Nigdy nie spoglądałem na wierzących w ten sposób w jaki teraz przedstawię. Wszak wszyscy wzrastamy.
Doświadczenie rodzi wiedzę. Wiedza bez praktyki jest niczym.
Mniej więcej miesiąc temu dojrzałem do myśli, że znaczna część wierzących jest zapatrzona w swoje EGO.
Internet daje wiele korzyści, można poszerzyć zasób informacji biblijnych, można wertować wiadomości, można poznawać ciekawych ludzi, ale gros rzekomo nawróconych to tylko teologowie nie potrzebujący społeczności z innymi.
Mówią o Jezusie ale to JA stoi w centrum.
Pytanie jak bardzo Jezus zwracał uwagę na swoje potrzeby?
“Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał.” Jana 6.
Jezus nie miał swojej woli. Jezus nie popisywał się cytatami, teologią.
Jezus był tylko i wyłącznie skierowany na TY.
- Jezus zamienił wodę w wino ratując honor gospodarzy.
- Jezus przepędził bankstersów ze świątyni OJCA.
- Jezus okazał miłosierdzie Samarytance.
- Jezus wskrzesił Łazarza.
- Jezus rozmnożył chleb.
- Jezus uzdrawiał, uwalniał od demonów i w końcu dał się poniżyć, ukrzyżować i cierpiał za innych.
Chrześcijaństwo internetowe w większości (niecałe) opiera się na własnym EGO. Budowanie pychy wiedzy, troska o własne potrzeby i wstręt do relacji z innymi w realu.
Jezus powiedział do Ananiasza o Pawle:
“Pan mu odpowiedział: Idź, bo on jest naczyniem przeze Mnie wybranym, on zaniesie imię moje narodom, królom i synom Izraela. (16) Ja mu ukażę, co będzie musiał wycierpieć dla imienia mego.” Dzieje 9
Paweł po nawróceniu stał się naczyniem niosącym imię Jezusa.
Jeśli więc siedzisz wygodnie w fotelu i myślisz tylko o swojej niedoli, to pomyśl czy to jest zgodne ze Słowem Bożym.
Teraz będę nieco niedelikatny, ale tylko po to by pokazać błądzącym ich błąd.
Otóż wierzący nie mający udziału w budowaniu Królestwa Jezusa jest niczym onanista. Onan – postać biblijna, nie myślał o tym co chce od niego Bóg, ale to, co sam chciał.
Onanista nie potrzebuje drugiego człowieka do miłości. On kocha samego siebie. Ma swoje miłości wirtualne, obrazy. On żyje obrazami.
Onanizm jest nie tylko grzechem ale buduje osobowość egoistyczną, niezdolną do wejścia w związek. Jeśli już wejdzie, to motorem napędowym będą własne potrzeby.
Dlatego zalecam osobom mającym z tym problem aby zaczęli walkę z grzechem masturbacji poprzez pomaganie innym, potrzebującym.
Bez biblii wiemy, że człowiek jest istotą społeczną.
Tak łatwo się cytuje ”
Nie widziałem jeszcze żadnej latorośli, kiści winogron żyjącej w odosobnieniu nie tylko od krzewu ale od innych gałęzi i kiści.
Adam był w ogrodzie sam. Bóg powiedział:
“Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego.”
Bóg nie chciał aby Adam żył w samotności.
Pewnie wielu teraz pomyśli “ale ja chciałbym/a być z kimś.
Jeśli pierwszy będzie Bóg, to nie ma opcji żeby Bóg nie dał partnera. Ale jeśli masz jakiś bożków, to będą oni przeszkodą w otrzymaniu prezentu.
My jesteśmy powołani do życia we wspólnocie i nie jest moim celem zmotywowanie innych do wstąpienia w społeczność, którą tworzę od dawna, a teraz roboczo brzmi jako Mapa Kontaktów.
Wszak każdy może wejść do jakiej chce społeczności wierzących w Internecie. Nie musi do tej, którą ja tworzę. To jest niesamowita wolność móc pisać o tym bez nacisku na innych dając wybór przynależności.
Mnie na tym nie zależy, gdyż mam więcej obowiązków z tym związanych. Więcej maili, czasem telefonów itp.
Moim celem jest uświadomienie innym aby wchodzili we wspólnoty z innymi w Duchu, Prawdzie i Miłości.
Eklezja, którą ja buduję, koncentruje się wokół Prawa Jezusa, dekalogu.
Jeśli nie lubisz dekalogu, wstąp do innej wspólnoty, ale wspieraj innych.
Ludzie nawróceni – umownie pisząc – to zazwyczaj ludzie pokaleczeni, oczekujący na pomoc.
Jednak osobowość onanisty nie pozwala wchodzić w relacje. Interesować się innymi.
““Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień” Hbr 10
Wspólne zebrania to wyrzeczenie…utrata siebie… To boli.
Oczywiście są tacy, którzy są głodni takich relacji, ale ja tutaj piszę o tych, którzy nie chcą pomagać innym.
Człowiek, którego Duch Jezusa nie może użyć jako naczynia do przekazywania światu prawdy i budowania królestwa Jezusa staje się kompletnie nieprzydatny niczym zwietrzała sól.
Tak w ogólę czego dotyczy cytat z Mt 6 o gromadzeniu skarbów w niebie?
Skarb gromadzony na ziemi jest nietrwały i wprowadza w ducha mamony.
Cielesny nominalny chrześcijanin będzie myślał tylko o zaspokojeniu swoich potrzeb i swojej rodziny. Niby ma niebiańską rodzinę, ale tylko w teorii. Żyje od filmu do filmu z rozważaniami czasem nigdy nikogo nie wspomagając gdyż utrata pieniędzy na rzecz kogoś innego budzi strach. Zabraknie mi, nie starczy, nie dam rady.
Są dwa rodzaje skarbca: na rzecz budowy Królestwa i na potrzebujących.
Ludzie gromadzący sobie majątek w niebie są zniewoleni ale miłością do bliźniego tak jak Jezus. Tym bardziej do wierzącego.
Mają pragnienie modlić się (walczyć) o brata siostrę. Widząc biedaka okażą mu hojność, o pijaka się pomodlą.
Wielu wierzących, którzy gromadzą swój majątek w niebie poświęcają się jakiejś chorej osobie w rodzinie pozbawiając tym samym czasu wolnego dla siebie.
Szatan przyszedł niszczyć kraść i zabijać i na tym polu bitwy są ofiary, które oczekują pomocy. Wielun pogan czyni to, co czynił Jezus:
35 Because I was hungry, and you gave Me food;
I was thirsty, and you gave me drink;
I was a stranger, and you took me in;
36 I was naked, and you clothed me;
I was sick, and you visited me;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”
Jakiż to wstyd, kiedy wierzący, a tym bardzie fan łaski Bożej zapatrzony w teologię nikomu nie pomaga a spogląda tylko na siebie, na swoje potrzeby.
Każdy ma jakiś dar od Boga i ten dar powinien być realizowany w obrębie społeczności wierzących biblijnie. Dar modlenia, dar napominania w miłości, dar miłosierdzia, dar poznania itd.
Kiedy przyjdzie Jezus?
“I zostanie ogłoszona ta Ewangelia Królestwa w całym zamieszkałym świecie, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec” Mt 24
Oddając się Bogu i współpracując z innymi wierzącymi przyspieszymy nadejście Jego królestwa.
“Potem usłyszałem głos Pana, który rzekł: Kogo poślę? I kto tam pójdzie? Tedy odpowiedziałem: Oto jestem, poślij mnie! “
Izajasza 6
Boże prosimy Cię, poślij wszystkich tych, którzy śpią w przyjemności i oderwaniu od innych wierzących by współtworzyli Twoje święte Zgromadzenie.
Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo
Ten kraj powinien się zatrząść w posadach od działań wierzących biblijnie.