When Jesus is missing from the heart, water baptism is just a bath.

Długo się zastanawiałem najpierw nad dalszym chrzczeniem ludzi, a następnie nad sensem chrztu. Biłem się z myślami i wiedzą o tym moi znajomi w Chrystusie.

Teraz już mam wykrystalizowany  pogląd na ten temat.

 

Chrzest jest jak najbardziej biblijny. Ma swoje uzasadnienie w co najmniej kilkunastu wersetach. Chrzest wodny brał Jezus a każdy naśladowca zrobi to samo.

Problem w tym, że część osób, które chrzciłem ja lub brat Robert na rozmaite sposoby może nie tyle pobłądziły, co w ogolę się nie nawróciły.

Wczoraj rozmawiałem z pewną młodą kobietą z Anglii, która weszła że się tak wyrażę w Słowiaństwo i ona widzi Boga wszędzie w naturze itp. Jest to stricte new ageowski pogląd. Gaja, matka ziemia…

Owszem winniśmy dostrzegać dzieła Boga w Jego stworzeniu, ale nie przypisywać do tego ideologi. Owo Slowiaństwo to ten sam satanizm co i w Rzymie. W Rzymie bóg słońca Mitra w Słowiaństwie Swaróg. W Rzymie królowa niebios jako Wenus u Polan Lejla,a  w Rosji Łada.

No ale nie o bożkach tutaj chciałem pisać, choć de facto słowiaństwo jest bożkiem i ta młoda kobieta go ma, a więc nie jest nawrócona. Mało tego docięła mi z premedytacją w komentarzu do czego się przyznała sama gdyż napisałem do niej same błogosławieństwa bez żalu. Napisała, że jej komentarz do mojego umieszczenia obrazka jesieni był “prześmiewczy”. Pismo reguluje takie zachowanie:

 

Psalm 1.

(1) Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców, (2) But he has pleasure in the Law of the Lord, and meditates on His Law day and night. (3) He is like a tree planted by flowing water, which bears fruit in its time, and its leaves do not wither: what it does, it brings forth successfully. (4) Not so wicked, not so: they are like the chaff that the wind sweeps away. (5) Therefore the wicked will not stand in judgment, nor sinners in the assembly of the righteous, (6) bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie.

 

 

Zero przeprosin i jeszcze świadomość prześmiewania. Jakie to trzeba mieć złe serce. Odpowiedziałem tej kobiecie samymi błogosławieństwami, aby Bóg jej szczęścił. Ale pisze to wszystko ku przestrodze jak można się oszukiwać.

 

Mój ulubiony Psalm. Uciekam od cyników i szyderców. Pan Jezus nie przebywał w gronie szyderców. Owszem rozmawiał z faryzeuszami ale by obnażyć ich nauczanie, ale nie był ich znajomym. Oni Go nigdy nie poznali tak jak ta szydząca kobieta, której wtórował również człowiek, którego chrzciłem. Achabowe zachowanie zawsze kończy się źle.

Ta kobieta uważa się za wierzącą i z premedytacją napisała “prześmiewczy” komentarz.

 

Zdarzyło się nam ochrzcić pychę. Było kilka osób bardzo dobrze  znających teologię, ale wiedza nie zbawia. Paweł pisał, że choćby miał wiedzę i mówił językami aniołów i choćby majątek rozdał byłby bez miłości nikim.

Ochrzczona pycha to najgorszy sort, ponieważ pycha nie wie, że jest w złym stanie. Myśli, że zna Pismo i tu już nie piszę nie tylko o tej kobiecie jak wyżej, ale o innych znawcach.

Wchodzą oni tutaj aby dokarmiać swa pychę informacjami a nie, żeby przemieniać swój charakter, czy badać czasy końca pod kątem biblii.

 

 

Na łamach bloga zdradzam Wam co jakiś czas moje spostrzeżenia wynikające z praktyki,. Jednym z nich jest fakt istnienia dwóch rodzajów grzeszników:

 

1. Grzesznik pokutujący i pragnący odejść od grzechu.
2. Grzesznik pławiący się w grzechu.

 

Pierwszy jest na etapie zbawiania, a drugi nawet nie wie co to jest zbawienie, bo skąd może wiedzieć jak nawet nie wie że jest chory. Jezus przyszedł do chorych.

Mam znajomych, którzy po chrzcie mieli problem z porno lub upijali się, ale ubolewali nad tym i z tego już wyszli.

Ale tez miałem takich, którzy uważali, że palenie trawki jest ok i Prawo nie jest ważne.

Pierwsi wyszli bo wiedzieli że są chorzy, a drudzy tkwili w swym bagnie i brudzie.

 

 

Chrzest bez przemiany serca jest tym samym co szabat bez naśladowania Jezusa.

Znam tez ludzi świętujących szabat, którzy mają złe serca. Również u samych adwentystów.

Chrzest nie zbawia i szabat nie zbawia. popatrzcie na owoce niektórych głosicieli szabatu na YT. Pycha do nieba.

 

Tylko Jezus zbawia, ale najpierw trzeba się uznać za chorego. W innym przypadku chrzest jest kompletnie nic nie znaczącą kąpielą.

Co dobre, wszyscy przed chrztem słyszą wersety biblijne o nawróceniu, a później żyją niektórzy po swojemu raniąc ludzi, a list Jakuba jest dla takich jednostek bezlitosny.

 

” Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna.” Jakuba.

 

Polecam cały list przeczytać  aby się zbadać.

 

 

 

 

Żaden rytuał nie gwarantuje zbawienia. Tylko charakter Jezusa daje zbawienie i przestrzeganie Jego Prawa.

Ktoś pomyśli, że to tylko u nas tak jest. Nie, jeszcze gorzej jest w zborach, ponieważ jest masa nienawróconych pastorów.

 

Mamy tez w naszej grupie blogowej takie osoby, od których sam się czegoś uczę. Jest wiele takich, którzy non stop komuś pomagają.

 

Po porostu wszystko zależy od postawy serca. Jezusowiec będzie traktował innych z miłością, będzie chciał podobać się Bogu, będzie się uświęcał, będzie stronił od świata i wcale nie musi żyć jak Amisz.

Nikt mi nie każe nie słuchać muzyki. Po prostu obecnie nie ma dla mnie muzyki. Nikt mi nie nakazuje nie oglądać sportu. Po prostu wolę uprawiać i nie mieć udziału w świecie szatana, gdzie super zawodnik piłki nożnej pokazuje gest szatana krzyżując ręce z wywalonym językiem. Nie muszę także nikogo obrażać ze względu na przekonania polityczne.

 

Reasumując, jest wiele chrztów po prostu nieważnych. Zanurzenie nie jest magicznym rytuałem. Obrzezanie serca nim jest.

 

Praise Jesus.