Na żadnej stronie przynajmniej na chwilę kiedy to piszę, ani na żadnym profilu pastorów nie potępia się takich “apostołów”.
Ogólnie w środowisku pastorów panuje zmowa milczenia jeśli chodzi o zarejestrowane zbory, gdyż to godziłoby w cały pseudoprotestantyzm.
(1) Umiłowani, nie wierzcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na świat.
(1 List Jana 4:1)
Tomasz Dorożała walczy z cieniem za pomocą technik karate w rytm szamańskiej muzyki, a reszta tych biednych ludzi bawi się wierząc, że są pod wpływem Ducha Świętego.
(1) A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów;
(1 List do Tymoteusza 4:1)
Boże Chroń ludzi przed takimi “zborami”. Chroń Boże ludzi przed protestantyzmem…
W zborach charyzmatycznych chodzi o przeżycie, ale niewiele się różnią od tych “pijanych duchem” ludzie religijni, którzy chodzą do ewangelicznych chrześcijan czy baptystów żeby się dobrze poczuć, a większość tych denominacji jest w ekumeni z Rzymem.
Tomasz Dorożała był członkiem Kościoła Mocy, założonego przez Artura Cerońskiego, którego żona podarła na scenie biblię chcąc pokazać antyreligijność.
Samo karate jest nauką demonów i mówi o tym księga Henocha, a cóż dopiero mówić o muzyce szamańskiej i wykorzystaniu karate w “nabożeństwie”.
Ale to także jest typowe dla kościoła Rzymu budującego mosty między tym co jest święte a tym co święte nie jest.
Może nie krytykujmy tylko takich ludzi jak Dorożała, ale pomódlmy się o nawrócenie jego i jego grupy. Szkoda ludzi.