Nauczyciel z USA zwolnił się ze szkoły z powodu frustracji spowodowanej nałogiem telefonowym uczniów.

Tak będzie z innymi branżami. Co bardziej wrażliwi będą się zwalniać w obliczy dysfunkcji systemowych i patologii. Pamiętam, że podczas PLANdemi zwalniali się z pracy policjanci w Polsce…

Przypadek z Arizony w USA.

Nauczyciel biologii w szkole średniej w Arizonie miał swój ostatni tydzień w nauczaniu po tym, jak zirytował się ciągłym używaniem smartfonów przez swoich uczniów w klasie.

Na początku zeszłego tygodnia Mitchell Rutherford z Sahuaro High School rozmawiał z lokalnym oddziałem NBC w Tucson i powiedział, że zrobił wszystko, co w jego mocy, aby nakłonić swoich uczniów do przełamania „uzależnienia” od telefonów, i teraz się poddaje.

„W tym roku zmagałem się ze zdrowiem psychicznym, głównie z powodu czegoś, co określiłem jako uzależnienie uczniów od telefonu” – Rutherford powiedział stacji informacyjnej.

Ten nauczyciel akurat był zaangażowany w to co robi i nie potraktował swego zawodu powierzchownie. Niestety sami rodzice są temu winni. Nie dość, że pozwalają dzieciom na nieograniczone korzystanie z komórek, to jeszcze kupują drogie smartphony chcąc zrekompensować im brak poświęcenia uwagi. Znam matkę, która zakupiła 16 letniemu synowi Iphona za 6000zł.

Bezmyślność i głupota zaczynają się w domu.

Ubiegły czwartek był ostatnim dniem pracy 35-letniego nauczyciela szkoły publicznej po 11 latach pracy. Rutherford powiedział, że przez ostatnie kilka lat stosował różne scenariusze zajęć, aby uczniowie zrozumieli szkody wynikające z ciągłego używania telefonów komórkowych w ich codziennym życiu.

Nauczyciel powiedział d uczniów:

 

„Oto dodatkowy kredyt. Sprawdźmy, ile czasu spędzasz przed ekranem, wypracujmy nawyki, zróbmy rozdział na temat snu i dowiedzmy się, dlaczego sen jest ważny i jak ograniczyć korzystanie z telefonu w ramach rutyny przed snem. Rozmawialiśmy o tym codziennie i stworzyliśmy koszyk o nazwie „więzienie telefoniczne” – powiedział, podając przykłady wszystkiego, co próbował wdrożyć.

Rutherford porównał ekstremalne używanie telefonu do uzależnienia od narkotyków, argumentując, że jest ono jeszcze gorsze niż uzależnienie od substancji lub uzależnienie od cukru.

„Opioidy to oczywiście ogromny problem, kokaina, heroina, wszystkie te narkotyki, alkohol, to wszystko jest dużym problemem, ale podobnie jak cukier jest jeszcze większy, a telefony jeszcze większe” – powiedział.

W osobnym wywiadzie dla „Wall Street Journal” pedagog opisał, jak był świadkiem nasilenia się tego problemu podczas pandemii Covid-19 i że „coś się zmieniło” u dzieci.

Badania przeprowadzone w ciągu ostatnich kilku lat wykazały, że utrata uczenia się w wyniku pandemii wyrządziła wielką szkodę edukacji, poziomowi umiejętności i produktywności uczniów szkół podstawowych i gimnazjów K-12 w całym kraju.

Gdy zauważył, że problem narasta, „Zacząłem myśleć, że to ja jestem problemem” – powiedział Rutherford placówce. Dodał, że niektórzy uczniowie bez ogródek przyznawali mu, że szkoła ich nie obchodzi.

Nie obwinia jednak całkowicie dzieci. Powiedział lokalnemu sklepowi, że społeczeństwo musi kształtować lepsze nawyki u dzieci.

„Jako społeczeństwo musimy priorytetowo potraktować edukację naszej młodzieży i jej ochronę oraz pozwolić jej mózgom, umiejętnościom społecznym i szczęściu rozwijać się w naturalny sposób, bez telefonu” – powiedział Rutherford.

Nauczyciel powiedział WSJ, że jest gotowy rozpocząć nową ścieżkę kariery, na przykład pracę w internetowej szkole przygotowawczej do college’u lub udział w programie zawodowym. Mimo to obawia się, że tą decyzją „porzuci” swoich uczniów.

https://www.foxnews.com/media/arizona-teacher-retiring-over-frustration-students-putting-down-phones-addiction-worse-than-drugs

System chazarskiej bestii chce aby społeczeństwo było niewyedukowane i głupie dlatego, że takim społeczeństwem lepiej jest zarządzać. Nikt nie zadaje pytań, a telewizja i puści TikTokerzy bez Boga w sercu  powiedzą jak żyć. Stąd tyle głupich chalengów jak łykanie chemii gospodarczej itp.

Jesteśmy świadkami realizowania się scenariusza filmu pt. Idiokracja. Minęło 20 lat od premiery filmu i jesteśmy jako ludzkość “na dobrej drodze” do powszechnego ogłupienia.

Sam fakt, że Polacy w wyborach czerwcowych wybiorą ponownie swoich okupantów i tych, którzy ich nakłaniali do mRNA i nakazywali zamykać firmy, trzymać dystans, nosić maseczki zabierające tlen dowodzi, że myślący nie mają już z kim rozmawiać.