Czytam obecnie księgę Jeremiasza i kiedy tylko natknąłem się na poniższy werset uznałem, że muszę o tym napisać.
W związku z tym, że prowadzę blog biblijny już ponad dekadę, miałem okazję poznać wiele osób osobiście i jeszcze więcej w internecie. Część z tych wszystkich ludzi stanowią osoby bardzo mocno koncentrujące się na snach. Stale powtarzają “miałem sen od Pana”, analizują niemal każdy sen jaki zapamiętają, ale ja wiem, że sny od Boga są niezwykle rzadkie.
Uważam, że wiele z tych osób notorycznie analizujących sny chce autoryzować swoją “świętość” i uczynić się niekwestionowanymi liderami grup ze względu na sny. Jakoś nikt z nich nie miał snu o plandemi. Żaden z nich nie wie, że Polska jest pod okupacją.
Bóg ostrzega przed tymi specjalistami od snów:
Słyszałem, co powiedzieli prorocy prorokujący w moim imieniu kłamliwie. Wołali: Miałem sen! Miałem sen!
Jak długo jeszcze nosić będą takie myśli w swych sercach owi prorocy fałszywie prorokujący i objawiający innym urojenia serc własnych?
Ci chrześcijanie mówiący pod fałszywym natchnieniem często powiadają “miałem sen, miałem sen”, ale ich sny się nie sprawdzają. Nie mają żadnej wartości, a jedynie budują otoczkę ich świętości. To pycha religijna i nic więcej. Być może nawet duch Jezebel.
Usiłują – poprzez sny, które sobie wzajemnie opowiadają – pokryć zapomnieniem moje Imię wśród ludu. I tak oto ich ojcowie zapomnieli o moim Imieniu na korzyść Baala.
Zajmują swoich znajomych wierzących snami i w ten sposób odciągają braci i siostry od charakteru Boga, bo imię w tradycji hebrajskiej to charakter. W ten sposób kierują do Baala. To jest nadal aktualne.
Prorok, który miał jakiś sen, niech go jako własny sen opowiada. Ten zaś, który posłyszał moje słowa, niech je powtarza wiernie jako słowa moje. Bo co ma wspólnego słoma z czystym ziarnem? – mówi Pan.
Bóg apeluje do wierzących i strofuje snówmanów i snówmanki, żeby opowiadali o snach ale jako o swoich i nie wplątywali Go w ich majaki. Bo co ma wspólnego słoma z czystym ziarnem?
Czy nie wystarczy Wam Słowo? Czy naprawdę musicie szukać tego co paranormalne, cudów?
Czy moje Słowo nie jest jak ogień – oświadcza PAN – i jak młot, który rozbija skałę?
Doświadczyłem także tego, że to co ja opisuję na blogu inni z netu traktowali to jako swoje. Są to właśnie tacy specjaliści od snów.,
Dlatego Ja sam wystąpię przeciw tym prorokom – oświadcza PAN – którzy sobie nawzajem wykradają moje słowa. |
Bóg kiedyś uderzy w osoby wygłaszające własne proroctwa:
Uderzę w proroków – mówi Pan – w tych, którzy rozpuściwszy swe języki, wygłaszają tylko własne proroctwa.
Jakże wielu z nich mawia do innych sami siebie namaszczając “mam słowo od Pana dla Ciebie”. To zielonoświątkowe zwiedzenie bardzo często kończy się klęską. Niestety zazwyczaj odbiorców zwiedzenia a nie nadawców. Znam przypadek, gdzie ktoś chory na kowid dostał od prorokiń słowo aby wierzył w uzdrowienie i nic nie robił, nie leczył się nawet domowymi sposobami i on się tego trzymał. Jak myślicie, co sie z nim stało? Pozostawił dzieci bez ojca….
Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom snów kłamliwych – oświadcza PAN – głoszącym je po to, aby zwieść mój lud swoimi kłamstwami i lekkomyślnością. Bo przecież nie Ja ich posłałem. Niczego im nie nakazałem. Oni też temu ludowi wcale nie pomagają – oświadcza PAN.
Już nie wystarcza Słowo od Boga, ale sny i wizje. Owszem Bóg daje sny ostrzegające, ale zazwyczaj dotyczące tylko tej jednej osoby jak np. Józefa.
(9) Potem miał jeszcze inny sen i opowiedział go braciom swoim. Powiedział: Miałem znowu sen: oto słońce, księżyc i jedenaście gwiazd kłaniało mi się.
(Księga Rodzaju 37:9)
Sen dotyczył Józefa, a nie innych.
“Miałem sen od Boga” lub “Pan mi powiedział” – to typowe slogany ludzi chcących podkreślić swoja wyjątkowość w zgromadzeniu. Natknąłem się na takich ludzi i wiem, że nie mają prowadzenia Bożego. Część z nich to zwykli kłamcy.
Niestety powierzchowność w czytaniu Słowa sprawia, że mało kto zwraca uwagę na tę część księgi Jeremiasza. Gros wierzących skupia się na cudach, przeżyciach, a nie na pragmatycznym zastosowaniu Słowa Bożego. Nie wszyscy dla nas Braćmi i Siostrami.
Słyszałem, co powiedzieli prorocy prorokujący w moim imieniu kłamliwie. Wołali: Miałem sen! Miałem sen!
Bóg nie ma nic wspólnego z osobami kłamliwie prorokującymi.
Dlatego przestrzegam przed fascynacją snami, a przede wszystkim przed osobami, które posługują się snami do budowania swojej pozycji w eklezji. Bóg chce mieć osobiste relacje z każdym z osobna bez pośredników.
(30) Dlatego Ja wystąpię przeciwko tym prorokom – mówi Pan – którzy sobie nawzajem wykradają moje słowa. (31) Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom – mówi Pan – którzy używają swojego języka i mówią, że to “wyrocznia”. (32) Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom, którzy za proroctwa podają sny kłamliwe – mówi Pan – a opowiadając je, zwodzą mój lud swoimi kłamstwami i przechwałkami. A przecież Ja ich nie posłałem ani im niczego nie nakazałem, oni zaś temu ludowi zgoła nic nie pomagają – mówi Pan
Chwała Bogu za Jego Słowo.
USA pod tym względem wiedzie prym w ludziach którzy maja sny jak to często piszą “od Boga ” Na YouTube bardzo często można spotkać filmiki z tytułem “Dream from God ,Jesus , Rapture .Zjawisko jest niepokojące , ale taka widocznie ich mentalność i wychowanie w kościele protestanckim .Kontrolowane religie kreują ludzi na ślepe owce… W katolickiej Polsce wcale nie jest lepiej ponieważ ludzie zostali omamieni tzw matką bożą . Ta demoniczna siła stawia sie ponad Jezusem a ślepe owce idą za głosem “autorytetów” księży którzy przecież są oczytani , mają dostęp do fachowej literatury a przede wszystkim studiują Biblie i nie dostrzegają tych rozbieżności.
tak, Rapture stała się religią i zastąpiła walkę o prawdę o innych. Tchórzy charakteryzuje sie tym, że chce uciec, kiedy trzeba walczyć. Podczas Wielkiego Ucisku to Bóg za nas będzie walczył, ale teraz kiedy jest możliwość walki oczekiwanie na pochwycenie to ucieczka.