Rolnicy w końcu zmądrzeli. Będą utrudniać życie nie zwykłym obywatelom, ale politykom.
Będą wizyty przed biurami posłów, senatorów i deputowanych do Europarlamentu.
Tak wyglądać ma nowa forma rolniczych protestów. Rolnicy w całym kraju zaplanowali kontynuację swoich działań, niezmiennie domagając się dalszych uproszczeń Zielonego Ładu a także uregulowania warunków handlu z Ukrainą.
Karol Grabowski z Ruchu Młodych Farmerów wyjaśnia, że każdy protest będzie mieć na celu zmobilizowanie reprezentantów politycznych do działań na rzecz polskiego rolnictwa.
https://polskieradio24.pl/artykul/3359328,rolnicy-znow-protestuja-tym-razem-zablokuja-biura-poselskie-mobilizacja-politykow
Przez ostatnie lata dziw mnie brał w kwestii bierności Polaków. Teraz budzą się rolnicy. Ślamazarnie, ale budzą tuż przed pogrzebem rolnictwa. Inne grupy śpią i myślą, że jakoś to będzie.
Chciałbym być dobrze zrozumiany, nie nakłaniam nikogo do protestów, ale raczej na sucho analizuje zachowania społeczne. My wierzący biblijnie niezrzeszeni w instytucjach co do zasady nie angażujmy się w politykę. Dlaczego? Nie dlatego, że to jest złe, mamy wszak demokrację, ale dlatego, że to co się dzieje czy w Polsce czy na świecie jest wynikiem ludzi bezbożności, a więc praca od tyłu strony jest nonsensem. Ludzie powinni w skrusze przyjść do Boga, ale wolą na koniec czasów szarpać się z systemem, który….sami tworzyli.
Rolnicy przez lata wspierali partię nepotyzmu PSL.
Kolejną rzeczą jest mus wypełnienia się proroctw. Wielki Ucisk biblijny będzie uciskiem jakiego nie było NIGDY na świecie i nie będzie.