W związku z tym, że zapomniałem w poprzednim tekście wspomnieć o tak bardzo ważnym cytacie jak niżej, który jest filtrem na prawdziwą wiarę napiszę krótki osobny tekst.
Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a równocześnie nienawidziłby swego brata, ten jest kłamcą.
Jeśli ktoś wkłada negatywny ładunek emocjonalny w ocenę innego wierzącego i poluje na niego, hoduje jajo węża, to choćby nie wiem jaką miał wiedzą, choćby nie wiem jak był miły dla innych, to jest kłamcą.
Dalej czytamy:
Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi.
(1 List Jana 4:20)
Nie trzeba mieć wcale przyjacielskich relacji ze wszystkimi wierzącymi, ale notoryczne szemranie o kimś ze społeczności, a zwłaszcza kiedy ten ktoś czyni dobro i tak jak umie jest wierny Bogu, powoduje, że oszczerca demaskuje się pokazując, że nienawidzi Boga.
W eklezji, którą założyłem czasem mówię, że jeśli zauważamy w kimś jakieś zło, w kimś niekoniecznie z wierzących, to “nie siadajmy” na tę osobę mieląc jaki to jest zły, ale módlmy się o jego nawrócenie. Powinno to być naszą rutyną.
Nikt wcześniej nam tego nie mówił. Ja sam staram się wyłapywać rzeczy dobre w złych ludziach.
To są postawy, których musimy się WYUCZYĆ. My ludzie mamy wrodzoną razem z grzechem pierworodnym skłonność do wybielania się czyimiś grzechami, słabościami, ale ci inni potrzebują naszych modlitw.
Jan za słowami Jezusa i Jego nauczaniem posuwa się słusznie jeszcze dalej:
(15) Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest mordercą, a wiecie, że żaden morderca nie ma w sobie życia wiecznego.
(1 John 3:15)
Dlaczego taki człowiek jest mordercą? Dlatego, że powoli zabija Brata psychicznie. Nienawiść zabija dosłownie.
Stres jest jedną z największych przyczyn wielu groźnych chorób.
(9) Kto mówi, że jest w światłości, a nienawidzi swego brata, ten wciąż jeszcze jest w ciemności.
(10) Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nic go nie zachwieje.
(11) Kto zaś nienawidzi swego brata, ten żyje i chodzi w ciemności, i nie wie, dokąd idzie, bo ciemność oślepiła jego oczy.
(1 List Jana 2:11)
Nie wierzcie żadnemu nauczającemu, który się mści, rywalizuje, “siada” na innych. Odejdźcie od takich osób i nie wracajcie.
Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a równocześnie nienawidziłby swego brata, ten jest kłamcą.