Indie stoją na krawędzi bezprecedensowego kryzysu energetycznego.
Ponad połowa ze 135 elektrowni węglowych w kraju pracuje na oparach – ponieważ zapasy węgla są krytycznie niskie.
W kraju, w którym 70% energii elektrycznej jest wytwarzane z węgla, jest to poważny powód do niepokoju, ponieważ grozi wykolejeniem po pandemii ożywienia gospodarczego Indii.
Jeśli kryzys się utrzyma, konsumenci odczują wzrost kosztów energii elektrycznej. Inflacja w handlu detalicznym jest już wysoka, ponieważ wszystko, od ropy po żywność, stało się droższe.
https://www.bbc.com/news/business-58824804
Porządek z chaosu to dewiza ludzi rządzących światem.
Jako, że obecny świat działa jak mechanizm zegarka, tylko czekać aż w Polsce pojawi się kryzys.