Otrzymałem taki oto mail z konkretnego IP. Publikuję fragment dotyczący tekstu z analiza filmu na dartv:
_____________________
Witam…kiedyś oczerniłeś moją przyjaciółkę w jednym z twoich nazwijmy je umownie artykułów…Usunięto ci wtedy konto na fejsie mimo ze przeprosiłeś…konsekwencje trzeba ponosić…teraz oczerniasz chłopaka z Dar tv…Nikt nie przeszkadza tobie to nie przeszkadzaj innym i usuń swój wpis z bloga ..masz godzinkę…inaczej prawie pół miliona dobrych wiernych ludzi zlikwiduje ci konto na yt a zaprzyjaźnieni magicy od komputerów sprawią że twój blog też wyparuje…ja nie proszę…poprostu nigdy nie wyciągaj rąk za daleko bo…no właśnie…będę sprawdzał/a
_________________
Login tego człowieka to: wywolanyzeswiata.
Nie wiem czy dobrze pamiętam sprawę kobiety, ale to ona mnie najpierw atakowała na fejsie.
Natomiast co do oczerniania, czy analiza filmu w oparciu o Biblię jest oczernianiem czy raczej ostrzeżeniem innych?
Jeśli cos mi się stanie to będziecie wiedzieć kto za tym stoi.
Pół miliona “dobrych” ludzi usunie mi konto. Jak myślicie kim są ci “dobrzy” ludzie? Ja wiem, to diaspora beskidzka czy ogólnopolska. To protestanci.
Oto ta słynna miłość odrzucających dekalog.
Gdyby ten człowiek miał w sobie miłość, to pomodliłby się o mnie i odniósł do faktów. Przedstawił cytaty biblijne. Nie zrobił tego, a zamiast tego groził.
Do polskiej diaspory:
Mnie możecie zniszczyć, ale zastanówcie się co zrobi z Wami mój Bóg.
_____________
Uaktualnienie. g.16.25
Przed chwilą ten człowiek napisał do mnie:
Co tu wyjaśniać…chyba czytać umiesz…niepotrzebnie zrobiłeś aferę na swoim blogu.
ja ciebie nie straszę…ja tobie obiecuję…a mój numer IP zmienia się co kilka sekund jakby co…przecież zdarza się że konta i blogi są likwidowane za mowę nienawiści…po prostu usuń wpisy i po sprawie…
____________
Prosiłem go o wyjaśnienie, ale zero rzeczowych argumentów, cytatów biblijnych. Tylko zemsta.
Jestem wstrząśnięta tym co właśnie przeczytałam 😳
taki jest stan protestantyzmu i wychodzi dopiero przy sporach.
“Mój numer IP zmienia się co kilka sekund”.
Po pierwsze, to technicznie totalnie niepraktyczne, ponieważ uniemożliwiłoby korzystanie z internetu. Chyba, że ktoś ma refleks skrzydeł kolibra.
Po drugie w danej sekundzie danego numeru IP używa tylko JEDNA osoba. Można go zmieniać co sekundę i to nic nie da, namierzenie konkretnego użytkownika przez organy ścigania jest banalnie proste…
Po trzecie to WSTYD, że trzeba mówić o organach ścigania w kontekście “naśladowców Jezusa”, których mają (słusznie) ścigać POGANIE.