Biblia mówi, że cały świat tkwi w złym i tak jest.
Elon Musk ostatnimi czasy stworzył szopkę dla bezbożnych antysystemowców, którzy uwierzyli, że Musk stoi po dobrej stronie, kiedy po przejęciu Twittera wyrzucił kilku dyrektorów rzekomo w ten sposób niszcząc cenzurę. Kontrolowana opozycja też jest lucyferiańska.
1 listopada, “święto”, które obchodzą również katolicy Musk tweetując umieścił swoje zdjęcie ze swoją mamą Maye, miliarder napisał: „Halloween z moją mamą”. Elon jest ubrany w coś, co wygląda jak kostium superbohatera. Ale ma satanistyczne symbole na jego klatce piersiowej i opaski na ramionach.
Ludzie myślą, że to tylko zabawa, ale Musk poszedł dalej ponad modę Halloween i jego matka też.
W święto satanistów przywdział strój na którym oddaje hołd swemu panu. Głowa Baphometa i krzyż odwrócony do góry nogami nie były symbolem Halloween, które jakby nie było jest satanistycznym świętem tam samo jak święto Isztar, czy Sol Invictus, czy Walpurgia.
Matka również ubrana na czerwono-czarno pokazuje wiarę swej rodziny, która wykracza daleko szerzej niż te kilka osób.
Żona Muska jest w kapelusz reprezentujący kult Saturna. Kult gwiazdy Remfana. To jest ich święto, w którym letni chrześcijanie biorą udział….
Możni tego świata mają swojego boga. Ale Ty Szanowny Czytelniku musisz się zastanowić jakiego TY masz?
Komu służysz? Za kogo słowem Ty idziesz.
Lucyferianizm będzie zalewał ziemię niczym powódź. Tutaj nie ma środka; albo stoisz po stronier Lucyfera alb po stronie Boga i żaden kościół nie ma nic wspólnego z wiarą. To jest kwestia Prawa Bożego lub bezprawia biblijnego.
Source:
Halloween with my Mom pic.twitter.com/xOAgNeeiNN
— Elon Musk (@elonmusk) November 1, 2022