Miałem zakończyć na dzisiaj pisanie, ale najnowszy news skłonił mnie do napisania o tym co się szykuje.
Otóż Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaktualizowała listę leków, które należy gromadzić na wypadek „awarii radiologicznych lub nuklearnych”, zaledwie kilka godzin po tym, jak UE ostrzegła, że Rosja „jest w stanie wojny z Zachodem”.
Światowy organ ds. zdrowia wydał dziś w nowym raporcie wytyczne, jak przetrwać katastrofę nuklearną, ostrzegając przed „celowym użyciem materiałów radioaktywnych w złych zamiarach”.
Raport został opublikowany, gdy nad światem zawisło widmo wojny nuklearnej po tym, jak Zachód dostarczył Ukrainie najnowocześniejsze czołgi, ku wściekłości Władimira Putina. Kreml oskarżył NATO o „rażącą prowokację” i zagroził „globalną katastrofą” w odpowiedzi na porozumienie.
Wynika z tego, że akcja ze smrodkiem potasu powróci. Wojna raczej na terenie Polskie nie będzie tak szybko, ale to nie oznacza, że nie wprowadzą stanu wyjątkowego.
Przypomnijmy sobie kwestie hałasu wokół jodku:
Strażacy i szkoły otrzymały paczki z jodkiem potasu firmy, która jest związana pewnym składnikiem z Pfizerem:
https://detektywprawdy.pl/2022/10/13/jodek-potasu-dystrybuowany-przez-rzad-jest-producentem-ale-nie-jest-podmiotem-odpowiedzialnym/
Homo Medika, Pfizer, jodek potasu, Polfa Tarchomin, WHO i wszystko jasne.
Nie wiem co mam Wam pisać, cześć się boi, część drwi.
Może po prostu: czas pokaże.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-11683647/Is-preparing-nuclear-war-Health-body-publishes-list-medicines-nations-stockpile.html