Eunuch i kierowca pojazdu komunikacji miejskiej.

Jest świeżo po zjeździe Czytelników bloga detektywprawdy.pl.

Atmosfera była arcy radosna, rodzinna i było czuć Ducha Bożego. Myślę, że taka atmosfera będzie panowała na weselu Baranka.

Kiedy wyjeżdżałem z Kielc padało. W Sulejowie zero deszczu, a chmura, która w pewnym momencie zjazdu nadciągała, ominęła miejsce naszego spotkania.

 

Jednym słowem było Bożo.

 

No właśnie, świat kiedy coś jest ok mówi, że “jest w porzo”. Ja kiedyś zamieniłem to POWIEDZENIE na “jest Bożo“. Bożo jest  wtedy, kiedy Bóg  może z czegoś być zadowolony, a nie kiedy nam coś pasuje! Kiedy dla nas coś jest w porządku.

 

Bóg i aniołowie radowali się z w sobotę w Sulejowie gdyż  8 osób zawarło Przymierze z Jezusem. W zasadzie tyle samo zostało uratowanych od potopu na Arce Noego.

8 osób poprosiło o dobre sumienie zaczynając nowe życie. 8 niemowlaków urodziło się w sobotę. Oby zawsze szli drogą Bożą nie zbaczając z niej. Oby kierowali się zarówno miłością do bliźniego jak i sprawiedliwością Bożą. Oby chcieli przestrzegać moralne Prawo Boże nie będąc przy tym sędziami ale strażnikami Prawa Bożego w miłości i trosce o innych.

 

Część osób przedstawiła swoje świadectwa i jedną z tych osób był kierowca pojazdu komunikacji miejskiej. Osobliwy przypadek. Brat nasz, już Brat w wierze opowiedział, że zaczął czytać Pismo widząc swoje grzechy i jakiś imperatyw nakazał mu przyjechać na zjazd i się ochrzcić. Nie wiedział czemu, po prostu to czuł.

To samo miałem w roku 2015.

Zarówno ja wtedy  jak i ów brat na co dzień kierowca w tę sobotę nie mieliśmy dobrej znajomości Biblii. Ja wtedy wzrastałem a on teraz będzie wzrastał. Sytuacja ta przypomina mi epizod z Dziejów Apostolskich, kiedy to Eunuch podczas podróży usłyszał od Filipa Dobrą Nowinę o ratunku w Jezusie.

 

 

(34) I zapytał eunuch Filipa: Proszę cię, o kim to prorok mówi? Sam o sobie czy o kimś innym? (35) Wtedy Filip otworzył swe usta i zaczynając od tego fragmentu Pisma, głosił mu Jezusa. (36) A gdy jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę. Wówczas eunuch powiedział: Oto woda; co stoi na przeszkodzie, żebym mógł być ochrzczony? (37) I powiedział Filip: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A on odpowiedział: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (38) Kazał więc zatrzymać wóz. Obaj, Filip i eunuch, zeszli do wody i ochrzcił go.

 

Chrzest nie jest egzaminem z wiedzy biblijnej ani nie jest egzaminem z czystości. Chrzest przez ZANURZENIE jest decyzją o PODDANIU SIĘ PROCESOWI UWIĘCANIA dzięki łasce Bożej i słuchaniu Ducha Boga. Chrzest jest przysięgą wojskową młodego człowieka tudzież pójściem do pierwszej klasy szkoły podstawowej.

 

 

Wiele osób, z którymi rozmawiałem na przestrzeni lat  o chrzcie,  wzbraniała się przed zawarciem Przymierza z uwagi na to, że nie są wystarczająco dobrzy, ale to Duch Boga ma uczynić z nas ludzi na podobieństwo Jezusa, a nie Ty masz być nieskazitelny w dniu zanurzenia.

Po chrzcie przychodzą próby, testy i dopiero zaczyna się szkolenie, a więc zbory, które stawiają warunki i nakazują czekać np. rok na chrzest postępują mocno niebiblijnie a religijnie by nie powiedzieć judaistycznie.

Eunuch nie miał postawionych żadnych warunków.

Oto woda; co stoi na przeszkodzie, żebym mógł być ochrzczony? (37) I powiedział Filip: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz.

 

Nasz nowy brat kierowca komunikacji miejskiej był taki zdeterminowany, że przyjechał na zjazd o 3 rano i czekał do 10.00

 

Jedyny warunek jaki Filip postawił to wiara z całego serca. Bez egzaminu z wiedzy. To Duch Boży wprowadza we wszelką prawdę.

 

(13) Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. Nie będzie bowiem mówił sam od siebie, ale będzie mówił to, co usłyszy, i oznajmi wam przyszłe rzeczy.
(Ewangelia Jana 16:13)

 

 

Jeśli wiec uważasz, że jesteś niewystarczająco dobry, oznacza to, że chcesz zapracować na zbawienie i na przyjęcie miłości od Jezusa Boga mojego i naszego.

Jezus Tobie wybaczył – Ty wybacz sobie i innym i ciesz się z nowego życia dzięki Jezusowi i na Jego Chwałę.