Komunistyczne Chiny w prześladowaniach chrześcijan dodały nowe narzędzie instalując w kościołach „kamery rozpoznające twarze”

Chiny wzmocniły kontrolę wśród społeczności chrześcijańskich, w obliczu rosnącej presji ekonomicznej i społecznej, wprowadzając monitoring i kryminalizację praktyk religijnych. Mimo trudności, chrześcijaństwo w Chinach rośnie, a wierni wykazują odporność. Spowolnienie gospodarki i rosnące cła na eksport do USA wywołały niepokoje społeczne, z masowymi protestami, głównie wśród studentów, domagających się demokracji.

Rośnie liczba chrześcijan w Chinach, których rząd uznaje za zagrożenie dla swojej władzy. W zarejestrowanych kościołach obowiązuje instalacja kamer z rozpoznawaniem twarzy w celu monitorowania uczestników. Rząd kontroluje praktyki finansowe, a pastorzy kościołów domowych są aresztowani za zbieranie dziesięcin. Represje obejmują także aresztowania, zamykanie kościołów oraz ograniczenia dla zagranicznych misjonarzy, co utrudnia ich działalność w kraju.

Pomimo nasilających się prześladowań, chrześcijaństwo w Chinach rośnie, co ilustruje zakładanie nowych kościołów domowych. Wierzący, mimo inwigilacji i aresztowań, spotykają się potajemnie. Represje, takie jak niszczenie symboli religijnych, są częścią kampanii od 2012 roku pod przywództwem Xi Jinpinga. Technologia, w tym miliony kamer, wspiera represje, tworząc cyfrowe państwo policyjne przeciwko chrześcijanom. Krytycy zwracają uwagę na naruszenia wolności religijnej; jednakże wzrost podziemnych wspólnot sugeruje, że prześladowania mogą nieumyślnie stymulować ekspansję wiary. Niezłomne zaangażowanie społeczności chrześcijańskiej podkreśla jej determinację i siłę, a przyszłość religii w Chinach pozostaje optymistyczna, mimo niepewności społeczno-gospodarczej.

Na podstawie;

https://cbn.com/news/world/china-uncertainty-leads-new-christian-crackdown-face-recognition-cameras-churches

My comment.

To jest jedna z ostatnich faz tego co mówiłem niedawno o Polakach: im gorzej tym lepiej. Im więcej nacisku systemu bestii, tym bardziej widać kto tą bestią jest.

Komunistyczne Chiny zostały założone przez chazaro-masonerię jak każde państwo komunistyczne. W dzisiejszych czasach każdy historyk wie, że komunizm założyli tzw. Ż, czyli Chazarowie.

Jeff King, prezes International Christian Concern , uważa, że chociaż kraj zbliża się do punktu krytycznego, wciąż jest nadzieja.

„Masy mają dość. Maszerują na ulicach, zwłaszcza studenci. Odbywają się ogromne wiece, domagając się demokracji. Ale kiedy pojawia się ta presja, kiedy pojawia się ten ból, wtedy ludzie czują potrzebę” – powiedział King. „Więc szukają demokracji, która mogłaby być czymś wspaniałym, ale potrzebują wiary”.

W miarę jak coraz więcej obywateli Chin przyjmuje chrześcijaństwo, Xi Jinping odpowiada kolejnymi represjami. 1 maja jego rząd nałożył nowe ograniczenia na zagranicznych misjonarzy.

ykorzystanie technologii przez Komunistyczną Partię Chin, w tym około 600 milionów kamer monitorujących w całym kraju, doprowadziło do stworzenia „cyfrowego państwa policyjnego” wymierzonego w chrześcijan i inne grupy religijne. Bob Fu ostrzega: „To, co widzimy, to cyfrowe państwo policyjne uzbrojone przeciwko Ciału Chrystusa”. Pomimo tych wyzwań, niezłomne zaangażowanie chińskich chrześcijan świadczy o ich niezachwianej wierze. MOE.

Nie dowiecie ze zborów protestanckich o tym, że cyfrowe państwo policyjne będzie na całym świecie działać przeciw Ciału Chrystusa. Protestantyzm jest po prostu częścią bestii i nierządnicy. Odgórnie są w ekumenii. Odgórnie z wyboru są syjonistami popierającymi obecny Izrael, który trzęsie całym światem i ma wszędzie zainstalowane swoje rządy.

Dlaczego w ogóle cyfrowe państwo policyjne działa przeciwko chrześcijanom?

Głównym tego powodem jest prawda Słowa Bożego o tym co ma nastąpić. Zwłaszcza Apokalipsa.

Oczywiście polski protestantyzm nie jest zagrożeniem dla władz, gdyż z tymi władzami kooperuje. Przykład, który wielokrotnie powtarzałem:

Prezbiter baptystów u prezydenta Dudy