https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/warszawa-przygotowuje-sie-na-czas-kryzysu-i-wojny-znamy-szczegoly-projektu/wkqbxmy,79cfc278
Dlaczego stolica przygotowuje się na czas wojny skoro Polska nie jest oficjalnie w stanie konfliktu?
Jestem pewien, że politycy i ich synowie będą bezpieczni, ale sejm pcha na wojnę mężczyzn spoza ich kręgu.
To, co się robi, to nie tylko PRZYGOTOWANIA na wojnę, ale programowanie umysłów. Przypominam, że zanim ogłoszono plandemię pokazywano słupki wzrostu zachorowań. W międzyczasie tworzono zespoły zarządzania kryzysowego.
Teraz mamy podobną sytuację i choć zapewne wojna nie wybuchnie w ciągu kilku tygodni, to wydaje się, że dzielą nas miesiące od wielkiego konfliktu, w który pchają Polaków sprzedajni politycy, a teraz jest ostatni dzwonek na informowanie o kulisach nadchodzącej wojny na portalach społecznościowych. Później wszelka krytyka działań wojennych rządu będzie uznana za zdradę stanu i każdy kto się ośmieli publicznie podważać sens wojny będzie zapewne aresztowany.
Pod tym kątem będzie to już inny spektakl niż podczas plandemi.
Być może filmy na YT nie będą blokowane, ale do drzwi krytyków wojny zapuka albo wyważy je żandarmeria lub ABW…
Setki razy rozmawiałem z ludźmi o polityce i znaczna część mówiła jednym chórem: polityka mnie nie interesuje.
Prawda jest taka, że polityka interesuje się i zainteresuje tymi osobami.
Jest takie powiedzenie: “wystarczy bierność ludzi dobrych, żeby zwyciężyło zło”.
Bóg jest tylko dobry Jezus Chrystus. Natomiast tak po ludzku bywają ludzie przyzwoici i troszczący się o innych, walczący o prawdę, życzliwi wobec sąsiadów, pomagający i zarazem naiwni, nie znający Boga z uwagi na oddanie się religiom.
To jednak nie tłumaczy ich braku odpowiedzialności za swoje życie i za życie swych bliskich. Dzięki temu, że byłem odpowiedzialny podczas plandemi uświadamiając uratowałem wielu nie tylko na blogu, ale także w realu.
Czas prawdy definitywnie się kończy i nadciąga biblijny Wielki Ucisk, 4 jeźdźców Apokalipsy. Czas łaski się kończy.
Biskupi katolicyzmu czy protestantyzmu o sprzedajnych politykach szykujących nas na wojnę Ci nie powiedzą. Musisz sobie radzić sam.
Jest w tym wszystkim pozytyw: jak trwoga to do Boga.