Wychodząc z kościoła katolickiego i przechodząc do protestanckiego przechodzisz z ławki do ławki. W której ławce siedział Pan Jezus podczas kazania na górze?
W kościele katolickim dają wafelek, który podczas połykania przeistacza się w “cudowny” sposób w “prawdziwe” ciało Jezusa dzięki czemu Jezus mieszka w katolikach. Natomiast w protestantyzmie pokruszony chleb na zakwasie jest wypełnieniem przykazania:
(19) I wziąwszy chleb, i podziękowawszy, łamał i dawał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moją.
(Ewangelia Łukasza 22:19)
Ludzie kochają sprawiedliwość. To dobrze. Prawda jest taka, że pośród katolików znajdą się ludzie kochający na swój sposób Boga i znajd się w protestantyzmie. Być może ci wierzący nie wiedzą, że kościoły odgórnie są zepsute, być może boją się zmian.
Pamiątka jako nakaz tak, ale mycie nóg jako nakaz NIE.
(13) Wy nazywacie mnie Nauczycielem i Panem, i słusznie mówicie, bo jestem nim. (14) Jeśli tedy Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem nogi wasze, i wy winniście sobie nawzajem umywać nogi.
Chyba nikt mi nie powie, że był to wymysł Mojżesza. Nie, mycie nóg sobie wzajemnie nakazał Jezus.
Pamiętam świadectwo pewnej siostry znad morza. Powiedziała, że była wierząca i ewangelizowała sąsiadkę wiedzą o Jezusie, ale to nie działało. Jednak kiedyś dostała przekonanie o tym, że musi sąsiadce nogi umyć. Ta nie chciała. Doszło do komicznej sytuacji kiedy to sąsiadka nie chciała mycia nóg, a siostra zrobiła to siłą…
Wzięła miedniczkę u sąsiadki i umyła jej nogi :D.
Czy wiecie co był dalej?
Sąsiadka się nawróciła widząc jak stare ja chrześcijanki umarło w ukorzeniu. Oczywiście nie taki jest sens mycia nóg.
Rok temu na naszym zjeździe pewien Brat umył nogi Bratu, który go kiedyś skrzywdził. Umył nogi niegdysiejszemu złoczyńcy.
Rytuał ten nie jest aktem religijnym, ale nauką pokory. Dlaczego pastorzy i starsi zboru świętują Ostatnią Pamiątkę, ale mycia nóg nie?
Jeśli mycie nóg jest religijnością to dlaczego nie można tego powiedzieć o wspominaniu Pamiątki chlebem?
Nawet chrzest przez zanurzenie może być tylko rytuałem jeśli nie doszło do przemiany serca. Opłatek, chlebka kawałek łatwo wziąć z tacy, ale umyć nogi komuś niższemu stażem biblijnym lub wiekiem tudzież byłemu wrogowi już nie tak prosto.
Chyba najtrudniejsza rzecz. Pamiętam pierwszy raz, zresztą za każdym razem człowiek ma w sobie jakiś bunt. Dzisiejsze wychowanie raczej nie uczy pokory, każdy jest dumny , ważny, takie rzeczy są dla niego glupstwem, a jest to jednak akt pokory, trzeba coś w sobie przełamać, jest też to symbol zaparcia się swojego ja, gotowości do służby drugiemu i umorzenia siebie. Oczywiście samo w sobie nie jest rytuałem jakimś, który odmieni serce.
Greetings
Ciekawy komentarz, teraz rozumiemy, dlaczego twórcy smurfów umieścili także Ważniaka 🙂