Teacher's frustration with UKRAINIZATION of Poland.

Found online:

 

 

Ms. Katarzyna Sokołowska (president of the Volhynia Remember Foundation) received such a message from a teacher:

 

"I am an elementary school teacher in grades 1-3. Ukrainian children come to our classrooms constantly - honestly this it disorganizes our work. I all understand to help etc. But not to do what we do!!! Now in schools the situation is really like this: Ukrainian children come to classrooms from day to day, there are no meetings organized with their parents, mothers, to discuss some rules etc. Nothing at all!!! For example, I come to work on Tuesday, open Librus faster and see that I have added some new children. I heard from the management that I had to take care of them, that it was my duty. These children do not know the Polish language at all, and their guardians are equally. And now it is my job and responsibility to get along with them. Turns out it's me that has the problem and not them. Now I have to adapt my lessons to these children. Nobody knows how they are going to be graded, whether they will get Polish certificates of class completion. Some cosmos, matrix, armageddon. They get lunch at school for free. They go on trips for free. I, as a teacher and educator, am supposed to organize free entrance for them or find sponsors who will pay for it… Wyprawki dostają od sponsorów czyli rodziców polskich dzieci. Oczywiście Polacy jeszcze póki co chętnie im wszystko sponsorują. A najlepszy paradoks tej sytuacji obrazujący hipokryzję naszego narodu to mianowicie to, że do mojej klasy uczęszczał wcześniej chłopiec z Ukrainy, bardzo słabo mówiący po polsku i wówczas na tapecie był covid, so no one took an interest in this child for a whole six months, whether he had money for lunch, whether he needed something – wtedy nie było to modne i nie kazała się tym interesować tv. Teraz każą w tv pomagać więc pomagamy jak należy. Obecnie The whole school is covered with flags and colors of Ukraine. Cześć nauczycieli biega z kokardkami w ich barwach narodowych… Na grupach fb dla nauczycieli większość osób się chwali jak to uczy polskie dzieci ich pisowni, ich alfabetu, wyświetla bajki i ich języku itp… Patrzę na to i tak jak uwielbiałam swoją pracę polegająca na uczeniu głównie polskich dzieci lub oczywiście dzieci emigrantów ale języka polskiego, matematyki i innych przedmiotów w języku naszym, polskim bo takie studia ukończyłam i w takim kraju mieszkam i pracuje… It makes me puke when I think about my job now. I feel sorry for those Ukrainian children because they are also thrown into foreign schools in a foreign language, etc. They should have preparatory classes, they should be in war refugee centers and there have pictures first in their language and realize their basis. I uczyć się języka polskiego żeby móc za jakiś czas dołączyć do polskich szkół… Ale nie w taki sposób jak to jest zorganizowane… Ja czuję się jakbym była teraz odpowiedzialna za to co się stało na Ukrainie i ja mam teraz obowiązek tym dzieciom nieba przychylić… Ale jak to mam zrobić… To nikt nie wie, ale poprostu jest to mój Obowiązek. Cieszę się, jak widzę takie konta jak Pani – ludzi normalnych, którzy widzą absurd tej całej sytuacji.”

 

________________

 

This frustrated teacher's letter speaks volumes.

First of all, it shows that it is the media that make things fashionable. If there is a fashion for helping then most will blindly help. If the media do not do it, there will be no fashion for helping. See above a single Ukrainian boy, not to mention Poles. Yesterday, I saw a long queue of Poles in front of a church, hungry for free meals.

Do hejterów w tym obrzydliwych hejterów pseudo chrześcijańskich od razu napiszę co ja robię bo możecie mi to zarzucić hipokryci. Przez cały rok wspieram dzieci na siepomaga i jak widzę bezdomnego również. Piszę to, ponieważ pisują czasem do mnie “chrześcijanie”  nierozumiejący co się dzieje i chcą pokazać, że nie mam serca łobuzy duchowe jedne. Żonglujący wersetami obłudnicy religijni nie wiedzą, że to inżynieria społeczna. Nie wiedzą, że z tymi przesiedleńcami jest przekręt, gdyż nie mają Ducha Prawdy w sobie. Zwykli ludzie ze świata wiedzą co się dzieje, ale nie religijni chrześcijanie. Taki jest skutek członkostwa w zborach pseudoprotestanckich.  Polacy będą głodować ale ich to nie interesuje gdyż wierzą telewizorowi co samo w sobie jest łamaniem przykazania drugiego.

So don't be tricked into false feelings, playing on them. That is part of this war: playing on feelings.

 

Secondly indeed these children should be in war refugee centers.

Thirdly, it is the Ukrainianization of Poland combined with idolatry. A mass of flags mindlessly displayed, and next year also a mass of companies will be closed because who will earn for the Ukrainians? Do we get funds from the EU or USARAELA?

NO, it is for the Poles to work out.

I will help any person I meet who needs such help, but I do not agree to the wild and economically groundless adoption of several million people who are privileged in relation to the POLISH nation.

 

Don't believe the Catholic and Protestant churches. Get out of them. They are a Khazarian mafia. Sure there are some people dedicated to God somewhere, but the top-down and a significant number of pastors support the beast system.