Fałszywi Judejczycy wybrali Barabasza, “ojca diabła” zamiast Ojca Niebieskiego.

Biblia to nie zgłębiona studnia wiedzy i stale w związku z tym można odkrywać coś nowego i to jest piękne.

 

Kiedy Piłat chciał uwolnić z okazji Paschy jednego z więźniów lud Judeii złożony z odwiecznych wrogów Izraela Edomitów i Judejczyków wybrał zamiast Jezusa do uwolnienia Barabasza.

Barabasz z aramejskiego oznacza “Syn ojca” (Bar Abba). Jest to niezwykle ciekawe tłumaczenie, albowiem biorąc pod uwagę to, że Jezus nazywał kastę Edomitów plemieniem żmijowym tłum jeszcze raz pokazał kto jest ich ojcem.

 

”

Wy jesteście z waszego ojca – diabła, i pożądliwości ojca waszego chcecie czynić. On był mordercą od początku i nie pozostał w prawdzie, gdyż w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, od siebie mówi, dlatego że jest kłamcą i jego ojcem.” Jana 8:44

 

Barabasz został skazany za morderstwo.

Barabasz był Zelotą, a Zeloci składali się w dużej mierze z Edomitów o ile nie większości.  Zeloci byli czymś na kształt ruchu katolicko-narodowego mającego uwolnić lud od jarzma Rzymu.

 

Poznawszy obraz dwóch skazańców: Jezusa Syna Bożego i Barabasza mordercę “syna ojca” zauważamy, że świat jest podzielony na zwolenników miłości Bożej i zwolenników ojca kłamstwa.

Ciężko jest także nie dostrzec w obecnych czasach tego podziału. Na przykład wojna na Ukrainie pokazuje kto któremu ojcu służy. Ci, którzy wspierali albo Ukrainę albo Rosję stoją po stronie “syna ojca” czyli zabójcy Barabasza.

Ci, którzy uważają, że żadna ze stron nie powinna zabijać stoją po stronie Syna Bożego. Gros pastorów stanęło po stronie “syna ojca” uświęcając w ten sposób naród ukraiński jako ten bardziej święty od ludu Bożego, od członków Królestwa Niebieskiego. W ten sposób rozpoznaliśmy wilki w owczych skórach, którzy już nie pamiętają Wołynia i etc.

 

Żaden oddany Synowi Bożemu człowiek nie wspierał dozbrajania Ukrainy. Tak jak nie wspierał Putina.

"After that, everyone learn about, that you are my disciples, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali» (J 13, 35

Na Ukrainie są ewangelicy i w Rosji są ewangelicy.

W Rosji jest więcej protestantów niż w Polsce bo 1,8% a wg wikipedii w Polsce na rok 2017 było 0,38%.

Jakże więc można sie opowiadać po jednej ze stron i wspierać Chazarię?

Kto mieczem wojuje od miecza ginie.

Czy przeciętny żołnierz ukraiński albo rosyjski zarobili coś na tej wojnie? Kogo racja okazała się mojsza?

Wystarczyło aby dwie strony złożyły broń i cieszyli się życiem.

Teraz bezrozumni Polacy duchowi zwolennicy Barabasza pchają nas do wojny z Rosją. Skazali Jezusa a uwolnili mordercę i wyrok będzie ten sam co w roku 70.