Ciąg dalszy tragedii #zaufaliszatanowi.
Piłkarz Sił Powietrznych, Hunter Brown, doznał nagłego wypadku medycznego w drodze na zajęcia w poniedziałek i zmarł, o czym poinformowała we wtorek akademia. Miał 21 lat. Brown, student drugiego roku w ośrodku Falcons z Lake Charles w Luizjanie, był w drodze na zajęcia ze swojego pokoju w akademiku, kiedy zasłabł.
Personel ratunkowy próbował podjąć środki ratujące życie, ale bezskutecznie, podała szkoła. „Hunter był wyróżniającym się ofensywnym liniowym w drużynie piłkarskiej Falcon i był szanowany w swojej eskadrze” – powiedział w oświadczeniu generał broni Richard M. Clark, superintendent Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.
„Cała Akademia Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych opłakuje jego stratę, a nasze serca i kondolencje są z jego rodziną, eskadrą i wszystkimi, których dotknął ten niesamowity młody człowiek”. Bryg. Gen. Paul D. Moga, dowódca kadetów, dodał: „Z ciężkim sercem i głębokim smutkiem dzielę się z wami, że straciliśmy jednego z naszych.
Zostawia przyjaciół, pogrążonych w żałobie kolegów z drużyny, pogrążone w żałobie skrzydło kadetów i zrozpaczoną rodzinę. Brown był częścią Falcons przez ostatnie dwa sezony. Był magistrem zarządzania, został przydzielony do 16 Dywizjonu Kadetów. „Nasi gracze, personel i cała Akademia zostali pobłogosławieni i szczęśliwi, mając Huntera jako część naszego życia.
Trenowanie i bycie kolegą z drużyny było czystą przyjemnością” – powiedział w oświadczeniu trener Sił Powietrznych Troy Calhoun. „Był twardy, był świetnym pracownikiem i nikt bezinteresownie nie ciągnął innych mocniej niż Hunter. Jego mama i tata, Candyce i Dustin, wychowali wspaniałego syna, dzięki któremu każdy z nas stał się lepszym człowiekiem. Kochamy naszego wspaniałego brata, a nasze myśli i modlitwy są z niesamowitą duszą Huntera i jego rodziną”.
_________________
Wielka szkoda ludzi. Za każdą śmiercią kryje się tragedia, rozpacz, którymi karmią się demony i o to w tym wszystkim chodzi. Ale to nie dzieje się bez przyczyny.
Najpierw Trump ulubieniec Qanon i ludzi oscylujących wokół paranoi, którą rozsiewa Chazar Fulford, stworzył operację Warp Speed przyspieszającą “szczepienia”, a następnie Biden z całym swym reżimem naciskał na szczepienia w instytucjach państwowych: urzędach, policji i wojsku.
Wielu nie chcąc utracić pracy poddało się długofalowej eutanazji.
Jako, że obecnie nie ma dziennikarzy, a jedynie czytający wiadomości lub przepisujący główną narrację ludzie, to NIKT z mediów nie interesuje się przybierającą na sile falą “nagłych zgonów”. Tchórzostwo i oportunizm to cechy dzisiejszego pseudo dziennikarstwa. Pierwszy z brzegu twiterowicz czy fejsbukowicz rozsyłający linki do blogów prawdy jest lepszym dziennikarzem niż opłacani za milczenie pismacy i mikrofonowcy.
Mam obrzydzenie do tych ludzi, którzy mają możliwość wrzeszczeć a tego nie robią. Boją się utraty pracy? To oznacza, że są słabymi dziennikarzami uzależnionymi od ich karmiciela. Pospieszalski się nie bał i działa na YT.
Umiera #nagle wielu młodych, a mikrofonowcy i pismacy milczą. Gdzie Wasze sumienia? Za srebrniki patrzycie na tragedie ludzi.
Dear Compatriots!
Niebawem nadejdą kolejne próby. Znaczna część z tych, którzy wyżej postawili karierę, pracę i podróże już nie żyje.
Ostatecznym, finalnym testem będzie znak bestii: życie i znak bestii w pakcie z utratą zbawienia lub utrata życia z życiem wiecznym w zamian.
Niestety, ale brak zainteresowania prawdą doprowadzi do punktu kulminacyjnego.