Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Okrągłostołowe Urzędy Skarbowe doprowadzają do samobójstw

Żadnej z partii sejmowych to nie interesuje. Kilkadziesiąt żyć w tą czy w tą. Oni w  sobie Boga nie mają. Po owocach ich poznacie.

 

“Krystyna Chojnacka popełniła samobójstwo, Janusz Kowalik przez 17 dni prowadził protest głodowy, a Zbigniew Stonoga wywiesił baner, na którym napisał, co myśli o fiskusie. Do takich aktów rozpaczy doprowadziły ich decyzje urzędnicze, które zniszczyły im i biznesy, i życie.

„Mój protest jest aktem rozpaczy i desperacji. Działania urzędników doprowadziły do upadku dobrze prosperującej i prowadzonej zgodnie z prawem firmy. Mam do zapłacenia blisko 12 mln zł. Jestem mężem i ojcem czwórki dzieci. Będę walczył o ich przyszłość i dobre imię do ostatniej kropli krwi” – tak rozpoczęcie protestu głodowego przed krakowską siedzibą izby skarbowej tłumaczył w czerwcu ubiegłego roku Janusz Kowalik. Chciał nagłośnić swoją sprawę. Tylko to mu zostało.

Szukali, szukali aż znaleźli

Żeby zrozumieć, co zmusiło Janusza Kowalika do rozpoczęcia protestu, trzeba cofnąć się do 2004 roku. To wtedy wraz z żoną i siostrą założyli firmę Impex Scrap & Recycling, zajmującą się handlem złomem. Interes szedł świetnie. Impex ściągnął do siebie najlepszych fachowców ze Szwecji, a przychody z każdym rokiem szybowały w górę. Z 3 mln w 2004 roku do 36 mln euro w 2006 roku. Rok później firma Kowalika była już w likwidacji upadłościowej. Do drzwi Impexu zapukali w 2005 roku urzędnicy kontroli skarbowej. Kowalik jest pewien, że nie była to rutynowa kontrola podatnika, a stał za nią donos konkurenta. – Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że była to kontrola zlecona – mówi. Urząd szukał uchybień w Impexie przez ponad pięć lat. Zanim wydał decyzję, firma zdążyła stracić kontrahentów, zaufanie banków i ogłosić upadłość. – Do 2010 roku urząd kontroli skarbowej nie wydał żadnej decyzji, która zarzucałaby spółce jakiekolwiek uchybienia. Dopiero 28 maja 2010 roku zostały wydane 22 decyzje, zgodnie z którymi stwierdzono, że spółką nie zarządzał wykwalifikowany zarząd, a ślusarz, czyli ja. Owszem, mam instynkt kupiecki, ale z wykształceniem zawodowym nigdy nie zdecydowałbym się kierować takim gigantem – twierdzi Kowalik.”

 

źódło: http://biznes.onet.pl/zawiodlo-ich-panstwo,18497,5643172,1,news-detal

Zaktualizowane: 22 czerwca 2014 - 19:33

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
Polish
Polish
Polish
English
Exit mobile version