Kopiuje za zgodą i wskazówką autora tekst, z którym w 100% się zgadzam i mało tego miałem napisać podobny, ale mnie wyręczył.
🙂
Bardzo trafne przemyślenia:
_____________
Jestem czytelnikiem Twojego bloga od kilku lat.Chciałem się z Tobą podzielić pewnymi przemyśleniami odnośnie obecnej sytuacji. Jeśli zechcesz i będziesz uważał że to co Ci napisze jest ważne i godne przekazania dalej to będę wdzięczny
Uważam że obecny stan rzeczy jest ukartowany i ma drugie dno i Ty o tym wiesz tak jak i Ja. Gdy to wszystko sie zaczeło myslalem tylko jednokierunkowo że to co się dzieje jest zaplanowane i tak musi być bo tak chcą wielcy tego świata.
I teraz przechodzę do meritum otóż wielcy tego świata mogli coś zaplanować ale bez przyzwolenia Boga to by się nie odbyło. Oni maja swój plan a Bóg swój. Jeszcze do dziś uważałem że to co nas teraz spotyka będzie miało tylko zły wpływ i nikt na tym nie skorzysta. Ale tak nie jest i nie bedzie.
Za sprawą samoizolacji,odosobnienia poczucia niemocy strachu ludzie odnajdą czas na zadanie sobie pytań na które nigdy nie mieli czasu sobie odpowiedzieć. Wielu ludzi teraz zwróci się do Boga wielu teraz odnajdzie z Bogiem relacje. Prawdziwa relacje a nie za sprawa mszy w kosciele. To jest czas własnie dla nas i dla Boga aby jeszcze bardzej sie do niego zblizyc. Czas aby ci prawi stali się jeszcze bardziej prawi A ci źli pokazali prawdziwe oblicze i stali się jeszcze bardziej źli abyśmy to ujrzeli. To jest czas dla tych letnich aby zrozumieli kim byli i w jakiej rzeczywistości żyli teraz to zrozumieją. Dlatego uważam że ten czas izolurycznego ucisku wyjdzie tylko na dobre Bożym ludzią ale i innym którzy wątpili a teraz się obudzą. Bóg właśnie teraz działa z wielką mocą i ja to wiem. My wiemy że to co się teraz dzieję musi się wydarzyć ale inni muszą odczuć ten strach i niemoc by się obudzić. Musimy być wypróbowani w ogniu aby stać się innymi w oczach Boga.
Jesli ma być wielki ucisk albo pochwycenie to teraz mamy idealny czas we wlasnych domach aby pobyć z Bogiem zrozumieć prawdziwa istotę rzeczy docenić to czego niedocenialismy.
Ta kwarantanna może być jak jeden wielki shabat czas dla nas i dla Boga
Jestesmy jak Jezus sami na pustyni kuszeni przez szatana.
Wykorzystajmy ten czas na modlitwę przemyślenia i szukanie prawdy w piśmie ale i też na takich blogach jak twój.Znane są mi teorię spiskowe ruch Qanon i inne wiem ze to wszystko bez Boga może nas zwodzić ale ludzie muszą zacząć myśleć i widzieć szerzej i być może lepiej jak mają teraz czas na szperanie w necie i szukanie odpowiedzi tak jak i ja wyszperałem twój blog.
Bóg zna nas lepiej niż my sami i za to bardzo Boga Kocham. Proszę Cię byś napisał na blogu ludzia by się nie buntowali bo to nic nie da skupmy się na czymś innym. Nie na walce z czymś na co nie mamy wpływu. To jest czas na wielka modlitwę i rozmowę z Bogiem aby nas pokierował co mamy robić w tych trudnych czasach. zawsze brak nam czasu na relacje z Bogiem
Kiedy jak nie teraz. Pozdrawiam z Bogiem.
____
Dziękuję w imię Jezusa za ten tekst.
Tak, Bóg daje nam czas: tym nawróconym aby byli bardziej gorliwi i tym nienawróconym aby poprzez szukanie prawdy zbliżyli się do Boga. Ja bym to nazwał żniwami.
Nie wiem jak będzie, może ciężko, ale i tak trzeba kiedyś umrzeć.
Chciałbym abyście przypomnieli sobie najlepsze chwile swojego życia, np zakochanie czy super wycieczka w bajeczne miejsca na świecie. To tak i jeszcze lepiej będzie u Boga.
Jak widzicie świat szatana zabiera to co dobre. Nie możemy nawet wyjść do lasu, na plażę, do parku. Zastępuje nam Ducha Świętego cyfryzacją. Globalną wioską cyfrową. 5G.
Przypomnijcie sobie Wasze domowe zwierzątka, wycieczki w ciekawe miejsca, ludzi, którzy podali Wam rękę. Tak będzie przy Bogu.
“ lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
Nor has the heart of man been able to comprehend,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” 1 Kor 2.
Best wishes
Peter
Zgadzam się w pełni z tymi słowami. Podczas gdy media sieja strach i panikę, osobiście nigdy nie czułem większego spokoju jak teraz mimo że straciłem prace. Wiem że to Bóg daje mi ten spokój i mądrość. Zrozumiałem jak bez sensu była ta cała pogoń za pieniądzem a prawdziwe życie uciekało gdzieś bokiem. Jak ze mnie zrobiono niewolnika żebym tylko żył od wypłaty do wypłaty. Nigdy nie mogłem sprecyzować dokładnie czego chce od życia teraz już wiem chce być godny Królestwa Bożego i modlę sie o siłę aby to udowodnić cokolwiek mnie czeka. Życzę każdemu aby znalazł swoją drogą do zbawienia. Chwała Bogu. Pozdrawiam
Świetne przemyślenia, dziękuję! Chwała Bogu, że objawia nam swoje plany. Ten post wywołał u mnie duży uśmiech na twarzy, bo dokładnie to samo od dłuższego czasu bardzo mocno czuję. Mam wrażenie, że nawet pomijając obecną niepewność i strach wielu ludzi związany z koronawirusem, to szczególnie dla ludzi ufających Bogu czy potrzebujących jeszcze nawiązać z nim o wiele głębszą relację jest to jakby czas ciszy przed burzą… kiedy wreszcie można na nowo poukładać sobie priorytety czy właśnie jeszcze mocniej wsłuchać się w Boży głos. Sama bardzo silnie tego teraz doświadczam i podobne opinie na ten temat słyszę na całym świecie, od różnych wierzących. Przy okazji też osoby niewierzące lub obojętne do tej pory wobec Boga w obliczu tego wszystkiego są o wiele bardziej otwarte na treść proroctw biblijnych i coraz wyraźniej widzą, że właśnie to się dzieje… Pan zdecydowanie teraz chce dać nam ukojenie i pokój w Nim samym, umacniać nasze zaufanie i wiarę w obliczu tego, co niedługo może przyjść. Nie opierajmy się temu! ❤️ W ciekawych czasach żyjemy 🙂
Piękne, dzięki za zamieszczenie!