Siostra z Niemiec podesłała mi niepokojącą informacje:
Dostaliśmy (bo pytałam i każdy z moich znajomych dostał ten sam) SMS od rządu takiej treści:
“W przyszłości urząd federalny obrony cywilnej do spraw katastrof, będzie informował przez telefon komórkowy o nadchodzących oraz rozprzestrzeniających się katastrofach i zagrożeniach. W tym celu dnia 08.12.2022 roku od godziny 11 bedzie w całym kraju proba alarmowa. Dalsze informacje i polecenia w ponizej podanym linku.”
Ten SMS to nie żart ani fejk gdyż Siostra dzwonila do urzędu aby spytać i faktycznie jest to prawda.
Napisała mi także w drugim mailu:
Maja jeździć auta z megafonami, mamy mieć w gotowości telefony, włączone radio i tv jednocześnie i wykonywać polecenia. Dla mnie to poważna sprawa bo to jest znak ze cos wielkiego nam szykują! Wszystkie gazety o tym dziś piszą.
Pogrzebałem trochę w internecie i dowiedziałem się, że Federalny Urząd ds. Ochrony Ludności i Pomocy chce przygotować się na możliwe klęski żywiołowej. Dlatego 8 grudnia wyśle komunikat ostrzegawczy o najwyższym poziomie ostrzegania w całym kraju w celu przetestowania nowego systemu.
https://www.landkreis-mittelsachsen.de/das-amt/neuigkeiten/bundesweiter-warntag-am-8-dezember-2022.html
“W powiecie Mittelsachsen powinno włączyć się również ponad 400 syren. „Wydają jednominutowe wycie – sześć tonów, z których każdy trwa pięć sekund z pięciosekundową przerwą” – mówi Kräher.”
Tylko w jednym powiecie będzie wyło 400 syren na raz. Zapewne zrobi to kolosalne wrażenie.
Zachodzi teraz pytanie: w jakim celu nagle podejmuje się szkolenia całego społeczeństwa na wypadek klęski żywiołowej?
To, co pierwsze przychodzi na myśl, to oczywiście wojna.
But...
W związku z tym, że my wierzący biblijnie Christianie poza protestantyzmem musimy kierować się biblią, to biorę i także pod uwagę ustawianą scenę zarówno na nadejście antychrysta jak i ewentualnego pochwycenia, kiedy ludzie pozostawieni będą musieli się stosować do zaleceń systemu bestii tak jak już zostało to częściowo przetestowane podczas plandemii w postaci smsów ostrzegających przed strefami skażenia wirusem celebrytą.
Oczywiście z punktu widzenia ziemskiego ta opcja apokaliptyczna jest bardziej wizją, alternatywą aniżeli czymś na dzień dzisiejszy realnym, ale kiedyś przyjdzie taki dzień, kiedy wszystko nabierze jeszcze bardziej szybkiego tempa i rozpocznie się gniew Boży i Wielki Ucisk spadnie na ziemię.
Przypominam, że w Polsce w styczniu miała przejść faszystowska ustawa o klęskach żywiołowych. Bardzo drastyczna ustawa.
Nie sądzę wiec, aby cos w grudniu się wydarzyło,. Oni są przygotowani w przeciwieństwie do społeczeństwa, które nękają.
We wrześniu opisywałem także spostrzeżenia moich Braci i Sióstr w kwestii montażu na szkołach nowych i dużych syren alarmowych.
Mamy więc dwie opcje: albo będą straszyć społeczeństwo, albo istotnie coś się zacznie w ciągu najbliższych miesięcy dziać na wielką skalę.
Na koniec. Nie chcę nikogo straszyć i nigdy tego nie robiłem. Mógłbym zmieniać nagłówki na tematy grozy, ale szczerze pisząc, kiedy oni stale straszą mnie samego zaczęło to nudzić. Problem w tym, że na Ukrainie jest realna wojna, bieda, deficyty prądu, wody itd..
Wiadomości tego typu przyjmuje chłodno i bez emocji, ale to nie znaczy, że za kilka tygodni czy miesięcy tych emocji nie będzie.