Nie nadążam tak jak przed 24 lutego tego roku za wieściami wojennymi. Jest ich więcej, ale nie wszystko publikuję.
Ministerstwo obrony Estonii wezwało w czwartek 2,8 tys. rezerwistów do wzięcia udziału w corocznych ćwiczeniach wojskowych – poinformowała agencja ERR.
Manewry z “gotowości obronnej”, których celem jest przygotowanie i przeszkolenie żołnierzy rezerwy, rozpoczną się w czwartek i potrwają tydzień – poinformowano w komunikacie estońskiego resortu obrony. “Nie ma obecnie bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa kraju” – dodano.
Niby taki jest model estońskiej obrony, ale dziwnym trafem nakłada się to na referendum w Doniecku.