Napisał do mnie pewien człowiek, który jest dostawcą szczepionek. Dręczy go sumienie, ale się boi utracić pracę.
Proszę Was o modlitwę za niego aby miał siłę i wiarę w to, że Bóg da mu inne źródło utrzymania.
Miecz Jezusa dzieli ludzi i tak ma być, gdyż świętość to oddzielenie.
Proszę o niekrytykowanie tej osoby. Każdy jest na innym etapie.