A while ago, a brother in the faith informed me of a black market for certificates in a certain state industry.
Zacząłem się zastanawiać nad tym jak to ludzie chcą obejść system i doszedłem do wniosku, że dźganie nie może być znakiem gdyż osoby mające lewy papier fizycznie nie przyjęły eksperymentu, a więc nie przyjęli ZNAKU BESTII. Proste?
Teoretycznie mają certyfikat, ale nie mają w sobie płynu mRNA.
Jeśli więc nie mają płynu mRNA w sobie a mają certyfikat, to mogą kupować i sprzedawać.
“(16) He also causes everyone, small and great, rich and poor, free and slave, to receive a mark on his right hand or on his forehead, (17) and that no one may buy or sell unless he has the mark, that is, the name of the animal or the number of its name. (18) This is where wisdom is needed. He that hath understanding, let him calculate the number of the beast; for it is the number of man. And his number is six hundred and sixty-six."
Proste jak pijany wąż.
Jest więcej argumentów przemawiających za tym, że nie jest to znak, ale to już wymieniałem nie raz.
Tutaj pragnę tylko obalić fałszywe nauki pseudo nauczycieli biblijnych.
To wszystko co ma miejsce to jest proces w kierunku znaku bestii, ale nie jest to jeszcze literalny znak. To znak, ale ostrzegawczy dla nie narodzonych na nowo ludzi interesujących się prawdą.