Ameryka nie upadła tego roku, ani nie upadła podczas wyborów prezydenckich kiedy zwyciężył komunista Biden. Dla siebie i syna kapitalista, ale dla ludu komunista.
Proces atrofii moralności trwał od lat i w dużej mierze odpowiada za niego fałszywy protestantyzm, który się kryje przy polskim konserwatywnym katolicyzmie.
No tak, ja kiedyś mówiłem do braci w wierze, że Bóg nie ma w czym wybierać….
Zewsząd karykatury chrześcijaństwa.
Z nowego sondażu przeprowadzonego przez firmę Gallup wynika, że większość Amerykanów po raz pierwszy uważa, że legalna aborcja jest „moralnie dopuszczalna”, mimo że przeważająca większość sprzeciwia się aborcji w trzecim trymestrze ciąży, a większość sprzeciwia się aborcji w drugim trymestrze ciąży.
Gallup opublikował w zeszłym tygodniu nową ankietę na temat poglądów Amerykanów na temat aborcji.
Ankieta została przeprowadzona między 2 a 22 maja. . Sondaż opiera się na odpowiedziach 1007 dorosłych Amerykanów i zawiera margines błędu plus minus 4 punkty procentowe.
Na pytanie, czy postrzegają aborcję jako „moralnie akceptowalną”, większość respondentów (52%) po raz pierwszy w historii ankiety odpowiedziała twierdząco.
Rekordowo niski odsetek Amerykanów (38%) określił aborcję jako „moralnie złą”, co czyni tegorocznym sondażem przeprowadzonym przez Gallupa, który pokazał, że więcej Amerykanów postrzega aborcję jako „moralnie akceptowalną” niż „moralnie niesłuszną”.
W wywiadzie dla The Christian Post Michael New, badacz obrony życia w Charlotte Lozier Institute i profesor Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, przypisał to odkrycie wzrostowi „moralnej akceptacji szeregu kwestii odnoszących się do seksualności”. ” i „zachowania seksualnego”.
Jako przykłady tego zjawiska podał „wzrost liczby osób, które uważają, że seks przedmałżeński jest moralnie akceptowalny” oraz wzrost liczby osób, które uważają, że „małżeństwo osób tej samej płci jest moralnie akceptowalne”.
Biblia zakazuje współżycia przed ślubem.
“(28) Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę – dziewicę niezaślubioną – pochwyci ją i śpi z nią, a znajdą ich, (29) odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt syklów srebra i zostanie ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł porzucić przez całe swe życie.”
Prawo Boże potępiało współżycie przed ślubem. Bóg wiedział do czego to doprowadza. My teraz po zaznajomieniu z Prawem Bożym wiemy, że współżycie bez zobowiązań doprowadza do niechcianych ciąż i traktowania współżycia jako cielesnej pożądliwości.
Delikwent mający za sobą współżycie przed ślubem musiał zapłacić ojcu panny młodej pięćdziesiąt syklów srebra.
Obecne pokolenie nastawione jest nie na zobowiązania, ale na motyle w brzuchu. Któż ich nie przeżył? Ale to, co jest dla nas najbardziej korzystne znajduje się w Prawie Bożym.
Tegoroczny sondaż ujawnił, że 55% Amerykanów identyfikuje się jako „pro-choice”, podczas gdy 39% uważa się za „pro-life” w kwestii aborcji.
Odsetek Amerykanów identyfikujących się jako zwolennicy prawa wyboru prawie dorównuje rekordowo wysokiemu poziomowi ustanowionemu w 1995 r. (56%) i oznacza wzrost o 6 punktów procentowych w porównaniu z 49%, którzy określili się jako zwolennicy prawa wyboru w zeszłym roku. Odsetek Amerykanów, którzy zgłaszali poglądy „pro-life” na temat aborcji, spadł o 8 punktów procentowych z 47% w latach 2021-2022.
Odsetek Amerykanów opowiadających się za życiem jest znacznie wyższy niż 33%, którzy przyznali się do tej identyfikacji w 1995 r. i 36%, którzy zaklasyfikowali się jako broniący życia w roku następnym. Odsetek Amerykanów identyfikujących się jako pro-life nie spadł poniżej 40% od tego czasu aż do teraz.
Liberalizacja poglądów na aborcję będzie się pogłębiać.
Jednak to badanie pokazuje, że Ameryka wydaje na siebie wyrok.
To co tak usilnie powtarzam, że przyczyna upadków społeczeństw znajduje się w odejściu od Prawa Bożego.
Polska ustanowiła Maryję Królową Polski i od tamtego czasu została zmieciona z Europy jaki liczące się państwo, a dzisiejsza Polska to kraj okupowany, o czym nie wszyscy wiedzą.
Spodziewajcie się totalnego upadku Ameryki!
Wspomnicie moje słowa, które opieram na Biblii.