczył nasienie swoje, wylewając je na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa bratu swemu. (10) Panu nie podobało się to, co czynił, dlatego i jego pozbawił życia.

 

Część osób uważa to za wyraz sprzeciwienia się Bogu w czym pewnie i jest trochę racji, ale Septuaginta wyjasnia to trochę inaczej:

9. Kiedy Aunan usłyszał, że nie będzie to jego potomstwo ilekroć zbliżał się do żony swego brata, wydalił swe nasienie na ziemię, by nie zapewnić potomstwa swemu bratu.10. Jednak to jego postępowanie Bóg uznał za zepsucie.

 

Myślę, że Bóg zanegował nie tylko odmowę przedłużenia rodu, ale właśnie nieczystość. Jest w tym wszystkim i inna strona. Wynika z tego, że nie powinno się uprawiać stosunków tzw przerywanych. Teraz pewnie każdy z Was pomyśli “przecież w czasach obecnych strach mieć nie tylko kilkoro dzieci, ale jakiekolwiek”. No cóż, my żyjemy w czasach końca i życie wg zasad ST coraz mniej staje sie mozliwe co nie znaczy że tak się nie da. Na przykład kobieta powinna opiekowac się dziećmi. Kogo na to stać aby kobieta była w domu? zazwyczaj po roku albo i mniej jak moja zona np idą kobiety juz do pracy ze względów finansowych. Rzekłbym “błogosławieni niech będą ojcowie zarabiający na swe żony będące w domach. Z czego to wynika? ano z tego że szatan w przeciwieństwie do katolików doskonale zna Biblię i w związku z tym tworzy taki system aby stosowanie się do zasad biblijnych było mało realne.

 

Tak na marginesie w Septuagincie w księdze rodzaju jest bardzo ciekawy fragment dotyczący Judy i jego synowej Thamar.

Warszawska.

12) A po upływie wielu dni umarła córka Szuy, żona Judy. Gdy minął czas żałoby, poszedł Juda z przyjacielem swoim Chirą z Adullam do Timny, do tych, którzy strzygli jego owce. (13) A gdy doniesiono Tamarze, że jej teść idzie do Timny, aby strzyc swoje owce, (14) zdjęła z siebie szaty wdowie, okryła się i otuliła zasłoną, i usiadła przy bramie wejściowej do Enajim, położonego przy drodze do Timny, bo wiedziała, że Szela już dorósł, a nie dano mu jej za żonę. (15) A gdy ją Juda zobaczył, myślał, że to nierządnica, bo zakryła swą twarz. (16) Wtedy zszedł z drogi ku niej i rzekł: Pozwól, że będę obcował z tobą! Nie wiedział bowiem, że to była jego synowa. I odpowiedziała: Co mi dasz za to, że będziesz obcował ze mną? (17) Rzekł: Poślę ci koźlątko z trzody. A ona rzekła: Czy dasz zastaw, póki go nie przyślesz? (18) Rzekł: Co ci mam dać w zastaw? A ona powiedziała: Swoją pieczęć, swój sznur i swoją laskę, którą masz w ręku. Wtedy dał jej i obcował z nią. A ona poczęła z niego. (19) Po czym wstała i odeszła; a zdjąwszy z siebie zasłonę, odziała się w szaty wdowie.

 

Septuaginta

14. Wtedy zdjęła z siebie wdowie szaty, ubrała się w przezroczystą suknię, wystroiła się i usiadła przy bramie Ajnanu, który lezy na trasie do Thamny.

 

Popatrzcie jakie wyrafinowane były wtedy Izraelitki. Założyła przezroczystą suknię. Przecież wtedy nie było biustonoszy. Jak to musiało zadziałać na Judę. Wyobrażacie sobie taką sytuacje? istne pożądanie. to pokazuje że Biblia ze współżycia wcale nie zrobiła tematu tabu. Będąc katolikiem podświadomie seks uznawałem za jakąś nieczystość. W Bibli w wielu miejscach jest to normalna sprawa. Pieśń nad pieśniami kipi od takich momentów.

 

Zaktualizowane: 10 września 2014 - 11:11

13 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Przepraszam, ale gdzie tam pisze, że Bóg sobie życzył przedłużenia rodu? tam pisze, że to Juda rzekł do Onana, co ma robić, a nie Bóg. Nie wiem może mieli takie zwyczaje wynikające z ich zatwardziałego serca i Bóg na to przymykał oko?
    Czy obcowanie z żoną brata nawet po śmierci męża jest moralne?
    Dziś żona mówi do męża kocham cię a “na drugi dzień” jest już z kimś innym w łóżku, to co te słowo Kacham Cię wogóle znaczą? Jaką mają wartość?
    Co to w ogóle za moralność? W NT grzechem było już pożądanie w myślach czyjejś kobiety.
    Chciałem jeszcze przy okazji poruszyć kontrowersyjną sprawę z wystawieniem Abrahama na próbę. Wszyscy Abrahama chwalą, że był posłuszny Bogu do końca. Ale czy to było w ogóle moralne prosić kogoś o zabicie kogoś, chodzi tutaj o samą prośbę. Może i ta prośba była moralna bo sprawdzała na jakim etapie moralności jest Abraham. On spełnił prośbę Boga, Bóg go powstrzymał na szczęście w odpowiednim momencie. Moim zdaniem Abraham pokazał Bogu, że nie potrafi odróżnić dobra od zła i nie ma własnego zdania, a najważniejszą rzeczą dla Abrahama było bezrozumne posłuszeństwo Bogu, co chyba Boga tak naprawdę nie cieszyło. Wytłumaczę jak ja to widzę: Mamy Tatę(Boga), Tata ma syna( przykładowo 5 lat). Syn bardzo kocha swojego braciszka(5 lat). Tata sprawdzi, czy dziecko go kocha i czy dziecko potrafi rozróżniać dobro od zła, czy ma już wiedzę na ten temat?. Tato się pyta: Kochasz mnie? Dziecko – tak Tato, Tato – no to uderz braciszka młotkiem w główkę. Dziecko bierze młotek robi zamach ale Tato je powstrzymuje przed uderzeniem. Ojciec widzi wyraźnie, że dzieciak nie wie co robi, czyli jest bezrozumny i podatny na zła sugestię. A to że mu Bóg powiedział, że dobrze uczynił jeszcze o niczym nie świadczy. A co mu miał powiedzieć, żeby go nie zasmucić i nie pognębić?. Widocznie Bóg, Abrahama musiał jeszcze długo wychowywać po tym wydarzeniu na człowieka rozumnego. Nawet w modlitwie “Ojcze nasz” mamy takie zdanie: “I nie wwódz nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego”. Jest to prośba o to, aby Bóg nas nie sprawdzał, czy umiemy odróżniać dobro od zła, zanim nie będziemy na to gotowi, żebyśmy się nie okryli wstydem przed Ojcem Stworzycielem. Czy Pan Panie Piotrze byłby szczęśliwy gdyby Pan kazał własnemu dziecku coś złego zrobić, i widział by Pan jak dzieciak to robi? Wtedy Ojciec ma pewność, że jak dzieciak pójdzie do szkoły i pozna “kolegę”(Szatan) a ten mu powie idziemy obrobić sklep, w imię naszej przyjaźni, to czy wtedy Pańskie dziecko też nie będzie umiało odróżnić dobra od zła i pójdzie i to zrobi, bo niby w imię “przyjaźni”? Czy może będzie protestować i się postawi?
    Moim zdaniem Onan nawet nie miał prawa w myślach pofantazjować z żoną swojego brata, a Juda źle uczynił, że w ogóle kazał mu coś takiego zrobić.

    Proszę o odpowiedz jak Pan te sprawy rozumie?

    1. na obecną chwilę sam tego nie rozumiem, tak jak córek Lota upijających tatusia do związku kazirodczego czy sex Abrahama z Hagar.
      Jedno jest pewne, wtedy były inne czasy. Prawdopodobnie równolegle żyli upadli

    2. Zdaję sobie sprawę, że pytanie było kierowane do admina, ale uważam, że warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy.
      Zdarzenia z ST często zostały zapisane jako przestroga dla nas, dla późniejszych generacji.
      1 Koryntian 10:11
      “A to wszystko zdarzyło się im dla wzoru oraz zostało napisane w celu naszego napomnienia; napomnienia tych, do których przyszły końce wieków.”

      A jeżeli chodzi o Abrahama, to:
      Historia Abrahama ze Starego Testamentu jest podstawą nauczania o odkupieniu w Nowym Testamencie, ofiary przebłagalnej Pana Jezusa na krzyżu za grzechy całej ludzkości. Jezus powiedział, wiele wieków temu, „Abraham, ojciec wasz, cieszył się, że miał oglądać dzień mój, i oglądał, i radował się” (Ew. Jana 8.56). Poniżej znajduje się kilka paralelnych wypowiedzi związanych z tymi dwiema relacjami:

      „Weź syna swego, jedynaka swego, Izaaka” (werset 2); „Albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał…” (Ew. Jana 3.16).

      ”…i udaj się do kraju Moria, i złóż go tam…” (werset 2); wierzy się, że tym terenem jest miasto Jerozolima, zbudowana wiele lat później, w której poza granicami miasta ukrzyżowano Jezusa (Hebrajczyków 13.12).

      ”… złóż go tam w ofierze całopalnej…” (werset 2); „Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism” (1 Koryntian 15.3).

      ”Abraham wziął drwa na całopalenie i włożył je na syna swego Izaaka” (werset 6); Jezus, „dźwigając krzyż swój…” (Ew. Jana 19.17)

      ”…a gdzie jest jagnię na całopalenie?” (werset 7); Jan powiedział, „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata!” (Ew. Jana 1.29).

      Izaak, syn, był posłuszny swojemu ojcu by stać się ofiarą całopalenia (werset 9); Jezus modlił się, „Ojcze, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty” (Ew. Mateusza 26.39).

      Zmartwychwstanie Izaaka (przenośne), a Jezusa rzeczywiste: „Przez wiarę Abraham przyniósł na ofiarę Izaaka, gdy był wystawiony na próbę, i ofiarował jednorodzonego, on, który otrzymał obietnicę. Do którego powiedziano: Od Izaaka nazwane będzie potomstwo twoje. Sądził, że Bóg ma moc wskrzeszać nawet umarłych; toteż jakby z umarłych, mówiąc obrazowo, otrzymał go z powrotem” (Hebrajczyków 11.17-19); Jezus, „że został pogrzebany, i że dnia trzeciego został z martwych wzbudzony według Pism” (1 Koryntian 15.4).

      Żeby nie było tekst o Abrahamie zaczerpnięty ze strony gotquestions.com, ale ta postać i jej życie to temat bardziej rozległy. Jeżeli chodzi o dziecko Abrahama i Hagar to można sprawdzić dokładniej, ale prawdopodobnie była to zwyczajna wtedy praktyka zgodna z prawem Hammurabiego.

      Czasami z pozoru nie mające dla nas sensu teksty mają znacznie głębsze znaczenie. Ja jestem zdania, że każde słowo w Biblii zostało tam celowo wstawione. Spotkałem się z określeniem, że zniszczenie Sodomy i Gomory oraz ucieczka z niej Lota było zapowiedzią czasów końca, gdzie pochwyceni chrześcijanie uciekają przed nadchodzącą zagładą.

  2. Może po prostu skażenie genetyczne wtedy było ogromne, i Bóg musiał na pewne sprawy przymknąć oko, np. 700 żon Salomona, 300 żon drugorzędnych. Nawet jeśli chodziło, o to żeby rozmnożyć jak największą liczbę ludzi z odpowiednimi odpowiednich genami, to i tak to było ohydne. Przecież to był istny harem, a kobiety tam były uprzedmiotowiane. Z jedną osobą jest ciężko stworzyć szlachetne, troskliwe, mądre relację a co dopiero z taką liczbą kobiet?. Choć niektórzy uważają, że to właśnie jest moralne mieć dużo żon, a jak ktoś chce mieć jedną to też nie ma sprawy ale moralniejsze, jest mieć wiele żon

    Wklejam taki tekst, co znalazłem:
    http://totalizm.blox.pl/tagi_b/238298/wielozenstwo-poligamia.html

    Ja uważam, że może być tylko jedna żona.

    Moim zdaniem wszystkie te sprawy można wytłumaczyć skażeniem genetycznym i dlatego tak robili, i dlatego w ST jest jedna wieka rzeź. Jak przyszedł Jezus i im powiedział, że nie wolno nawet pożądać w myślach, to oni od tego “dostawali zawrotu głowy”. Przy pożądliwości wychodzi jeszcze jedna sprawa. Dlaczego Jezus zabronił pożądliwości nawet w myślach co do obcych kobiet? Najpierw przyjrzyjmy się czym jest telegonia:

    http://www.proroctwa.com/degeneruja-narody.htm

    Ok, zjawisko telegonii zachodzi przy fizycznym kontakcie ( ktoś może powiedzieć, że to nauki New Age ta cała telegonia, i w ogóle ściema, ale ja tak nie sądzę)

    Teraz co powiedział Jezus Chrystus:

    „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu popełnił cudzołóstwo” (Mt 5,28). – Czyli związał się już duchowo z taką kobietą, na poziomie serca, o koherencji serca też można przeczytać na necie.

    W ST wystarczyło tylko nie mieć fizycznego kontaktu, żeby zachować tę czystość, a w NT już samo pożądliwe patrzenie no obcą kobietę jest złe. Dlaczego?
    Idzie sobie jakiś facet ulicą, widzi piękną dziewczynę (załóżmy, że jest dziewicą) i zaczyna sobie fantazjować na jej temat. Ok, trwało to powiedzmy kilka minut. Facet poszedłem w swoją stronę, ona w swoja. Później dziewczyna spotyka jakiegoś innego chłopaka, zakochują się, chłopak się cieszy, że dziewczyna dziewica i w ogóle jest czysta, i wszystko jest fajnie, chce z nią być na całe życie. Ale? Ale chłopak nie zdaje sobie sprawy z tego, że ktoś z jego wybranką w myślach, coś już robił. I co to teraz oznacza?. Moim zdaniem, facet z ulicy przekazał dziewczynie swoje nasienie(geny) w sposób energetyczny. Brzmi to New Age-owo, ale tutaj się kłania fizyka kwantowa, wedle której materia jest wibracją i jest podatna na nasze myśli i słowa. Czyli doszło już w sferze ducha do gwałtu, który zostaje przeniesiony na jej materialne ciało, i taka dziewczyna może później urodzić dziecko o czyichś cechach charakteru(i mamy trudne relacje na poziomie rodzic – dziecko, niemożność dogadania się z “własnym” potomstwem), nawet jeśli fizycznie była dziewicą. Dlatego uważam, że przed stosunkiem należy się modlić o oczyszczenie od zła.

    I tutaj wchodzimy w kolejną sferę pt. Uzdrowienie. Wiemy, że Jezus Chrystus jak uzdrawiał, to mówił: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
    Właśnie twoja wiara. Ok, ale mamy teraz haczyk. Uzdrowienie poprzez wiarę, to jest magia. Wiemy, że korzystanie z magii Bóg potępił w ST. Korzystanie z mocy swojej (bo to my jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga i nikt inny, sam Jezus powiedział, że Bogami jesteście), albo Boga, jest złe, jeśli nie jest ono pod nadzorem Jezusa i za jego przyzwoleniem. Jezus przedstawia nasze modlitwy także Bogu Ojcu. To znaczy, że możemy się uzdrowić za pomocą naszej wiary, albo za pomocą prośby do Jezusa, żeby sam Bóg zainterweniował swoją mocą. Proszę zwrócić uwagę, co robili kapłani egipscy, też mieli moc, ale ograniczoną, bo mieli ją albo od siebie, albo od demonów(tego nie jestem pewien), a ta energia jest ograniczona, dlatego nie mogli zdziałać więcej niż Bóg poprzez Mojżesza. I właśnie dlatego nie możemy korzystać z magii, żeby nie zrobić sobie sami krzywdy. Jeżeli już, to pod nadzorem Boga poprzez modlitwę przez Jezusa do Boga, bo tylko jeden jest pośrednik do Boga Ojca -Jezus Chrystus. Czyli najprościej można to ująć tak: prosimy rodzica, żeby nam pokroił chleb, bo sami możemy się nożem skaleczyć , a nawet zabić siebie lub kogoś. Biblia nawet mówi, żeby być dobrej myśli, a Apostoł Paweł, mówi, żeby wszystko co dobre mieć na myśli:

    “W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli!” (pozytywne myślenie?, chyba tak, ale pod nadzorem Boga)

    A New Age chce korzystać z magii ale poza plecami Boga, twierdząc że wystarczy tylko pozytywnie myśleć, bo dla nich Bóg jest bezosobową siłą, którą mogą sterować. Ale przeoczyli to: jak mogła bezrozumna siła stworzyć rozumnych ludzi. Bóg więc musi być osobowy i inteligentny.

    Kolejna sprawa -dziesięcina, czyli co dajesz to do ciebie wraca. Sprawa jasna.

    I teraz kropka nad i. Dlaczego dla Boga największym grzechem jest bałwochwalstwo? Ja myślę, że skoro zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, a zaczynamy się modlić, czy oddawać cześć czemukolwiek innemu to po prostu przekazujemy energię myśli nie do Boga tylko tworzymy sami sobie jakiś byt demoniczny(królowa niebios) i nieustannie go karmimy, i może właśnie dlatego Bóg później musi się rozprawić z tym dziadostwem, które sami stworzyliśmy. Mamy odkrycie Masaru Emoto(facet wychowany w wielobóstwie i reinkarnacji), który popełnia błąd, bo modli się do wody(Kocham cię wodo). To jest właśnie bałwochwalstwo, nie można do bezrozumnej materii, ani do zwierzęcia mówić, że się je kocha, co innego do osoby rozumnej. Owszem woda reaguje, bo wszystko jest wibracją, ale jest różnica jak powiemy: kocham cię wodo, a tym zdaniem: Boże proszę cię uświęć dla mnie tę wodę do spożycia. Tak samo nie modlimy się do pokarmu (eksperyment z ryżem, http://www.youtube.com/watch?v=Ehlw-9PJkIE), tylko dziękujemy Bogu, że uświęca ten pokarm dla nas do spożycia. Subtelna różnica ale jest bardzo znacząca w oczach Boga.

    Badam te sprawy.
    Pozdrawiam.

  3. No i jak rozumieć to Pismo skoro w innym miejscu pisze: “Słuchajcie i chciejcie zrozumieć. 11 Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym”

    1. Alfred Palla to tlumaczyl w swoje książce, ale nie pamiętam już jak. Dotyczyło to jedzenia wieprzowiny.

      1. Jak tu moze być mowa o jedzeniu skoro pisze jasno że nieczytym czyni to co wychodzi z ust, a wychodzą słowa, czyli zła mowa czyni człowieka nieczystym, np ciagle uzywanie wulgarnych słow klamanie itp.

  4. dlatego ci ktorzy miazdza druida maja ciagle pecha w zyciu bo sa nie czysci

  5. te wszystkie głupie teorie są stworzone tylko po to, żeby ograniczyc człowieka i zasiac w nim poczucie grzechu. Nie tędy droga do zbawienia/oświecenia 😀

    1. ponieważ zyjesz w grzechu, ale szatan nie pozwala Ci tego zobaczyć.
      Jesteś jego niewolnikiem i robisz to, co on zechce. Nawet posługujesz się jego terminem – oświecenie. Niechaj Jezus Chrystus Cie wyswobodzi.

      1. Sam się tak oszukiwałem kiedyś. Detektyw dobrze mówi. Niech tak się stanie w imieniu Jezusa.

  6. Cóż nie zgodzę się ze stwierdzeniem że kwestia pójścia do pracy żony to w dzisiejszych czasach “mus”. Moim zdaniem jest to kwestia priorytetów w życiu. Osobiście mogę wymienić co najmniej kilkanaście przykładów rodzin w których decyzja o pozostaniu kobiety w domu była świadoma i dobrowolna. Oczywiście wiąże się to z rezygnacją z pewnych wygód czy komfortu jest to pewnie wyrzeczenie dla niektórych. Choć dla mnie osobiście jest to szczyt samorealizacji jako kobiety. I z pracy zawodowej nigdy nie czerpałabym tak wiele satysfakcji jak z pracy w domu dla mojej rodziny. Ponadto patrząc na te wszystkie przykłady rodzin w których kobiety są stażniczkami ogniska domowego widzę jak bardzo dobry Bóg otacza te rodziny opieką i pomaga im przetrwać w tym niespokojnym świecie. Ponadto uważam że w każdych czasach wielodzietność oraz łączące się z nią trudności były wielkim wyzwaniem na które nie każdego stać i tłumaczenie że “takie czasy” do mnie nie przemawia.

    pozdrawiam

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version