Przeglądam czasem Telegram i jest mi się tam dosyć ciężko znaleźć ponieważ na tych kanałach antysystemowych jest mydło i powidło. Mam wrażenie, że autorzy umieszczają te newsy tylko dlatego, żeby na dole umieścić link do “postaw mi kawę”.
Uważam, że jak najbardziej trzeba ludzi informować, edukować, ale co z tego, że ktoś wie, iż za powiedzmy rok będzie pieniądz cyfrowy? Co z tego, że znów Drag Queen uczą w szkole i jakiś trans wygrał wybory miss, a Zełeński ma biznes z Bidenem?
Jeśli powiem, że jutro ma być śnieg i “efekt jeziora” to będę tylko sprawozdawcom, komentatorem pogody. Definiatorem sytuacji.
Ale jeśli powiem, że w związku z tym, że będzie efekt jeziora i powstaną tam “liczne komórki opadowe z przelotnymi, ale czasami silniejszymi opadami śniegu, miejscami śniegu z deszczem, niewykluczone, że punktowo pojawią się nawet burze”, radzę aby wymienić opony na zimowe i uważać podczas jazdy autem, to będę pomagierem a nie definiatorem sytuacji.
Mamy dwa lata kowidyzmu, i pół roku teatru wojennego. Dobrze jest wiedzieć o kłamstwach ponieważ człowiek wie jak się zachować w danej chwili, ale co z perspektywą długofalową?
Czy te wszystkie informacje nie powinny sklonić Telegramowców do przyjścia do Boga? Czy nie powinny innych zachęcić do nawrócenia?
Może w ogóle zacznijmy od tego, z jakiego powodu doszło do tak tragicznych w skutkach kłamstw? Kowidyzmu z powodu którego umiera od eksperymentu tysiące ludzi dziennie, tak jak od teatr wojennego, który odgórnie jest sterowany.
Kto z Telegramowcow mówi o Prawie Bożym?
Ba, protestanci się nim brzydzą.
Ale co na to biblia? Co Biblia mówi nam, jak można zachować się w sytuacji niewoli i ucisku?
1) Słowa Nehemiasza, syna Chakaliasza: Gdy w miesiącu Kislew roku dwudziestego przebywałem w twierdzy Susa, (2) przyszedł jeden z moich braci, Chanani, a z nim niektórzy mężowie z Judy. Zapytałem ich wtedy o ocalałych Judejczyków, którzy przeżyli niewolę, i o Jeruzalem. (3) A oni rzekli do mnie: Ci pozostali, którzy przeżyli niewolę, znajdują się w tamtejszym okręgu w wielkiej biedzie i pohańbieniu; wszak mur Jeruzalemu jest zwalony, a jego bramy spalone ogniem. (4) A gdy usłyszałem te słowa, usiadłem i zacząłem płakać, i smuciłem się przez szereg dni, poszcząc i modląc się przed Bogiem niebios (5) tymi słowy: Ach, Panie, Boże niebios! Jesteś Bogiem wielkim i strasznym, który dotrzymuje przymierza i okazuje łaskę tym, co go miłują i przestrzegają jego przykazań
Wielka bieda i niewola nastąpiła poprzez odstąpienie od przykazań Boga. Nie przez nieobrzezywanie się literalne, ani nie przez nie przestrzeganie nakazu czystości, ale poprzez awersje Izraelitów do przykazań.
Polska jest teraz w takiej samej sytuacji.
Dalsza część księgi Nehemiasza pokazuje co powinno się robić:
(6) Niechaj twoje ucho będzie uważne, a twoje oczy otworzą się, aby wysłuchać modlitwy twego sługi, którą ja zanoszę teraz do ciebie dniem i nocą za synów Izraela, sługi twoje, oraz wyznania grzechów synów izraelskich, którymi zgrzeszyliśmy wobec ciebie; także ja i dom mojego ojca zgrzeszyliśmy. (7) Niecnie postąpiliśmy wobec ciebie: nie przestrzegaliśmy przykazań i ustaw, i praw, jakie nadałeś Mojżeszowi, swemu słudze.
Chrześcijaństwo nominalne jest największą religią świata, a więc to ono rządzi światem i to ono wprowadza te wszystkie niewole, dlatego, że jest to fałszywe chrześcijaństwo.
Ale czy definiatorzy sytuacji o tym uczą? Czy mówią aby się nawrócić?
Napisałem dziesiątki tekstów o Prawie Bożym, o nawróceniu i było wiele modlitw o nawrócenie się Polaków.
Wiedza nie zbawia od śmierci drugiej. Wiedza co najwyżej zbawia od śmierci pierwszej, ale na jakiś czas…Dzięki wiedzy nie zaszczepiliśmy się i dzięki wiedzy nie jesteśmy łatwowierni co do teatru przesiedleńczego.
Z jakiego powodu USA, Europa, Australia, kontynenty chrześcijańskie doświadczają ucisk, a będzie przecież jeszcze gorzej?
(1) Nawróć się, Izraelu, do Pana, swojego Boga, gdyż upadłeś przez własną winę!
(Księga Ozeasza 14:1)
Uwierzyliście kapłanom Rzymu i pastorom syjonistycznego protestantyzmu i to jest skutek.
(12) Wszakże jeszcze teraz mówi Pan: Nawróćcie się do mnie całym swym sercem, w poście, płaczu i narzekaniu!
(Księga Joela 2:12)
Pamiętam jak się nawracałem (to jest proces). Płakałem i całym sercem chciałem poznać Boga. Mam z dziesięć tłumaczeń Biblii, gdyż pisuje rozważania biblijne. Oczywiście Tobie wystarczy jedna, ale czytaj ją codziennie.
Do tej pory szukam zrozumienia Słowa. Pościłem wiele razy. Setki razy przepraszałem Boga za aktualne grzechy.
Czy definiatorzy sytuacji o tym uczą?
Celem nadrzędnym nie jest wolność od ucisku ekonomicznego, ale życie wieczne bez chorób, nienawiści, pedofili, wojen, lgbty.
Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.
(Ewangelia Mateusza 18:3)
Nie ma trzeciej drogi. Wybieraj: albo nowe życie zgodne ze Słowem albo umrzesz jako niewolnik duchowy diabła.