Ta wspaniała Norwegia pokojowo usposobiona idzie śladami Litwy, która odcięła tranzyt z jedzeniem z Rosji do obwodu Kaliningradzkiego dla Bogu ducha winnych ludzi..
Pod przykrywką sankcji gospodarczych Norwegia odmawia dostaw dostaw – w tym żywności – rosyjskim górnikom na wyspie Spitsbergen na dalekiej północy Oceanu Atlantyckiego.
W miejscowości Barentsburg przebywa tam około 500 górników przesiedlonych z Donbasu, którzy zajmują się wydobyciem węgla.
Tymczasem jak informuje agencja Reuters, Oslo zadecydowało o pełnej blokadzie transportu rosyjskiego, co doprowadzi do problemów z dostawami żywności. Zakaz dotyczy lądowego przejścia granicznego, skąd transport miał zostać załadowane na statek płynący do portu w Tromso. Z kolei stamtąd kontenery miały wypłynąć wprost na Svalbard.
Konstantin Kosaczew, wiceprzewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej wspomniał, iż „jest to niemoralne, że Norwegia pozostawi górników bez jedzenia„. Nie wspomniał jednak o tym, że sama armia rosyjska blokuje m.in. Mariupol, gdzie tysiące ludzi pozostaje bez dostaw wody i żywności. Tymczasem Norwegia, mimo że sama nie jest w UE, to dostosowała sankcje wobec Rosji zgodnie z restrykcjami Komisji Europejskiej. Sam transport składał się z 20 ton towarów, w tym z siedmiu ton żywności oraz maszyn, części zamiennych i innych elementów krytycznych.
obserwatorlogistyczny.pl/2022/06/29/norwegia-zablokowala-transport-zywnosci-dla-rosyjskich-gornikow/
To, że Norwegia nie będąca w UE blokuje niewinnym górnikom żywność pokazuje na globalny spisek nie przeciw Rosji, ale przeciw ludzkości, gdyż oni dążą do przyciśnięcia śruby poprzez przerwy w łańcuchu dostaw a tom dopiero początek eskalacji działań 4 jeźdźców.