Oglądałem niedawno jakiś filmik, w którym pokazano wywiad polki z jakimś chyba Amerykaninem, który grzmiał o tym, że Polska popełniła błąd a mogła być w BRICS.
BRICS to akronim odnoszący się do Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki.
The truth is. BRICS jest przereklamowane.
Akronim BRICS wymyślił Goldman Sachs (chazarski banki jak inne), a konkretnie Jim O’Neill z tego banku, który w 2001 roku stwierdził, że kraje te mają potencjał do utworzenia potężnego bloku gospodarczego. Jakimś trafem wyprorokował i stało się to faktem…
BRICS ma dawać krajom do niego należącym fałszywe poczucie siły i jedności z innymi, kiedy ludzie mieszkający w tych krajach żyją w biedzie i demokracji tam albo nie ma (Chiny), albo wygasa resztka wolności słowa.
Jak jest w Chinach wiemy. W Brazylii jest koszmarna bieda…
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bieda-w-Brazylii-Prawie-co-trzeci-obywatel-zyje-na-skraju-ubostwa-8469121.html
Poza tym nie ma traktatów, nie ma unii celnej, wolnego handlu, swobodnego przemieszczania się ani żadnych równych szans w zakresie przepisów ustawowych, wykonawczych, handlu itp. Nic, co można porównać z UE, Wspólnotą Narodów, a nawet G7.
Pamiętamy jak Polska miała za sojusznika ZSRR, długi rosły, milicja ganiała opozycjonistów i czasem katowała, a ludzie stali w kolejce za papierem toaletowym.
Trzeba zaufać Biblii. Biblia mówi, że cały świat tkwi w Złym (szatanie). Albo ktoś Jej ufa albo wierzy kłamstwom.
Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś world leży w mocy Złego. Jana 5.