Jedna z czytelniczek uchwyciła na foto nowe chipsy/chrupki z jakże znajomym symbolem…
Okultyzm na chrupkach, czyli ukryte na widoku….
Szkoda, że ludzie muszą wchodzić na blogi żeby dowiedzieć się kto rządzi światem, a nie do kościołów.
Generalnie chrupki i chipsy są niezdrowe, ale jeśli tam jest taki znak, to sami wiecie co tam może być w składzie.
Swoją drogą rząd tak bardzo się troszczy o obywateli, że dopuszcza do sprzedaży syfiaste chipsy, papierosy i energetyki pełne chemii.
O wiele więcej ludzi umiera na raka od przetworzonej żywności niż umarło od jakiegoś tam wirusa, ale kogo interesuje inna choroba nie będąca celebrytą?