W związku z moim przeziębieniem chciałem podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami. Jak wiemy stres osłabia układ immunologiczny. Stres zawsze jest powiązany jakby nie było z relacjami. Te jeśli są toksyczne powodują osłabienie.
Ostatnie pół roku było dla mnie bardzo ciężkie. Straciłem na odporności. Być może ktoś się zastanawia dlaczego o tym piszę? Wszak dla wielu ten wstęp jest truizmem. Wiadomo, że stres oksydacyjny osłabia. Tak, wiadomo, ale nie tak bardzo jest jasne to, że wielu osobom sprawia przyjemność niszczenie drugiej osoby. Nie odbywa sie to na płaszczyźnie świadomości. To ludzka grzeszna cielesność pcha człowieka do braku szacunku do drugiej osoby.
Jest takie powiedzenie: „żyj i daj żyć innym”. Jest ono i moim mottem.
Niestety znaczna część ludzi nie daje żyć innym. Tak jest w pracy, w związkach małżeńskich, w urzędach, szpitalach, na ulicy itd.
Wszyscy uważają, że czynią dobrze, ale jeśliby tak było to niepotrzebny by był im Jezus Chrystus i tak…jest. Większość ludzi nie musi się przeglądać w lustrze jakim jest Biblia. Wolą szukać haków na innych, szydzić, poniżać, często w formie niby żartu lub swojego urojonego postrzegania siebie jako osoby inteligentnej podczas docinania.
Żyjemy w kraju katolickim, a więc około 80% Polaków jest umownie pisząc katolikami. Jeśli tak, to skąd tyle nienawiści i zawiści, szydery i brzydkich słów i innych złych zachowań?
Mam patent na ukazanie letnim chrześcijanom pokropionym wodą na nieświadomca, czyli niemowlaka.
Po prostu wystarczy im powiedzieć: „wesołych świąt”.
Być może nie zrozumieją, ale powietrze złych emocji zostanie spuszczone. Przecież o to w letnim chrześcijaństwie chodzi: o wypowiedzenie „wesołych świąt” w grudniu. Niech więc mają przez cały rok święta…. Jakby nie było, to nie Słowo Boże jest dla nich ważne lecz religijne atrybuty: chodzenie do kościoła i pisanie smsów: wesołych świąt. Tudzież „wesołego i smacznego jajka”.
Ludzkość się gdzieś pogubiła. Bardzo mocno. Czy ja się tym martwię? Już nie. Kiedyś tak.
Nadchodzą takie czasy, że każdy będzie musiał się zastanowić kto jest jego wybawcą. Każdy będzie się musiał zastanowić co czynił źle.
Póki co Wesołych Świąt życzę wszystkim opornym na metanoię.
Ty mój Bracie i Siostro jeśli staniesz się ofiarą fałszywego chrześcijaństwa życz jeśli chcesz i sytuacja na to pozwala jak i ja „wesołych świąt”. Przecież ma być miło. Prawda ma nie wyzwalać. Najlepiej to nie rozmawiać o prawdzie Słowa Bożego.
Ktoś Cię obraził? Życz mu wesołych świąt. Ktoś Cię kąsa? Życz mu wesołych świąt. On ma się czuć dobrze. I tak dostanie ostatnie namaszczenie z rąk fałszywego kapłana. W Rzymie nigdy nie będzie musiał się zmienić.
English 
Polish